Info
Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 102730.07 kilometrów w tym 8000.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.65 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 707743 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Listopad6 - 0
- 2024, Październik7 - 0
- 2024, Wrzesień8 - 0
- 2024, Sierpień10 - 0
- 2024, Lipiec9 - 0
- 2024, Czerwiec10 - 0
- 2024, Maj15 - 0
- 2024, Kwiecień11 - 1
- 2024, Marzec9 - 0
- 2024, Luty7 - 0
- 2024, Styczeń3 - 0
- 2023, Grudzień6 - 0
- 2023, Listopad4 - 0
- 2023, Październik7 - 0
- 2023, Wrzesień7 - 0
- 2023, Sierpień9 - 0
- 2023, Lipiec14 - 0
- 2023, Czerwiec6 - 0
- 2023, Maj8 - 0
- 2023, Kwiecień10 - 0
- 2023, Marzec4 - 1
- 2023, Luty3 - 0
- 2023, Styczeń8 - 0
- 2022, Grudzień3 - 0
- 2022, Listopad5 - 0
- 2022, Październik9 - 0
- 2022, Wrzesień4 - 0
- 2022, Sierpień9 - 0
- 2022, Lipiec9 - 0
- 2022, Czerwiec10 - 1
- 2022, Maj7 - 0
- 2022, Kwiecień10 - 1
- 2022, Marzec11 - 0
- 2022, Luty8 - 0
- 2022, Styczeń9 - 0
- 2021, Grudzień3 - 0
- 2021, Listopad7 - 0
- 2021, Październik5 - 0
- 2021, Wrzesień9 - 0
- 2021, Sierpień8 - 3
- 2021, Lipiec9 - 0
- 2021, Czerwiec10 - 0
- 2021, Maj9 - 0
- 2021, Kwiecień12 - 1
- 2021, Marzec8 - 0
- 2021, Luty5 - 0
- 2021, Styczeń5 - 0
- 2020, Grudzień7 - 0
- 2020, Listopad9 - 0
- 2020, Październik4 - 0
- 2020, Wrzesień4 - 0
- 2020, Sierpień9 - 0
- 2020, Lipiec10 - 0
- 2020, Czerwiec8 - 0
- 2020, Maj9 - 3
- 2020, Kwiecień14 - 5
- 2020, Marzec11 - 4
- 2020, Luty5 - 0
- 2020, Styczeń1 - 0
- 2019, Grudzień3 - 0
- 2019, Listopad3 - 5
- 2019, Październik2 - 0
- 2019, Wrzesień7 - 1
- 2019, Sierpień10 - 0
- 2019, Lipiec7 - 0
- 2019, Czerwiec13 - 0
- 2019, Maj8 - 0
- 2019, Kwiecień5 - 0
- 2019, Marzec8 - 0
- 2019, Luty5 - 1
- 2018, Listopad3 - 0
- 2018, Październik5 - 1
- 2018, Wrzesień9 - 1
- 2018, Sierpień10 - 0
- 2018, Lipiec9 - 0
- 2018, Czerwiec9 - 3
- 2018, Maj10 - 0
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec6 - 1
- 2018, Luty1 - 0
- 2018, Styczeń4 - 1
- 2017, Grudzień1 - 0
- 2017, Listopad1 - 0
- 2017, Październik5 - 0
- 2017, Wrzesień11 - 0
- 2017, Sierpień7 - 0
- 2017, Lipiec11 - 0
- 2017, Czerwiec12 - 14
- 2017, Maj11 - 2
- 2017, Kwiecień11 - 0
- 2017, Marzec10 - 2
- 2016, Listopad4 - 0
- 2016, Październik1 - 0
- 2016, Wrzesień8 - 0
- 2016, Sierpień14 - 7
- 2016, Lipiec13 - 5
- 2016, Czerwiec12 - 3
- 2016, Maj15 - 0
- 2016, Kwiecień11 - 0
- 2016, Marzec6 - 0
- 2016, Luty1 - 0
- 2016, Styczeń1 - 0
- 2015, Grudzień5 - 1
- 2015, Listopad1 - 0
- 2015, Październik4 - 0
- 2015, Wrzesień5 - 0
- 2015, Sierpień4 - 2
- 2015, Lipiec20 - 11
- 2015, Czerwiec11 - 5
- 2015, Maj8 - 2
- 2015, Kwiecień10 - 0
- 2015, Marzec3 - 0
- 2015, Luty2 - 4
- 2015, Styczeń1 - 3
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik2 - 3
- 2014, Wrzesień3 - 1
- 2014, Sierpień10 - 3
- 2014, Lipiec10 - 2
- 2014, Czerwiec7 - 1
- 2014, Maj10 - 12
- 2014, Kwiecień9 - 2
- 2014, Marzec6 - 7
- 2014, Luty2 - 1
- 2014, Styczeń4 - 2
- 2013, Grudzień4 - 2
- 2013, Wrzesień2 - 7
- 2013, Sierpień4 - 0
- 2013, Lipiec14 - 10
- 2013, Czerwiec8 - 0
- 2013, Maj10 - 2
- 2013, Kwiecień8 - 8
- 2012, Grudzień1 - 2
- 2012, Listopad1 - 13
- 2012, Wrzesień1 - 0
- 2012, Sierpień13 - 2
- 2012, Lipiec21 - 14
- 2012, Czerwiec19 - 46
- 2012, Maj20 - 22
- 2012, Kwiecień12 - 16
- 2012, Marzec13 - 28
- 2012, Luty2 - 4
- 2012, Styczeń2 - 4
- 2011, Grudzień5 - 21
- 2011, Listopad16 - 42
- 2011, Październik22 - 11
- 2011, Wrzesień24 - 25
- 2011, Sierpień20 - 34
- 2011, Lipiec26 - 43
- 2011, Czerwiec26 - 31
- 2011, Maj19 - 37
- 2011, Kwiecień21 - 47
- 2011, Marzec20 - 26
- 2011, Luty8 - 52
- 2011, Styczeń13 - 51
- 2010, Grudzień8 - 24
- 2010, Listopad22 - 74
- 2010, Październik22 - 25
- 2010, Wrzesień24 - 35
- 2010, Sierpień27 - 69
- 2010, Lipiec22 - 66
- 2010, Czerwiec22 - 43
- 2010, Maj13 - 24
- 2010, Kwiecień12 - 21
- 2010, Marzec28 - 61
- 2010, Luty7 - 11
- 2009, Grudzień7 - 28
- 2009, Listopad10 - 26
- 2009, Październik4 - 11
- 2009, Wrzesień13 - 38
- 2009, Sierpień21 - 29
- 2009, Lipiec27 - 40
- 2009, Czerwiec8 - 7
- 2009, Maj10 - 46
- 2009, Kwiecień13 - 45
- 2009, Marzec8 - 23
- 2009, Luty1 - 4
- 2008, Grudzień5 - 18
- 2008, Listopad9 - 28
- 2008, Październik11 - 47
- 2008, Wrzesień17 - 48
- 2008, Sierpień18 - 66
- 2008, Lipiec15 - 60
- 2008, Czerwiec26 - 80
- 2008, Maj27 - 151
- 2008, Kwiecień24 - 172
- 2008, Marzec25 - 218
- 2008, Luty25 - 193
- 2008, Styczeń9 - 74
- 2007, Grudzień8 - 46
- 2007, Listopad12 - 70
- 2007, Październik22 - 85
- 2007, Wrzesień26 - 55
- 2007, Sierpień21 - 35
- 2007, Lipiec4 - 15
- 2007, Czerwiec27 - 32
- 2007, Maj29 - 54
- 2007, Kwiecień25 - 25
- 2007, Marzec26 - 9
- 2007, Luty9 - 0
- 2007, Styczeń10 - 0
Fotki
Dystans całkowity: | 39637.92 km (w terenie 4151.20 km; 10.47%) |
Czas w ruchu: | 1857:43 |
Średnia prędkość: | 21.12 km/h |
Maksymalna prędkość: | 89.27 km/h |
Suma podjazdów: | 241378 m |
Maks. tętno maksymalne: | 184 (98 %) |
Maks. tętno średnie: | 160 (86 %) |
Suma kalorii: | 221084 kcal |
Liczba aktywności: | 552 |
Średnio na aktywność: | 71.81 km i 3h 26m |
Więcej statystyk |
- DST 53.97km
- Teren 5.00km
- Czas 02:19
- VAVG 23.30km/h
- Temperatura 16.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Południowe okolice
Poniedziałek, 21 kwietnia 2008 · dodano: 21.04.2008 | Komentarze 12
Piękna pogoda:D także po prostu nie dało się siedzieć w domu..:)
W końcu po kilku dniach z częstym deszczem ładnie się rozpogodziło i temperatura skoczyła do góry:) osiągając poziom około 16-17*C :DD
Na początek jak zawsze... ;P a później pojechałem jakoś tak: Budziwój, Tyczyn, Kielnarowa, Chmielnik, podjazd terenem i miałem zamiar początkowo zjechać sobie asfaltem, ale zmieniłem zdanie i ruszyłem na zjazd przez las w Słocinie, no i się zaczęło... ;PP
Na pierwszym zakręcie w lesie już się przekonałem że łatwo nie będzie, bo wpadłem w taki poślizg przednim kołem, że do teraz się zastanawiam jakim cudem udało mi się tam utrzymać równowagę i nie zrobić sobie na twarzy maseczki błotnej...;PP
Dalej było podobnie, a moje na wpół łyse opony wcale nie pomagały w jeździe.. (chyba przejdę się w tym tygodniu rozejrzeć za nowymi). Do mojej jazdy tam można śmiało użyć określenia- jazda figurowa;PP I tak przez cały las, gdzie przy prędkości powyżej 10-12km/h jazda stawała się dość ryzykowna..
Na dodatek wypaplałem się nieźle błotem (bardziej niż ostatnio w deszczu;P) co znowu zaowocowało dziwnymi minami osób, które mijałem ;DDD To pewnie przez to błoto na rękach i czole... ;PPP (bo nóg spod błota nie było widać..;))
Ale za to po tych deszczach w lesie zrobiło się pięknie zielono:D ,a trawa wyznaczyła ze ścieżek piękne single tracki:DD <---patrz zdjęcia:)
ehhh.. nowe oponki i będzie można tam super pośmigać:DD
Dzisiaj trochę więcej zdjęć, bo.. bo fajne tereny i zielono się w końcu zrobiło:DD
- DST 67.43km
- Czas 02:48
- VAVG 24.08km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Takie sobie kręcenie..
Niedziela, 20 kwietnia 2008 · dodano: 20.04.2008 | Komentarze 4
Pogoda niezbyt zachęca do dłuższych dystansów, na niebie ciągle ciemne chmury, do tego chłodniej niż wczoraj:/
Gdy przeschło trochę przejechałem się chwilkę standardową trasą w spokojnym tempie, co by się dzisiaj znowu nie wybrudzić;)
Tak wyglądało niebo, gdy dzisiaj jeździłem:
To może zajmę się w końcu czymś pożytecznym... (tylko mi się nie chce...;PP)
30km
1:21h
EDIT:
Trochę się pouczyłem, ale widząc za oknem rozpogodzone niebo nie wytrzymałem i około 19 ruszyłem na jeszcze jedną traskę:DD
Śmigłem sobie już w trochę wyższym tempie znowu nad zalew;PP a do tego jeszcze przejazd przez Budziwój, Tyczyn i Białą, no i oczywiście trochę po mieście.
37.43km
1:27h
- DST 41.70km
- Czas 01:52
- VAVG 22.34km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Pada deszczyk, pada..:))
Sobota, 19 kwietnia 2008 · dodano: 19.04.2008 | Komentarze 3
Tematem przewodnim dzisiejszego kręcenia z powodzeniem może zostać deszczowa piosenka;DD
Zaczęło padać dosłownie w tej chwili, gdy wychodziłem na rower- pomyślałem: "może przestanie" i pojechałem... nie przestało.. ;PP
Ale dzisiaj to mi w ogóle nie przeszkadzało- w sumie to nawet bardzo przyjemnie się jechało w takim deszczyku:D Humor mi się od razu polepszył, a kapiący z kasku deszcz tylko wprawiał w rozbawienie;PP Skoczyłem w jedno miejsce, a gdy już wyszedłem okazało się, że jednak deszcz mnie opuścił:/ ale na szczęście na drogach było tyle kałuż, że to już nie robiło różnicy;P i do tego powietrze zrobiło się bardzo rześkie- idealne do jazdy:D Zapewne woda z większości tych kałuż znalazła się na mnie, ale uznałem, że i tak już jestem brudny to nie ma co się oszczędzać;PP
Do domu wróciłem baaardzo brudny, rower zresztą wyglądał nie lepiej ode mnie, ale za to widok min ludzi, gdy jechałem przez centrum Rzeszowa- bezcenny;PPP
Tylko jedna fotka nad zalewem przy towarzyszącymi mi deszczyku:))
- DST 74.01km
- Teren 12.00km
- Czas 03:11
- VAVG 23.25km/h
- VMAX 63.10km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Takie ooo... ;PP
Piątek, 18 kwietnia 2008 · dodano: 18.04.2008 | Komentarze 9
Pojechałem na działkę maksymalnie (jak na dzisiejsze warunki) okrężną drogą i zamiast 15km na miejscu miałem 52;PP
Dzisiaj więcej po większych górkach;) i pojeździłem sobie trochę szczytami góreczek obserwując ładne widoczki i przy okazji nadciągające chmury, czy czasem tak jak wczoraj nie będę musiał przed jakimiś uciekać.. ;)
Na szczęście obeszło się bez deszczu, noo prawie... bo zlało mnie na sam koniec, gdy już wracałem do domu;P ale to przynajmniej zmyło ze mnie trochę błota;P Poza tym incydentem pogada bardzo przyjemna, zawłaszcza gdy przyświecało słoneczko- wtedy robiło się miło ciepło:DD
Na działkę: Słocina (podjazd asfaltem)- Matysówka- Biała- Tyczyn (na zjeździe 63.1 km/h, bo jechałem trochę asekuracyjnie na hamulcu... -nie pamiętałem jakie są zakręty;P)- Hermanowa- podjazd na Przylasek- szczytem góreczki przez Lubenię i tam zjazd- Siedliska- Zarzecze- Lutoryż- Mogielnica:)
Posiedziałem trochę na działeczce i sfociłem parę zwierzaków u babci:D
Małe kozy ciężko uchwytne- ewidentnie nie chciały mi pozować;PP
Powrót bocznymi drogami przez Mogielnicę, Boguchwałę, Zwięczycę, nad zalewem i w deszczu przez miasto:DD
I jeszcze trochę góreczek:))
- DST 60.42km
- Teren 1.00km
- Czas 02:24
- VAVG 25.18km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Ucieczka przed burzą..
Czwartek, 17 kwietnia 2008 · dodano: 17.04.2008 | Komentarze 11
Od rana pogoda niezbyt zachęcająca do jazdy, ale gdy wracałem do domu zaczęło się wypogadzać:D
Z racji że było trochę zimno ubrałem się cieplej i to był błąd... bo kilka minut po wyjechaniu na niebie pojawiły się tylko białe obłoczki, a świecące słoneczko zaczęło mnie nieźle dogrzewać, ale nie chciało mi się już wracać..
Na początek oczywiście standardowo nad zalew, żeby zastanowić się gdzie by tu pojechać;)
Postanowiłem sobie lajtowo śmignąć do Czudca bez jeżdżenia po jakichś większych podjazdach:) no i bez pchania się w teren, bo po całym dniu i nocy deszczu wszędzie musi być niezłe bagno;)
I tak do Czudca pojechałem przez Budziwój, Siedliska, Lubenię, Babicę, Wyżne i Podzamcze. Stamtąd główną drogą przez Babicę do Lutoryża do dziadków:D Zjadłem sobie obiadek;D i musiałem ruszyć w drogę do domu ponieważ pojawił mi się niespodziewanie groźny przeciwnik;P czyli:
...burzowe chmury;P -twardy rywal, a ściganie się z nim dało mi trochę w kość, ale łatwo się nie poddałem;PP i ponad 15 km do domu mimo, że po trochę górkach było naprawdę mocnym tempem, które tylko chwilami spadało poniżej 30 km/h:D
Gdybym jeszcze nie wydłużył sobie lekko powrotu jadąc przez miasto to bym uciekł, a tak to dopadł mnie lekki deszczyk jakieś 2 km od domu:) ale rywalizacja była twarda do końca... ;PPP
I kilka fotek, gdy jeszcze nie musiałem uciekać;P Robi się już wszędzie pięknie zielono po tych ostatnich deszczach- jeszcze tylko niech wszystkie drzewa się zazielenią:DDD
- DST 101.15km
- Teren 4.00km
- Czas 03:40
- VAVG 27.59km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Bo jechało się jakoś tak dziwnie... dziwnie lekko.. ;DD
Poniedziałek, 14 kwietnia 2008 · dodano: 14.04.2008 | Komentarze 12
Nie planowałem takiego dystansu, ale że miałem trochę czasu, bo zajęcia dzisiaj skończyłem dość wcześnie (tj. już o 13;) ,a jechało się niezwykle gładko (co przełożyło się na dość wysoką średnią) to też kolejna setka stała się faktem:DD
Wybrałem się pojeździć szosowo, po płaskim- to niby miał być taki odpoczynek po wczorajszych góreczkach... ;PPP
To było takie trochę jeżdżenie byle przed siebie- co prawda średnia wysoka, ale jakoś nie czułem żebym mocno cisnął- w sumie to nawet się bardzo nie zmęczyłem...;P
Widać doczekałem się może w końcu widocznego wzrostu formy..:D
Pogoda po prostu piękna:D co prawda w połowie trochę zaczęło się chmurzyć, ale końcówkę jeszcze zaliczyłem przy ładnej pogodzie:) To dobrze bo jeździłem na krótko, a słoneczko za chmurami nie daje już tyle ciepła..;) No i wiatr dzisiaj w końcu jakby mniejszy..:)
Trasa:
Rzeszów- zalew- Słocina- Malawa- Krasne- Strażów- Palikówka- Czarna- Medynia Łańcucka- Stobierna- Wysoka Głogowska- Głogów Małopolski- Zabajka- Lipie- Mrowla- Rudna- Miłocin- Rzeszów (tu miałem trochę ponad 80km, ale że super się jechało postanowiłem dobić do setki śmigłem znowu nad zalew;PP przez miasto;)
Czas na fotki też się znalazł:D ,a tu kilka z nich..
Płasko... ale zaczyna się robić zielonooo :DDD
- DST 80.94km
- Teren 8.00km
- Czas 03:28
- VAVG 23.35km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Pod górkę i z górki..
Niedziela, 13 kwietnia 2008 · dodano: 13.04.2008 | Komentarze 11
Jakoś tak wyszło, że nie zebrałem się na wspólny coniedzielny wypad, a na rower zdołałem wybrać się dopiero przed 14..
Dzisiaj wybrałem wariant górzysty (parę razy spotkałem znak stromy podjazd;PP) by popodziwiać widoczki;P -co prawda na górkach wiało naprawdę mocno, ale tu akurat miałem wiatr w plecy:D gorzej było w czasie powrotu.. Szkoda tylko że słońce tak rzadko pokazywało się zza chmur, bo wtedy jechało się naprawdę przyjemnie:) a rozpogodziło się dopiero pod koniec wypadu..
Pogoda była w miarę to i sporo rowerzystów można spotkać za miastem:D nawet w środku lasu jakichś trafiłem:)
Nawet przyzwoity dystans jak na niedzielną przejażdżkę;PPP
Trasa:
RZeszów- Słocina- Matysówka- Kielnarowa- Borek Stary- Borówki- Hyżne- Tarnawka- Husów- Albigowa- Kraczkowa- Malawa- Słocina- Zalesie- zalew- dom:)
Parę fot, takie sobie dzisiaj powychodziły..
Aaaa i już trzeci tysiaczek w tym roku:DDD
- DST 105.48km
- Teren 30.00km
- Czas 04:20
- VAVG 24.34km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Taka jakoś wyszło..:P
Piątek, 11 kwietnia 2008 · dodano: 11.04.2008 | Komentarze 10
Parę kilometrów dzisiaj przybyło, chociaż jazda była raczej bez celu- po prostu chciałem zobaczyć tereny leżące na północ od drogi Kolbuszowa- Sokołów:) ale po kolei..
Od wczoraj planowałem więcej dzisiaj pojeździć tylko miałem z rana szybko się uporać ze sprawami.. no właśnie miałem..:/ bo zeszło mi tyle, że na rower wybrałem się dopiero koło 14. Ale w ramach pocieszenia kupiłem sobie nowe rękawiczki (Chiba Gel Comfort)- stare już i tak dużo przeżyły..;)
Pierwsza połowa jazdy była z wiatrem więc można było nieźle pocisnąć:DD i tak po ponad 50km miałem taką średnią:
Ale też wiedziałem że powrót pod taki wiatr będzie męką.. dlatego moją strategią było wracanie do Rzeszowa w miarę możliwości jak najwięcej lasami:D
Jazda pod wiatr i po piaskach zaowocowała dużo mniejszą prędkością, ale na koniec i tak średnia wyszła nawet niezła.
Pogoda była po prostu świetna na rower- chyba z 20*C, na niebie piękne obłoczki leniwie sunące na północ, tylko ten wiatr... ale nie można mieć wszystkiego;PP
Trasa:
Rzeszów- Miłocin- Zaczernie- wzdłuż lotniska do Jasionki- Stobierna- Medynia Łańcucka- Medynia Głogowska- Trzeboś- Sokołów Małopolski- Wólka Sokołowska- Markowizna- chyba przez Posuchy- Poręby Wolskie- Raniżów (mała przekąska, bo głodny rowerzysta= wolny rowerzysta;PP)- Staniszewskie- Zielonka- lasem do Huciska (w międzyczasie "mała" przerwa na telefon;PPP)- w Hucisku znowu przekąska- dalej lasem w którym drogi są nie lepsze niż piaskownica:/, aż do Jasionki:D (raz się zgubiłem, bo już zrobiło się ciemno w lesie i zrobiłem małą pętelkę wracając w to samo miejsce;))- terenem koło lotniska (tutaj już praktycznie jazda po ciemku)- gdzieś bocznymi drogami do Rzeszowa:)
No i jak tyle km to musi być porcja fot:DD
I trochę miniaturek:)
Ogólnie fajnie się jeździło.. :DD
Jakby to powiedział Młynarz: BYŁO PIĘKNIE!! :)))
- DST 65.17km
- Teren 2.00km
- Czas 02:37
- VAVG 24.91km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Piękna pogoda:DD
Czwartek, 10 kwietnia 2008 · dodano: 10.04.2008 | Komentarze 15
Prawie lato:) 18-19*C :O tylko wiatr daje trochę w kość, bo dość mocno dzisiaj wieje z południa, ale dało się to jakoś przeżyć;P Miło było sobie pośmigać w krótkich spodenkach i z krótkim rękawkiem:D
Trasa dzisiaj została dobrana na terenach północnych, po płaskim i na asfalcie- czyli miało być lajtowo i nie męcząco, ale na płaskim wiatr było czuć trochę bardziej:/
Rzeszów- zalew- Słocina- Malawa- Krasne- Strażów- Łąka- Łukawiec- Terliczka- Nowa Wieś- Zaczernie- Miłocin- Rzeszów
Na koniec jeszcze skoczyłem na myjnię, żeby w końcu zmyć przeszło 3-tygodniowe błoto z roweru ;PP Teraz wypucowany, aż się świeci:D
- DST 73.29km
- Teren 22.00km
- Czas 03:38
- VAVG 20.17km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Mocno po górkach:)
Wtorek, 8 kwietnia 2008 · dodano: 08.04.2008 | Komentarze 6
W końcu jakiś fajny dystans udało mi się zrobić:) do tego dobrałem sobie trasę całkowicie po górkach, więc będzie się dobrze spało..;P
Najpierw z rana uczelnia, później chwila załatwiania spraw i mogłem dorwać rowerek przy pięknie świecącym słoneczku:DD i niemal bezchmurnym niebie.
W krótkich spodenkach od razu czuć różnicę w jeździe:)- ależ przyjemnie... :D i jeszcze zdołałem wrócić do domu przed zmrokiem;PP
Miałem początkowo zamiar zrobić sobie trasę na wschód od Rzeszowa, ale jak zwykle z moich planów nic nie wyszło;P Pojechałem na południe- czyli góreczki:) Skatowałem 4 dość mocne podjazdy, ale za to widoczki były pięęęęękne:DD Jeszcze żeby tylko wszędzie zrobiło się zielono to już będzie super;)
Trasa:
Rzeszów- zalew- Zwięczyca- Boguchwała- Budziwój- podjazd asfaltem do Przylasku (próbowałem trzymać prędkość powyżej 20, ale brakło sił na ostatni fragment..chyba jestem trochę osłabiony..;PP)- tam gdzieś trochę żółtym szlakiem przez las i pola- zjazd do Hermanowej- przez pola chyba do Borku Nowego;) pewny nie jestem bo tylko przeciąłem asfalt i pojechałem gdzieś w pola po drugiej stronie;P- tu kolejny podjazd i zjazd polami gdzieś w okolice Borku Starego- podjazd na Borówki (dwa razy znak stromy podjazd;O)- zjazd do Chmielnika- podjazd przez Wolę Rafałowską- szutrem przez szczyt Magdalenki i po błocie w stronę Słociny (trochę się wypaplałem, zwłaszcza przez jedno niezdarne wypięcie z spd;PP)- zjazd przez las, a następnie szutrową drogą do Słociny i przez miasto do domu:D
Kilka fotek się strzeliło po drodze..;)
Oto gdzie się dzisiaj szlajałem;PP
I parę innych fotek...
:))