Azbestowy

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 96750.34 kilometrów w tym 7732.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.51 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(37)

Moje rowery

Miejski śmigacz;) 641 km

Ostre koło 852 km

Bratowa szosa 2023 km

FORT 18554 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 40.39km
Czas 01:42
V_AVG 23.76km/h
Sprzęt GieTek;)
Aktywność Jazda na rowerze

Nocnie..

Poniedziałek, 25 lutego 2008 · dodano: 25.02.2008 | Komentarze 15

Takie sobie nocne kręcenie, co by dobrze się spało;PP
Za dnia nie miałem czasu ponieważ trzeba go było przeznaczyć na zajęcia na uczelni i dopiero po 19 zdołałem się wyrwać na rower. Wiatr już tak nie wiał jak w ciągu dnia to i zrobiłem sobie małą pętelkę po szosie przez Budziwój, Tyczyn, Białą, Zalesie i Słocinę. Kawałkami było dość ciemno... ;P
Oczywiście jeszcze standardowo odwiedziłem moje ulubione miejsce, czyli zalew- gdzie chwilkę posiedziałem i popatrzyłem na gwiazdy, bo dzisiaj świetnie je było widać:DD

Miałem dodać zdjęcie z nad zalewu nocą, ale z komórki wyszło tragicznie to nie będę tu wrzucał takich bubli:/

Kategoria 0-50km, Rzeszów i okolice

Komentarze

Mlynarz | 22:48 wtorek, 26 lutego 2008 | linkuj Galen trafił w dziesiątkę. :)

Murawa, stadion, blask jupiterów... przy tym czuję się wspaniale.

Ale są też miejsca spokojne, ciche, gdzie lubię sobie posiedzieć.
Mam jedno takie w lesie koło Jasienia. :)

We Wrocławiu znowuż lubię bardzo Stadion Olimpijski i Most Milenijny.

Bardzo dobrze czuję się też w Konradowie koło Głuchołaz, gdzie mieszka moja babcia i gdzie się urodziłem. Tam jest taki spokój, ze to się w głowie nie mieści! :D

Dużo, na prawdę dużo jest fajnych miejsc na ziemi. :)
Więc na pewno każdy znajdzie kilka dla siebie.

Galen | 21:58 wtorek, 26 lutego 2008 | linkuj Pewnie na murawie :]

azbest87 | 21:32 wtorek, 26 lutego 2008 | linkuj To zdradź nam gdzie to jest... no chyba że to ściśle tajne;P

Mlynarz | 21:23 wtorek, 26 lutego 2008 | linkuj hahaha Darek, ale się uśmiałem. :D
Nie, to nie młyn. :)

djk71 | 21:17 wtorek, 26 lutego 2008 | linkuj "Nawet Młynarz ma takie miejsca..."
Młyn?

Mlynarz | 21:13 wtorek, 26 lutego 2008 | linkuj Chyba każdy ma swoje miejscówki, w których się dobrze czuje.
Nawet Młynarz ma takie miejsca...

:D

azbest87 | 21:09 wtorek, 26 lutego 2008 | linkuj Zalew to moje ulubione miejsce- często tam lubię sobie posiedzieć... :))

Mlynarz | 21:03 wtorek, 26 lutego 2008 | linkuj haha
To nic złego! :D

azbest87 | 20:55 wtorek, 26 lutego 2008 | linkuj Ale mnie wyczaiłeś... :P

Mlynarz | 20:50 wtorek, 26 lutego 2008 | linkuj "popatrzyłem na gwiazdy" :D
Ale teraz z Ciebie romantyczność wyszła! hahaha
A kobiety to czytają! :D

pzdr!

Boo | 15:22 wtorek, 26 lutego 2008 | linkuj To musiała byc jazda po omacku :) Chociaż ostatnio coraz jaśniej, dłużej można pokręcić... Wiosna ;)

Galen | 14:47 wtorek, 26 lutego 2008 | linkuj Cztery dyszki jak na wieczorną przejażdżkę, to całkiem sporo :] Ja muszę w końcu kiedyś uruchomić moją starą lustrzankę i wybrać się na porządne nocne focenie.

katane | 23:43 poniedziałek, 25 lutego 2008 | linkuj po 19 o tej porze roku nie chciałoby mi się wyrywać na bika, co innego latem, a może to tylko zwykły starch i brak czasu za "jeszcze jasnego" dnia
a "pętelka" wcale nie taka mała :)
pozdro!

djk71 | 23:29 poniedziałek, 25 lutego 2008 | linkuj Nocne medytacje... no no....

agata | 23:09 poniedziałek, 25 lutego 2008 | linkuj Szkoda, ze bez zdjec - moglyby byc fajne. Ale z komorki to rzeczywiscie mogla wyjsc kicha. Do nocnego fotografowania to chyba nie za bardzo... No i dobranoc ;-)

Komentuj