Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 102701.43 kilometrów w tym 7993.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 707618 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2015

Dystans całkowity:195.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:07:32
Średnia prędkość:25.88 km/h
Maksymalna prędkość:69.80 km/h
Suma podjazdów:1415 m
Suma kalorii:4630 kcal
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:39.00 km i 1h 30m
Więcej statystyk
  • DST 34.00km
  • Czas 01:19
  • VAVG 25.82km/h
  • VMAX 56.20km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Kalorie 840kcal
  • Podjazdy 300m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poweselnie

Niedziela, 27 grudnia 2015 · dodano: 27.12.2015 | Komentarze 0

Jak już dobudziłem się po odbytym wczoraj weselu i wchłonąłem śniadanie to postanowiłem śmignąć na krótką trasę.
Pogoda może już tak nie rozpieszczała jak w ostatnich dniach, ale nadal było w miarę ciepło.
Krótka trasa z jednym podjazdem- na dziś wystarczy. Szkoda że temperatury w najbliższych dniach mają znacznie spaść bo już się zacząłem przyzwyczajać :P No ale niestety to przecież koniec grudnia!





  • DST 43.60km
  • Czas 01:39
  • VAVG 26.42km/h
  • VMAX 63.40km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Kalorie 1100kcal
  • Podjazdy 310m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

W hipnozie tylnego koła

Sobota, 26 grudnia 2015 · dodano: 26.12.2015 | Komentarze 0

Traska z bratem i jego kolegą. Huraganowy wiatr na początek na pewno nie pomagał w jeździe więc pierwsza część poszła dość mozolnie. Do tego podjazd z Przedmieścia Czudeckiego i na szczycie znowu huragan. Za to po zjeździe zaczął się wiatr w plecy więc tempo znacznie wzrosło. Jeszcze jak brat pociągnął dłuższy kawałek to 40 się leciało. Ja większość trasy raczej starałem się pilnować mu koła- dla mnie to i tak było wystarczające tempo.

Taka trasa to idealny świąteczny przerywnik w tym całym obżarstwie, tym bardziej że za dwie godziny idę na wesele:P





  • DST 49.00km
  • Czas 01:53
  • VAVG 26.02km/h
  • VMAX 69.80km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Kalorie 1100kcal
  • Podjazdy 350m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na wigilię

Czwartek, 24 grudnia 2015 · dodano: 26.12.2015 | Komentarze 0

Żona pojechała autem, a ja dojechałem do teściów rowerem. Idealny początek przed obżarstwem wigilijnym:)
Pogoda świetna- jak dla mnie to całą zimę mogłoby tak być:)
Dojazd trochę na okrągło i zamiast dwudziestuparu kilometrów wyszło prawie 50 :P





  • DST 43.80km
  • Czas 01:42
  • VAVG 25.76km/h
  • VMAX 64.40km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 1000kcal
  • Podjazdy 280m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szosowanie

Niedziela, 20 grudnia 2015 · dodano: 20.12.2015 | Komentarze 0

Pogoda dalej dopisuje więc traska po okolicy. Dzisiaj udało się dosiąść szosę na trochę dłużej niż wczoraj.
Wiatr też dzisiaj dopisywał, więc schowałem się między górki w Lubeni i Straszydlu. Serpentynką w stronę Hermanowej i ciśnięcie do Tyczyna. Miałem odbijać w stronę Zarzecza, ale ostatecznie pojechałem przez Budziwój do Rzeszowa. Nad zalewem huragan w twarz, więc odpuściłem sobie przejazd po ścieżce i znowu schowałem się między drzwi na Lisiej.
Tego mi trzeba było:)
No i mimo tego że specjalnie mocno nie cisnąłem to co kawałek poprawiałem swój PR na stravie;) Będzie moc!






  • DST 24.60km
  • Czas 00:59
  • VAVG 25.02km/h
  • VMAX 54.40km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 590kcal
  • Podjazdy 175m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mój pierwszy raz...

Sobota, 19 grudnia 2015 · dodano: 20.12.2015 | Komentarze 1

.. na mojej własnej szosie:)
Ten zakup chodził mi po głowie już od dłuższego czasu, a teraz jeszcze dostałem zielone światło od żony:P

Padło na używany sprzęt wyszukany na allegro. Rama to ręczna robota prosto z Czech, do tego karbonowy widelec, osprzęt w większości Shimano 105 i kółka Mavic Cosmic. No i zadowalająca mnie cena;) Jakieś zdjęcie dopiero jak ogarnę się żeby zabrać aparat na jazdę, a póki zimno to średnio mam ochotę na zatrzymywanie się po drodze.

Do tej pory wypróbowałem go tylko na trenażerze, ale nareszcie znalazłem czas na trochę jazdy na świeżym powietrzu. Do tego pogoda nawet mi sprzyjała chociaż wiatr hulał ze zwiększoną mocą. Mimo braków kondycyjnych to na szosie po prostu nie da się za wolno jeździć;) Byle do wiosny i lepszej formy a zacznie się pobijanie PR na stravie :P