Info
Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 102730.07 kilometrów w tym 8000.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.65 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 707743 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Listopad6 - 0
- 2024, Październik7 - 0
- 2024, Wrzesień8 - 0
- 2024, Sierpień10 - 0
- 2024, Lipiec9 - 0
- 2024, Czerwiec10 - 0
- 2024, Maj15 - 0
- 2024, Kwiecień11 - 1
- 2024, Marzec9 - 0
- 2024, Luty7 - 0
- 2024, Styczeń3 - 0
- 2023, Grudzień6 - 0
- 2023, Listopad4 - 0
- 2023, Październik7 - 0
- 2023, Wrzesień7 - 0
- 2023, Sierpień9 - 0
- 2023, Lipiec14 - 0
- 2023, Czerwiec6 - 0
- 2023, Maj8 - 0
- 2023, Kwiecień10 - 0
- 2023, Marzec4 - 1
- 2023, Luty3 - 0
- 2023, Styczeń8 - 0
- 2022, Grudzień3 - 0
- 2022, Listopad5 - 0
- 2022, Październik9 - 0
- 2022, Wrzesień4 - 0
- 2022, Sierpień9 - 0
- 2022, Lipiec9 - 0
- 2022, Czerwiec10 - 1
- 2022, Maj7 - 0
- 2022, Kwiecień10 - 1
- 2022, Marzec11 - 0
- 2022, Luty8 - 0
- 2022, Styczeń9 - 0
- 2021, Grudzień3 - 0
- 2021, Listopad7 - 0
- 2021, Październik5 - 0
- 2021, Wrzesień9 - 0
- 2021, Sierpień8 - 3
- 2021, Lipiec9 - 0
- 2021, Czerwiec10 - 0
- 2021, Maj9 - 0
- 2021, Kwiecień12 - 1
- 2021, Marzec8 - 0
- 2021, Luty5 - 0
- 2021, Styczeń5 - 0
- 2020, Grudzień7 - 0
- 2020, Listopad9 - 0
- 2020, Październik4 - 0
- 2020, Wrzesień4 - 0
- 2020, Sierpień9 - 0
- 2020, Lipiec10 - 0
- 2020, Czerwiec8 - 0
- 2020, Maj9 - 3
- 2020, Kwiecień14 - 5
- 2020, Marzec11 - 4
- 2020, Luty5 - 0
- 2020, Styczeń1 - 0
- 2019, Grudzień3 - 0
- 2019, Listopad3 - 5
- 2019, Październik2 - 0
- 2019, Wrzesień7 - 1
- 2019, Sierpień10 - 0
- 2019, Lipiec7 - 0
- 2019, Czerwiec13 - 0
- 2019, Maj8 - 0
- 2019, Kwiecień5 - 0
- 2019, Marzec8 - 0
- 2019, Luty5 - 1
- 2018, Listopad3 - 0
- 2018, Październik5 - 1
- 2018, Wrzesień9 - 1
- 2018, Sierpień10 - 0
- 2018, Lipiec9 - 0
- 2018, Czerwiec9 - 3
- 2018, Maj10 - 0
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec6 - 1
- 2018, Luty1 - 0
- 2018, Styczeń4 - 1
- 2017, Grudzień1 - 0
- 2017, Listopad1 - 0
- 2017, Październik5 - 0
- 2017, Wrzesień11 - 0
- 2017, Sierpień7 - 0
- 2017, Lipiec11 - 0
- 2017, Czerwiec12 - 14
- 2017, Maj11 - 2
- 2017, Kwiecień11 - 0
- 2017, Marzec10 - 2
- 2016, Listopad4 - 0
- 2016, Październik1 - 0
- 2016, Wrzesień8 - 0
- 2016, Sierpień14 - 7
- 2016, Lipiec13 - 5
- 2016, Czerwiec12 - 3
- 2016, Maj15 - 0
- 2016, Kwiecień11 - 0
- 2016, Marzec6 - 0
- 2016, Luty1 - 0
- 2016, Styczeń1 - 0
- 2015, Grudzień5 - 1
- 2015, Listopad1 - 0
- 2015, Październik4 - 0
- 2015, Wrzesień5 - 0
- 2015, Sierpień4 - 2
- 2015, Lipiec20 - 11
- 2015, Czerwiec11 - 5
- 2015, Maj8 - 2
- 2015, Kwiecień10 - 0
- 2015, Marzec3 - 0
- 2015, Luty2 - 4
- 2015, Styczeń1 - 3
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik2 - 3
- 2014, Wrzesień3 - 1
- 2014, Sierpień10 - 3
- 2014, Lipiec10 - 2
- 2014, Czerwiec7 - 1
- 2014, Maj10 - 12
- 2014, Kwiecień9 - 2
- 2014, Marzec6 - 7
- 2014, Luty2 - 1
- 2014, Styczeń4 - 2
- 2013, Grudzień4 - 2
- 2013, Wrzesień2 - 7
- 2013, Sierpień4 - 0
- 2013, Lipiec14 - 10
- 2013, Czerwiec8 - 0
- 2013, Maj10 - 2
- 2013, Kwiecień8 - 8
- 2012, Grudzień1 - 2
- 2012, Listopad1 - 13
- 2012, Wrzesień1 - 0
- 2012, Sierpień13 - 2
- 2012, Lipiec21 - 14
- 2012, Czerwiec19 - 46
- 2012, Maj20 - 22
- 2012, Kwiecień12 - 16
- 2012, Marzec13 - 28
- 2012, Luty2 - 4
- 2012, Styczeń2 - 4
- 2011, Grudzień5 - 21
- 2011, Listopad16 - 42
- 2011, Październik22 - 11
- 2011, Wrzesień24 - 25
- 2011, Sierpień20 - 34
- 2011, Lipiec26 - 43
- 2011, Czerwiec26 - 31
- 2011, Maj19 - 37
- 2011, Kwiecień21 - 47
- 2011, Marzec20 - 26
- 2011, Luty8 - 52
- 2011, Styczeń13 - 51
- 2010, Grudzień8 - 24
- 2010, Listopad22 - 74
- 2010, Październik22 - 25
- 2010, Wrzesień24 - 35
- 2010, Sierpień27 - 69
- 2010, Lipiec22 - 66
- 2010, Czerwiec22 - 43
- 2010, Maj13 - 24
- 2010, Kwiecień12 - 21
- 2010, Marzec28 - 61
- 2010, Luty7 - 11
- 2009, Grudzień7 - 28
- 2009, Listopad10 - 26
- 2009, Październik4 - 11
- 2009, Wrzesień13 - 38
- 2009, Sierpień21 - 29
- 2009, Lipiec27 - 40
- 2009, Czerwiec8 - 7
- 2009, Maj10 - 46
- 2009, Kwiecień13 - 45
- 2009, Marzec8 - 23
- 2009, Luty1 - 4
- 2008, Grudzień5 - 18
- 2008, Listopad9 - 28
- 2008, Październik11 - 47
- 2008, Wrzesień17 - 48
- 2008, Sierpień18 - 66
- 2008, Lipiec15 - 60
- 2008, Czerwiec26 - 80
- 2008, Maj27 - 151
- 2008, Kwiecień24 - 172
- 2008, Marzec25 - 218
- 2008, Luty25 - 193
- 2008, Styczeń9 - 74
- 2007, Grudzień8 - 46
- 2007, Listopad12 - 70
- 2007, Październik22 - 85
- 2007, Wrzesień26 - 55
- 2007, Sierpień21 - 35
- 2007, Lipiec4 - 15
- 2007, Czerwiec27 - 32
- 2007, Maj29 - 54
- 2007, Kwiecień25 - 25
- 2007, Marzec26 - 9
- 2007, Luty9 - 0
- 2007, Styczeń10 - 0
Fotki
Dystans całkowity: | 39637.92 km (w terenie 4151.20 km; 10.47%) |
Czas w ruchu: | 1857:43 |
Średnia prędkość: | 21.12 km/h |
Maksymalna prędkość: | 89.27 km/h |
Suma podjazdów: | 241378 m |
Maks. tętno maksymalne: | 184 (98 %) |
Maks. tętno średnie: | 160 (86 %) |
Suma kalorii: | 221084 kcal |
Liczba aktywności: | 552 |
Średnio na aktywność: | 71.81 km i 3h 26m |
Więcej statystyk |
- DST 34.40km
- Teren 5.00km
- Czas 01:29
- VAVG 23.19km/h
- VMAX 73.80km/h
- Temperatura 12.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Wielkosobotnie górki
Sobota, 3 kwietnia 2010 · dodano: 03.04.2010 | Komentarze 4
Od rana jakoś nie mogłem się wybrać na rower chociaż miałem ochotę choć chwilę pośmigać. W końcu po 15 wziąłem się w garść i ruszyłem na rower. Moim celem miało być podjechanie lasem w Słocinie i zjechanie serpentynką z racji raczej ograniczonego czasu, ale tak dobrze się jechało że troszkę sobie dodałem:)
Najpierw tak jak planowałem podjazd przez Słocinę. Na dojeździe czułem że nogi dobrze wypoczęły przez te 3 dni bez roweru i czułem jakby same kręciły pedałami stąd średnia na początek przez miasto wnosiła prawie 27. W lesie już sporo spadła, ale za to jak ładnie się tam robi. Zawilce już zakwitły i las zaczyna się robić zielono były:) jeszcze żeby tylko liście się pojawiły:) Dalej pojechałem przez Matysówkę na zjazd do Chmielnika gdzie okazało się że położyli nowy asfalt i stąd tegoroczny v-max:D --> 73.8 km/h. Tam przejechałem kilkaset metrów i odbiłem na podjazd z powrotem na tą samą górkę:) dalej szczytem górki w terenie przejechałem w stronę zjazdu do Białej który ma dość spore nachylenie- 17%. Dosłownie na kilkudziesięciu metrach rozpędziłem się do prędkości 58km/h mimo iż na początku hamowałem, bo nie znałem dokładnie drogi. Dalej to już powrót do domu w okolicach Wisłoka.
Bardzo przyjemnie się dzisiaj jeździło. Szkoda że brakło czasu na więcej, ale dobre i cokolwiek:) Piękne widoki były z racji bardzo przejrzystego powietrza i ładnie świecącego słoneczka:) w końcu zaczyna się powoli robić zielono:)
I coś tam z komórki:Las na Słocinie
© azbest87Górki
© azbest87Droga koło anteny nad Zalesiem
© azbest8717%
© azbest87
- DST 122.20km
- Teren 3.00km
- Czas 05:27
- VAVG 22.42km/h
- VMAX 68.50km/h
- Temperatura 17.0°C
- Podjazdy 1059m
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Czarnorzecko- Strzyżowski Park Krajobrazowy
Czwartek, 25 marca 2010 · dodano: 25.03.2010 | Komentarze 11
Już od kilku dni wszelkie znaki na niebie i ziemi (tzn. prognozy pogody;P) wskazywały na to, że czwartek ma być najcieplejszym dniem w tym tygodniu, a jednocześnie i w tym roku- póki co;) Tak się fajnie złożyło, że czwartek jest akurat jedynym moim wolnym dniem w tym tygodniu i mogłem go bez problemu poświęcić na jazdę. Jak pomyślałem tak zrobiłem:) Wybrałem trasę, która była jednym z moich celów na ten sezon i nawet udało się ją całkowicie przejechać:)
Tak więc wybór padł na Czarnorzecko- Strzyżowski Park Krajobrazowy. Z tym że chciałem tam dojechać od strony Wysokiej Strzyżowskiej dzięki czemu mogłem przejechać spory kawałek przez ten park krajobrazowy. Jazdę planowałem tylko asfaltem, bo w terenie mimo że zaczyna robić się sucho to jednak można w dalszym ciąg znaleźć sporo błota, a ja nie miałem ochoty się w nim paplać.
Jeśli chodzi o pogodę to oczywiście cieplutko:) jakieś 17 stopni może cieplej, bezchmurne niebo i chciałoby się rzecz bezwietrznie, ale to by było zbyt piękne;) Wiało.. może nie bardzo mocno, ale odczuwalnie, a po 70 km pod wiatr miałem już go serdecznie dość;P Chociaż z drugiej strony powrót to był miodzio:D 50 km ze średnią powyżej 25- to dlatego, że już czułem trochę górki w nogach i nie dało się tak bardzo cisnąć, choć i tak sporymi kawałkami utrzymywałem prędkość powyżej 35.
Z ciekawostek z trasy to tak: zabrałem tylko picie do bidonu z zamiarem sukcesywnego dokupywania, gdy mi się będzie kończyć, a później się okazało że w portfelu pusto;P bo miałem iść wybrać kasę z bankomatu i zapomniałem;P Na szczęście w Strzyżowie udało mi się znaleźć odpowiedni bankomat:D i problem z głowy. Niespodziewanie musiałem też zmienić planowaną trasę ponieważ okazało się że w Wysokiej Strzyżowskiej jest zamknięty most z powodu remontu i nie dało się przedostać na drugą stronę. Musiałem pojechać objazdem, który w ostateczności okazał się chyba ciekawszy niż gdybym te kilka kilometrów przejechał według planu;)
Oprócz oglądania bardzo fajnych krajobrazów skoczyłem jeszcze na Prządki połazić/pojeździć pomiędzy skałkami gdzie też skonsumowałem zabrane ze sobą kanapki:D Mijałem też po drodze kościółek w Węglówce który był chyba w jednym z zeszłorocznych numerów Bikeboard'u- będzie gdzieś na zdjęciach poniżej:) oraz odwiedziłem jeszcze bunkier w Strzyżowie:)
Tak więc wyszedł mój najdłuższy w tym roku dystans i pierwsza od pół roku setka;)
Trasa:
Rzeszów- Przybyszówka- Bzianka- Nosówka- Racławówka- Niechobrz- Przedmieście Czudeckie- Czudec- Zaborów- Glinik Zaborowski- Żarnowa- Strzyżów- Dobrzechów- Tułkowice- Kożuchów- Markuszowa- Oparówka- Wysoka Strzyżowska- Golcówka- Stodolina- Węglówka- Czarnorzeki- Rezerwat Prządki- Czarnorzeki- Krasna- Lutcza- Jawornik Niebylecki- Niebylec- Baryczka- Połomia- Wyżne- Babica- Lubenia- Siedliska- Budziwój- Rzeszów
Jak przystało na dłuższy dystans czas na solidną porcję zdjęć jako uzupełnienie tekstu, lub dla tych którym się nie chcę czytać powyższych wypocin (mi by się nie chciało;P)Kościół w Racławówce- Zabierzowie
© azbest87Widok opodal krzyża w Niechobrzu
© azbest87Kładka na Wisłoku w Zaborowiu
© azbest87Wejście do bunkra- Strzyżów
© azbest87Widoczek przy drodze bodajże w Dobrzechowie
© azbest87Góreczki między którymi chciałem pojeździć
© azbest87Zabytkowy kościół zdaję się w Oparówce/Wysokiej Strzyżowskiej
© azbest87W tle po prawej widać o ile się nie mylę górę Kiczerę (516 m)
© azbest87Kościół w Węglówce
© azbest87Sucha Góra wraz z przekaźnikiem
© azbest87Widoczek na górkach:)
© azbest87Potoczek przy drodze w Czarnorzekach
© azbest87W lesie na podjeździe
© azbest87GT w Prządkach:D
© azbest87Azbestowa skała:P
© azbest87Prządki 1
© azbest87Prządki 2
© azbest87Prządki 3
© azbest87Prządki 4
© azbest87Prządki 5
© azbest87Widoki w drodze powrotnej- Krasna
© azbest87Góreczki zostały za mną..
© azbest87
Sporo tych zdjęć, ale było na co patrzeć w czasie jazdy:)
- DST 30.42km
- Czas 01:24
- VAVG 21.73km/h
- VMAX 43.40km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Rower po remoncie;)
Sobota, 20 marca 2010 · dodano: 21.03.2010 | Komentarze 7
W końcu rower gotowy do sezonu:) trochę trzeba było przy nim posiedzieć (od przedwczoraj), ale już jest w pełni sprawny, z wymienionym napędem i oponami. Udało się nam (w sensie mi i Mateuszowi, który mi pomagał) wymienić łożyska w suporcie do zintegrowanej osi;) a w sklepach mówią że to jest podobno nierozbieralne:P Wszystko w rowerze zostało rozebrane, wyczyszczone i wyregulowane:) Zmiana po tym jak wcześniej był rozklekotany jest ogromna:) no i dobrze czuć znowu przyczepność na oponach;)
Po tym jak skręciliśmy rower wybraliśmy się jeszcze razem z Arturem pojeździć trochę po Rzeszowie żeby wypróbować sprzęt:)Rowerek po czyszczeniu itp
© azbest87
Wymienione:
-opony na Kendy Karmy 2.0
-blaty w korbie na takie jak wcześniej, czyli Deore,
-łańcuch HG53,
-kaseta taka jak łańcuch;)
-nowe chwyty Gianta,
-klocki hamulcowe w v-breakach,
-jeszcze kilka jakichś duperelków typu linka, pancerz, czy nowa spinka do łańcuch, no i jeszcze zestaw naprawczy do dętek- nigdy nie wiadomo kiedy się przyda;)
i malowanie mostka i kierownicy bo się im trochę oblazło;P z farby oczywiście:)
- DST 73.15km
- Czas 03:23
- VAVG 21.62km/h
- VMAX 58.80km/h
- Temperatura 10.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Pstrągowa
Czwartek, 18 marca 2010 · dodano: 18.03.2010 | Komentarze 7
Pogoda w końcu zrobiła się dla nas łaskawa i długie miesiące oczekiwania nareszcie nagradza plusowymi temperaturami i poprawiającymi się warunkami do jazdy:)
Dzisiaj dzień wolny od jakichkolwiek zajęć był przeznaczony na jazdę i ogólnie rower bo w końcu ciepełko pozwoliło wybrać się gdzieś dalej, stąd też najdłuższy dystans w tym roku:) powoli się rozkręcam i nogi z powrotem przyzwyczajają się do pedałowania.
Wybrałem się na góreczki trasą którą sobie obmyśliłem na szybko w domu, a dawno tamtędy nie jechałem. Pierwsza połowa dystansu to trochę walka z wmordwindem który trochę mógł denerwować. Im wyżej tym więcej śniegu.. na szczycie górki w Pstrągowej panuje zima i wcale nie wyglądało to jakby chciała odpuścić. Jak się patrzy z górki to wszędzie naokoło jest biało.. tam jeszcze nie widać wiosny.
Trasa: Rzeszów- Kielanówka- Racławówka- Nosówka- Zgłobień- Wola Zgłobieńska- Nockowa- Iwierzyce- Wiercany- Olimpów- Bystrzyca- Pstrągowa(v-max)- Nowa Wieś- Czudec- Babica- Lutoryż (odwiedziłem dziadków- pojadłem i popiłem:D- czytaj: uzupełniłem kalorie;)- Boguchwała- Zwięczyca- Lisia Góra- Rzeszów
Trochę zdjęć z dzisiaj:Widok w Kielanówce w stronę Przybyszówki
© azbest87Kapliczka w Woli Zgłobieńskiej
© azbest87Dzisiaj odpuściłem sobie teren bo wiem że ta droga kończy się prawie zawsze błotem;)
© azbest87Kościół w Bystrzycy
© azbest87Widok z górki w Bystrzycy
© azbest87Wiatrak na szczycie górki
© azbest87Zjazd w Pstrągowej
© azbest87Droga w Pstrągowej i okoliczne górki
© azbest87Kościół w Czudcu
© azbest87Widok na kościół w Lubenii
© azbest87
- DST 46.15km
- Teren 3.00km
- Czas 02:22
- VAVG 19.50km/h
- VMAX 43.70km/h
- Temperatura -2.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Magdalenka
Środa, 10 marca 2010 · dodano: 10.03.2010 | Komentarze 2
Kolejny dzień ładnej pogody, więc od rana miałem ochotę na rower. Szkoda tylko że dalej trzyma mróz, a do tego jeszcze ruszył się bardzo denerwujący wiatr przez który na początku miałem ochotę wracać, bo ogólnie jechało mi się dość ciężko.. zwłaszcza na początku. Mój początkowy cel to miała być Magdalenka. Przez to że kiepsko mi się jechało miałem sobie odpuścić górki, ale ostatecznie jednak wybrałem się boczną drogą na Magdalenkę, trochę ciężko się jechało, ale jakoś się wykaraskałem na górę;) a tam panuje zima.. w mieście już śnieg powoli znika, a na górkach wszędzie biało..
Nawet wziąłem aparat, ale przez ten wiatr nie chciało mi się zatrzymywać i praktycznie nie zrobiłem zdjęć.. ogólnie zimno a wiatr to uczucie potęgował, ale tak się ubrałem że bardzo mi to nie doskwierało:) i nawet udało się trochę tych kilometrów przejechać mimo początkowej niedyspozycji;)
Trasa: Rzeszów- Słocina- Malawa- Magdalenka- Wola Rafałowska- Chmielnik- Kielnarowa- Tyczyn- Biała- RzeszówZaniedbany dworek na Słocinie
© azbest87Widok gdzieś na górki
© azbest87
- DST 36.77km
- Teren 5.00km
- Czas 01:53
- VAVG 19.52km/h
- VMAX 46.50km/h
- Temperatura 0.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Okoliczne górki
Czwartek, 4 marca 2010 · dodano: 04.03.2010 | Komentarze 4
Miałem jechać trochę dalej, ale tak jakoś wyszło że na rower wybrałem się dopiero gdzieś po 15 i musiałem ograniczyć swoje plany żeby wyrobić się przed zmrokiem;) Dlatego też wybrałem się pojeździć po najbliższej górce;) czyli na początek podjazd asfaltem na Słocinę i zjazd boczną drogą wzdłuż lasu do ChmielnikaWzdłuż lasu
© azbest87
Stąd miałem jechać do Woli Rafałowskiej, ale po drodze spotkałem bardzo ciekawy podjazd, którego początkowe nachylenie wyglądało dość ciekawie- na oko kilkanaście procent więc odbiłem na tą drogę;)Podjazd
© azbest87
Mimo że to droga w sumie bliska miastu to jeszcze nią nie jeździłem. W sumie bardzo dobrze się tamtędy jechało mimo braku asfaltu na górze co przy obecnych warunkach było równe z jazdą po błocie. Ostatecznie i tak z tej drogi trafiłem tam gdzie chciałem w Woli Rafałowskiej jadąc dalej przez Magdalenkę do Malawy i później wzdłuż głównej drogi do miasta bo już zaczynałem marznąc z racji że słońce już zaszło i temperatura oscylowała w granicach zera. Do tego zaraz po wyjściu na rower zaczął sypać śnieg którym towarzyszył mi podczas całej jazdy przez miasto zacinając prosto w twarz i robiąc szybko ze mnie coś na wzór bałwana;)
- DST 50.11km
- Teren 0.50km
- Czas 02:17
- VAVG 21.95km/h
- VMAX 49.60km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
W końcu jakieś górki
Środa, 3 marca 2010 · dodano: 03.03.2010 | Komentarze 6
Z racji że niedawno jako tako zacząłem jeździć to dopiero dzisiaj pierwszy raz skoczyłem gdzieś na górki. Nawet dobrze się jechało:D choć na podjazdach jeszcze dość ciężko, ale to zrozumiałe.. mimo wszystko jakoś je zmęczyłem;P No i pierwszy raz w tym roku przekroczyłem 50km;) i jeszcze miałem siły do jazdy:) (bo ostatnio wyraźnie czułem zmęczenie) czuć że zaczynam się powoli rozkręcać:)
Trasa dzisiaj zawiodła mnie pod krzyż w Niechobrzu i dalej do Czudca. Ogólnie pogoda bardzo ładna tylko wiatr trochę przeszkadzał z pierwszej części jazdy przez co na zjazdach nie dało się rozpędzić tak jak zazwyczaj i ewidentnie przekonałem się że przy prędkościach >35 mój ubiór jest w 100% przewiewny;P Za miastem leży jeszcze gdzieniegdzie sporo śniegu zwłaszcza na stokach o północnej ekspozycji, bo na tych wystawionych do południa to tylko resztki śniegu zostały:) Asfalty praktycznie wszędzie suche więc jeździ się dobrze:) gorzej z terenem.. w lasach wszędzie leży pełno śniegu i do tego duże ilości błota..;)
Trasa: Rzeszów- Kielanówka- Racławówka- Niechobrz- Przedmieście Czudeckie- Czudec- Podzamcze- Babica- Lubenia- Siedliska- Budziwój (teraz to właściwie już ul. Budziwojska bo to już część Rzeszowa;)- Rzeszów
No i w końcu wziąłem aparat, więc parę fotek:)W Kielanówce
© azbest87Droga przez pola
© azbest87Krzyż Milenijny w Niechobrzu
© azbest87Widok z pod krzyża
© azbest87Góreczka;)
© azbest87Droga przez las z Niechobrza do Czudca
© azbest87Góreczki:) w dalszym ciągu jeszcze trochę ośnieżone
© azbest87
- DST 48.05km
- Teren 1.00km
- Czas 02:09
- VAVG 22.35km/h
- VMAX 37.80km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Szosowo z bratem
Czwartek, 25 lutego 2010 · dodano: 25.02.2010 | Komentarze 4
Dzisiaj jazda z bratem który wczoraj wrócił z obozu treningowego.. on już rozkręcony, a ja dopiero powoli wchodzę w sezon;) dlatego forma sporo niższa;) ale było spoko choć wracałem już trochę zmęczony i mega głodny:P Wspólna jazda to i motywacja wyższa to też średnia wyszła wyższa niż ostatnio:) zresztą i tak spadła z ponad 23 podczas jazdy przez miasto na koniec.. jak na jedną z pierwszych przejażdżek po zimie to nie najgorzej:) zwłaszcza że ostatni raz takie trasy to robiłem prawie 3 miesiące temu..
Oby szybko stopniał ten śnieg i dało się w końcu poszaleć po lesie:)
Trasa dzisiaj znowu po płaskim: Rzeszów- Trzebownisko- Terliczka- Jasionka- Wólka Podleśna- Pogwizdów- Czarna (stąd zdjęcie kapliczki)- Palikówka- Strażów- Krasne- Załęże- RzeszówKapliczka w Czarnej
© azbest87
- DST 18.18km
- Czas 01:21
- VAVG 13.47km/h
- VMAX 25.50km/h
- Temperatura -2.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Koniec snu zimowego?
Poniedziałek, 1 lutego 2010 · dodano: 01.02.2010 | Komentarze 3
W końcu po dość długiej przerwie ruszyłem na rower zrobić sobie objazd miasta:) Temperatura się podniosła do wysokości bliskich zeru więc w porównaniu z tymi mrozami to jest cieplutko:D Do tego wczoraj nieźle przysypało śniegiem i pojawiło się go co najmniej dodatkowe 20 cm + to co już wcześniej leżało;) Ogólnie wszystko zasypane;)
Wybrałem się jak zawsze w stronę zalewu jadąc przez centrum. Na miejscu przejechałem przez Lisią Górę i następnie przez całą ścieżkę wzdłuż zalewu i znowu przez miasto do domu. Ogólnie jechało się bardzo przyjemnie. Pod koniec tylko zaczęło mi się robić trochę zimno w palce bo mi się śniegu nasypało do spd-ów;P Bardzo fajnie się wchodziło w zakręty na zaciśniętym tylnym hamulcu:D zwłaszcza po rozpędzeniu się z górki:) Strzeliłem parę fotek na trasie tylko że po poranku gdy trochę przebijało się słońce to w czasie jazdy niebo było w chmurach i zdjęcia nie wyszły takie jakbym chciał;P
Nie wiem kiedy znowu się pojawię na rowerze;) mam nadzieję że szybko zwłaszcza że sesja już ma się ku końcowi i będzie więcej wolnego czasu:) ale tak czy siak sezon 2010 mogę oficjalnie uznać za otwarty (w końcu;) Jeszcze żeby ten śnieg zniknął to już na pewno zacznę regularnie jeździć:)
I parę fotek z dzisiaj:W parku nad Wisłokiem
© azbest87Park po raz kolejny
© azbest87Ścieżka nad zamarzniętym zalewem
© azbest87Droga przez Lisią Górę
© azbest87Śnieżny kamuflarz;)
© azbest87Zjazd za Lisią Górą
© azbest87Kaczki
© azbest87Kaczkom już tylko rzeczka została do pływania
© azbest87Chwila przerwy na mostku
© azbest87
- DST 64.59km
- Teren 10.00km
- Czas 03:23
- VAVG 19.09km/h
- VMAX 49.50km/h
- Temperatura 9.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Czerwony szlak gminy Boguchwała
Sobota, 14 listopada 2009 · dodano: 14.11.2009 | Komentarze 11
Ładny dzień:) do tego udało się zwalczyć biorące mnie wczoraj przeziębienie:) także rower był konieczny:) Miałem się wybrać z ekipą Kundello, ale się nie pojawili;) chociaż byłem (przynajmniej tak mi się zdaje) tam gdzie powinienem;) tak więc pojechałem sam:) Najpierw kierunek zalew.. tam postanowiłem pojechać do Boguchwały i uderzyć na któryś z tamtych szlaków:) zdecydowałem się na Czerwony:) tzw. "szlak w poszukiwaniu kurhanów";) kiedyś ich już szukałem po lesie.. zeszło mi ponad godzinę i żadnego nie znalazłem;PP droga częściowa asfaltowa, a pod górkę po błocie;) z racji że na podjazdach nie jechałem za szybko to się nawet nie pobrudziłem zbytnio, a zjazdy były asfaltowe:) Kończąc szlak kawałek za krzyżem w Niechobrzu dalej pojechałem do Czudca (na zjeździe tylko niecałe 50 bo nieźle wiało w twarz;) Koło mostu w Czudcu spotkałem ekipę z którą miałem jechać i pojechałem razem z nimi do Zarzecza gdzie odbiłem na most ponieważ chciałem jeszcze skoczyć do dziadków:) Tam jak zwykle się najadłem i przy zapadającym zmroku do domu bocznymi drogami;) Wróciłem zmęczony.. normalnie masakra.. zero formy.. wychodzi ostatnie niejeżdżenie.. kiedyś taki dystans to była miła przejażdżka;)
Trasa:
Rzeszów- zalew- Zwięczyca- Boguchwała- Racławówka- górką między Zgłobniem a Niechobrzem aż pod krzyż w Niechobrzu- Czudec- Podzamcze- Wyżne- Lubenia- Zarzecze- Lutoryż- Boguchwała- Zwięczyca- zalew- Rzeszów
Kilka fotek:Nad zalewem
© azbest87Kościół w Boguchwale
© azbest87Na szlaku
© azbest87Drzewo;)
© azbest87Widok w stronę Zgłobnia
© azbest87Kałuże na drodze;)
© azbest87Gdzieś tam..;)
© azbest87