Info
Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 102701.43 kilometrów w tym 7993.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.65 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 707618 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Listopad5 - 0
- 2024, Październik7 - 0
- 2024, Wrzesień8 - 0
- 2024, Sierpień10 - 0
- 2024, Lipiec9 - 0
- 2024, Czerwiec10 - 0
- 2024, Maj15 - 0
- 2024, Kwiecień11 - 1
- 2024, Marzec9 - 0
- 2024, Luty7 - 0
- 2024, Styczeń3 - 0
- 2023, Grudzień6 - 0
- 2023, Listopad4 - 0
- 2023, Październik7 - 0
- 2023, Wrzesień7 - 0
- 2023, Sierpień9 - 0
- 2023, Lipiec14 - 0
- 2023, Czerwiec6 - 0
- 2023, Maj8 - 0
- 2023, Kwiecień10 - 0
- 2023, Marzec4 - 1
- 2023, Luty3 - 0
- 2023, Styczeń8 - 0
- 2022, Grudzień3 - 0
- 2022, Listopad5 - 0
- 2022, Październik9 - 0
- 2022, Wrzesień4 - 0
- 2022, Sierpień9 - 0
- 2022, Lipiec9 - 0
- 2022, Czerwiec10 - 1
- 2022, Maj7 - 0
- 2022, Kwiecień10 - 1
- 2022, Marzec11 - 0
- 2022, Luty8 - 0
- 2022, Styczeń9 - 0
- 2021, Grudzień3 - 0
- 2021, Listopad7 - 0
- 2021, Październik5 - 0
- 2021, Wrzesień9 - 0
- 2021, Sierpień8 - 3
- 2021, Lipiec9 - 0
- 2021, Czerwiec10 - 0
- 2021, Maj9 - 0
- 2021, Kwiecień12 - 1
- 2021, Marzec8 - 0
- 2021, Luty5 - 0
- 2021, Styczeń5 - 0
- 2020, Grudzień7 - 0
- 2020, Listopad9 - 0
- 2020, Październik4 - 0
- 2020, Wrzesień4 - 0
- 2020, Sierpień9 - 0
- 2020, Lipiec10 - 0
- 2020, Czerwiec8 - 0
- 2020, Maj9 - 3
- 2020, Kwiecień14 - 5
- 2020, Marzec11 - 4
- 2020, Luty5 - 0
- 2020, Styczeń1 - 0
- 2019, Grudzień3 - 0
- 2019, Listopad3 - 5
- 2019, Październik2 - 0
- 2019, Wrzesień7 - 1
- 2019, Sierpień10 - 0
- 2019, Lipiec7 - 0
- 2019, Czerwiec13 - 0
- 2019, Maj8 - 0
- 2019, Kwiecień5 - 0
- 2019, Marzec8 - 0
- 2019, Luty5 - 1
- 2018, Listopad3 - 0
- 2018, Październik5 - 1
- 2018, Wrzesień9 - 1
- 2018, Sierpień10 - 0
- 2018, Lipiec9 - 0
- 2018, Czerwiec9 - 3
- 2018, Maj10 - 0
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec6 - 1
- 2018, Luty1 - 0
- 2018, Styczeń4 - 1
- 2017, Grudzień1 - 0
- 2017, Listopad1 - 0
- 2017, Październik5 - 0
- 2017, Wrzesień11 - 0
- 2017, Sierpień7 - 0
- 2017, Lipiec11 - 0
- 2017, Czerwiec12 - 14
- 2017, Maj11 - 2
- 2017, Kwiecień11 - 0
- 2017, Marzec10 - 2
- 2016, Listopad4 - 0
- 2016, Październik1 - 0
- 2016, Wrzesień8 - 0
- 2016, Sierpień14 - 7
- 2016, Lipiec13 - 5
- 2016, Czerwiec12 - 3
- 2016, Maj15 - 0
- 2016, Kwiecień11 - 0
- 2016, Marzec6 - 0
- 2016, Luty1 - 0
- 2016, Styczeń1 - 0
- 2015, Grudzień5 - 1
- 2015, Listopad1 - 0
- 2015, Październik4 - 0
- 2015, Wrzesień5 - 0
- 2015, Sierpień4 - 2
- 2015, Lipiec20 - 11
- 2015, Czerwiec11 - 5
- 2015, Maj8 - 2
- 2015, Kwiecień10 - 0
- 2015, Marzec3 - 0
- 2015, Luty2 - 4
- 2015, Styczeń1 - 3
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik2 - 3
- 2014, Wrzesień3 - 1
- 2014, Sierpień10 - 3
- 2014, Lipiec10 - 2
- 2014, Czerwiec7 - 1
- 2014, Maj10 - 12
- 2014, Kwiecień9 - 2
- 2014, Marzec6 - 7
- 2014, Luty2 - 1
- 2014, Styczeń4 - 2
- 2013, Grudzień4 - 2
- 2013, Wrzesień2 - 7
- 2013, Sierpień4 - 0
- 2013, Lipiec14 - 10
- 2013, Czerwiec8 - 0
- 2013, Maj10 - 2
- 2013, Kwiecień8 - 8
- 2012, Grudzień1 - 2
- 2012, Listopad1 - 13
- 2012, Wrzesień1 - 0
- 2012, Sierpień13 - 2
- 2012, Lipiec21 - 14
- 2012, Czerwiec19 - 46
- 2012, Maj20 - 22
- 2012, Kwiecień12 - 16
- 2012, Marzec13 - 28
- 2012, Luty2 - 4
- 2012, Styczeń2 - 4
- 2011, Grudzień5 - 21
- 2011, Listopad16 - 42
- 2011, Październik22 - 11
- 2011, Wrzesień24 - 25
- 2011, Sierpień20 - 34
- 2011, Lipiec26 - 43
- 2011, Czerwiec26 - 31
- 2011, Maj19 - 37
- 2011, Kwiecień21 - 47
- 2011, Marzec20 - 26
- 2011, Luty8 - 52
- 2011, Styczeń13 - 51
- 2010, Grudzień8 - 24
- 2010, Listopad22 - 74
- 2010, Październik22 - 25
- 2010, Wrzesień24 - 35
- 2010, Sierpień27 - 69
- 2010, Lipiec22 - 66
- 2010, Czerwiec22 - 43
- 2010, Maj13 - 24
- 2010, Kwiecień12 - 21
- 2010, Marzec28 - 61
- 2010, Luty7 - 11
- 2009, Grudzień7 - 28
- 2009, Listopad10 - 26
- 2009, Październik4 - 11
- 2009, Wrzesień13 - 38
- 2009, Sierpień21 - 29
- 2009, Lipiec27 - 40
- 2009, Czerwiec8 - 7
- 2009, Maj10 - 46
- 2009, Kwiecień13 - 45
- 2009, Marzec8 - 23
- 2009, Luty1 - 4
- 2008, Grudzień5 - 18
- 2008, Listopad9 - 28
- 2008, Październik11 - 47
- 2008, Wrzesień17 - 48
- 2008, Sierpień18 - 66
- 2008, Lipiec15 - 60
- 2008, Czerwiec26 - 80
- 2008, Maj27 - 151
- 2008, Kwiecień24 - 172
- 2008, Marzec25 - 218
- 2008, Luty25 - 193
- 2008, Styczeń9 - 74
- 2007, Grudzień8 - 46
- 2007, Listopad12 - 70
- 2007, Październik22 - 85
- 2007, Wrzesień26 - 55
- 2007, Sierpień21 - 35
- 2007, Lipiec4 - 15
- 2007, Czerwiec27 - 32
- 2007, Maj29 - 54
- 2007, Kwiecień25 - 25
- 2007, Marzec26 - 9
- 2007, Luty9 - 0
- 2007, Styczeń10 - 0
Sierpień, 2011
Dystans całkowity: | 1633.09 km (w terenie 85.00 km; 5.20%) |
Czas w ruchu: | 87:39 |
Średnia prędkość: | 18.63 km/h |
Maksymalna prędkość: | 80.05 km/h |
Suma podjazdów: | 16961 m |
Liczba aktywności: | 20 |
Średnio na aktywność: | 81.65 km i 4h 22m |
Więcej statystyk |
- DST 56.06km
- Teren 21.00km
- Czas 02:39
- VAVG 21.15km/h
- VMAX 57.60km/h
- Temperatura 21.0°C
- Podjazdy 742m
- Sprzęt Kiubek
- Aktywność Jazda na rowerze
W końcu na swoich górkach
Środa, 31 sierpnia 2011 · dodano: 31.08.2011 | Komentarze 0
Dawno już nie jeździłem po swojej okolicy, a tym bardziej w terenie po moich górkach. Dzisiaj w końcu musiałem się przejechać tymi terenami:) Dalej jeszcze osłabiony po przerwie chorobowej, ale nie mogłem wysiedzieć w domu. Postanowiłem zrobić sobie parę góreczek. Miało być trochę krócej, ale zbyt przyjemnie się jechało:P
Początek to trasa Skandii, na Borówkach odbiłem w inną stronę i zjechałem do Kielnarowej. Miałem wracać do domu, ale ostatecznie uderzyłem jeszcze na podjazd w Borku i przejechałem górką na Przylasek. Zjazd do Budziwoja z małymi przeszkodami w rodzaju wysypanych górek z ziemi na drodze;) na koniec jeszcze rozlatująca się kładka, która już tak wygląda, że człowiek się zastanawia, czy to akurat pod nim się urwie;) Jeszcze skoczyłem na myjnię, bo rower nie były myty od dwóch miesięcy;) ale smoły z Ukrainy już nie da się chyba niczym usunąć;)
Trasa:
- DST 40.00km
- Teren 25.00km
- Czas 02:30
- VAVG 16.00km/h
- VMAX 50.00km/h
- Podjazdy 300m
- Sprzęt Kiubek
- Aktywność Jazda na rowerze
Jedlicze
Niedziela, 28 sierpnia 2011 · dodano: 28.08.2011 | Komentarze 2
XC w Jedliczu o Puchar Gminy;) Pierwszy start w życiu. Bardzo nie trafiony wybór formy wyścigu, bo ja do xc kompletnie się nie nadaję;) Ponadto po imprezie, dwóch godzinach snu i z dobierającą się do mnie chorobą. Nie było kompletnie mocy do jazdy co też skończyło się obstawianie tzw. ogona razem z Mateuszem, ale za to co się pośmialiśmy to nasze:P Teraz w końcu czas na odpoczynek i wyciągnięcie wniosków;) Organizm musi się w końcu zregenerować po wyprawach.
Za to gratulacje do mojego brata, który był pierwszy:) ale z kim ja się mam ścigać skoro on dopiero co był dziesiąty na Mistrzostwach Polski;)
W czasie powrotu skoczyliśmy jeszcze przejechać się po kamulcach i korzeniach na Prządkach i do domu. W aucie jakieś choróbsko już całkiem zaczęło mnie rozkładać i wróciłem lekko nieprzytomny;)
Takie tam nakręcone przez Mateusza podczas jazdy:)
- DST 22.07km
- Czas 01:03
- VAVG 21.02km/h
- VMAX 52.88km/h
- Podjazdy 50m
- Sprzęt Kiubek
- Aktywność Jazda na rowerze
Miasto wieczorową porą
Piątek, 26 sierpnia 2011 · dodano: 27.08.2011 | Komentarze 0
Wieczorne objeżdżanie rzeszowskich ścieżek rowerowych + chwila na grillu nad zalewem + odprowadzenie znajomej.
- DST 125.69km
- Teren 1.00km
- Czas 05:40
- VAVG 22.18km/h
- VMAX 80.05km/h
- Podjazdy 1402m
- Sprzęt Kiubek
- Aktywność Jazda na rowerze
Sierpniowe Bieszczady- dzień 4- Manasterzec- Rzeszów
Środa, 24 sierpnia 2011 · dodano: 29.08.2011 | Komentarze 6
Ostatni dzień, czyli powrót do domu, co nie znaczy, że się obijaliśmy;)
Na początek postanowiliśmy się wydrapać na górkę zaproponowaną przez Bożenkę- na szybowisko w Bezmiechowej. Trzeba przyznać, że z obciążonym rowerem była to jedna z najcięższych szosowych górek na które miałem okazję się wspinać w naszych terenach. Na 3 km ponad 260 m przewyższenia, a do tego okropne gorąco co skończyło się tym, że rękawiczki wyciskałem z potu 4 razy na szczycie;P ale górka oczywiście skatowana bez odpoczynku chociaż prędkość spadała mi już 6 km/h:) Na górze (jakieś 620m) genialne widoki i jeszcze popatrzyliśmy jak startują paralotniarze po czym zjazd w dół gdzie czekała na nas Bożenka. Zjazd mega! Puszczam hamulce i na liczniku 64, hamuje bo ostry zakręt, znowu puszczam hample i 65. Znowu hamowanie. I teraz długa prosta, gdzie gładko dobijam do 80! Musiałem wcześniej hamować, żeby zatrzymać obciążony rower. Na dole po kawałku drogi musieliśmy się rozstać z Bożenką i już tyko z Piotrkiem pojechaliśmy w stronę Załuża po drodze oglądają ruiny zamku Sobień. Teraz czas na kolejny podjazd na ponad 600 m tylko, że jednymi z największych serpentyn w Polsce. Trochę ciągnie się ta górka, ale po serpentynach idzie szybciej niż w Bezmiechowej. Przerwa na punkcie widokowym i znowu szybki zjazd, gdzie po drodze wyprzedzam autobus:D Na zjeździe ciekawa rzecz. Otóż przy prędkości około 55 km/h coś wpadło mi do buta. Zdziwiłem się że kamień może wpaść przy tej prędkości. Na dole chciałem go wyciągnąć i okazało się, że w moim bucie siedzi konik polny:P
W Tyrawie Wołoskiej odbijamy na Mrzygłód i dojeżdżamy do Sanu. Doliną Sanu docieramy do Ulucza, gdzie oglądamy zabytkową cerkiew i jedziemy na nową kładkę nad Sanem. Tam przerwa na jedzenie i schłodzenie się w wodzie:) Stąd już sypiemy prosto na Rzeszów. Najpierw wzdłuż Sanu do Dynowa (po drodze jeszcze jedna kładka linowa), później serpentyny w Dylągówce, a na koniec narzucam mordercze tempo tak że do Rzeszowa praktycznie nie schodzimy poniżej 35 km/h.
To był bardzo udany wypad ze sporą ilością górek. Zawsze z miłą chęcią wracam w Bieszczady chociaż już parę razy objechałem niektóre z tych tras. No ale jeszcze też kilka zostało do zaliczenia:D
Trasa:
Zdjęcia:Okolice Manasterca
© azbest87Początek podjazdu w Bezmiechowej
© azbest87Piotrek na górze;D
© azbest87Widok z szybowiska
© azbest87Widoczek z góry raz jeszcze
© azbest87Start!
© azbest87Takie tam złapane na górze
© azbest87Pod ruinami zamku Sobień
© azbest87Sepentynami pod górkę
© azbest87Na punkcie widokowym
© azbest87Cerkiew w Uluczu
© azbest87Kładka na Sanie w Uluczu
© azbest87Nad Sanem
© azbest87Takie bydlaki atakowały mnie cały czas
© azbest87Mostek linowy na Sanie
© azbest87
- DST 111.91km
- Teren 14.00km
- Czas 05:53
- VAVG 19.02km/h
- VMAX 64.80km/h
- Temperatura 30.0°C
- Podjazdy 1735m
- Sprzęt Kiubek
- Aktywność Jazda na rowerze
Sierpniowe Bieszczady 2011- dzień 3- Wetlina- Manasterzec
Wtorek, 23 sierpnia 2011 · dodano: 26.08.2011 | Komentarze 3
Dzisiaj w planach było przejechać przez najwyższe przełęcze asfaltowe w Bieszczadach co udało się bez problemu. Po tym odbiliśmy na drogę wzdłuż Sanu którą dotarliśmy, aż w okolice jeziora Solińskiego. Spora część tego odcinka prowadziła kamienistą drogą która asfalt widziała pewnie z 30 lat temu;) ale za to po drodze dużo wspaniałych widoków i miejsc. Nie będę się za dużo rozpisywał- odsyłam do zdjęć;) W Bukowcu zrobiliśmy sobie przerwę na chlapanie w wodzie i na koniec podjazdy koło Soliny i wzdłuż jeziora Myczkowieckiego do Leska i ostatecznie do Manasterca, gdzie mieliśmy nocleg u koleżanki. I tu podziękowania dla Bożenki za przyjęcie dwóch rowerzystów:) Nawet sporo przewyższeń wyszło:)
Trasa:
Fotorelacja:W drodze na przełęcz Wyżną
© azbest87I serpentyny w dół do Brzegów Górnych
© azbest87Na przełęczy Wyżniańskiej
© azbest87Widoczek ze szczytu na połoniny
© azbest87Wystająca wieża mostu na Sanie
© azbest87I droga w stronę mostu
© azbest87Widok z mostu
© azbest87Przełom Sanu pod Chmielem
© azbest87Przełom raz jeszcze
© azbest87Cerkiew w Chmielu
© azbest87Widoczek podczas jazdy wzdłuż Sanu
© azbest87Gdzieś na Bieszczadzkich szutrach
© azbest87Na punkcie widokowym
© azbest87Bieszczadzkie lasy
© azbest87Bieszczadzkie żmije;)
© azbest87Nad Solinką w Bukowcu
© azbest87
- DST 106.10km
- Teren 20.00km
- Czas 06:08
- VAVG 17.30km/h
- VMAX 66.10km/h
- Podjazdy 1727m
- Sprzęt Kiubek
- Aktywność Jazda na rowerze
Sierpniowe Bieszczady 2011- dzień 2- Terka - Wetlina
Poniedziałek, 22 sierpnia 2011 · dodano: 25.08.2011 | Komentarze 2
Plan na dziś był konkretny- dojechać nad jezioro Starina na Słowacji.
Zaczęliśmy od odbicia w bok by zobaczyć cerkiew w Łopience- trzeba było się tam dostać po kamulcach co na slickach jest już trochę trudniejsze. Następnie kierunek Cisna i ruszamy na podjazd pod przełęcz nad Roztokami (słowackie Ruskie Sedlo). Jest kawałeczek pod górkę, ale nawet wchodzi i w ten sposób jesteśmy na wysokości 801m. Teraz czeka nas odcinek słowacki, którzy zaczyna się od polnej drogi zmieniającej się w kamienistą serpentynę. Na slickach było sporo zabawy żeby tam zjechać, ale udało się ostatecznie bez problemu. Jazda wzdłuż jeziora to cały czas góra-dół, a podjazd w okolice zapory to 9%. Na miejscu okazuje się, że jako takiego dostępu do zbiornika nie ma ponieważ jest on źródłem wody pitnej. Na zaporę też nie da się wejść. Dlatego odwiedziliśmy tylko brzeg jeziora i punkt widokowy. Na Słowacji spotykamy kilku sakwiarzy i każdy z nich to.. Polak:P Razem z jednym z nich jedziemy niemal całą drogę powrotną do Cisnej (wracał akurat z wyprawy po Węgrzech). Okolice jeziora to najbardziej odludna część Słowacji o gęstości zaludnienia 9 osób na km2. Powrót trochę dłuższy niż zjazd nad jezioro ponieważ trzeba było się wspiąć z powrotem jakieś 500m z czego większość po tych nieszczęsnych kamieniach. Na koniec jeszcze nam została do zaliczenia przełęcz Przysłup i jesteśmy w Wetlinie, gdzie rozłożyliśmy się na polu namiotowym schroniska PTTK. Jeszcze nas burze straszyły przed spaniem, ale ostatecznie jakiegoś dużego deszczu nie było.
Trasa:
Zdjęcia:O poranku
© azbest87Poranne rosy poszukiwanie..
© azbest87Kwiatuszek i pszczółka;)
© azbest87Cerkiew w Łopience
© azbest87Dziuplowy stwór;)
© azbest87Przełęcz nad Roztokami
© azbest87Szutrem w dół
© azbest87Słowackie krajobrazy
© azbest87Nad jeziorem Starina
© azbest87Starina z punktu widokowego
© azbest87Jazda przez wsie których nie ma
© azbest87
- DST 131.18km
- Czas 06:16
- VAVG 20.93km/h
- VMAX 67.33km/h
- Podjazdy 1418m
- Sprzęt Kiubek
- Aktywność Jazda na rowerze
Sierpniowe Bieszczady 2011- dzień 1- Rzeszów- Terka
Niedziela, 21 sierpnia 2011 · dodano: 25.08.2011 | Komentarze 2
Znajomy ze studiów zaproponował mi wyjazd w Bieszczady rowerami. Długo się nie zastanawiałem;) i ruszyliśmy razem pośmigać trochę po bieszczadzkich przełęczach i górkach.
Pierwszy dzień to w sumie dojazd w góry. Stąd też droga prowadziła głównym asfaltem w Bieszczady, a nocleg zaplanowany w Terce. Po drodze zahaczyliśmy jeszcze kościół w Domaradzu i Bliznem, rynek w Sanoku, oraz zalew Soliński w Polańczyku (gdzie spotkaliśmy się ze znajomą).
Pod koniec zaczęły się porządniejsze górki, ale i widoczki świetne. Przyjemnie było znowu się pobujać po "moich" Bieszczadach:)
Na deser czekało nas genialne nocne niebo z widokiem na drogę mleczną. Jeszcze nigdy nie widziałem tylu gwiazd co było widać w Terce:) Świetny widok!
Trasa:
I trochę fotek. Zbyt dużo nie robiłem ponieważ tą trasę to już znam na pamięć;)Pod kościołem w Domaradzu
© azbest87Wnętrze kościoła w Domaradzu
© azbest87Kościół w Bliznem wpisany na listę UNESCO
© azbest87Zaczynają się powoli większe góreczki
© azbest87Piotrek na rynku w Sanoku
© azbest87W Sanoku
© azbest87Myczków- w drodze do Polańczyka
© azbest87Widok na Zalew Soliński
© azbest87W Polańczyku
© azbest87Bieszczady w Terce
© azbest87
- DST 42.25km
- Czas 01:26
- VAVG 29.48km/h
- VMAX 61.16km/h
- Temperatura 22.0°C
- Podjazdy 80m
- Sprzęt Kiubek
- Aktywność Jazda na rowerze
Do dziadków w ekspresowym tempie
Sobota, 20 sierpnia 2011 · dodano: 20.08.2011 | Komentarze 0
Najpierw na działkę i do babci pod wiatr więc trochę wolniej. Średnia tylko trochę ponad 27. Później do drugiej babci i powrót trochę naokoło, bo przez Siedliska i Budziwój, ale już bez wiatru, więc pocisnąłem mocniej i nadrobiłem trochę średnią. Co prawda spadła jeszcze na koniec przez miasto, ale i tak jest nieźle. Zwłaszcza że wiem że bez problemu mogę pojechać jeszcze szybciej:D Ciekawe jak się będzie cisnąć jak ściągną slicki? Przekonam się za tydzień, bo póki co jeszcze 4 dni w Bieszczadach:P Także reszta wpisów z wyprawy dopiero za kilka dni razem z tymi bieszczadzkimi.
- DST 79.10km
- Teren 3.00km
- Czas 03:30
- VAVG 22.60km/h
- Temperatura 25.0°C
- Podjazdy 497m
- Sprzęt Kiubek
- Aktywność Jazda na rowerze
Kamionka i takie tam
Czwartek, 18 sierpnia 2011 · dodano: 18.08.2011 | Komentarze 0
Najpierw do koleżanki do Kamionki, gdzie miałem okazję poznać również drugą koleżankę:) Później razem z dziewczynami do Będziemyśla, a na koniec znowu sam do Rzeszowa. Najpierw przez górkę (niezłe nachylenie) do Błędowej Zgłobieńskiej i przez Racławówkę nad zalew nad którym już ponad miesiąc mnie nie było.
Pierwszy odcinek 33km do Kamionki w czasie 1:07, więc średnia blisko 30:) Rower bez obciążenia idzie jak burza:)
Czas podany mniej więcej, a dystans z bikemap, bo dalej nie mam licznika.
- DST 40.00km
- Czas 01:30
- VAVG 26.67km/h
- Podjazdy 80m
- Sprzęt Kiubek
- Aktywność Jazda na rowerze
Takie tam rozruszanie kości
Środa, 17 sierpnia 2011 · dodano: 17.08.2011 | Komentarze 0
Najpierw po mieście w celu załatwienia kilku spraw na komisariacie, w urzędzie miasta i w banku, a po południu do Ani po zdjęcia i powrót w nocy. Droga powrotna mega szybka- średnia gdzieś koło 30. Dystans tak na oko, bo licznik jeszcze nie naprawiony i jechałem bez niego.
Ponadto pierwszy raz od miesiąca jechałem rowerem, który nie waży 40 kg:P na początku aż nie mogłem go opanować, ale jak to teraz przyspiesza:P