Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 96750.34 kilometrów w tym 7732.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.51 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2008

Dystans całkowity:1124.44 km (w terenie 112.50 km; 10.00%)
Czas w ruchu:52:37
Średnia prędkość:21.37 km/h
Maksymalna prędkość:61.50 km/h
Liczba aktywności:25
Średnio na aktywność:44.98 km i 2h 06m
Więcej statystyk
  • DST 67.95km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:49
  • VAVG 24.12km/h
  • VMAX 59.20km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Sebą..

Piątek, 29 lutego 2008 · dodano: 29.02.2008 | Komentarze 9

Chociaż dzisiaj miałem wolny dzień to jakoś nie mogłem się zebrać na rower mimo iż wiedziałem, że popołudniu nie da się chyba pojeździć ponieważ ma padać deszcz:/ ale zadzwonił Seba i około 12.30 ruszyliśmy razem na południe od Rzeszowa.
Wiatr troszkę było czuć, ale ogólnie nie sprawiał on dzisiaj żadnych kłopotów i mimo iż było trochę po góreczkach to utrzymaliśmy nie najgorsze tempo:)

Trasa:
Rzeszów- zalew- Zwięczyca- Boguchwała- Lutoryż- Lubenia- Straszydle- Hermanowa (59.2km/h)- Tyczyn- Budziwój- Zalesie- Słocina- Rzeszów

Z racji że dzisiaj nie robiłem zdjęć to jedna fotka z lata - tak w oczekiwaniu na te ładniejsze dni :))



EDIT:
Właśnie zauważyłem że to już koniec lutego;) i do tego w taki dzień jak dziś to można pojeździć tylko raz na 4 lata ;PP
Nazbierało się trochę km w tym miesiącu, choć nie myślałem, że pogoda pozwoli na tyle:) i mam taką cichą nadzieję, że wraz z nadejściem marca nie będę musiał już myśleć o ewentualnym powrocie zimy ;D




  • DST 41.35km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:58
  • VAVG 21.03km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Takie sobie kręcenie...;)

Czwartek, 28 lutego 2008 · dodano: 28.02.2008 | Komentarze 6

Z racji że wiatr dzisiaj trochę przybrał na sile, a mi nie chciało się wybierać nigdzie dalej to śmigałem głownie po mieści (oczywiście standardowo zalew- nawet dwa razy;) i do tego mała pętelka: Słocina- podjazd asfaltem- przez Matysówkę szutrem i zjazd do Zalesia.
Ogólnie ładna pogoda się dzisiaj utrzymywała tylko ten wiatr powodował, że odczucie zimna było trochę większe:/ ale słoneczko za to ładnie świeciło:D

Takie sobie fotki:









  • DST 32.02km
  • Czas 01:27
  • VAVG 22.08km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tysiączek km w lutym:D

Środa, 27 lutego 2008 · dodano: 27.02.2008 | Komentarze 10

..nie sądziłem i nie planowałem, że tyle zrobię (zwłaszcza że rok temu zrobiłem chyba z 200), ale "jakoś" się wykręciło;PP

Na dzisiaj ICM zapowiadał opady deszczu niemal na cały dzień, ale na szczęście skończyło się tylko na chwilowym deszczyku i później na przelotnym pokropieniu;) a do tego było cały dzień ciepło: 11*C :)

Skoczyłem tylko na uczelnię na Zalesie, żeby podenerwować (czytaj: dotrzymać towarzystwa;P) znajomych, którzy czekali na poprawkę egzaminu z MSG ;PP
Wszyscy ubrania w garniaki i w ogóle ładnie, a ja wpadłem trochę pobrudzony błotem;P i tylko dziwnie co niektórzy patrzyli- jakby człowieka w kasku nie widzieli ;PPP
Powrót trochę okrężną drogą przez Słocinę i trochę wzdłuż obwodnicy, no i oczywiści jeszcze zalew:DD

Bez zdjęć, bo znowu jechałem po ciemku;)




  • DST 68.11km
  • Teren 15.00km
  • Czas 03:17
  • VAVG 20.74km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Górki.. las.. błoto..

Wtorek, 26 lutego 2008 · dodano: 26.02.2008 | Komentarze 10

Zajęcia dzisiaj skończone wcześniej (tj. o 13;) to można było troszkę pokręcić:D
W sumie to nie planowałem aż tyle km, ale jak wyszło to narzekał nie będę;D

Kolejny dzień w którym utrzymała się ładna pogoda z przewijającymi się (albo i nie;) po niebie chmurkami:) i temperaturą w granicach 13*C :DD
Wybrałem dzisiaj wariant górzysty (ojj było trochę przewyższeń..) i widoczki były przednie:D no i przy okazji pojeździłem trochę po lasach gdzie można spotkać niezłe błotko:/ przez co tempo w lesie było poniżej spacerowego;PP ale za to powrót to była sama przyjemność- od Błażowej tempo w granicach 30 i jeszcze pól drogi z Tyczyna to jazda za autobusem lub ściganie się z nim;D Przyjemnie się tak jedzie 50km/h prawie się nie męcząc:D a mina kierowcy gdy zacząłem go wyprzedzać- bezcenna;DDD

Trasa:
Rzeszów- zalew- Zwięczyca- Boguchwała- Budziwój- podjazd w terenie do Przylasku- zajazd lasem do Straszydla- podjazd serpentyną do Hermanowej- las- gdzieś szczytem górki i zjazd do Błażowej- Borek Nowy- Borek Stary- Kielnarowa- Tyczyn- Biała i przez miasto do domku ;D

Trochę z dzisiejszego focenia;P










A jutro ma być u mnie cały dzień deszcz...:///


Kategoria 50-100km, Tu i tam, Fotki


  • DST 40.39km
  • Czas 01:42
  • VAVG 23.76km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nocnie..

Poniedziałek, 25 lutego 2008 · dodano: 25.02.2008 | Komentarze 15

Takie sobie nocne kręcenie, co by dobrze się spało;PP
Za dnia nie miałem czasu ponieważ trzeba go było przeznaczyć na zajęcia na uczelni i dopiero po 19 zdołałem się wyrwać na rower. Wiatr już tak nie wiał jak w ciągu dnia to i zrobiłem sobie małą pętelkę po szosie przez Budziwój, Tyczyn, Białą, Zalesie i Słocinę. Kawałkami było dość ciemno... ;P
Oczywiście jeszcze standardowo odwiedziłem moje ulubione miejsce, czyli zalew- gdzie chwilkę posiedziałem i popatrzyłem na gwiazdy, bo dzisiaj świetnie je było widać:DD

Miałem dodać zdjęcie z nad zalewu nocą, ale z komórki wyszło tragicznie to nie będę tu wrzucał takich bubli:/




  • DST 65.20km
  • Teren 34.00km
  • Czas 03:25
  • VAVG 19.08km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Troszkę leśnego szwędania...

Niedziela, 24 lutego 2008 · dodano: 24.02.2008 | Komentarze 10

Pobudka rano (tj. po 10 ;P), patrzę za okno, a tu znowu pięknie świecące słoneczko:DD i słupek rtęci w termometrze cały czas unoszący się do góry- od razu wiedziałem co dziś będę robił przez całe popołudnie:)
Co prawda było trochę czuć w nogach wczorajszy dystans, a dokładnie walkę z wiatrem:/ a forma jeszcze nie jest taka dobra, ale to nie było w stanie mnie powstrzymać od kręcenia dzisiaj:)

Na rower wybrałem się dopiero około godziny 14 i od razy było jasne, że dystansu z wczoraj nie powtórzę, zresztą nie miałem takiego zamiaru;P dlatego wybrałem dzisiaj wariant płaski i leśny:D -tak dla odpoczynku:P (choć wcale kawałkami łatwo nie było przez mokre piaski:/)
Po lasach się świetnie jeździło, zgubiłem się kilka razy, bo w tym lesie wszystkie drogi są podobne;P ale to mi akurat nie przeszkadza, bo lubię taką jazdę, gdy nie wiem gdzie wyjadę:P
Kojarzę mniej więcej miejsca w których na chwilkę wymykałem się spośród drzew, ale to były dzisiaj tylko chwilowe incydenty i zaraz kończyły się powrotem w gęstwinę;PP
Najpiękniej dzisiaj wyglądały lasy iglaste, bo chociaż mamy dopiero luty tam wszędzie było zielono:D ,aż nie chciało się stamtąd wyjeżdżać..
Dopiero zachodzące słońce i powoli zapadający zmrok między drzewami spowodowały, że zacząłem myśleć o powrocie w czasie którego jeszcze trochę pomyliłem leśne dróżki i ostatecznie wyjechałem z lasu dokładnie w tym samym miejscu co do niego wjechałem, zataczając ładną pętelkę;PP

Dojazd i powrót z lasu przez Przybyszówkę, Rudną, Mrowlę i Bratkowice.

Dobra będzie tego pisania ;P -jeszcze kilka mniej lub bardziej udanych fotek:D














Noo... koniec;P


Kategoria 50-100km, Tu i tam, Fotki


  • DST 101.37km
  • Teren 17.00km
  • Czas 04:40
  • VAVG 21.72km/h
  • VMAX 61.50km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwsza setka:)

Sobota, 23 lutego 2008 · dodano: 24.02.2008 | Komentarze 12

Formalności stało się zadość, czyli pierwsza setka w tym roku już za mną:DD Miała być wczoraj, ale pogoda nie dopisała. Ale od początku... :)

Rano obudziło mnie ładnie świecące słoneczko, ale że wczoraj się trochę zasiedziałem to zwleczenie się z łóżka zajęło mi gdzieś w granicach od 50 minut do godziny ;PPP
Ale gdy już ten fakt nastąpił, reszta poszła "w miarę" szybko;) aż że nie można marnować takich dni jak dzisiaj na bezczynne siedzenie to trzeba było oczywiście trochę pokręcić:D Dlatego wychodziłem na rower z chęcią zrobienia seteczki, aczkolwiek trochę mnie przerażał wiatr, który wyginał za oknem drzewa:/ ale nie w takich warunkach się już jeździło;PP

Początek przejazdu wyśmienity, bo z wiatrem:D już jadąc przez miasto osiągnąłem V-max- 61.5km/h, gdy ścigając ciężarówkę schowałem się za nią w tunelu;D Aż do Żołyni towarzyszył mi mocny tylni wiatr tj przez jakieś 35km i na tym kawałku średnia była gdzieś w pobliżu 28km/h, a ja cały czas kombinowałem co zrobić, żeby jakoś później przeżyć powrót z tak silnym wmoredwindem:// Kierunek na północny- wschód nie był przypadkowy, bo na północy można znaleźć więcej lasów, którymi chciałem przejechać część drogi powrotnej do Rzeszowa chowając się przed wiatrem.
Dochodzę do wniosku że nie mogę jeździć za dużo po lasach, bo zamiast jechać to co chwilę się zatrzymuję i robię zdjęcia;PP albo się pakuje w takie błoto lub krzaki, że się przejechać nie da...;D heh
W lasach zgubiłem się chyba ze dwa razy i jechałem tylko przed siebie licząc że w końcu trafię na jakąś drogę ;P
Ostatnie 20-25km przed Rzeszowem było naprawdę ciężkie, bo lasy się skończyły, a wiatr jakoś nie chciał przestać wiać:// a wręcz z biegiem czasu wydawał się coraz silniejszy, albo to ja byłem coraz słabszy, ale jakoś przez to przebrnąłem i na koniec jeszcze zaliczyłem przejazd nad zalew, by dobić do seteczki:D i co ciekawe wtedy już wiatru nie było, ale słońce też już zdążyło zajść.. :)

Trasa:
Rzeszów- Załęże- Krasne- Strażów- Palikówka- Chodaków- Czarna- Dąbrówki- Rakszawa- Żołynia- Biedaczów- Julin- (gdzieś na przełaj przez las;) i wyjechałem w Trzebosi-Mościny- odbiłem gdzieś w pola i wyjechałem w Kątach Rakszawskich- Węgliska- las- Medynia Łańcucka (tu zaczyna się walka z wiatrem, aż do Rzeszowa:/)- Pogwizdów- Wólka Podleśna- Jasionka- Nowa Wieś- Trzebownisko- Rzeszów (zalew i do domku:D)

Fotek zrobiłem dzisiaj sporo, a tu część z nich:













Trochę ich jest... :))


Dzisiaj nastąpił taki mały reset mózgu na świeżym powietrzu- może trochę czuć te przejechane kilometry, ale za to samopoczucie nadzwyczaj dobre:DD
Wniosek: trzeba jeździć jak najwięcej:D -zachęcam wszystkich:))
Jutro podobno ma być jeszcze cieplej... :D


Kategoria Tu i tam, >100km, Fotki


  • DST 58.59km
  • Czas 02:40
  • VAVG 21.97km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

20000km :D:D:D

Piątek, 22 lutego 2008 · dodano: 22.02.2008 | Komentarze 11


taki dystans przekroczył dzisiaj mój licznik:D w przeciągu około 2,5 roku, przy czym 10k km wybiło mi 17 IV 2007, więc dołożenie drugich 10k zajęło mi jakieś 10 miesięcy:))
A do tego jeszcze dzisiaj przekroczyłem pierwszy tysiąc w tym roku:) Chciałem do tego jeszcze dołożyć pierwszą setkę, ale pogoda zniechęciła mnie do tego:(

W sumie temperatura nie była taka zła, bo utrzymywała się na poziomie 6-8*C, ale całe niebo zachmurzone i w każdej chwili można było się spodziewać deszczu:/ , który ICM zapowiadał na cały dzień. Na szczęście większość trasy udało się przejechać na sucho z małymi przelotnymi opadami i dopiero ostatnie pół godziny musiałem kręcić w deszczu:/ ale dużo bardziej wolę deszcz niż śnieg :P
Krajobraz ogólnie dość ponury, co widać na zdjęciach, ale nawet przyjemnie się kręciło:))

Trasa:
Rzeszów- zalew- Zwięczyca- Racławówka- Nosówka- Błędowa Zgłobieńska- Trzciana (61km/h)- Bratkowice- Mrowla- Rudna Wielka- Rzeszów

Kilka fotek:



Kategoria 50-100km, Tu i tam, Fotki


  • DST 53.04km
  • Czas 02:35
  • VAVG 20.53km/h
  • VMAX 48.60km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Byle co częściowo w deszczu..

Czwartek, 21 lutego 2008 · dodano: 21.02.2008 | Komentarze 2

Taka sobie jazda- pogoda może nie jest rewelacyjna (połowę dystansu zrobiłem przy towarzyszącej mi mżawce), ale szczerzę mówiąc wolę to niż śnieg, zresztą nawet przyjemnie się kręciło i nie miałem zbytnio ochoty wracać, ale ile można moknąć ;PP
Oprócz bezcelowego włóczenia się po mieście przejechałem się jeszcze jak zawsze nad zalew i zrobiłem małą pętelkę przez Zalesie, Słocinę, Malawę, Krasne i Załęże.
Jazda raczej leniwa, bo jakoś nie miałem ochoty dzisiaj się męczyć, za wyjątkiem pogoni za autobusem w drodze do Malawy :D -tam też v-max 48.6km/h (a było wtedy pod górkę hehe ;P)
Do tego jeszcze zaliczyłem małą glebą- nagłe hamowanie na mokrej kostce pokrytej piaskiem:// uciekło przednie koło i już nic się nie dało zrobić..
Na szczęście bez większych uszkodzeń.. ja też jestem cały ;PPP
Bez zdjęć, bo nie było co fotografować... ;P




  • DST 44.59km
  • Czas 02:10
  • VAVG 20.58km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rowerowa przerwa w zajęciach;)

Środa, 20 lutego 2008 · dodano: 20.02.2008 | Komentarze 4

Niespodziewana dłuższa przerwa w zajęciach, a że nie chciało mi się siedzieć w domu to pokręciłem się trochę po mieści + zalew + pętelka przez Słocinę.
Niebo zachmurzone, ale na szczęście bez opadów i stosunkowo ciepło (jakieś 5*) choć na rowerze odczuwalna temp. wyraźnie niższa...
Teraz prysznic i powrót na zajecia:/
Po za tym sprawdziłem że mam teraz na uczelnie 2,6km ;P

Dodatkowo jeszcze trochę lajtowej, nocnej jazdy z kolegą- długo nie dałem się prosić:D (13km)