Azbestowy

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 96750.34 kilometrów w tym 7732.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.51 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 652863 metrów.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(37)

Moje rowery

Miejski śmigacz;) 641 km

Ostre koło 852 km

Bratowa szosa 2023 km

FORT 18554 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 65.17km
Teren 2.00km
Czas 02:37
V_AVG 24.91km/h
Temperatura 18.0°C
Sprzęt GieTek;)
Aktywność Jazda na rowerze

Piękna pogoda:DD

Czwartek, 10 kwietnia 2008 · dodano: 10.04.2008 | Komentarze 15

Prawie lato:) 18-19*C :O tylko wiatr daje trochę w kość, bo dość mocno dzisiaj wieje z południa, ale dało się to jakoś przeżyć;P Miło było sobie pośmigać w krótkich spodenkach i z krótkim rękawkiem:D

Trasa dzisiaj została dobrana na terenach północnych, po płaskim i na asfalcie- czyli miało być lajtowo i nie męcząco, ale na płaskim wiatr było czuć trochę bardziej:/

Rzeszów- zalew- Słocina- Malawa- Krasne- Strażów- Łąka- Łukawiec- Terliczka- Nowa Wieś- Zaczernie- Miłocin- Rzeszów

Na koniec jeszcze skoczyłem na myjnię, żeby w końcu zmyć przeszło 3-tygodniowe błoto z roweru ;PP Teraz wypucowany, aż się świeci:D

Kategoria 50-100km, Tu i tam, Fotki

Komentarze

azbest87 | 00:05 sobota, 12 kwietnia 2008 | linkuj Hehe dobre;PP

Galen | 23:43 piątek, 11 kwietnia 2008 | linkuj Nie, magisterka o azbestach w amfibolitach :P

azbest87 | 13:00 piątek, 11 kwietnia 2008 | linkuj Po płaskim i na asfalcie to nie tak trudno wykręcić taką średnią;)
Co znaczy praca magisterska o tobie?? Czuję się trochę zdezorientowany..;P Czyżby magisterka o rowerzystach??? :DD
Pozdro dla wszystkich zaglądających! (łącznie z tymi nie komentującymi;PPP)

Galen | 09:23 piątek, 11 kwietnia 2008 | linkuj Gizzzas, jaka średnia! Powoli zaczynam się zastanawiać, czy ja jestem taki leszcz, czy może mam coś nie tak z licznikiem.
P.S. Azbest chyba będę pisał o Tobie pracę mgr :]

kundello21 | 01:13 piątek, 11 kwietnia 2008 | linkuj Fakt że dzisiaj była ładna pogoda, ale miałem nadzieję że wiatr ucichnie, lecz tak się nie stało:/
właśnie wróciłem z rowerka:) niestety w dzień czasu nie miałem.
Dzięki Tobie Azbest87 mam nowy plan na jutrzejszy wyjazd:)

Pozdrowienia.

azbest87 | 21:58 czwartek, 10 kwietnia 2008 | linkuj Wiatr dawał dzisiaj popalić, ale wynagradzało to słoneczko:D którego chyba będziemy mieć wszyscy już coraz więcej- w końcu wiosna już w pełni:DD a jak nie to zapraszam na południe kraju;DD póki co u nas świeci;)
Rower znając mnie długo czysty nie będzie..;P
Pozdro dla wszystkich zaglądających! :D

mogilniak | 20:23 czwartek, 10 kwietnia 2008 | linkuj Na to wychodzi, że ja tu odmieńcem jestem :)
Się nie przejmuję, Mogilno i Gniezno mają średnio Słońca aż za dużo. Średnia opadów najmniejsza w kraju, więc co teraz stracę nadrobię kiedy indziej :P

uri90 | 20:19 czwartek, 10 kwietnia 2008 | linkuj z tego co widze to w tych komentach wszyscy jestesmy z południa oprocz mogilniaka :) magilniak nie przejmuj sie u ciebie tez bedzie kiedys slonce :D

lukasMTBstrzyzow | 20:05 czwartek, 10 kwietnia 2008 | linkuj Bo południe Polski to taka przępiękna kraina że latem jest prawdziwe lato a zimą jest zima :P Nie czuje kiedy rymuje. Pozdrower

karla76 | 20:05 czwartek, 10 kwietnia 2008 | linkuj ciekawe jak długo bedzie taki wypucowany?:)mam nadzieje,że dłuuugo
super wycieczka i zdjątka
Pozdrowionka

bartekMTB | 19:43 czwartek, 10 kwietnia 2008 | linkuj no widze ze Ty tez dosc daleko sobie pomykales bardzo Ci wialo?? o ja czasem mialem chec zawrocic hehe

wojtiMTBstrzyzow | 19:31 czwartek, 10 kwietnia 2008 | linkuj u mnie też piękna pogoda:) w końcu to rzut beretem:)ale trzeba się kiedyś zregenerować:)

uri90 | 19:23 czwartek, 10 kwietnia 2008 | linkuj u mnie tez taka pogoda ;) a ja choruje :/ jak patrze przez okna na taka pogode to na mysl ze nie moge isc na rower jeszcze mi gorzej :/

mogilniak | 19:19 czwartek, 10 kwietnia 2008 | linkuj Czy Wy w Polsce mieszkacie?? A może to opis z innego dnia?? :)
Ja w długim rękawie, długich spodniach, 2 pary skarpet, a i tak po 50km byłem tak skostniały, że miałem problem z roweru zejść :/

vanhelsing | 18:59 czwartek, 10 kwietnia 2008 | linkuj u mnie identyczna pogoda ;) I też krótki rękawek i krótkie spodenki ;)

Komentuj