Info

Suma podjazdów to 725301 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Kwiecień9 - 0
- 2025, Marzec8 - 0
- 2025, Luty6 - 0
- 2025, Styczeń9 - 0
- 2024, Grudzień8 - 2
- 2024, Listopad6 - 0
- 2024, Październik7 - 0
- 2024, Wrzesień8 - 0
- 2024, Sierpień10 - 0
- 2024, Lipiec9 - 0
- 2024, Czerwiec10 - 0
- 2024, Maj15 - 0
- 2024, Kwiecień11 - 1
- 2024, Marzec9 - 0
- 2024, Luty7 - 0
- 2024, Styczeń3 - 0
- 2023, Grudzień6 - 0
- 2023, Listopad4 - 0
- 2023, Październik7 - 0
- 2023, Wrzesień7 - 0
- 2023, Sierpień9 - 0
- 2023, Lipiec14 - 0
- 2023, Czerwiec6 - 0
- 2023, Maj8 - 0
- 2023, Kwiecień10 - 0
- 2023, Marzec4 - 1
- 2023, Luty3 - 0
- 2023, Styczeń8 - 0
- 2022, Grudzień3 - 0
- 2022, Listopad5 - 0
- 2022, Październik9 - 0
- 2022, Wrzesień4 - 0
- 2022, Sierpień9 - 0
- 2022, Lipiec9 - 0
- 2022, Czerwiec10 - 1
- 2022, Maj7 - 0
- 2022, Kwiecień10 - 1
- 2022, Marzec11 - 0
- 2022, Luty8 - 0
- 2022, Styczeń9 - 0
- 2021, Grudzień3 - 0
- 2021, Listopad7 - 0
- 2021, Październik5 - 0
- 2021, Wrzesień9 - 0
- 2021, Sierpień8 - 3
- 2021, Lipiec9 - 0
- 2021, Czerwiec10 - 0
- 2021, Maj9 - 0
- 2021, Kwiecień12 - 1
- 2021, Marzec8 - 0
- 2021, Luty5 - 0
- 2021, Styczeń5 - 0
- 2020, Grudzień7 - 0
- 2020, Listopad9 - 0
- 2020, Październik4 - 0
- 2020, Wrzesień4 - 0
- 2020, Sierpień9 - 0
- 2020, Lipiec10 - 0
- 2020, Czerwiec8 - 0
- 2020, Maj9 - 3
- 2020, Kwiecień14 - 5
- 2020, Marzec11 - 4
- 2020, Luty5 - 0
- 2020, Styczeń1 - 0
- 2019, Grudzień3 - 0
- 2019, Listopad3 - 5
- 2019, Październik2 - 0
- 2019, Wrzesień7 - 1
- 2019, Sierpień10 - 0
- 2019, Lipiec7 - 0
- 2019, Czerwiec13 - 0
- 2019, Maj8 - 0
- 2019, Kwiecień5 - 0
- 2019, Marzec8 - 0
- 2019, Luty5 - 1
- 2018, Listopad3 - 0
- 2018, Październik5 - 1
- 2018, Wrzesień9 - 1
- 2018, Sierpień10 - 0
- 2018, Lipiec9 - 0
- 2018, Czerwiec9 - 3
- 2018, Maj10 - 0
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec6 - 1
- 2018, Luty1 - 0
- 2018, Styczeń4 - 1
- 2017, Grudzień1 - 0
- 2017, Listopad1 - 0
- 2017, Październik5 - 0
- 2017, Wrzesień11 - 0
- 2017, Sierpień7 - 0
- 2017, Lipiec11 - 0
- 2017, Czerwiec12 - 14
- 2017, Maj11 - 2
- 2017, Kwiecień11 - 0
- 2017, Marzec10 - 2
- 2016, Listopad4 - 0
- 2016, Październik1 - 0
- 2016, Wrzesień8 - 0
- 2016, Sierpień14 - 7
- 2016, Lipiec13 - 5
- 2016, Czerwiec12 - 3
- 2016, Maj15 - 0
- 2016, Kwiecień11 - 0
- 2016, Marzec6 - 0
- 2016, Luty1 - 0
- 2016, Styczeń1 - 0
- 2015, Grudzień5 - 1
- 2015, Listopad1 - 0
- 2015, Październik4 - 0
- 2015, Wrzesień5 - 0
- 2015, Sierpień4 - 2
- 2015, Lipiec20 - 11
- 2015, Czerwiec11 - 5
- 2015, Maj8 - 2
- 2015, Kwiecień10 - 0
- 2015, Marzec3 - 0
- 2015, Luty2 - 4
- 2015, Styczeń1 - 3
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik2 - 3
- 2014, Wrzesień3 - 1
- 2014, Sierpień10 - 3
- 2014, Lipiec10 - 2
- 2014, Czerwiec7 - 1
- 2014, Maj10 - 12
- 2014, Kwiecień9 - 2
- 2014, Marzec6 - 7
- 2014, Luty2 - 1
- 2014, Styczeń4 - 2
- 2013, Grudzień4 - 2
- 2013, Wrzesień2 - 7
- 2013, Sierpień4 - 0
- 2013, Lipiec14 - 10
- 2013, Czerwiec8 - 0
- 2013, Maj10 - 2
- 2013, Kwiecień8 - 8
- 2012, Grudzień1 - 2
- 2012, Listopad1 - 13
- 2012, Wrzesień1 - 0
- 2012, Sierpień13 - 2
- 2012, Lipiec21 - 14
- 2012, Czerwiec19 - 46
- 2012, Maj20 - 22
- 2012, Kwiecień12 - 16
- 2012, Marzec13 - 28
- 2012, Luty2 - 4
- 2012, Styczeń2 - 4
- 2011, Grudzień5 - 21
- 2011, Listopad16 - 42
- 2011, Październik22 - 11
- 2011, Wrzesień24 - 25
- 2011, Sierpień20 - 34
- 2011, Lipiec26 - 43
- 2011, Czerwiec26 - 31
- 2011, Maj19 - 37
- 2011, Kwiecień21 - 47
- 2011, Marzec20 - 26
- 2011, Luty8 - 52
- 2011, Styczeń13 - 51
- 2010, Grudzień8 - 24
- 2010, Listopad22 - 74
- 2010, Październik22 - 25
- 2010, Wrzesień24 - 35
- 2010, Sierpień27 - 69
- 2010, Lipiec22 - 66
- 2010, Czerwiec22 - 43
- 2010, Maj13 - 24
- 2010, Kwiecień12 - 21
- 2010, Marzec28 - 61
- 2010, Luty7 - 11
- 2009, Grudzień7 - 28
- 2009, Listopad10 - 26
- 2009, Październik4 - 11
- 2009, Wrzesień13 - 38
- 2009, Sierpień21 - 29
- 2009, Lipiec27 - 40
- 2009, Czerwiec8 - 7
- 2009, Maj10 - 46
- 2009, Kwiecień13 - 45
- 2009, Marzec8 - 23
- 2009, Luty1 - 4
- 2008, Grudzień5 - 18
- 2008, Listopad9 - 28
- 2008, Październik11 - 47
- 2008, Wrzesień17 - 48
- 2008, Sierpień18 - 66
- 2008, Lipiec15 - 60
- 2008, Czerwiec26 - 80
- 2008, Maj27 - 151
- 2008, Kwiecień24 - 172
- 2008, Marzec25 - 218
- 2008, Luty25 - 193
- 2008, Styczeń9 - 74
- 2007, Grudzień8 - 46
- 2007, Listopad12 - 70
- 2007, Październik22 - 85
- 2007, Wrzesień26 - 55
- 2007, Sierpień21 - 35
- 2007, Lipiec4 - 15
- 2007, Czerwiec27 - 32
- 2007, Maj29 - 54
- 2007, Kwiecień25 - 25
- 2007, Marzec26 - 9
- 2007, Luty9 - 0
- 2007, Styczeń10 - 0
>100km
Dystans całkowity: | 24366.60 km (w terenie 1396.00 km; 5.73%) |
Czas w ruchu: | 1105:29 |
Średnia prędkość: | 22.04 km/h |
Maksymalna prędkość: | 81.40 km/h |
Suma podjazdów: | 184024 m |
Maks. tętno maksymalne: | 178 (95 %) |
Maks. tętno średnie: | 155 (83 %) |
Suma kalorii: | 260561 kcal |
Liczba aktywności: | 186 |
Średnio na aktywność: | 131.00 km i 5h 56m |
Więcej statystyk |
- DST 105.34km
- Teren 46.00km
- Czas 05:14
- VAVG 20.13km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Wilcza Wola
Poniedziałek, 29 września 2008 · dodano: 29.09.2008 | Komentarze 5
Przypadkiem skasowałem gotowy wpis przy dodawaniu ostatniego zdjęcia........ i teraz jeszcze raz..:/
A wiec..;)
Cały dzisiejszy dzień postanowiłem spędzić w sposób rowerowy:) a co! wolno mi:)
Gorąco może nie było, ale w promieniach słońca jechało się bardzo przyjemnie..:)) No i pogoda jak dla mnie rewelacyjna do jazdy:))
Postanowiłem przejechać się nad zalew w Wilczej Woli ponieważ jakoś tak się składa że jeszcze żadna z moich wycieczek mnie tam nie zawiodła..:) i muszę przyznać że okolice i sam zalew bardzo mi się spodobały:)) Wszędzie piękne widoki i dzisiaj na dodatek cisza i spokój:)) Idealne miejsce i czas do odpoczynku z dala od miasta:)
Do tego poszalałem dzisiaj trochę po lasach:) (które powoli przybierają już jesienne barwy..) a że większość jazdy w terenie była po piaskach i wcale łatwo się nie jechało to cały dystans trochę poczułem w nogach zwłaszcza że przez ostatnie tygodnie było raczej mało jeżdżenia.. no ale setka jest:DD
Co tu dużo będę pisał, żeby zobaczyć gdzie byłem wystarczy spojrzeć na zdjęcia:))
Aaa i jeszcze trasa;)
Rzeszów- Miłocin- Zaczernie- wjechałem w las i po około 30 km wyjechałem gdzieś w Mazurach;DDDD- Zielonka- Posuchy- Poręby Wolskie(tu się trochę pogubiłem w lesie;P)- Stece- Wilcza Wola (dookoła zalewu:)- Zmysłów- Stece- Wola Raniżowska- Raniżów- Pogwizdów- Przewrotne- Styków- Głogów Młp.- Rudna- Zaczernie- Miłocin- Rzeszów
I parę;) fotek
Lasy głogowskie..
I dalej gdzieś w stronę Sokołowa..
Widoku w drodze nad zalew
Nad zalewem w Wilczej..
Odpoczynek;)
Taki ptaszek sobie chodził...;)
Takie cuś;) na niebie w czasie powrotu..
tylaaa...;p
- DST 201.18km
- Teren 5.00km
- Czas 08:53
- VAVG 22.65km/h
- Temperatura 30.0°C
- Podjazdy 1512m
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
201.18km:DD
Środa, 20 sierpnia 2008 · dodano: 20.08.2008 | Komentarze 9
-nowy rekord w końcu z dwójką z przodu:D choć kosztował wiele sił..
Po poprawieniu swojego najlepszego dystansu 5 dni temu postanowiłem pójść za ciosem i zaatakować 200km:D no i się udało..:)) to był jeden z moich celów na ten sezon i połączyłem go z drugim jakim była wycieczka do Przemyśla:)
Trasa wyszła taka że tereny płaskie to były raczej sporadyczne wyjątki.. a te wszystkie górki dały mi nieźle w kość.. zaliczyłem m.in. serpentyny przed Dynowem i dość ciężki podjazd bodajże w Krzywczy- 1,5km o nachyleniu 10% :O - naprawdę się ucieszyłem gdy na szczycie zobaczyłem znak "koniec podjazdu". Poza tym kilka podjazdów w między czasie, no i cała droga powrotna, która wyglądała tak: góra- dół, góra- dół, góra- dół...
Trasa udała się bardzo fajna ponieważ po drodze miałem mnóstwo ciekawych miejsc kawałek jadąc szlakiem architektury drewnianej, do tego Park Krajobrazowy Pogórza Przemyskiego, no i punkty główne wypadu, czyli zamek w Krasiczynie, cały Przemyśl, a głównie jego stare miasto i forty z czasów I wojny światowej:))
Pogoda dopisała może, aż za bardzo.. Z rana i pod wieczór był co prawda miły chłodek, ale reszta dnia to niewiarygodny upał z temperaturą dochodzącą do 30*C przez co wypiłem w czasie jazdy około 9 litrów wszelakich napojów.. ale mimo to jechało się dość przyjemnie, no może poza fragmentem gdzie parę kilometrów wyjeżdżałem z Przemyśla główną drogą.. a przydrożny termometr wskazywał temperaturę asfaltu na 41* :O czułem się jak na patelni...;)
Miałem też przypadki, które chciały mi trochę pokrzyżować plany zaczynając od że rano się okazało że klucze do piwnicy z rowerem zostały przypadkiem zamknięte dzień wcześniej w tejże piwnicy;) ale udało się w końcu dostać do roweru przy pomocy kolegi:D Do tego kawałek za Przemyślem przypadkiem urwałem kabelki od licznika zahaczając o inny rower na stojaku przed sklepem, ale że tak powiem "metodami partyzanckimi" udało mi się to naprawić:D
Trasa:
Rzeszów- Biała- Tyczyn- Kielnarowa- Borek Stary- Hyżne- Dylągówka- Szklary- Harta- Bachórz- Bachórzec- Przedmieście Dubieckie- Dubiecko- Nienadowa- Babice- Krzywcza- Korytniki- Krasiczyn- Dybawka- Prałkowice- PRZEMYŚL- Żurawica- Duńkowiczki- Orzechowce- Batycze- Maćkowice- Rokietnica- Chorzów- Pruchnik- Rzeplin- Pantalowice- Łopuszka Mała- Kańczuga- Sietesz- Markowa- Albigowa- Kraczkowa- Malawa- Krasne- Rzeszów
Zrobiłem mnóstwo zdjęć:DD a tu duża porcja z nich:D
Widok z serpentyn kawałek przed Dynowem
Drewniany kościół w Bachórcu
Punkt widokowy (tzw. Belweder) nad Sanem w Babicach
Przydrożny pomnik
Wspomniane 10% pod górkę..;) mniej więcej w połowie..
A tu już Krasiczyn:D i park naokoło:)
A tu już Przemyśl, widok na miasto z zamku
Część zamku widziana z baszty:) wzniesiony po 1340 roku a na jego dziedzińcu widać pozostałości budowli z czasów Bolesława Chrobrego..
Archikatedra rzymskokatolicka..
.. i jej dzwonnica:)
Kościół karmelitów
Kościół reformatów
Bunkier niedaleko Sanu
Figury przed kościołem franciszkanów
Wieża Zegarowa w której wnętrzu mieści się Muzeum Dzwonów i Fajek:D
Opactwo benedyktynek
Fort IX- Duńkowiczki..
..i korytarze w środku:DD
Rower też zwiedzał;P
Krajobrazy w czasie powrotu..
Słoneczko...;)
Noo.. koniec..:D
Miałem prawie gotowy wpis.. ale przypadkiem go usunąłem...:/:/:/ więc musiałem skrobać wszystko jeszcze raz...ehh..
- DST 162.41km
- Teren 5.00km
- Czas 06:50
- VAVG 23.77km/h
- Temperatura 33.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Jarosław. Upał. Rekord.
Piątek, 15 sierpnia 2008 · dodano: 15.08.2008 | Komentarze 7
To tak w skrócie, ale od początku..:)
Wczoraj zastanawiając się co dziś będę robił doszedłem do wniosku że nie mam żadnych planów, a że zapowiadał się bardzo ładna pogoda to nie można tego było zmarnować:) Więc szybko wymyślenie celu jakiejś dłuższej wycieczki.. i padło na Jarosław:D Następnie wyznaczenie trasy jakimiś bocznymi drogami i dzisiaj wprowadzenie planu w życie:D:P
W nocy w Rzeszowie była duża burza, nie pamiętam kiedy ostatnio były takie wyładowania atmosferyczne.. ale wróćmy do wycieczki:) Na szczęście gdy się obudziłem już nie padało.. jedyne ślady deszczu, które się dało zauważyć to trochę kałuż na chodnikach.. I niestety strasznie duszno.. co nie zapowiadało zbyt dobrych warunków do jazdy, a jeszcze ICM zapowiadał jakieś 33*.. ,czyli patelnia..;)
Przypiekło mnie trochę, ale nawet dało się to wytrzymać, choć było na tyle gorąco że podmuchy wiatru wydawały się chłodne dopiero przy prędkości około 35-40km/h ;) a w czasie jazdy wypiłem jakieś 6 litrów wszelakich napojów..
Trasę obrałem tak by w jedną stronę mieć po małych góreczkach, natomiast powrót miał być po płaskim:) i tym samym udało mi się pobić mój rekordowy dystans o kilka kilometrów:), ale jak będzie czas to spróbuje jeszcze dołożyć ich kilka:))
Ogólnie Jarosław nawet mi się spodobał, można tam znaleźć sporo zabytkowych kamienic i kościołów tylko szkoda że w większości wyglądają one na trochę szare i zaniedbane.. a wystarczyło by je tylko pomalować by bardziej przykuwały wzrok osób, które odwiedzają to miasto:)
Trasa:
Rzeszów- Słocina- Malawa- Kraczkowa- Albogowa- Markowa- Gać- Ostrów- Mikulice- Urzejowice- Łapajówka- Zarzecze- Kisielów- Cieszacin Wielki- Szczytna- Maleniska- Jarosław- Blich- Pełkinie- Ujezna (tu są straszne dziury na drodze;P)- Przeworsk- Gorliczyna- Gniewczyna Łańcucka- Zawisłocze- Laszczyny- Budy Łańcuckie- Korniaków Południowy- Smolarzyny- Dąbrówki- Czarna- Łukawiec- Terliczka- Trzebownisko- Rzeszów
I obszerna fotorelacja:D
W drodze..
I jest:D
Miejskie uliczki..
Kościół i klasztor Dominikanów- muszę przyznać, że robi wrażenie:)
I jest nieźle obwarowany...:)
Akurat trafiłem na odpust..;) nie było jak się przecisnąć bliżej z rowerem...
Cerkiew pw. Przemienienia Pańskiego
Kolegiata Bożego Ciała.. też niczego sobie;)
I w środku..
Kościół pw. św. Mikołaja i opactwo benedyktynek
Większe wrażenie niż kościół zrobiło na mnie jego otoczenie:D zwłaszcza bardzo fajne mury obronne:)
Kamienica Orsettich- wizytówka miasta w której mieści się muzeum
Ratusz
Studnia na rynku
San.. myślałem że będzie trochę szerszy;PP
Nudziłem się podczas przekąski..;P
W czasie powrotu zahaczyłem jeszcze o Przeworsk:)
Prawie siedem godzin pedałowania daje nieźle w kość (zwłaszcza że połowę dystansu trochę bolało mnie kolano), ale i tak było świetnie:DD
Sporo tego wyszło..;) może ktoś przeczyta całość..:)
- DST 110.81km
- Czas 04:02
- VAVG 27.47km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Setka:DDDD w końcu:DDDD
Niedziela, 10 sierpnia 2008 · dodano: 10.08.2008 | Komentarze 8
Tego mi trzeba było, bo już pewnie ze 3 miesiące nie zrobiłem takiego dystansu.. Czuję obniżenie formy przez to ze ostatnio raczej mało jeździłem.. choć może być tego nie widać po dzisiejszej "przejażdżce" ;PPP może jednak nie jest ze mną jeszcze tak źle...;P
Czas przejechania setki miałem tylko kilka minut gorszy od mojego rekordowego i było to dzisiaj coś około 3:38h choć skopało mnie trochę po nogach gdy dojechałem do domu...
Pogoda wspaniała do jazdy:) nie za ciepło, ładne niebo i prawie nie wyczuwalny wiatr:)
Trasa jakoś tak:
Rzeszów- Słocina- Malawa- Kraczkowa- Krzemienica- Czarna- Medynia Łańcucka- Medynia Głogowska- Trzeboś- Sokołów Małopolski- Turza- Mazury- Zielonka- Staniszewskie- Raniżów- Osia Góra- Dzikowiec -Werynia- Kolbuszowa- Kupno- Widełka- Głogów Małopolski- Rudno- Zaczernie- Miłocin- Rzeszów
Dwie fotki z samego początku zrobione telefonem na rynku rzeszowskim..
- DST 147.24km
- Teren 32.00km
- Czas 06:20
- VAVG 23.25km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Nisko zdobyte:D
Piątek, 16 maja 2008 · dodano: 16.05.2008 | Komentarze 12
Miałem "małą" potrzebę odreagowania więc już rano wiedziałem że dzisiaj będzie sporo kilometrów.. i tak wyszedł mój drugi co do długości dystans:) i najdłuższy w tym roku:)
Postanowiłem się trochę odizolować dlatego jeździłem raczej mało zaludnionymi terenami, a gdy wjechałem w las- wyjechałem z niego dopiero po niecałych 30km
W sumie jazda była bez konkretnego celu, chciałem jechać po prostu przed siebie, a po paru godzinach miał być zwrot i do domu:) ale że okazało się w trakcie że jestem tylko:D 18 km od Niska tak więc postanowiłem zwiedzić kolejne miasteczko na Podkarpaciu:)
Ledwie po wyjechaniu z Niska (prawie 60km do domu;) złamałem gumę z przodu, ale przezorny zawsze ubezpieczony:D -miałem zapas tak, więc chwila przerwy na zmianę i zaraz po tym ucieczka przez burzą- przez jakieś 10km praktycznie nie schodziłem poniżej 33km/h (później niestety to odczułem:/), ale burza mnie nie dogoniła:D choć i tak deszcz dopadł mnie dzisiaj jakieś 4-5 razy, ale to w sumie takie miłe deszczyki były:))
Cały dzień cieplutko, tylko wiatr dał mi nieźle w kość w drodze powrotnej:/ bo ostatnie jakieś 45km było z wmordewindem, a do tego trasa powrotna była taka trochę interwałowa.. góra- dół, góra- dół i tak przez ponad 30km:/ przez co wróciłem trochę zmarnowany:/
Trasa;)
Rzeszów- Zaczernie- lasy głogowskie, którymi jechałem cały czas na północ, aż wyjechałem na granicy Mazur;DD- tu już jazda bez mapy chyba przez Korczowiska- znalazłem jakąś ścieżkę przyrodniczą, którą dojechałem chyba do Cholewianej Góry-Podgorzałka- Sójkowa- Jata (tutaj skorzystałem z prywatnego GPS-u;PP czyli telefon do siostry z pytaniem: Gdzie ja jestem?? ;PP Po zasięgnięciu informacji postanowiłem pojechać do Niska, czyli dalej: Jeżowe- Pogoń- Nowosielec- NISKO
I powrót dość monotonny, cały czas główną drogą do Rzeszowa przez: Nowosielec- Pogoń- Jeżowe- Kamień- Górno- Sokołów Małopolski- Nienadówka- Stobierna- Jasionka- Nowa Wieś- Trzebownisko- Rzeszów:)
I czas na sporą porcję zdjęć:DD
Na początek lasy głogowskie:
Nad mokradłem
Leśny mostek:)
Potoczek.. :)
Kolejny potoczek:D -spodobało mi się to jak fajnie zarośnięty jest las przez trawę:)
Quo vadis.. :)
Znalazłem dzisiaj w lasach i przy wiejskich drogach mnóstwo różnych kapliczek, a to jedna z nich:
Leśna autostrada;D albo raczej piaskownica- ciężko się jechało chwilami, zwłaszcza na odcinkach gdzie piasek był mokry:/
Kolejna autostrada;))
Leśny punkt czerpania wody:
Polna ścieżynka:D
Dźeffko.. ;P
A takie krajobrazy mi dzisiaj głównie towarzyszyły w pierwszej części jazdy:))
Ścieżka przyrodnicza- tak oznaczonej trasy to nawet ja nie potrafiłem zgubić;P
Sporo koni zobaczyłem w okolicach Cholewianej Góry:)
A ten źrebak szalał zaraz przy drodze i był bardzo ciekawski:), ale pogłaskać się nie dał;)
A to już widoki które miałem w drodze z Jeżowego do Niska i podczas całego powrotu (w sumie powrót był dość mało ciekawy..)
Przed wjazdem do Niska:)
A samym mieście nie było za bardzo co fotografować;) zrobiłem tylko kilka zdjęć m.in. tego pomnika gdzieś w centrum
A tu nagroda za to że chwilę wcześniej zmokłem w deszczu;D
Nooo.. to będzie tyle:D
Gratulacje dla tych którzy doczytali do końca;PP
- DST 105.21km
- Teren 19.00km
- Czas 04:10
- VAVG 25.25km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Seteczka...:)) tak na dobry koniec kwietnia:D
Środa, 30 kwietnia 2008 · dodano: 30.04.2008 | Komentarze 7
Nie spodziewałem się że dzisiaj będę w stanie przejechać taki dystans i to jeszcze z taką prędkością.. :O (znalazło by się kilka przyczyn..;P), ale gdy wyjechałem to tak fajnie się cisnęło, że szkoda było jechać wolniej:DD tylko suszyło mnie trochę dzisiaj.. ;P
Po drodze dogoniłem jakiegoś gościa na kolarce;PP i zostawiłem go daleko w tyle;) bo dłuższy kawałek nie schodziłem poniżej 35km/h:D i tak po około 40km miałem średnią powyżej 28 chociaż jechałem terenami z góreczkami;) Później było więcej jazdy po lasach to średnia spadła, no i jeszcze burza dopadła mnie dwa razy w czasie powrotu:/
Rano jeszcze było 5,02km powrotu do domu, a następnie dystans 100,19km:D
Po powrocie do domu jeszcze przypadkiem dałem licznik do prania.. ;PP ale przeżył to bez żadnych uszkodzeń;)) łącznie z odwirowaniem:D
Trasa:
Rzeszów- Lisia Góra- Zwięczyca- Racławówka- Nosówka- Zgłobień- Wola Zgłobieńska- Będzienica- Nockowa- Iwierzyce- Sędziszów Małopolski- Wolica Piaskowa- Cierpisz- Przedbórz- gdzieś chyba w Porębach Kupieńskich wjechałem w las po którym błądziłem bez celu dopóki nie przegoniły mnie grzmoty burzy..;P i wyjechałem w Bratkowicach- Mrowla- Rudna- Miłocin- Rzeszów
To może w końcu się wyśpię... ;P
- DST 114.82km
- Teren 31.00km
- Czas 05:17
- VAVG 21.73km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Świat jest piękny:D
Piątek, 25 kwietnia 2008 · dodano: 26.04.2008 | Komentarze 8
Mogę tak stwierdzić bez niczego po dzisiejszej jeździe:)) Świetna, prawie bezchmurna pogoda, pięknie świecące słoneczko:D Do tego trasa dzisiaj została dobra po górkach tak bym mógł podziwiać to co najbardziej lubię, czyli piękne widoki rozciągających się naokoło góreczek, na dodatek jeszcze cisza i spokój podczas jazdy po lasach przerywane tylko dźwiękiem śpiewających ptaków:D Jak dla mnie nie ma chyba lepszej formy relaksu...:D Dzisiejsze widoki wprawiły mnie w niemały zachwyt:)
Ludzie jeżdżą specjalnie gdzieś w góry, czy za granicę by obejrzeć jakieś ładne miejsca, a ja tak szczerze mówiąc uwielbiam te swoje góreczki, które mam praktycznie pod ręką:) Już znalazłem wśród nich tyle pięknych miejsc o których zapewne wiedzą tylko nieliczni, że ciężko było by zliczyć, wszyscy mijają je tylko z daleka, a ich wiedza na ten temat kończy się przeważnie na tym ile zobaczą zza szyby samochodu...
Nie planowałem takiej trasy i dystansu na dzisiaj ponieważ miałem mieć zajęty wieczór, ale plan się zmienił, a grzechem by było siedzieć w taki piękny dzień w domu;P Poszalałem trochę po górkach, w jednym z lasów trochę się pogubiłem (w sumie to byłem w nim pierwszy raz;) co skończyło się targaniem roweru na plecach pod górkę ponieważ wszelkie drogi gdzieś znikły;P ,las wyglądał tam jak jakaś puszcza- nawet przejść było ciężko;) Trochę poczułem w nogach dzisiejszą górzystą trasę, ale to zmęczenie łączy się z satysfakcją z przejechanych kilometrów i odwiedzonych miejsc:D
Trasa:
Rzeszów- zalew- Zwięczyca- Boguchwała- Racławówka- Niechobrz- podjazd terenem do lasu i tam trochę jazdy góra-dół, aż w końcu wjechałem do rezerwatu Wielki Las- Pyrówki- Smykówki- Rzeki- gdzieś w las i po małych perypetiach wyjechałem w miejscowości Nawsie- Zawadka- Grodzisko- Strzyżów (przy okazji przejechałem obok bunkru z II wojny światowej:)- Glinik Charzewski- Glinik Zaborowski- Zaborów- Czudec- Wyżne- Babica- Lutoryż- Mogielnica- posiedziałem trochę na działce i gdy zaczęło się ściemniać ruszyłem do domu- Boguchwała- Zwięczyca- zalew i przez centrum do domu:D
Zrobiłem dzisiaj sporo zdjęć, a tu do pooglądania zarzucam kilka z nich- mniej lub bardziej udanych, ale pokazujących gdzie jeździłem:) Fajnie będzie w zimie sobie je pooglądać:DD
Przypadkiem skasowałem sobie prawie gotowy wpis.. musiałem pisać wszystko od nowa..://
- DST 101.15km
- Teren 4.00km
- Czas 03:40
- VAVG 27.59km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Bo jechało się jakoś tak dziwnie... dziwnie lekko.. ;DD
Poniedziałek, 14 kwietnia 2008 · dodano: 14.04.2008 | Komentarze 12
Nie planowałem takiego dystansu, ale że miałem trochę czasu, bo zajęcia dzisiaj skończyłem dość wcześnie (tj. już o 13;) ,a jechało się niezwykle gładko (co przełożyło się na dość wysoką średnią) to też kolejna setka stała się faktem:DD
Wybrałem się pojeździć szosowo, po płaskim- to niby miał być taki odpoczynek po wczorajszych góreczkach... ;PPP
To było takie trochę jeżdżenie byle przed siebie- co prawda średnia wysoka, ale jakoś nie czułem żebym mocno cisnął- w sumie to nawet się bardzo nie zmęczyłem...;P
Widać doczekałem się może w końcu widocznego wzrostu formy..:D
Pogoda po prostu piękna:D co prawda w połowie trochę zaczęło się chmurzyć, ale końcówkę jeszcze zaliczyłem przy ładnej pogodzie:) To dobrze bo jeździłem na krótko, a słoneczko za chmurami nie daje już tyle ciepła..;) No i wiatr dzisiaj w końcu jakby mniejszy..:)
Trasa:
Rzeszów- zalew- Słocina- Malawa- Krasne- Strażów- Palikówka- Czarna- Medynia Łańcucka- Stobierna- Wysoka Głogowska- Głogów Małopolski- Zabajka- Lipie- Mrowla- Rudna- Miłocin- Rzeszów (tu miałem trochę ponad 80km, ale że super się jechało postanowiłem dobić do setki śmigłem znowu nad zalew;PP przez miasto;)
Czas na fotki też się znalazł:D ,a tu kilka z nich..
Płasko... ale zaczyna się robić zielonooo :DDD
- DST 105.48km
- Teren 30.00km
- Czas 04:20
- VAVG 24.34km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Taka jakoś wyszło..:P
Piątek, 11 kwietnia 2008 · dodano: 11.04.2008 | Komentarze 10
Parę kilometrów dzisiaj przybyło, chociaż jazda była raczej bez celu- po prostu chciałem zobaczyć tereny leżące na północ od drogi Kolbuszowa- Sokołów:) ale po kolei..
Od wczoraj planowałem więcej dzisiaj pojeździć tylko miałem z rana szybko się uporać ze sprawami.. no właśnie miałem..:/ bo zeszło mi tyle, że na rower wybrałem się dopiero koło 14. Ale w ramach pocieszenia kupiłem sobie nowe rękawiczki (Chiba Gel Comfort)- stare już i tak dużo przeżyły..;)
Pierwsza połowa jazdy była z wiatrem więc można było nieźle pocisnąć:DD i tak po ponad 50km miałem taką średnią:
Ale też wiedziałem że powrót pod taki wiatr będzie męką.. dlatego moją strategią było wracanie do Rzeszowa w miarę możliwości jak najwięcej lasami:D
Jazda pod wiatr i po piaskach zaowocowała dużo mniejszą prędkością, ale na koniec i tak średnia wyszła nawet niezła.
Pogoda była po prostu świetna na rower- chyba z 20*C, na niebie piękne obłoczki leniwie sunące na północ, tylko ten wiatr... ale nie można mieć wszystkiego;PP
Trasa:
Rzeszów- Miłocin- Zaczernie- wzdłuż lotniska do Jasionki- Stobierna- Medynia Łańcucka- Medynia Głogowska- Trzeboś- Sokołów Małopolski- Wólka Sokołowska- Markowizna- chyba przez Posuchy- Poręby Wolskie- Raniżów (mała przekąska, bo głodny rowerzysta= wolny rowerzysta;PP)- Staniszewskie- Zielonka- lasem do Huciska (w międzyczasie "mała" przerwa na telefon;PPP)- w Hucisku znowu przekąska- dalej lasem w którym drogi są nie lepsze niż piaskownica:/, aż do Jasionki:D (raz się zgubiłem, bo już zrobiło się ciemno w lesie i zrobiłem małą pętelkę wracając w to samo miejsce;))- terenem koło lotniska (tutaj już praktycznie jazda po ciemku)- gdzieś bocznymi drogami do Rzeszowa:)
No i jak tyle km to musi być porcja fot:DD
I trochę miniaturek:)
Ogólnie fajnie się jeździło.. :DD
Jakby to powiedział Młynarz: BYŁO PIĘKNIE!! :)))
- DST 102.66km
- Teren 6.00km
- Czas 04:26
- VAVG 23.16km/h
- Temperatura 10.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Seteczka za marzec odhaczona:DD
Piątek, 14 marca 2008 · dodano: 14.03.2008 | Komentarze 15
..ale mam nadzieję, że na jednej w tym miesiącu się nie skończy:D
Co prawda nie miałem w zamiarach na dzisiaj przejechania takiego dystansu, ale przecież nie będę z tego powodu narzekał zawłaszcza, że jak zawsze jechało się przyjemnie:D
Postanowiłem zaufać dzisiaj ICM, który zapowiadał, że opady deszczu pojawią się dopiero wraz z zachodzącym słońcem:D Co prawda chmury, które widziałem za oknem raczej temu przeczyły, ale nie miałem ochoty dzisiaj siedzieć w domu mają cały dzień wolny:)
Pogoda sprawdziła się co do joty:) i nawet po pewnym czasie wyszło ładne słoneczko, które towarzyszyło mi przez większość jazdy:)) i gdy wróciłem przed 17 było jeszcze 9*C tylko wiatr dawał dzisiaj chwilami nieźle popalić:/ ale co tam wiatr... ;P
Miałem raczej zamiar pojeździć po płaskim,ale jak to zawsze z moimi zamiarami- po prostu nie wyszło;PP co prawda druga połowa trasy była po płaskim, ale pierwsza część mogła trochę zmęczyć ponieważ było kilka "małych" przewyższeń;PP (co będzie widać na zdjęciach;)
I fajne miejsce znalazłem w lesie- w dolince płyną sobie strumyczek, który miał sporo zakoli, a środkiem szła droga przecinając go kilkakrotnie:D -trzeba było się przez niego jakoś przedostawać;P -ogólnie bardzo mi się spodobało to miejsce:D
Trasa:
Rzeszów- Zwięczyca- Racławówka- Nosówka- Zgłobień- Wola Zgłobieńska- tutaj gdzieś przez las chyba w Będzienicy- Wiśniowa- Olimpów- Bystrzyca- Zagorzyce- Góra Ropczycka- Sędziszów Małopolski- Kawęczyn Sędziszowski- Krzywa- Czarna Sędziszowska- przez las drogą na Kolbuszową- Bukowiec- Kupno- Widełka- Głogów Małopolski- Wysoka Głogowska- Jasionka- Nowa Wieś- Trzebownisko- Rzeszów
Parę fotek:
...wyedytowane:D