Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 96750.34 kilometrów w tym 7732.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.51 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2011

Dystans całkowity:437.45 km (w terenie 35.00 km; 8.00%)
Czas w ruchu:23:18
Średnia prędkość:19.47 km/h
Maksymalna prędkość:53.93 km/h
Suma podjazdów:2583 m
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:36.45 km i 1h 47m
Więcej statystyk
  • DST 24.16km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:12
  • VAVG 20.13km/h
  • VMAX 41.97km/h
  • Temperatura -6.0°C
  • Podjazdy 50m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Marznięcie na koniec stycznia

Poniedziałek, 31 stycznia 2011 · dodano: 31.01.2011 | Komentarze 3

Takie tam plątania się po rzeszowskich ścieżkach rowerowych, bo nie chciało mi się siedzieć w domu;) Temperatura trochę poniżej optymalnej.. nawet trochę bardzo;P ale nie przeszkadzało mi to dzisiaj. I tak jechało się przyjemnie:) tylko niespodziewanie zmarzłem w palce, ale tym razem u rąk O.o a zawsze było mi ciepło.. widać skórzane rękawice działają max do temperatury -5;) za to o dziwo w stopy nie zdążyłem zmarznąć.. pewnie za krótki jeździłem;)
Tym oto sposobem skończyłem wyjątkowo udany jak na mnie styczeń. Przeważnie albo jeździłem w styczniu mało albo w ogóle, więc ponad 400 km uznaję za bardzo przyzwoity wynik:)

Żeby nie było nudno na blogu to znowu jakaś panoramka z lata, bo jednak wolę te cieplejsze dni;)

Panorama w Bachórzcu © azbest87




  • DST 24.26km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:21
  • VAVG 17.97km/h
  • VMAX 34.65km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Podjazdy 30m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z pompką..

Sobota, 29 stycznia 2011 · dodano: 29.01.2011 | Komentarze 1

Najpierw rano (po 11:P) jeszcze drobne poprawki ciśnienia w Bomberze, po czym razem z Mateuszem pojechaliśmy do Seby oddać mu pompkę do amora. Z racji że już zebraliśmy się na te rowery to skoczyliśmy jeszcze na małą przejażdżkę po mieście podobną trasą jak wczoraj. Tak jak wczoraj jeszcze pętelka po zaśnieżonej Lisiej Górze, gdzie Mateusza zalicza efektowną glebę na lodzie:P Nawet się nie spodziewał tak szybkiego spotkania z podłożem:P
Znowu mi zeszło za długo.. a miałem się od południa uczyć..:P




  • DST 26.69km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 17.79km/h
  • VMAX 43.20km/h
  • Temperatura -4.0°C
  • Podjazdy 50m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Coś z nowości, czyli bomba:P

Piątek, 28 stycznia 2011 · dodano: 28.01.2011 | Komentarze 6

Małe zmiany w rowerze, czyli nowy-używany przedni amorek:) Zakup dość niespodziewany, ale cóż.. spodobał mi się, więc trzeba było:P Mojego wysłużonego Blacka zastąpił Marzocchi Bomber MX Comp ETA 105 (2006r). Amorek w świetnym stanie- wszystko pięknie działa i wygląda na mało używany. Z Mateuszem szybko zajęliśmy się montażem, ustawieniami i pojechaliśmy we trzech (jeszcze z moim bratem) na wieczorne testy:) Wszystko ładnie chodzi tylko ciut więcej powietrza będę musiał dać, bo troszkę za bardzo go bujało, ale ogólnie jestem bardzo zadowolony:) No i ETA na podjazdach to świetna sprawa:D
Objechaliśmy standardowe ścieżki w Rzeszowie- zalew i te sprawy plus trochę zabawy na Lisiej:)
Dzisiaj miałem dwie pary skarpetek i na spd-y jeszcze założyłem ocieplacze, a i tak po około godzinie zaczęły mi marznąć palce.. no cóż z tym już chyba nic się nie da zrobić.. Póki co trzeba się jeszcze chwilę pomęczyć i mieć nadzieję że wiosna przyjdzie jak najszybciej.
Zdjęcia z nowym amorem pojawią się dopiero za jakiś czas, bo teraz za zimno żebym się zatrzymywał na ich robienie:P




  • DST 26.58km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:22
  • VAVG 19.45km/h
  • VMAX 33.00km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Podjazdy 50m
  • Sprzęt Miejski śmigacz;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Siłowo, czyli jazda na śmigaczu;)

Czwartek, 27 stycznia 2011 · dodano: 27.01.2011 | Komentarze 7

Wiatr się uspokoił, no i pasowałoby zacząć się uczyć, więc poszedłem na rower;P
Standardowo nad zalew, ale zachciało mi się pojechać na kładkę w Boguchwale, która rzeczywiście zaczyna straszyć osoby przechodzące, ale udało się przedostać na drugą stronę. Powrót przez Budziwój. Wszystko na moim miejskim śmigaczu z dość ciężkim przełożeniem;) Oczywiści znowu odmroziłem palce u stóp;)

Aaa i jeszcze przełożyłem do śmigacza stary licznik, więc mam dokładne dane:D




  • DST 25.90km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 17.27km/h
  • Temperatura -3.0°C
  • Podjazdy 138m
  • Sprzęt Miejski śmigacz;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zimowo na śmigaczu

Wtorek, 25 stycznia 2011 · dodano: 25.01.2011 | Komentarze 11

Znowu wszystko przysypało śniegiem, póki co cienką warstwą, ale już mi się nie podoba;) Ostre zdefektowane, więc dzisiaj odkurzyłem mojego miejskiego śmigacza i skoczyłem na małą trasę po okolicach Rzeszowa. To był prawdziwy trening siłowy:P bo singiel w śmigaczu jest ustawiony na dość duże przełożenie i na trasie daje trochę popalić, nie mówiąc już o odcinkach terenowych;) ale biorąc pod uwagę wiek tego sprzętu to trzeba przyznać że ładnie chodzi:) No i hamulce żyleta:D Dzisiaj było sporo uślizgów, ale obyło się bez upadku, tylko trzy razy musiałem się podeprzeć nogą z czego raz dostałem rowerem w nogę co skończyłem się siniakiem na goleniu;) Ogólnie fajnie się jechało i ubrałem się ciepło tak, że nawet lodowaty wiatr mi nie przeszkadzał chociaż niemal już standardowo zmarzłem w palce u stóp. Gdyby nie to może bym trochę więcej pojeździł.

Trasa:


Z racji że nie lubię śniegu:p to wrzucam taką oto panoramę w tęsknocie za szarą zimą, czyli taką jaką lubię:P

Panorama z Borówek na Pogórze Dynowskie © azbest87




  • DST 57.46km
  • Teren 7.00km
  • Czas 03:01
  • VAVG 19.05km/h
  • VMAX 45.14km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 545m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Błota ci u nas dostatek :P

Środa, 19 stycznia 2011 · dodano: 19.01.2011 | Komentarze 5

Pogoda się popsuła, ale deszczu nie ma więc dalej można bez problemów jeździć:) Dzisiaj z Mateuszem pojechaliśmy na stok do Babicy. Na początek w Zwięczycy zaskoczyły nas roboty drogowe, więc trzeba było to mijać bokiem. Oczywiście skończyło się w niezłym błotku, ale ogólnie nie było jeszcze tak źle. Dalej to już jazda bocznymi drogami i koniec po głównej. Podjechaliśmy sobie na górę stoku (po drodze minęliśmy mojego brata z kolegą) i zjazd czarnym szlakiem z powrotem do asfaltu. Było kawałkami trochę ślisko, ale ogólnie fajnie się tam zjeżdżało. Powrót to jazda do Lubeni i podjazd koło kościoła (10% pod górkę). Szczytem do Przylasku i postanowiliśmy zjechać szutrem do Budziwoja, a tam ponad 4 km błotnej masakry w dół;) Na dole już nie było na co patrzeć.. rowery całe brudne, tak jak i my od stóp do głów. Stąd już prosto na Rzeszów gdzie chyba nie było osoby, która by się za nami nie oglądnęła:P no ale nie było na nas czystego kawałka, a i błoto na twarzach też musiało ciekawie wyglądać:P Od razu też pojechaliśmy na myjnię żeby rowery doprowadzić do względnego porządku, a w domu wszystko od razu do prania;)

Nie robiłem zbyt wielu zdjęć dzisiaj, ale parę się znajdzie:)

Schody koło wyciągu w Babicy © azbest87


Widok ze stoku w Babicy © azbest87


10%- potrafi trochę zmęczyć;) © azbest87


Widok gdzieś tam z Lubeni © azbest87


Czysty to ja nie byłem.. :P © azbest87


Zresztą Mateusz wcale nie wyglądał lepiej;P © azbest87


Mapa zarejestrowana przez Mateusza:




  • DST 25.71km
  • Czas 01:17
  • VAVG 20.03km/h
  • VMAX 42.78km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 30m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miejsko

Wtorek, 18 stycznia 2011 · dodano: 18.01.2011 | Komentarze 1

Dzisiaj mimo sprzyjającej pogody jakoś nie mogłem się zebrać na rower. W końcu odezwał się Mateusz co mnie zmotywowało żeby trochę pokręcić z nim. Pojeździliśmy sobie chwilę w spokojnym tempie po mieście. Do tego Lisia Góra i takie tam standardowe trasy.




  • DST 34.60km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:46
  • VAVG 19.58km/h
  • VMAX 44.49km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 328m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Mateuszem po okolicy

Poniedziałek, 17 stycznia 2011 · dodano: 17.01.2011 | Komentarze 2

Zaraz po porannych zajęciach wyskoczyłem z Mateuszem na kręcenie po okolicy. 17% pod górkę na początek może nie było najlepszy pomysłem z racji że Mateusz dawno nie jeździł, no ale w końcu dał radę;) Do tego wyszło słoneczko i zrobiło się nam na podjeździe dość ciepło. Następnie zjazd do Kielnarowej i boczną drogą do Tyczyna. Tutaj wymuszony postój z racji dętki w rowerze Mateusza. Łatanie na szczęście zakończyło się pomyślnie, ale już musieliśmy się śpieszyć do domy, więc kierunek na Rzeszów przez Budziwój.

Kilka fotek:

Widoczek podczas wspinaczki © azbest87


Góreczki © azbest87


Przymusowa przerwa w Tyczynie © azbest87


Merida w kawałkach i trzeba łatać;) © azbest87


Kościół w Tyczynie © azbest87


Trasa:




  • DST 56.69km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:43
  • VAVG 20.87km/h
  • VMAX 53.93km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 542m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trzeba korzystać z pogody póki jest:)

Niedziela, 16 stycznia 2011 · dodano: 16.01.2011 | Komentarze 4

Kolejne tchnienie wiosny w środku zimy trzeba w miarę możliwości wykorzystać w sposób rowerowy:) Co prawda słońca raczej nie było widać, ale temperatura ładnych kilka kresek powyżej strefy zero zachęcała do jazdy. Do tego w większości suche asfalty, tylko w terenie po kilku dniach deszczu niezłe bagno. Wjechałem kawałek w teren, ale skończyło się to tylko wybrudzeniem roweru. Jednak korciło mnie żeby sprawdzić choć trochę nowe opony na błocie:P Tiogi jak to Tiogi- przez błoto idą jak burza:D choć na asfalcie czuć różnicę względem wcześniejszych Karm z racji większych oporów toczenia. No i rower przytył razem jakieś 300 gram na tych oponach. Do tego założyłem jeszcze nowy licznik- Sigmę 1009 na miejsce mojej starej i wysłużonej Sigmy 800. Cały czas co prawda stary sprzęt daje radę tylko w deszczu zaczynał niedomagać;) Do tego zmiana pedał na nowe, ale takie same jak wcześniej, czyli M520, no i nowe bloki- w końcu noga pewnie się trzyma i nie ma mowy o przypadkowym wypięciu.

Co do dzisiejszej jazdy to uderzyłem delikatnie na podjazdy. Pośmigałem tyle żeby poczuć przyjemne zmęczenie, ale żeby się nie zmaltretować;) W Przylasku wyprzedził mnie Kona na szosie, ale tak pocinał że usłyszałem tylko cześć i już był spory kawałek przede mną:P mi się nie chciało pędzić;) Na ostatnich kilometrach trochę mnie suszyło, bo nie wziąłem sobie picia;) ale już nie chciało mi się zatrzymywać i jechałem tak do końca.

I jeszcze parę fotek z trasy:

Widok na Rzeszów ze Słociny © azbest87


Gdzieś w lesie © azbest87


Rzeczka w Kielnarowej © azbest87


Wierzby między polami © azbest87


Ściana skalna w Hermanowej © azbest87


A to drzewko już nie raz gościło na moich zdjęciach:) © azbest87


Przy kapliczce i takim bardziej solidnym drzewku;) © azbest87


Droga w Lubenii- zawsze przyjemnie się nią jedzie choć dzisiaj sobie odpuściłem. © azbest87


Widok z Lubenii w stronę górek koło Czudca © azbest87


Pola w Budziwoju © azbest87


Trasa:


Kategoria 50-100km, Fotki, Tu i tam


  • DST 42.70km
  • Czas 02:10
  • VAVG 19.71km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 265m
  • Sprzęt Ostre koło
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bo gdy słońce świeci.. :)

Wtorek, 11 stycznia 2011 · dodano: 11.01.2011 | Komentarze 4

..a tytułowe słońce pojawiło się po 11, więc trzeba było z niego skorzystać. Szybko się zebrałem, wziąłem ostre i bzium na traskę:) Świetnie się jechało. Świecące słoneczko od razu poprawia mi humor do tego stopnia że micha sama się śmieje:) i to białe badziewie i prawie zniknęło. Tak zima to mi odpowiada!:D
Skoczyłem po drodze jeszcze do dziadków. Zwinąłem się wcześniej bo jeszcze trzeba dzisiaj odwiedzić uczelnię;) ale kolejna jazda zaliczona.

Trasa:


Kategoria 0-50km, Tu i tam