Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 96750.34 kilometrów w tym 7732.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.51 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2021

Dystans całkowity:226.97 km (w terenie 26.00 km; 11.46%)
Czas w ruchu:10:01
Średnia prędkość:22.66 km/h
Maksymalna prędkość:68.40 km/h
Suma podjazdów:3012 m
Maks. tętno maksymalne:178 (95 %)
Maks. tętno średnie:160 (86 %)
Suma kalorii:7241 kcal
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:28.37 km i 1h 15m
Więcej statystyk
  • DST 2.80km
  • Czas 00:10
  • VAVG 16.80km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 173 ( 93%)
  • HRavg 131 ( 70%)
  • Kalorie 156kcal
  • Podjazdy 124m
  • Sprzęt FOCUS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zderzenie...

Środa, 25 sierpnia 2021 · dodano: 31.08.2021 | Komentarze 0

Miało być 2 godziny jeżdżenia po pracy. Skończyło się na niecałych 3 km. Do tego: stłuczone kolano, połamany nos, złamana rama w szosie, obdarte siodełko i klamkomanetka. 
Skasował mnie pieszy przebiegający przez drogę. Zrobił to tak szybko i niespodziewanie, że kompletnie nie spodziewałem się uderzenia, a on kompletnie nie patrzył co robi. Ewidentnie jego wina. Czeka mnie trochę przerwy od jazdy, chociaż piszą to kilka dni później to czuję się całkiem dobrze i już bym z chęcią pojeździł tylko muszę uważać. Dla ramy Focusa już mam w zastępstwie aluminiowego Ridleya, ale waga sporo wyższa. no i trzeba poświęcić trochę czasu żeby wszystko przełożyć.




  • DST 22.48km
  • Teren 9.00km
  • Czas 01:01
  • VAVG 22.11km/h
  • VMAX 46.08km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 174 ( 93%)
  • HRavg 153 ( 82%)
  • Kalorie 811kcal
  • Podjazdy 276m
  • Sprzęt Canyon
  • Aktywność Jazda na rowerze

New bike day:)

Niedziela, 22 sierpnia 2021 · dodano: 22.08.2021 | Komentarze 3

Wczoraj zamiast pojeździć na rowerze to pojechałem po rower. Ogólnie na weekendzie nie było zbytnio czasu na jazdę i dopiero w niedzielę gdy wróciłem o 19 do domu szybko się przebrałem i pojechałem obczaić jak się śmiga na nowym rowerku. Na pokład trafił Canyon Nerve AL 29. Duża zmiana technologiczna. Nie dość że przesiadka na fulla to jeszcze na koła 29 cali. 2x Fox po 110mm skoku, całość na XT i Elixiry 7.
Objechałem dwie góreczki w terenie, ale już przy pierwszym zjeździe zaszło słońce, więc ciężko było coś bardziej poszaleć w dół. Mimo to czuć różnicę. Niech jeszcze trochę wyczuję ten rower i będzie szaleństwo. Pasuje tylko wymienić gripy i tylną oponę, a wszystko będzie luks, bo cała reszta wygląda bardzo dobrze jak na używany sprzęt. 
Jazda w terenie znowu wróci do łask ;)





  • DST 42.81km
  • Czas 01:21
  • VAVG 31.71km/h
  • VMAX 43.20km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • HRmax 178 ( 95%)
  • HRavg 160 ( 86%)
  • Kalorie 1202kcal
  • Podjazdy 198m
  • Sprzęt FOCUS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na szybkości

Środa, 18 sierpnia 2021 · dodano: 22.08.2021 | Komentarze 0

Ostatnio straszna bieda z czasem na rower. Udało się w końcu wyjść pojeździć na tygodniu po pracy. Miałem obawy że po przerwie od kręcenia nogi się trochę zastały, więc wybrałem się na klasyczną pętlę po płaskim. Już chwilę po starcie okazało się, że nie jest jednak tak źle. Nogi podawały całkiem przyzwoicie czego efektem jest końcowa dość dobra jak na mnie średnia. Dobrze że przezornie wziąłem na siebie jeszcze koszulkę z długim rękawem, bo na powrocie temperatura spadła już poniżej 12 stopnie. W samej koszulce mogłoby być "trochę" chłodno. 




  • DST 12.33km
  • Czas 00:28
  • VAVG 26.42km/h
  • VMAX 54.36km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • HRmax 168 ( 90%)
  • HRavg 148 ( 79%)
  • Kalorie 394kcal
  • Podjazdy 121m
  • Sprzęt FOCUS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pęknięta szprycha

Sobota, 14 sierpnia 2021 · dodano: 15.08.2021 | Komentarze 0

Na tygodniu nie było czasu na rower. W plamach było nadrobienie przy sobocie jakąś dłuższą trasą, żeby nogi się za bardzo nie zastały. Ruszyłem przed 10 z planem na górki gdzieś za Wielopolem. Niestety w Olimpowie usłyszałem strzał z tylnego koła. Pierwsza myśl to dętka, ale szybko się okazało że była to pęknięta szprycha. Za pewne po lubelskich wojażach trochę dostało po dupie. Zresztą te koła mają już trochę przejechane. Niestety złapało taką centrę że mocno zaczęło ocierać i jedyne co mi zostało to dzwonić po żonę żeby mnie zgarnęła do domu. Mega rozczarowania, bo miałem dużą ochotę trochę pojeździć. 
Teraz góral z wykończonym napędem, a szosa z krzywym kołem i chwilowo zostałem bez sprawnego roweru...




  • DST 12.56km
  • Teren 6.00km
  • Czas 00:55
  • VAVG 13.70km/h
  • VMAX 27.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 287kcal
  • Podjazdy 58m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z dzieciakami w przyczepce na obiad i po okolicy

Sobota, 7 sierpnia 2021 · dodano: 13.08.2021 | Komentarze 0

Krótka przejażdżka z dzieciakami i żoną. Najpierw na obiad, a później ścieżką wzdłuż Wisły. Dzieciaki posnęły, więc trzeba było wracać. 
Na deser chciałem się zmierzyć z ul. Armii Krajowej i nachyleniem 18%, ale połowie podjazdu łańcuch nie wytrzymał obciążenia roweru ze mną i przyczepką ważącą pewnie z dziećmi około 50 kg;) Pod największą stromiznę musiałem wypchać i to z nie małym trudem. Stamtąd już tylko lekko z górki do pensjonatu. 
Miałem jeszcze zrobić trasę około 3 godzin w niedzielę rano przed wyjazdem, ale te plany niestety storpedowała pogoda, bo z rana lało i nie udało się nic pojeździć.
Po ostatnich przygodach Cuba czeka, albo porządny serwis i wymiana sporej część podzespołów, zwłaszcza napędu, albo trzeba pomyśleć o czymś nowym, bo staruszek swoje już przejeździł. 





  • DST 62.66km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:40
  • VAVG 23.50km/h
  • VMAX 68.40km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • HRmax 178 ( 95%)
  • HRavg 151 ( 81%)
  • Kalorie 1935kcal
  • Podjazdy 1037m
  • Sprzęt FOCUS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ochodzita

Piątek, 6 sierpnia 2021 · dodano: 13.08.2021 | Komentarze 0

Udało się wygospodarować trochę więcej czasu na jazdę. Uderzyłem na szosie przez korki do Wisły i na podjazd na Kubalonkę. Później zjazd do Istebnej i wspinaczka do Koniakowa. Tam trochę po płytach, trochę w terenie i wjechałem na szczyt Ochodzitej. Jedna z najlepszych panoram górskich w okolicy. Widoki mega naokoło, a całość dopełnia ławeczka z widokiem na góry. Na ten szczyt na pewno będę chciał wrócić. Powrót niemalże tą samą drogą z urozmaiceniem jakąś boczną drogą z dużymi nachyleniami w Koniakowie. Później znowu Kubalonka tylko od drugiej strony. Korki w Wiśle i do domu. Na kolacje po dobre jeździe kebab na mieście i podjazd ul. Armii Krajowej z nachyleniem 18%.
Bardzo dobrze się dzisiaj jeździło, a góreczki wchodziły bez problemu. Do tego dobra pogoda. Oby częściej takie przejażdżki:)
Trochę zdjęć można podejrzeć na stravie.





  • DST 24.85km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:35
  • VAVG 15.69km/h
  • VMAX 41.76km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 176 ( 94%)
  • HRavg 147 ( 79%)
  • Kalorie 1048kcal
  • Podjazdy 512m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Równica

Środa, 4 sierpnia 2021 · dodano: 11.08.2021 | Komentarze 0

Najpierw podpiąłem przyczepkę do górala i zjechałem z dzieciakami na bulwary nad Wisłą, gdzie zostały na placu zabaw razem z mamą. Ja dostałem w tym czasie chwilę na pokręcenie się po okolicy. Na początek zapędziłem się ścieżką rowerową wzdłuż rzeki, a że nie było gdzie odbić w bok to później musiałem się kawałek wrócić.
Co by się nie nudzić uderzyłem na podjazd na Równicę. Łącznie 500 m przewyższenia z czego ostatni 100 m w terenie, a wcześniej wszystko po asfalcie ze średnim nachyleniem jakieś 7,5%. Odcinek terenowy mocno nachylony (około 20%) i po luźnych kamieniach, więc ciężko było podjechać. Większość trzeba było zasuwać z buta. Szczyt na wysokości 884 m i w większości zalesiony. Tylko między drzwiami coś tam przebijają widoki. Stamtąd głównie zjeżdżam dostając się na Beskidek. Dużo luźnych kamieni, więc mocno tłucze, a ja nie przyzwyczajony, bo ostatni raz w terenie jeździłem blisko pół roku temu.. Zjazd z Beskidka jeszcze lepszy. Średnie nachylenie przekracza 20%, ale jakoś się jedzie chociaż zastanawiam się czy mi klocków w hamulcach wystarczy ;) Na dole już ledwie trzymałem kierownicę. Mocno wytrzęsło. Końcówka to już tylko powrót ścieżką rowerową do centrum Ustronia. Zgarnięcie dzieciaków z przyczepką i zrobienie blisko 60 m przewyższenia z dodatkowymi 50 kg. Można zmęczyć nogi;) Niestety dzisiaj nie było czasu na więcej chociaż te leśne ścieżki zachęcały żeby jeszcze trochę tam poszaleć. 





  • DST 46.48km
  • Czas 01:51
  • VAVG 25.12km/h
  • VMAX 62.64km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • HRmax 172 ( 92%)
  • HRavg 153 ( 82%)
  • Kalorie 1408kcal
  • Podjazdy 686m
  • Sprzęt FOCUS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przełęcz Salmopolska

Poniedziałek, 2 sierpnia 2021 · dodano: 10.08.2021 | Komentarze 0

Chwila czasu popołudniu po wcześniejszym spacerze po Ustroniu. Wybrałem się na najwyższą asfaltową przełęcz w okolicy, czyli Przełęcz Salmopolską. Na początek zaskoczenie, bo jeszcze w Ustroniu zaczynają się korki, które ciągną się przez kilka kilometrów, aż do centrum Wisły. Spowodowane jest to remontami i kilkoma miejscami z ruchem jednym pasem na zmianę. Przebijanie się przez te korki to jakaś masakra. Na szczęście za rondem droga się odblokowuje i można jechać przy w miarę normalnym ruchu. Droga powoli prowadzi do góry i z czasem rośnie nachylenie. Ostatnie 5 km to już średnie nachylenie 6,6% i wjeżdża się na wysokość 934m. Miałem okazję podjeżdżać na nią już z tej strony 3 lata temu razem z bratem, ale teraz o dziwo poszło to kilka minut szybciej:) Chwila na szczycie, pamiątkowe zdjęcie i sruu w dół. Na dole łapie mnie jeszcze nieduży deszcz. Później znowu przebijanie się przez korki i w samym Ustroniu odbijam w inną drogę. Dzięki temu zaliczam jeszcze ponad 100 m podjazdu przez Jaszowiec i zjeżdżam na nocleg. 
Przyjemna trasa chociaż może mało widokowa, no i te makabryczne korki..


Kategoria 0-50km, Szosa, Tu i tam