Azbestowy

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 96750.34 kilometrów w tym 7732.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.51 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 652863 metrów.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(37)

Moje rowery

Miejski śmigacz;) 641 km

Ostre koło 852 km

Bratowa szosa 2023 km

FORT 18554 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 68.11km
Teren 15.00km
Czas 03:17
V_AVG 20.74km/h
Temperatura 13.0°C
Sprzęt GieTek;)
Aktywność Jazda na rowerze

Górki.. las.. błoto..

Wtorek, 26 lutego 2008 · dodano: 26.02.2008 | Komentarze 10

Zajęcia dzisiaj skończone wcześniej (tj. o 13;) to można było troszkę pokręcić:D
W sumie to nie planowałem aż tyle km, ale jak wyszło to narzekał nie będę;D

Kolejny dzień w którym utrzymała się ładna pogoda z przewijającymi się (albo i nie;) po niebie chmurkami:) i temperaturą w granicach 13*C :DD
Wybrałem dzisiaj wariant górzysty (ojj było trochę przewyższeń..) i widoczki były przednie:D no i przy okazji pojeździłem trochę po lasach gdzie można spotkać niezłe błotko:/ przez co tempo w lesie było poniżej spacerowego;PP ale za to powrót to była sama przyjemność- od Błażowej tempo w granicach 30 i jeszcze pól drogi z Tyczyna to jazda za autobusem lub ściganie się z nim;D Przyjemnie się tak jedzie 50km/h prawie się nie męcząc:D a mina kierowcy gdy zacząłem go wyprzedzać- bezcenna;DDD

Trasa:
Rzeszów- zalew- Zwięczyca- Boguchwała- Budziwój- podjazd w terenie do Przylasku- zajazd lasem do Straszydla- podjazd serpentyną do Hermanowej- las- gdzieś szczytem górki i zjazd do Błażowej- Borek Nowy- Borek Stary- Kielnarowa- Tyczyn- Biała i przez miasto do domku ;D

Trochę z dzisiejszego focenia;P

A jutro ma być u mnie cały dzień deszcz...:///

Kategoria 50-100km, Tu i tam, Fotki

Komentarze

skibabike | 13:43 środa, 27 lutego 2008 | linkuj Zeby tak z pracy mozna było o 13 wyjść , a nie codziennie o 19 dopero w domu

Galen | 23:32 wtorek, 26 lutego 2008 | linkuj Zjechać Bieszczady rowerkiem, to jeden z punktów na mojej długiej rowerowej liście "to do" :]

Mlynarz | 23:04 wtorek, 26 lutego 2008 | linkuj hehe, wyprzedzanie aut to najlepszy motyw! :D
Już dawno się w takie coś nie bawiłem, ale to fakt, że zdziwienie ludzi w aucie zawsze było ponadprzeciętne! :D

sebol | 21:24 wtorek, 26 lutego 2008 | linkuj no no piekna jazda dzis musiał być, ja tyle czasu nie miałem na jazde, wykorzystałem maksymalnie czas miedzy zajeciami

djk71 | 21:23 wtorek, 26 lutego 2008 | linkuj QRT30
Nie Ty jeden ;)

QRT30 | 21:19 wtorek, 26 lutego 2008 | linkuj Ale mi narobiłeś apetytu na góry. Już w sumie dwa lata się wybieram, ale w tym roku postanawiam nie odpuszczać i pojadę w Bieszczady, oczywiście z rowerem.

vanhelsing | 21:14 wtorek, 26 lutego 2008 | linkuj [...] nie sprawiają zmęczenia" - miało być...

vanhelsing | 21:13 wtorek, 26 lutego 2008 | linkuj AAA GÓRY!!!!! Ja chcę w góry, ja chcę te piękne podjazdy, które przy świeżym, czystym góskim powietrzu wcale nie sprawiają , ja chcę te piękne widoki, to błotko całkiem inne niż na Śląsku, ten klimat, to Słońce.. no dobra, styknie już :D

Mam taki sentyment po Pieninach- tam są fantastycznze trasy i widząc nawet namiastkę gór od razu mi się wakacje przypominają hehe ;)

Pozdro i dzięki za możliwość cieszenia się takimi widokami :]

De5troy3r | 21:00 wtorek, 26 lutego 2008 | linkuj Ale Ty masz piękne tereny. Nawet kiedyś przygadywałem starym, że chce się przenieść na Politechnikę Rzeszowską :D (nawet bym wcześniej zajęcia kończył :-P), by móc pojeździć po Waszych pofałdowanych terenach, oczywiście asflatami :) Mam nadzieję się w przyszłości wybrać w tamtejsze miejsca oczywiscie rowerkiem, bądź z rowerkiem :)

Pozdrawiam,
Piotrek.

djk71 | 21:00 wtorek, 26 lutego 2008 | linkuj Ech, żeby mnie się tak praca o 13 skończyła...

Komentuj