Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 102701.43 kilometrów w tym 7993.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 707618 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2007

Dystans całkowity:1095.39 km (w terenie 140.00 km; 12.78%)
Czas w ruchu:49:22
Średnia prędkość:22.19 km/h
Maksymalna prędkość:59.20 km/h
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:49.79 km i 2h 14m
Więcej statystyk
  • DST 39.70km
  • Czas 01:43
  • VAVG 23.13km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nocnie po mieście

Wtorek, 30 października 2007 · dodano: 30.10.2007 | Komentarze 4

Trochę pokombinowało się z zajęciami:D i skończyłem dzisiaj wcześniej (czytaj: zanim zrobiło się ciemno;) także zdążyłem wyjść na rower przed 16. Początkowo kilka km jechało się dość ciężko (do końca ścieżki rowerowej nad zalewem), ale później im bardziej robiło się ciemno tym lepiej i lepiej...:D Także gdy zapadł już całkowity zmrok zaczęło się jeździć super- temperatura jak dla mnie było wręcz idealna- 11-13* i zero wiatru:))
Miałem pośmigać tylko chwilkę po mieście, ale tak się mi świetnie jeździło, że dodatkowo zrobiłem drugie tyle km (chyba nigdy tyle km nie nabiłem jeżdżąc po mieście;)
Po tej zmianie czasu jakoś tak dziwnie: wszędzie już ciemno, a na ulicach taki ruch jakby środek dnia był i do tego zakorkowane całe centrum przez remont prowadzony na ulicy Piłsudskiego- z drugiej strony fajnie tak się mija na rowerku kierowców stojących w korkach:D:D:D (jak ja to lubię:)

Park nad Wisłokiem, który powstał w tym roku (no i oczywiście krótki kawałek ścieżki rowerowej).


Aleja Lubomirskich wieczorową porą- standardowo przejeżdżam tędy codziennie:D -tzw. aleja zakochanych;P- właśnie skończyli tu kłaść kostkę brukową- w końcu można nią znowu jeździć.




  • DST 47.60km
  • Teren 11.00km
  • Czas 02:11
  • VAVG 21.80km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okoliczne błądzenie

Poniedziałek, 29 października 2007 · dodano: 29.10.2007 | Komentarze 3

Zapowiadał mi się dzień bez roweru pomimo świetnej pogody, ponieważ zajęcia trochę późno się mi dzisiaj kończą, ale zbawienny sms od kolegi informujący mnie o odwołaniu dzisiejszych ćwiczeń z miejsca poprawił mi humor:DD
I w ten oto sposób mogłem wykorzystać rowerowo ten jeden z najładniejszych dni w przeciągu ostatnich tygodni:))
Wyjechałem przed 14 gdy temperatura oscylowała w granicach 15*, a w słońcu jeszcze cieplej:D przy praktycznie zerowym wietrze. W końcu mogłem ubrać krótkie spodenki- od razu lepiej się jechało:)
Na początek kierunek--> zalew. Następnie w stronę Zalesie, gdzie skierowałem się na podjazd tuż obok budynków w których na co dzień się uczę. Ze szczytu rozpościerał się widok na cały Rzeszów.

Następnie przejechałem przez Matysówkę szuterkiem,

gdzie prawie nie dało się jechać, ponieważ...
...takie widoki się rozciągały na górki z jesiennymi lasami, że co chwilę musiałem się zatrzymywać, żeby zrobić zdjęcia;PP
Przykładowe zdjęćko:

Następnie zjechałem asfaltem do Kielnarowej (58km/h) gdzie widoczki też były przednie:DD



Tutaj kawałek asfaltem w kierunku Chmielnika dopóki nie zobaczyłem zachęcającego skrętu- uwagę moją zwrócił głównie znak;)

Podjazd początkowo asfaltem, później po kamyczkach i wyjechałem prawie w tym miejscu gdzie wcześniej zacząłem zjazd. Obrałem kierunek na las słociński. Po drodze spotkałem jeszcze Sebastiana- krótka wymiana zdań i jazda dalej... :)
W lesie zasypało mi liśćmi wszystkie ścieżki przez co trochę źle skręciłem;) i pojechałem gdzieś w kierunku Malawy (jeszcze w tej części lasu nie jeździłem). Nie mogłem znaleźć żadnej ścieżki, co chwilę przedzierając się na piechotę (nie dało się przejechać rowerem) lub forsowałem kolejne strumyczki. Po mniej więcej pół godziny takiej zabawy w końcu udało mi się wyjechać tam gdzie początkowo zamierzałem;P i fajny zjazd szutrowy (chyba 49km/h:) w stronę drogi asfaltowej w Słocinie i na koniec przez miasto do domku:D
Jeszcze kilka zdjęć z lasu słocińskiego:



Gdyby nie ta "zabawa" w lesie to było by więcej km, ale i tak świetnie się dzisiaj jeździło:D:D:D




  • DST 54.65km
  • Teren 6.00km
  • Czas 02:28
  • VAVG 22.16km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ciężko..

Niedziela, 28 października 2007 · dodano: 28.10.2007 | Komentarze 4

Po zmianie czasu udało mi się w końcu wyspać;)), ale odbiło się to później, bo zapomniałem o tym i myślałem, że światło dzienne będzie mi towarzyszyć trochę dłużej, a tu już po 16 zaczęło się ściemniać i tak kilka ostatnich kaemów trzeba było jechać przy sztucznym oświetleniu;)
Jakoś tak ciężko mi się dzisiaj jeździło w przeciwieństwie do dnia wczorajszego:/ i ciężko mi określić co było tego powodem:/
Trasa taka sobie:
Rzeszów- Słocina- Malawa- Kraczkowa- Krzemienica (tu mała niespodzianka na drodze O_o -patrz zdjęcie;)- Czarna- Łukawiec (znowu przedzieranie się przez jakieś krzaczory i pola wzdłuż Wisłoka)- Terliczka- Trzebownisko- Rzeszów

Tu powinna być droga, a jest duuuża dziura (trzeba było się wbić komuś na ogród żeby to minąć)


Tam gdzieś się przebijałem przez krzaki i pole- chyba świeżo bronowane;)


Kategoria Tu i tam, 50-100km, Fotki


  • DST 101.46km
  • Czas 04:03
  • VAVG 25.05km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Setka sprowokowana przez Młynarza;)

Sobota, 27 października 2007 · dodano: 27.10.2007 | Komentarze 4

Wchodząc rano na bikestats zobaczyłem wpis Młynarza z wczoraj z kolejną setką i od razu cel na dziś był jednoznaczny;D tylko najpierw musiałem uporać się ze zrobieniem referatu na zajęcia:/ i tak dopiero przed 14 zdołałem pójść na rower.
Wybrałem dzisiaj wariant płaski i asfaltowy, czyli nieco szybszy niż wczorajszy- terenowy:)
Pogoda super w porównaniu z tym co było na początku tygodnia- temp. około 14-15*, wiatr trochę przeszkadzał na początku, gdy zawiewał z przodu, ale za to powrót była przyjemniejszy:]
Trasa:
Rzeszów- Słocina- Malawa- Kraczkowa- Albigowa- Łańcut (nie wiem który to już raz w tym roku;)- Wola Mała- Dąbrówki- Rakszawa (trochę mnie tu wytrzęsło na płytkach które są ułożone na drodze:/)- Węgliska- Medynia Łańcucka- Pogwizdów- Wólka Podleśna- Jasionka (jadąc po drodze wzdłuż lotniska wyprzedził mnie jakiś gość na skuterku- to ja za niego- fajnie się jechało tempem 32-38km/h, ale po chwili spadła mu prędkość do około 30 więc troszkę przycisnąłem i już mnie nie dogonił;)- Zaczernie- Miłocin- Rzeszów (trochę jazdy po mieście żeby dobić do setki:D -zapewne jedynej w październiku)

Dzisiaj mało fotek:

Nad zalewem:


Droga gdzieś między Dąbrówkami, a Rakszawą:


Widok na Wisłok:


Kategoria Tu i tam, >100km, Fotki


  • DST 62.54km
  • Teren 22.00km
  • Czas 03:25
  • VAVG 18.30km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okoliczne, błotne górki i mgła

Piątek, 26 października 2007 · dodano: 26.10.2007 | Komentarze 2

W końcu na weekendzie pogoda zamiast się psuć (jak było przez kilka ostatnich tygodni), poprawiła się:D Temperatura nareszcie wzrosła do 13*, niebo przez większość dnia bez chmur- za wyjątkiem Malawy gdzie na szczycie dopadła mnie jakaś chmura i wszędzie opadła mgła przez co widoczność spadła do ok. 200m może mniej (ciekawie się jechało) prawie minąłem skręt w stronę kościółka Mari Magdaleny, bo nie było go widać z drogi chociaż jest właśnie w odległości jakichś 150m.

Wypad dzisiaj był na zasadzie góra-dół, podjazd- zjazd chociaż w długich spodniach trochę ciężko się podjeżdżało, a na zjazdach nie źle przewiewało (brrr...:/) i do tego duuużo błota i wszędzie mokro. W jednym miejscu trochę mnie ściągnęło i wylądowałem nogą i ręką w błocie:// - nie ma to jak kąpiel błotna.
Przejazd:
Rzeszów- podjazd lasem w Słocinie- zjazd lasem w Chmielniku- Borek Stary- podjazd w stronę Borówek- zjazd do Chmielnika (ale w innym miejscu;)- podjazd przez Wolę Rafałowską- Malawa- przez pola do Słociny i zjazd lasem- Rzeszów

No i trochę zdjęć z góreczek:







Kategoria Tu i tam, 50-100km, Fotki


  • DST 33.93km
  • Czas 01:27
  • VAVG 23.40km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto

Czwartek, 25 października 2007 · dodano: 25.10.2007 | Komentarze 2

W końcu udało się chwilkę pokręcić:D
Cztery dni niejeżdżenia i już mnie tak nosi, że nie mogę usiąść spokojnie;P
Plan zajęć mam taki beznadziejny, że teraz jak kończę to gdy wracam do domu to już jest praktycznie ciemno:/ a do tego przez ostatnie dni było sporo deszczu i pogoda w ogóle nie zachęcała to ruszania się z domu (zimno i wiatr:/)
Dzisiaj jak wracałem to to wiatr całkiem ustał i wydawało mi się dość ciepło dzięki temu (chociaż było jakieś 7-8*) dlatego musiałem się wyrwać na rower:D
Dzisiaj zdążyłem tylko na taki widok nieba już praktycznie po zachodzie:

Kręcenie po mieście+ zalew+ Zalesie+ Słocina.
Od razu samopoczucie się poprawia:DDD




  • DST 48.43km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:37
  • VAVG 18.51km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lasy

Sobota, 20 października 2007 · dodano: 20.10.2007 | Komentarze 3

Po raz kolejny tematem przewodnim mojego pedałowania były jesienne lasy:))
Pokręciłem się po lasach w Słocinie i Chmielniku przy okazji robiąc duużo zdjęć:D
Super kolorów nabrały liście:D i dużo błota było na drogach przez co wróciłem "lekko" brudny ;P
Eksplorowałem drogi, które zazwyczaj mijam niezwracając na nie uwagi dzięki temu znalazłem kilka fajnych miejsc:D
Jeśli chodzi o pogodę to nie mogę narzekać:) Co prawda temperatura utrzymywała się w granicach 6*, ale wiatr byłe raczej słaby i nawet przez większość jazdy świeciło słońce, któremu towarzyszyły ciemne chmury wyglądające jakby zaraz miał z nich sypać śnieg.

Dystans może nie jakiś oszałamiający, ale fotek sporo:D

A takie widoczki towarzyszyły mi dzisiaj na rowerku:D















Małe błotko na drodze (po jeździe dzisiaj w błocie już wiem jak się będzie zachowywał mój rower na lodzie;)


... i to by było na tyle ;P




  • DST 25.41km
  • Czas 01:17
  • VAVG 19.80km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miejska dżungla

Piątek, 19 października 2007 · dodano: 19.10.2007 | Komentarze 6

czyli śmiganie po Rzeszowie z Sebą w poszukiwaniu butów spd dla niego. Pogoda niebyt zachęcając do jazdy: 7-8*, do tego całe niebo w chmurach jakby zaraz miało zacząć padać, ulice mokre od porannego deszczu i zimny wiatr://

Przy okazji zrobiłem zdjęćko zamku rzeszowskiego:D




  • DST 28.83km
  • Czas 01:14
  • VAVG 23.38km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

10 000km przekroczone w tym roku :DD :DD :DD

Środa, 17 października 2007 · dodano: 17.10.2007 | Komentarze 13

Co prawda mogło być więcej jakbym się nie połamał, ale to już i tak dużo więcej niż w tamtym roku:D
Dzisiaj na rowerek dopiero około 18 bo wcześniej siedziałem na uczelni:/ ale świetnie się jeździło:))- wydawało mi się ciepło, zero wiatru, tylko ciemno już się robiło jak wychodziłem na rower:/
Dawno mi się tak dobrze nie jeździło:DD po prostu suuper relax:D
Tylko troszkę po mieście, no i oczywiście standardowo nad zalew;P

Fotki z nad zalewu (trochę kiepskie bo jak zawsze z telefonu a robione w nocy, albo tuż przed zmrokiem):




  • DST 46.75km
  • Czas 02:00
  • VAVG 23.38km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Polska złota jesień

Poniedziałek, 15 października 2007 · dodano: 15.10.2007 | Komentarze 1

Dzisiaj wróciła polska złota jesień:DD Wspaniała pogoda od rana- pięknie świecące słoneczko i w końcu wyższa temperatura (jakieś 14-15*) tylko wiatr trochę przeszkadzał, ale powoli zaczynam się ostatnio do tego przyzwyczajać;)
Czasu miałem mało i dopiero około 16 zdołałem się wyrwać (wcześniej uczelnia:/) i zdążyłem zrobić tylko krótką traskę: Rzeszów- Zalesie- Słocina- Malawa- Kraczkowa- Strażów- Krasne- Załęże- Rzeszów
Na początku na ścieżce koło Wisołka spotkałem Sebę i razem pojechaliśmy wzdłuż zalewu (po drodze minęliśmy jeszcze Dominika, ale chyba nas nie zauważył;)

Jesienny krajobraz:


Na drzewach też już widać jesień:


Cień mi się trochę rozciągnął ;P - do zachodu było już blisko...