Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 108528.27 kilometrów w tym 8031.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.71 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 764938 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Rzeszów i okolice

Dystans całkowity:25842.25 km (w terenie 1079.90 km; 4.18%)
Czas w ruchu:1121:53
Średnia prędkość:22.57 km/h
Maksymalna prędkość:89.27 km/h
Suma podjazdów:103459 m
Maks. tętno maksymalne:180 (96 %)
Maks. tętno średnie:156 (83 %)
Suma kalorii:265091 kcal
Liczba aktywności:757
Średnio na aktywność:34.14 km i 1h 31m
Więcej statystyk
  • DST 23.52km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:13
  • VAVG 19.33km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

48 godzin czystego roweru..

Niedziela, 17 lutego 2008 · dodano: 17.02.2008 | Komentarze 10

Hmmm... miałem czysty rower przez jakieś 48 godzin... ;P Jeden z moich najlepszych wyników ;DD
Wczoraj nie za bardzo mi się chciało bawić w śniegu (największy wpływ miała na to zamieć, którą zobaczyłem za oknem, gdy się obudziłem:/) dlatego odpuściłem sobie jazdę, ale dzisiaj już nie mogłem kolejny dzień siedzieć w domu- zwłaszcza gdy jest to wolny dzień:) Dlatego mimo ujemnej temperatury, lodowatego wiatru i znienawidzonego śniegu naokoło- wybrałem się chwilkę pokręcić:) Znowu wróciłem "troszkę" brudny ;PP ale w sumie jeździło się nawet fajnie.
Jazda tam gdzie zawsze, czyli zalew i trochę po mieście:) niektóre ścieżki rowerowe nawet były odśnieżone ;PP

Trochę śniegu...





  • DST 28.50km
  • Czas 01:21
  • VAVG 21.11km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

"o mój Boże!!" :O

Piątek, 15 lutego 2008 · dodano: 15.02.2008 | Komentarze 12

to była pierwsza myśl, gdy zobaczyłem dzisiaj swój rower, a to wszystko przez wczorajszą co prawda krótką, ale jakże owocną błotną zabawę;PP
Zazwyczaj gdy mam dylemat iść na rower czy go umyć wybieram to pierwsze, ale tym razem się nie dało... Czymś takim nie dało się wjechać między ludzi:/-tym w ogóle nie dało się jechać, a do tego dźwięk jaki się wydobył podczas poruszenia napędu przekonał mnie że czyszczenie jest konieczne;P
Najpierw zeskrobałem z łańcucha większość piasku i błota, a następnie wybrałem się na najbliższą myjnię gdzie akurat pracuje znajomy:D który się zajął dopieszczeniem wyglądu mojego bike'a:D (apropo on też sporo jeździ na rowerku:D) za co wielkie dzięki:DD Później dokładne wytarcie i nasmarowanie.
No i teraz rowerek wygląda tak:


Jeśli chodzi o jazdę to myślałem że dzisiaj w ogóle nie pojeżdżę, bo gdy się rano obudziłem to sypał śnieg:// ale na szczęście przestał i większość dnia później utrzymywało się słoneczko, tylko że było strasznie zimno:/ a uczucie to potęgował dość silny, lodowaty wiatr:// Temperatura wynosiła -1*C gdy wróciłem, a odczucie było na poziomie -7 brr...
Trasa oczywiście taka jak zawsze, gdy nie da rady pojeździć więcej tzn. miasto, wzdłuż Wisłoka nad zalew + przejazd przez Słocinę.




  • DST 25.24km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:11
  • VAVG 21.33km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Standard

Czwartek, 14 lutego 2008 · dodano: 14.02.2008 | Komentarze 4

Gdy wychodziłem na rower było mokro, ponuro, zimno i całe niebo w chmurach, ale dzisiaj to mi jakoś nie przeszkadzało- w sumie nawet miałem ochotę pojeździć przy takiej pogodzie;PP Tylko szkoda że nie miałem dzisiaj czasu dlatego wyszła jak zwykle standardowa trasa nad zalew z tym, że urozmaiciłem ją o bagno, które tam zalegało;PPP W czasie tej krótkiej zabawy z błotem pogoda się polepszyła, wyszło słoneczko, ale to akurat źle, bo gdy było ponuro to nie rzucałem się tak w oczy z tym całym błotem, które miałem na sobie ;PP heh
No i teraz mam w piwnicy coś co przypomina rower- no gdyby nie to błoto... ,a do tego w łazience mam coś co przypomina kurtkę.. ;PP (a rano ubrałem czystą... ;P :/)
I tak sobie myślę, że chyba nie będę jej prał, bo mam ochotę jeszcze poszaleć w błocie:DDD tylko napęd trzeba wyczyścić i nasmarować, bo po wyjechaniu z tego błota wydawał takie dźwięki jakbym dopiero co łańcuch wyciągnął z piasku;PP
Bez zdjęć bo mi się nie chciało robić i nie miałem czasu :)




  • DST 28.84km
  • Czas 01:22
  • VAVG 21.10km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Brrr.. zimno:/

Środa, 13 lutego 2008 · dodano: 13.02.2008 | Komentarze 1

ale cóż, nie można się zbyt wiele spodziewać po lutym...
Dzisiaj w przeciwieństwie do dnia wczorajszego nie dało się nigdzie dojrzeć ani jednego promienia słońca:( Temperatura niby 1*C, ale odczuwalna na pewno poniżej zera:/ Jedyny plus dzisiejszej pogody to praktycznie brak wiatru.

Pojechałem standardowo nad zalew- dzisiaj było tam spoko- lekko zamglony krajobraz, spokojna woda i cisza przerywana tylko przez odzywające się gdzieś w zaroślach kaczki:D
Posiedziałem chwilę na pomościku i później trochę pokręciłem się po mieście z przejazdem przez Słocinę:)




  • DST 22.52km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:06
  • VAVG 20.47km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ponuro..

Niedziela, 10 lutego 2008 · dodano: 11.02.2008 | Komentarze 3

Z racji że dostało mi się za taki byle jaki wpis, dzisiaj mała edycja ;P

Pogoda ogólnie była taka sobie, ale że deszczu się raczej nie spodziewałem wybrałem się troszkę pojeździć. Już przejazd przez miasto przekonał mnie żeby nie wyjeżdżać nigdzie dalej, ponieważ temperatura była wyjątkowo nieprzychylna://
(nawet w zimie mi tak ręce nie zmarzły jak dzisiaj:/) Dlatego wybrałem wariant standardowy- czyli oczywiście nad zalew:D Po drodze widziałem jeszcze ekipę wracających z niedzielnego wypadu rowerzystów:DD
Nad zalewem posiedziałem trochę w swoim ulubionym miejscu, przez co tylko jeszcze bardziej zmarzłem. Następnie przejazd przez Lisią i trochę plątania się po mieście tu i tam...

Widok z mojej nadzalewowej "świątyni dumania" ;PP


Hmm.. a co to za narośl od spodu;PP -chyba trzeba będzie go umyć;PP


Kawałek przez Lisią Górę:


Uff.. ledwie wyhamowałem ;DD hehe





...........................
A wcześniej było:

Takie oooo...
posiedziałem trochę nad zalewem, w swoim ulubionym miejscu, trochę podumałem, zmarzłem i tyle...
zdjęcia może będą, a może nie...
zobacze...




  • DST 35.87km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:42
  • VAVG 21.10km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jeeeee w końcu trochę wolnego:DD

Piątek, 8 lutego 2008 · dodano: 08.02.2008 | Komentarze 7

Ostatnie parę tygodni było "lekko" przewalone pod względem nauki, ale dałem radę:D Dzisiaj napisałem ostatni z serii 7 egzaminów, a mój optymizm nie przewiduje żadnej poprawki, a więc myślę że ferie mogę uznać oficjalnie za rozpoczęte:D

Dzisiaj wybrałem się na rowerek dopiero późnym popołudniem. Najpierw nad zalew przez miasto po drodze mijając Sebastiana, który jechał akurat w przeciwnym kierunku. Nad zalewem zeszło mi trochę, aż się ściemniło, ale było miło... :))
I dalej już nocna jazda- świetnie się dzisiaj jeździło, chociaż raczej było czuć chłód, ale za to bezwietrzna pogoda. Pojechałem w stronę Słociny, gdzie coś mi strzeliło do łba i skręciłem w taką drogę:

Dalej trochę hardcore'owa jazda przy niewielkiej widoczności jaką dawała mi moja lampka. Dopóki jeszcze był asfalt to nie jechało się tak źle, ale gdy zmienił się w polne drogi zaczęło się robić ciekawie;PP Jakoś udało mi się trafić na asfalt przecinający kawałek lasu (miałem jeszcze jechać w las, ale jak zobaczyłem błoto przy wjeździe to zrezygnowałem:/)

Zjazd wybrałem szutrową drogą, tzn. ona jest szutrowa w lecie, bo dzisiaj to tam było jedno wielkie błoto... Sam się dziwię że udało mi się zjechać na dół nie zaliczając żadnej gleby ;P
Smaczku temu fragmentowi dodawały dodatkowo koleiny na drodze, dzięki którym o mało kilka razy nie leżałem i nietoperz, który trochę mnie przestraszył, gdy nagle wleciał mi w krąg światła ;PP
Reszta jazdy to już plątanie się bez celu po mieście- miło się jeździ, gdy się wie że nie trzeba wracać do domu żeby się uczyć :)

(Zdjęcia trochę do niczego, bo z komórki://)




  • DST 32.01km
  • Czas 01:29
  • VAVG 21.58km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rzeszowskie ścieżki rowerowe, czyli azbestowe nocne kręcenie;P

Czwartek, 7 lutego 2008 · dodano: 07.02.2008 | Komentarze 3

Kolejny przejazd w ramach odpoczynku od nauki.
Jutro ostatni (mam nadzieję)- siódmy egzamin w tej sesji i w końcu zasłużony odpoczynek:D Pogoda dzisiaj trochę odbiegała od tej jaką zapowiadał ICM ponieważ miało padać, a tu zero deszczu i nawet słońce się przebijało przez chmury tylko, że wtedy się uczyłem, a na rower wybrałem się dopiero gdy zrobiło się ciemno...
W czasie jazdy może nie było zbyt ciepło, bo temperatura była w okolicy 3*, ale i tak miło było chwilę pokręcić:DD
Poza objechanie większości ścieżek w Rzeszowie zaliczyłem jeszcze przejazd przez Zalesie i Słocinę.


Nad zalewem fajnie było widać gwiazdy... :)




  • DST 35.23km
  • Czas 01:37
  • VAVG 21.79km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jeżdżenie międzyegzaminowe..

Środa, 6 lutego 2008 · dodano: 06.02.2008 | Komentarze 10

Kolejny egzamin mam już za sobą (tj. szósty:/) został jeszcze tylko jeden w piątek:) (tzn mam nadzieję, że jeden...;P)
Dzisiaj muszę przyznać, że bez małych pomocy naukowych się nie obeszło;P ,ale nie sposób nauczyć się na każdy egzamin mając ich aż tyle...

Rano jeszcze słoneczko przedzierało się przez chmury, ale już gdy wybrałem się na uczelnię zaczęło padać i przestało dopiero po 17. Wtedy też urządziłem sobie małą przejażdżkę po Rzeszowie (oczywiście standardowo zalew;) i najbliższej okolicy (tj przejazd przez Słocinę i Malawę, i powrót główną drogą)
Wszędzie mokro i chlapa, ale dzisiaj po nauce miałem tak ochotę pojeździć, że nawet się nie zastanawiałem tylko od razu na siodło i mała traska:DD
Co prawda gdy wróciłem zastanawiałem się czy to ja, czy rower jest bardziej brudny, ale i tak jeździło się świetnie:PP tylko teraz napęd trzeba znowu smarować...




  • DST 28.52km
  • Czas 01:15
  • VAVG 22.82km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mało czasu, ale praę km jest:)

Wtorek, 5 lutego 2008 · dodano: 05.02.2008 | Komentarze 7

Co prawda mało czasu, bo sesja dalej nie daje odpocząć, ale w ramach przerwy w nauce krótkie ujeżdżanie rzeszowskich ścieżek rowerowych :D
Wczoraj po egzaminie z matmy (btw. zdany na 4.0 :D) powrót do domu trochę mi się przeciągnął... ;P także już nie pojeździłem (aczkolwiek nie żałuję;P) chociaż w sumie jeszcze w nocy się zastanawiałem czy nie wyjść chociaż na chwilkę, ponieważ pogoda była super, ale uznałem że lepiej się wyspać;p

Dzisiaj niebo większość dnia za chmurami, chociaż chwilami pojawiało się też słońce, ale za to temperatura iście wiosenna 10*C i niewielki wiatr :DDD

A co do zdjęć- co prawda nie zbierane własnoręcznie, ale dzisiaj zerwane- mam nadzieję, że zapowiadają nachodzącą już wiosnę:)




  • DST 22.40km
  • Czas 01:03
  • VAVG 21.33km/h
  • VMAX 56.40km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wietrznie..

Piątek, 1 lutego 2008 · dodano: 01.02.2008 | Komentarze 3

Najpierw autobusem na chwilkę na uczelnię (przy okazji przekonałem się, że wieje naprawdę mocno:/), a następnie do piwnicy, bo znowu zeszło powietrze:/ -zmiana na nową dętkę (w starej była tak mała dziurka że nie było jej widać, a kleić mi się nie chciało;P) No i jednak skusiłem się na chwilę jazdy mimo okropnego wiatru w granicach 40km/h -uznałem że będzie to dobry trening siłowy ;PP
Z wiatrem jechało się spoko (nawet nie trzeba było pedałować;P) i na ścieżce rowerowej wzdłuż zalewu gładko 50km/h przekroczyłem (max 56.4), za to max odchylenie od pionu przy bocznym (przy prostej jeździe) pewnie będzie gdzieś około 15-20cm.
Standardowo nad zalew i po mieście, temp. 2*C, wiatr...://