Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 102701.43 kilometrów w tym 7993.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 707618 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2012

Dystans całkowity:570.62 km (w terenie 67.50 km; 11.83%)
Czas w ruchu:28:48
Średnia prędkość:19.81 km/h
Maksymalna prędkość:69.30 km/h
Suma podjazdów:5207 m
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:43.89 km i 2h 12m
Więcej statystyk
  • DST 50.23km
  • Teren 17.00km
  • Czas 02:37
  • VAVG 19.20km/h
  • VMAX 44.75km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 629m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uciekanie przed deszczem i z wiatrem zmagania

Czwartek, 29 marca 2012 · dodano: 29.03.2012 | Komentarze 2

Jakoś nie chciało mi się iść na rower, więc ostatecznie poszedłem.. pojeździć z bratem:P Trasa prawie identyczna jak dwa dni temu, tylko trochę chłodniej i mi jechało się trochę gorzej chociaż wiało tak samo silnie;) Początek przez las w Słocinie, później zjazd i podjazd Skandią na Borówki. Tam fajny odcinek przez las po korzeniach:) Podjazd w Borku, ale tylko kawałek po asfalcie, później odbijamy w bok u podjeżdżamy od tyłu i drogą krzyżową. Przez pola do Kielnarowej i asfaltem na Przylasek. Na koniec przez las i pola do Budziwoja i zmagania z wiatrem do Rzeszowa.
Wiatr dzisiaj dawał nieźle popalić. W sumie tak jakoś wiał, że mało było jazdy w czasie której pomagał. Zjazd z Przylasku to normalnie masakra. Zmęczyłem się na zjeździe;) Przez Budziwój trochę wiało z boku, więc aż takiej męki nie było chociaż wiatr potrafił nas nieźle rzucać po drodze. Przy wjeździe jeszcze dopadł nas deszczyk przed którym udawało się nam przez cały czas uciekać. Wcześniej obserwowaliśmy deszczowe chmury obok, ale jednak udawało się uciec. Mogłem się tego w sumie spodziewać, bo dopiero co wczoraj wymyłem rower:P Jak zwykle nie może być za długo czysty..;)




  • DST 35.15km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:35
  • VAVG 22.20km/h
  • VMAX 49.91km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 300m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Działka

Środa, 28 marca 2012 · dodano: 28.03.2012 | Komentarze 0

Po 11 na działkę, bo coś tam trzeba było pomóc. Powietrze jeszcze nie nagrzane i ledwie z 8 stopni, więc trochę chłodno w palce. Powrót już przy słoneczku (chociaż w międzyczasie straszyło deszczem) i 15 stopniach. No i przy pomagającym wietrze w przeciwieństwie do rana;)
Przy okazji umyłem rower. Należało się mu w końcu;)
W jedną stronę przez Kielanówkę i Niechobrz, a powrót przez Boguchwałę i nad zalewem.


Kategoria Tu i tam, 0-50km


  • DST 47.78km
  • Teren 16.00km
  • Czas 02:25
  • VAVG 19.77km/h
  • VMAX 49.44km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 629m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Popołudniowe kilka górek

Wtorek, 27 marca 2012 · dodano: 27.03.2012 | Komentarze 1

Trasa miała być trochę bliżej i trochę krótsza, ale okazało się że jedzie mi się całkiem fajnie, więc lekko wydłużyłem przejażdżkę:)
Na początek Słocina lasem i zjazd trasą Skandii, po czym podjazd na Borówki i zjazd znowu trasą Skandii. Tutaj zdecydowałem się jeszcze zahaczyć o Stary Borek i podjazd koło kościoła skąd polami przejechałem do Kielnarowej. Asfaltem dostałem się do Hermanowej i wbiłem się w las na Przylasku żeby zaliczyć fajny zjazd:)
Najbardziej jednak mimo górek zmęczył mnie dzisiaj powrót po płaskim, ponieważ wiatr z północy dawał nieźle popalić, tak że chwilami ciężko było się rozpędzić do 20;)
Ogólnie jechało się bardzo dobrze:)

Trasa:


Kategoria 0-50km, Tu i tam


  • DST 38.13km
  • Czas 01:20
  • VAVG 28.60km/h
  • VMAX 61.00km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Podjazdy 204m
  • Sprzęt Bratowa szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szoska

Poniedziałek, 26 marca 2012 · dodano: 26.03.2012 | Komentarze 0

Miałem nie iść na rower, ale jakoś tak wyszło że wziąłem szosę brata i ruszyłem w szybką trasę. Spokojna trasa po płaskim na północ od Rzeszowa. Najpierw na Głogów i kawałek za ciężarówką;) później przez Wysoką Głogowską do Jasionki i powrót główną drogą do Rzeszowa. Wiatr chwilami trochę przeszkadzał, ale ogólnie było spoko;) Tylko pogoda trochę dokucza i mimo ładnego nieba temperatura znacznie niższa niż na weekendzie.

Trasa:


Kategoria 0-50km, Tu i tam, Szosa


  • DST 42.86km
  • Teren 8.00km
  • Czas 02:32
  • VAVG 16.92km/h
  • VMAX 59.59km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 518m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rowerowe ognicho

Sobota, 24 marca 2012 · dodano: 26.03.2012 | Komentarze 2

Miałem jechać sam na trasę, ale udało się jeszcze wyciągnąć Mateusza i Michała na rower. Obiecałem im spokojne tempo z racji, że dopiero zaczynają sezon i tak też było;) Pojechaliśmy najpierw przez Kielanówkę z krótkim zjazdem lasem. Następnie asfaltem pod krzyż w Niechobrzu i przez las na Grochowiczną, gdzie po drodze zaskakuje mnie błoto w koleinie, ale na szczęście kończy się tylko na maseczce błotnej bez bliższego spotkania z glebą;) Tam dołączamy do rowerowego ogniska, które były oficjalnym otwarciem sezonu rowerowego w Rzeszowie. Łącznie pojawiło się z 30 osób, więc całkiem spora ekipa w czym silna reprezentacja BS :D Po obaleniu kiełbaski i małej regulacji mojego hamulca jedziemy szutrem do Lutoryża i bocznymi drogami, oraz ścieżką nad Wisłokiem wracamy do domu. Bardzo udany wypad:)

Trasa:


Parę fotek:

Przed ruszeniem w trasę © azbest87


Podczas zjazdu- zdjęcie robione za plecy;) © azbest87


Mateusza na Kielanówce © azbest87


Chmurki nad Niechobrzem © azbest87


Ciśniemy pod górkę!;) © azbest87


Odpoczynek pod krzyżem w Niechobrzu © azbest87


Wjeżdżamy do lasu © azbest87


Grochowiczna osiągnięta © azbest87


Rowerowe ognicho © azbest87


Ekipa się rozjeżdża © azbest87


Góreczki w tle © azbest87


Przydrożne drzewa © azbest87




  • DST 24.81km
  • Czas 01:21
  • VAVG 18.38km/h
  • VMAX 43.20km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 50m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miejsko

Piątek, 23 marca 2012 · dodano: 23.03.2012 | Komentarze 1

Plątanie się po miejskich ścieżkach rowerowych po zmroku. Tak na spokojnie i powolutku;)




  • DST 38.04km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 20.75km/h
  • VMAX 47.60km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 356m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielna niemoc

Niedziela, 18 marca 2012 · dodano: 18.03.2012 | Komentarze 0

Dzisiaj z założenia miała być krótsza trasa z racji mniejszej ilości czasy na rower. Ruszam koło 13 i jedzie mi się okropnie ciężko, chociaż wiem, że nogi mają się dobrze po wczorajszej trasie. Winą było to że śniadanie zjadłem raptem 20 minut przed wyjściem na rower i jeszcze nie było z czego jechać;) Początkowo chciałem się wcześniej wrócić, ale jak śniadanko się przetrawiło to trochę energii przybyło i jechało się dużo lepiej. Tak więc śmignąłem sobie przez Budziwój do Tyczyna. Później boczną drogą do Kielnarowej i następnie do Chmielnika. Podjazd na Słocienę i zjazd do Rzeszowa.
Pogoda rozpieszcza więc mnóstwo osób wyszło na rower. Normalnie zdziwienie bierze, że w Rzeszowie, aż tyle osób jeździ:P chociaż większość symbolicznie na ścieżce rowerowej nad Wisłokiem, to jednak za miastem też spotkałem sporo ludzi na rowerach.
Dzisiaj bez zdjęć.

Mapa:


Kategoria 0-50km, Tu i tam


  • DST 90.78km
  • Teren 10.00km
  • Czas 04:45
  • VAVG 19.11km/h
  • VMAX 69.30km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 1016m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Prosto przed siebie.. na Wilcze;)

Sobota, 17 marca 2012 · dodano: 18.03.2012 | Komentarze 6

Przez cały tydzień czekałem na weekend wiedząc, że będę miał czas na rower, no i że pogoda ma dopisać iście wiosenna:) I tak też było!
Jakoś nie mogłem się zdecydować na jakąś konkretną trasą, więc pojechałem jak zawsze, czyli przed siebie:P wymyślając trasę na bieżąco.
Na dobry początek podjazd lasem w Słocinie i zjazd żółtym szlakiem do Kielnarowej. W polach było trochę błota, ale obyły się bez błotnej tragedii. Dalej odbijam na asfaltowy podjazd na pod WSIiZ, gdzie spotykam Wilczka. Pod górkę jedziemy razem, a na szczycie odbijamy w przeciwne strony. Wymyśliłem sobie że pojadę w stronę Błażowej, ale najpierw jeszcze szybki zjazd. Za Błażową decyduję się na podjazd w stronę Kąkolówki- Ujazdy. Podjaździk trzeba przyznać niczego sobie. Na szczycie pod wieżą triangulacyjną chciałem zrobić przerwę na żarełko, ale zobaczyłem myśliwską ambonę i uznałem to za lepsze miejsce na posiłek:P Później docieram wzdłuż Rezerwatu Mójka do drogi Dynów- Domaradz. Tutaj już wiedziałem, że chcę jeszcze zaatakować Wilcze, więc jazda do Baryczy i boczną drogą, oraz przez pola przebijam się w stronę Patrii. Na polnych drogach jeszcze sporo śniegu i jeszcze więcej wody, więc jechałem polem, który okazało się być dość suche tylko miękka ziemia bardzo spowalniała i utrudniała jazdę. Na szczycie długo nie zabawiłem, bo po pierwsza słaba widoczność, a po drugie niezłe wiatrzysko, które nie zachęcało do dłuższej przerwy. Zjazd drogą do Gwoźnicy i dojazd od Niebylca. Dalej to już droga bez historii, czyli powrót w większości główną drogą i jeszcze standardowo nad Wisłokiem.

Pogoda taka dobra, że zdecydowałem się na jazdę w krótkich spodenkach i to było dobre posunięcie:) Jechało się bardzo przyjemnie. Chociaż pierwsza połowa trasy szła dość ciężko. Myślałem że to wina przeziębienia, które zaczęło mnie dopadać dzień wcześniej, ale to była ewidentnie wina denerwującego wmordewindu. Podczas powrotu wiało w plecy, tak więc jazda stałą się nagle wyjątkowo lekka:P

Mapa:


Fotorelacja:

Koło lasu w Słocinie © azbest87


Gdzieś na odcinku żółtego szlaku © azbest87


Na tej ścieżce lepiej uważać;) © azbest87


Zabawa obiektywem od Zenita;) © azbest87


I jeszcze raz to samo;) © azbest87


Gdzieś tam miedzy lasem a polem © azbest87


Przed zjazdem do Borku © azbest87


Kościół w Błażowej © azbest87


Kapliczka przy drodze do Kąkolówki © azbest87


Na szczycie jednego z wzniesień © azbest87


Moje miejsce przerwy na drugie śniadanie;) © azbest87


Widok podczas przerwy na jedzenie © azbest87


Ale i tak było ciepło:P © azbest87


Wilcze już tuż tuż, a na drodze więcej śniegu niż naokoło © azbest87


Muzeum Juliana Przybosia w Gwóźnicy © azbest87




  • DST 27.47km
  • Czas 01:10
  • VAVG 23.55km/h
  • VMAX 34.01km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 50m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rzeszowskie ścieżki

Piątek, 16 marca 2012 · dodano: 16.03.2012 | Komentarze 3

Cały piękny wiosenny dzień przesiedziany w pracy, więc po powrocie musiałem chociaż trochę się przewietrzyć. Już po zmroku ruszyłem na objazd rzeszowskich ścieżek rowerowych. Pokręciłem się to tu, to tam i jakoś godzinka zleciała. No i pierwszy raz w tym roku mogłem pojeździć w bluzie bez konieczności ubierania się jeszcze w kurtkę:) Sobota zapowiada się jeszcze ładniej, więc pewnie też będzie jakaś trasa połączona z zabawą z aparatem:)




  • DST 35.82km
  • Czas 01:37
  • VAVG 22.16km/h
  • VMAX 41.20km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Podjazdy 300m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szosowo

Niedziela, 11 marca 2012 · dodano: 11.03.2012 | Komentarze 0

Mniej czasu, więc trasa na szybko. Miało być na Łany, ale przez Białą fajnie się jechało z wiatrem w plecy. I tak skończyłem w Tyczynie. Później przez Hermanową i wspinaczka na Przylasek. Od tej pory jazda pod wiatr, a trzeba przyznać, że wiatr był dzisiaj nie byle jaki. Na zjeździe musiałem dopedałowywać, a na płaskim cisnąć dość mocno jechałem ledwie koło 23, a chwilami 17. Także wmordewind dał dzisiaj nieźle popalić, ale przynajmniej kolejne kilometry zaliczone i powoli się rozkręcam.


Kategoria 0-50km, Tu i tam