Info

Suma podjazdów to 761090 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Wrzesień4 - 0
- 2025, Sierpień16 - 0
- 2025, Lipiec16 - 0
- 2025, Czerwiec12 - 0
- 2025, Maj12 - 0
- 2025, Kwiecień13 - 0
- 2025, Marzec8 - 0
- 2025, Luty6 - 0
- 2025, Styczeń9 - 0
- 2024, Grudzień8 - 2
- 2024, Listopad6 - 0
- 2024, Październik7 - 0
- 2024, Wrzesień8 - 0
- 2024, Sierpień10 - 0
- 2024, Lipiec9 - 0
- 2024, Czerwiec10 - 0
- 2024, Maj15 - 0
- 2024, Kwiecień11 - 1
- 2024, Marzec9 - 0
- 2024, Luty7 - 0
- 2024, Styczeń3 - 0
- 2023, Grudzień6 - 0
- 2023, Listopad4 - 0
- 2023, Październik7 - 0
- 2023, Wrzesień7 - 0
- 2023, Sierpień9 - 0
- 2023, Lipiec14 - 0
- 2023, Czerwiec6 - 0
- 2023, Maj8 - 0
- 2023, Kwiecień10 - 0
- 2023, Marzec4 - 1
- 2023, Luty3 - 0
- 2023, Styczeń8 - 0
- 2022, Grudzień3 - 0
- 2022, Listopad5 - 0
- 2022, Październik9 - 0
- 2022, Wrzesień4 - 0
- 2022, Sierpień9 - 0
- 2022, Lipiec9 - 0
- 2022, Czerwiec10 - 1
- 2022, Maj7 - 0
- 2022, Kwiecień10 - 1
- 2022, Marzec11 - 0
- 2022, Luty8 - 0
- 2022, Styczeń9 - 0
- 2021, Grudzień3 - 0
- 2021, Listopad7 - 0
- 2021, Październik5 - 0
- 2021, Wrzesień9 - 0
- 2021, Sierpień8 - 3
- 2021, Lipiec9 - 0
- 2021, Czerwiec10 - 0
- 2021, Maj9 - 0
- 2021, Kwiecień12 - 1
- 2021, Marzec8 - 0
- 2021, Luty5 - 0
- 2021, Styczeń5 - 0
- 2020, Grudzień7 - 0
- 2020, Listopad9 - 0
- 2020, Październik4 - 0
- 2020, Wrzesień4 - 0
- 2020, Sierpień9 - 0
- 2020, Lipiec10 - 0
- 2020, Czerwiec8 - 0
- 2020, Maj9 - 3
- 2020, Kwiecień14 - 5
- 2020, Marzec11 - 4
- 2020, Luty5 - 0
- 2020, Styczeń1 - 0
- 2019, Grudzień3 - 0
- 2019, Listopad3 - 5
- 2019, Październik2 - 0
- 2019, Wrzesień7 - 1
- 2019, Sierpień10 - 0
- 2019, Lipiec7 - 0
- 2019, Czerwiec13 - 0
- 2019, Maj8 - 0
- 2019, Kwiecień5 - 0
- 2019, Marzec8 - 0
- 2019, Luty5 - 1
- 2018, Listopad3 - 0
- 2018, Październik5 - 1
- 2018, Wrzesień9 - 1
- 2018, Sierpień10 - 0
- 2018, Lipiec9 - 0
- 2018, Czerwiec9 - 3
- 2018, Maj10 - 0
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec6 - 1
- 2018, Luty1 - 0
- 2018, Styczeń4 - 1
- 2017, Grudzień1 - 0
- 2017, Listopad1 - 0
- 2017, Październik5 - 0
- 2017, Wrzesień11 - 0
- 2017, Sierpień7 - 0
- 2017, Lipiec11 - 0
- 2017, Czerwiec12 - 14
- 2017, Maj11 - 2
- 2017, Kwiecień11 - 0
- 2017, Marzec10 - 2
- 2016, Listopad4 - 0
- 2016, Październik1 - 0
- 2016, Wrzesień8 - 0
- 2016, Sierpień14 - 7
- 2016, Lipiec13 - 5
- 2016, Czerwiec12 - 3
- 2016, Maj15 - 0
- 2016, Kwiecień11 - 0
- 2016, Marzec6 - 0
- 2016, Luty1 - 0
- 2016, Styczeń1 - 0
- 2015, Grudzień5 - 1
- 2015, Listopad1 - 0
- 2015, Październik4 - 0
- 2015, Wrzesień5 - 0
- 2015, Sierpień4 - 2
- 2015, Lipiec20 - 11
- 2015, Czerwiec11 - 5
- 2015, Maj8 - 2
- 2015, Kwiecień10 - 0
- 2015, Marzec3 - 0
- 2015, Luty2 - 4
- 2015, Styczeń1 - 3
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik2 - 3
- 2014, Wrzesień3 - 1
- 2014, Sierpień10 - 3
- 2014, Lipiec10 - 2
- 2014, Czerwiec7 - 1
- 2014, Maj10 - 12
- 2014, Kwiecień9 - 2
- 2014, Marzec6 - 7
- 2014, Luty2 - 1
- 2014, Styczeń4 - 2
- 2013, Grudzień4 - 2
- 2013, Wrzesień2 - 7
- 2013, Sierpień4 - 0
- 2013, Lipiec14 - 10
- 2013, Czerwiec8 - 0
- 2013, Maj10 - 2
- 2013, Kwiecień8 - 8
- 2012, Grudzień1 - 2
- 2012, Listopad1 - 13
- 2012, Wrzesień1 - 0
- 2012, Sierpień13 - 2
- 2012, Lipiec21 - 14
- 2012, Czerwiec19 - 46
- 2012, Maj20 - 22
- 2012, Kwiecień12 - 16
- 2012, Marzec13 - 28
- 2012, Luty2 - 4
- 2012, Styczeń2 - 4
- 2011, Grudzień5 - 21
- 2011, Listopad16 - 42
- 2011, Październik22 - 11
- 2011, Wrzesień24 - 25
- 2011, Sierpień20 - 34
- 2011, Lipiec26 - 43
- 2011, Czerwiec26 - 31
- 2011, Maj19 - 37
- 2011, Kwiecień21 - 47
- 2011, Marzec20 - 26
- 2011, Luty8 - 52
- 2011, Styczeń13 - 51
- 2010, Grudzień8 - 24
- 2010, Listopad22 - 74
- 2010, Październik22 - 25
- 2010, Wrzesień24 - 35
- 2010, Sierpień27 - 69
- 2010, Lipiec22 - 66
- 2010, Czerwiec22 - 43
- 2010, Maj13 - 24
- 2010, Kwiecień12 - 21
- 2010, Marzec28 - 61
- 2010, Luty7 - 11
- 2009, Grudzień7 - 28
- 2009, Listopad10 - 26
- 2009, Październik4 - 11
- 2009, Wrzesień13 - 38
- 2009, Sierpień21 - 29
- 2009, Lipiec27 - 40
- 2009, Czerwiec8 - 7
- 2009, Maj10 - 46
- 2009, Kwiecień13 - 45
- 2009, Marzec8 - 23
- 2009, Luty1 - 4
- 2008, Grudzień5 - 18
- 2008, Listopad9 - 28
- 2008, Październik11 - 47
- 2008, Wrzesień17 - 48
- 2008, Sierpień18 - 66
- 2008, Lipiec15 - 60
- 2008, Czerwiec26 - 80
- 2008, Maj27 - 151
- 2008, Kwiecień24 - 172
- 2008, Marzec25 - 218
- 2008, Luty25 - 193
- 2008, Styczeń9 - 74
- 2007, Grudzień8 - 46
- 2007, Listopad12 - 70
- 2007, Październik22 - 85
- 2007, Wrzesień26 - 55
- 2007, Sierpień21 - 35
- 2007, Lipiec4 - 15
- 2007, Czerwiec27 - 32
- 2007, Maj29 - 54
- 2007, Kwiecień25 - 25
- 2007, Marzec26 - 9
- 2007, Luty9 - 0
- 2007, Styczeń10 - 0
Tu i tam
Dystans całkowity: | 67108.76 km (w terenie 6705.10 km; 9.99%) |
Czas w ruchu: | 2980:58 |
Średnia prędkość: | 22.39 km/h |
Maksymalna prędkość: | 91.70 km/h |
Suma podjazdów: | 507068 m |
Maks. tętno maksymalne: | 184 (98 %) |
Maks. tętno średnie: | 159 (85 %) |
Suma kalorii: | 893526 kcal |
Liczba aktywności: | 992 |
Średnio na aktywność: | 67.65 km i 3h 01m |
Więcej statystyk |
- DST 54.65km
- Teren 6.00km
- Czas 02:28
- VAVG 22.16km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Ciężko..
Niedziela, 28 października 2007 · dodano: 28.10.2007 | Komentarze 4
Po zmianie czasu udało mi się w końcu wyspać;)), ale odbiło się to później, bo zapomniałem o tym i myślałem, że światło dzienne będzie mi towarzyszyć trochę dłużej, a tu już po 16 zaczęło się ściemniać i tak kilka ostatnich kaemów trzeba było jechać przy sztucznym oświetleniu;)
Jakoś tak ciężko mi się dzisiaj jeździło w przeciwieństwie do dnia wczorajszego:/ i ciężko mi określić co było tego powodem:/
Trasa taka sobie:
Rzeszów- Słocina- Malawa- Kraczkowa- Krzemienica (tu mała niespodzianka na drodze O_o -patrz zdjęcie;)- Czarna- Łukawiec (znowu przedzieranie się przez jakieś krzaczory i pola wzdłuż Wisłoka)- Terliczka- Trzebownisko- Rzeszów
Tu powinna być droga, a jest duuuża dziura (trzeba było się wbić komuś na ogród żeby to minąć)
Tam gdzieś się przebijałem przez krzaki i pole- chyba świeżo bronowane;)
- DST 101.46km
- Czas 04:03
- VAVG 25.05km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Setka sprowokowana przez Młynarza;)
Sobota, 27 października 2007 · dodano: 27.10.2007 | Komentarze 4
Wchodząc rano na bikestats zobaczyłem wpis Młynarza z wczoraj z kolejną setką i od razu cel na dziś był jednoznaczny;D tylko najpierw musiałem uporać się ze zrobieniem referatu na zajęcia:/ i tak dopiero przed 14 zdołałem pójść na rower.
Wybrałem dzisiaj wariant płaski i asfaltowy, czyli nieco szybszy niż wczorajszy- terenowy:)
Pogoda super w porównaniu z tym co było na początku tygodnia- temp. około 14-15*, wiatr trochę przeszkadzał na początku, gdy zawiewał z przodu, ale za to powrót była przyjemniejszy:]
Trasa:
Rzeszów- Słocina- Malawa- Kraczkowa- Albigowa- Łańcut (nie wiem który to już raz w tym roku;)- Wola Mała- Dąbrówki- Rakszawa (trochę mnie tu wytrzęsło na płytkach które są ułożone na drodze:/)- Węgliska- Medynia Łańcucka- Pogwizdów- Wólka Podleśna- Jasionka (jadąc po drodze wzdłuż lotniska wyprzedził mnie jakiś gość na skuterku- to ja za niego- fajnie się jechało tempem 32-38km/h, ale po chwili spadła mu prędkość do około 30 więc troszkę przycisnąłem i już mnie nie dogonił;)- Zaczernie- Miłocin- Rzeszów (trochę jazdy po mieście żeby dobić do setki:D -zapewne jedynej w październiku)
Dzisiaj mało fotek:
Nad zalewem:
Droga gdzieś między Dąbrówkami, a Rakszawą:
Widok na Wisłok:
- DST 62.54km
- Teren 22.00km
- Czas 03:25
- VAVG 18.30km/h
- Temperatura 13.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Okoliczne, błotne górki i mgła
Piątek, 26 października 2007 · dodano: 26.10.2007 | Komentarze 2
W końcu na weekendzie pogoda zamiast się psuć (jak było przez kilka ostatnich tygodni), poprawiła się:D Temperatura nareszcie wzrosła do 13*, niebo przez większość dnia bez chmur- za wyjątkiem Malawy gdzie na szczycie dopadła mnie jakaś chmura i wszędzie opadła mgła przez co widoczność spadła do ok. 200m może mniej (ciekawie się jechało) prawie minąłem skręt w stronę kościółka Mari Magdaleny, bo nie było go widać z drogi chociaż jest właśnie w odległości jakichś 150m.
Wypad dzisiaj był na zasadzie góra-dół, podjazd- zjazd chociaż w długich spodniach trochę ciężko się podjeżdżało, a na zjazdach nie źle przewiewało (brrr...:/) i do tego duuużo błota i wszędzie mokro. W jednym miejscu trochę mnie ściągnęło i wylądowałem nogą i ręką w błocie:// - nie ma to jak kąpiel błotna.
Przejazd:
Rzeszów- podjazd lasem w Słocinie- zjazd lasem w Chmielniku- Borek Stary- podjazd w stronę Borówek- zjazd do Chmielnika (ale w innym miejscu;)- podjazd przez Wolę Rafałowską- Malawa- przez pola do Słociny i zjazd lasem- Rzeszów
No i trochę zdjęć z góreczek:
- DST 66.01km
- Teren 37.00km
- Czas 03:34
- VAVG 18.51km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Lesne błądzenie
Niedziela, 14 października 2007 · dodano: 14.10.2007 | Komentarze 5
Wybrałem się dzisiaj pojeździć po lasach, ponieważ pogoda od rana zachęcała do kręcenia tylko mogłoby być trochę więcej stopni, a trochę mniej wiatru. Na szczęście w lesie wiatr był w ogóle nieodczuwalny, ale najpierw trzeba było pokonać 15km pod wiatr:/ żeby dotrzeć do tego lasu.
Najpierw las w Bratkowicach- pokręciłem się po jego wschodniej części, bo tam jeszcze nie jeździłem. Następnie przez pola do lasu głogowskiego. tu już niestety po chwili słońce zaczęło zachodzić co spowodowało małe problemy z trafieniem na właściwą ścieżkę w lesie://(nie mogłem nawet określić w jakim kierunku jadę)- czułem się jak w trójkącie bermudzkim- dwa razy wyjeżdżałem w tym samym miejscu:/ a jedną drogą jechałem 3 razy;)- coś mnie dzisiaj zawodził mój zmysł orientacji- normalnie bez problemów przejeżdżam przez ten las. chyba z pół godziny mi zajęło znalezienie dobrze mi znanej drogi, a wtedy zrobiło się już ciemno- ciekawe przeżycie- jazda samemu przez las po zmroku (tempo od razu mi skoczyło do góry;). Gdy wyjechałem z lasu nie zdążyłem się już nawet załapać na zachód słońca- dobrze że mam oświetlenie (tylko że przypomniałem sobie o nim dopiero jak wyjechałem z lasu;)
Powrót już główną drogą prosto do Rzeszowa.
Tempo spokojne co by mnie nie przewiało za bardzo i do tego sporo przerw na robienie zdjęć, bo lasy pięknie wyglądają:DD
A teraz kuuupa zdjęć ;DDD
- DST 52.85km
- Teren 7.00km
- Czas 02:33
- VAVG 20.73km/h
- VMAX 45.00km/h
- Temperatura 9.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Pogoda pod psem..
Piątek, 12 października 2007 · dodano: 12.10.2007 | Komentarze 4
Okropna pogoda- chyba najgorszy rodzaj jaki może być: zero słońca, całe niebo w chmurach, temperatura 8-9* to dzisiaj na pewno nie przekroczyła, do tego przewiewający na wylot wmordewind:/// no i na dokładkę 3 razy zmoczył mnie deszczyk (co prawda mały, ale w taką pogodę odczuwalny:/)
Podczas zjazdów odczuwalna temperatura to chyba była na minusie- jak jechałem przez chwilkę 45km/h z góreczki to myślałem, że zamarznę chociaż byłem w miarę ciepło ubrany;/// brrr...
Na początku niedaleko domu spotkałem jeszcze Magdę, która akurat jechała na zbiórkę przed wypadem na rowerowy weekend na Słowacji, więc ją odtransportowałem na docelowe miejsce:)
Wypad do Łańcuta pod zamek i do parku zamkowego. Dojazd przez Słocinę, Malawę, Kraczkową i Albigową- czyli trasa standard. Powrót przez Krzemienicę, Palikówkę, Strażów, Krasne i Załęże. Droga powrotna z wmordewindem- jechało się naprawdę ciężko i do tego w długich spodniach- trzeba będzie chyba zainwestować w jakieś geterki:D
Kilka fotek z parku zamkowego w Łańcucie (próbka photo.BIKEstats.eu):
- DST 66.98km
- Teren 5.00km
- Czas 02:49
- VAVG 23.78km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Bagna nie nadają się na rower... ;)
Niedziela, 7 października 2007 · dodano: 07.10.2007 | Komentarze 3
Pogoda lepsza niż wczoraj więc trzeba było trochę pokręcić:D Chwilami nawet przez chmury przedostawało się słońce, a wtedy jechało się baardzo przyjemnie:D Lekko wiatr przeszkadzał, ale że nie było on jakiś silny to dało się spokojnie pojeździć:)
A co do trasy to wybrałem się znowu w tereny leśne, ale po drogach asfaltowych, bo gdy zjechałem w pola to zaraz się droga skończyła (takie moje szczęście;) i wylądowałem na jakichś podmokłych terenach. Na początku myślałem, że to tylko kawałek i chciałem się przedostać... i to był mój błąd:// wpakowałem się środek jakiegoś bagna gdzie było pełno pokrzyw. Zanim się wydostałem spowrotem miałem już całe nogi w bąblach po pokrzywach (do teraz całe nogi mnie pieką:/) i przemoczone buty:// - to mnie zniechęciło do jazdy w terenie dzisiaj.
Trasa:
Rzeszów- Miłocin- Rudna Wielka- Mrowla- Bratkowice- Czarna Sędziszowska- wyrobisko zalane wodą- fajne miejsce:D, a następnie bagno:/- Krzywa- Klęczany- Trzciana- Świlcza- Rzeszów
Znowu żałuje, że nie miałem aparatu, bo lasy wyglądają coraz ładniej :))
- DST 90.79km
- Teren 15.00km
- Czas 03:57
- VAVG 22.98km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Dwa oblicza jesieni w ciągu dzisiejszego dnia.
Piątek, 5 października 2007 · dodano: 05.10.2007 | Komentarze 3
Najpierw śmigałem na rowerku po mieście przed południem załatwiając różne sprawy i towarzyszyło mi ładne słoneczko (chociaż gdzieś nad ranem padało, bo wszędzie było mokro). Ulice były pełne samochodów, a przez chodniki przetaczały się tłumy ludzi. Piękny obraz polskie złotej jesieni:)) Jeździło się super- mogłoby być tylko parę stopni więcej...
(jakieś 34km w 1:33h)
Natomiast popołudniu wybrałem się pojeździć trochę po lasach głogowskich i pogoda, która mi towarzyszyła była diametralnie inna. Całe niebo zachmurzone tak, że promienie słoneczne nie były w stanie się przedostać przez szare chmurzyska i do tego deszcz który mnie dopadł gdy jeździłem po lesie (przynajmniej bardzo nie zmokłem, bo jak wyjechałem z lasu to przestało padać:D)
Lasy teraz zaczynają wyglądać coraz fajniej:)) tylko dzisiaj były jakieś takie dziwne... Jeżdżąc leśnymi drogami otaczała mnie całkowita cisza- nawet nie było słychać ptaków i całkowity spokój- nawet jeden liść na drzewach się nie poruszał i zero ludzi. Gdy się zatrzymywałem dało się usłyszeć tylko cichy szum deszczu na liściach.
Było po prostu dziwnie, dziwnie tajemniczo.....
Trasa:
Rzeszów- Zaczernie- Nowa Wieś- Jasionka- Stobierna- las- Wysoka Głogowska- Rez. Bór- Zaczernie- Rzeszów
Szkoda że nie miałem czym zrobić zdjęć://
- DST 47.01km
- Czas 01:50
- VAVG 25.64km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj mała regeneracja;)
Poniedziałek, 1 października 2007 · dodano: 01.10.2007 | Komentarze 1
bo nie miałem czasu żeby więcej pojeździć. Na rowerek dopiero około 16.30 i po nie całej godzinie jazdy już zrobiło się chłodno://
Chyba wskoczył mi jakiś wyższy bieg;P, bo ostatnio średnie coś skoczyły mi do góry. Nawet dzisiaj była ponad 26 tylko spadła na koniec, bo wracałem przez centrum.
W Słocinie gdy jechałem raczej dość leniwie wyprzedził mnie inny rowerzysta też jadący na GT :P (a nie lubię gdy inni mnie wyprzedzają:DD hehe;) co umotywowało mnie do szybszej jazdy. Chcąc się sprawdzić postanowiłem jechać jego tempem (a wolno to on nie jechał) ale jakieś 10-15 metrów za nim, żeby nie było że jadę w tunelu;) Tak dojechałem do Malawy z prędkością od 30 do 37km/h gdzie ten rowerzysta skręcił w jakąś boczną drogę.
Trasa:
Rzeszów- Słocina- Malawa- Kraczkowa- Strażów- Palikówka- Łąka- Terliczka- Nowa Wieś- Trzebownisko- Rzeszów
- DST 102.59km
- Czas 03:41
- VAVG 27.85km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Trzy setki w ostatnie trzy dni wakacji;// i rekord czasowy na 100km:)
Niedziela, 30 września 2007 · dodano: 30.09.2007 | Komentarze 4
Jako że od rana pogoda była świetna to inaczej się nie dało zakończyć wakacji niż na rowerze:DD
Na bike'a wsiadłem gdzieś po 13 gdy temperatura dochodziła nawet do 23* (polska złota jesień:DD), a po niebie tylko przewijały się leniwie białe, kłębiaste obłoczki:)
Przejazd dzisiaj całkowicie szosowy i nawet średnia wyszła jak na kolarce:DD
Myślałem że nie będę miał dzisiaj tyle siły, bo wczoraj też było mocne tempo i do tego ten wiatr..., ale jak widać forma nawet sprzyja:PP
To moja najszybsza setka jaką udało mi się zrobić na góralu: równe 100km przejechałem w czasie 3:35:34h :))
I znowu mogę żałować, że nie miałem aparatu:// -przy takiej pogodzie wszystko wygląda pięknie- drzewa, pola, góreczki, no i to niebo...ehhh ;)
Trasa:
Rzeszów-zalew- Słocina- Malawa (tu aż do Kraczkowej ścigałem się z jakąś motorynką (tak to nazwę bo nie znam się na motorach;)- na prostej trzymałem się równo przy prędkości około 42, ale gdy zaczął się lekki podjazd motorynka nie dała rady, a ja troszkę przyśpieszyłem do 44 i zobaczyłem tylko dziwną minę kierowcy, gdy go mijałem:DD ,ale jakieś 2km takiej jazdy mocno poczułem w nogach- chyba każdy mięsień czułem, ale jak średnia skoczyła;)- Kraczkowa- Strażów- Palikówka- Łąka- Terliczka- Łukawiec- Czarna- Pogwizdów- Wólka Podleśna- Jasionka- Zaczernie- Miłocin- Rzeszów (zobaczyłem sms-a, że rodzinka pojechała do dziadków i tak zamiast wracać do domu odbiłem na południe:D) Zwięczyca- Boguchwała- Lutoryż (mała przekąska;) i tą samą drogą powrót do Rzeszowa cały czas główną drogą.
- DST 102.29km
- Czas 03:51
- VAVG 26.57km/h
- VMAX 67.80km/h
- Temperatura 19.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Kolejna setka- w sumie nie była planowana, ale tak jakoś wyszło... ;PP
Sobota, 29 września 2007 · dodano: 29.09.2007 | Komentarze 4
Wypad z Mateuszem- pojeździliśmy z jednej i z drugiej strony Rzeszowa (u niego można znaleźć trasę zaznaczoną na Google Maps)
Przebieg:
Rzeszów- zalew- Zwięczyca- Boguchwała- Lutoryż- Zarzecze- Siedliska- Lubenia- Straszydle- Hermanowa (67.8km/h)- Tyczyn- Biała- Zalesie- Słocina- Malawa- Krasne- Strażów- Łąka- Łukawiec- Terliczka- Jasionka- Zaczernie- Rzeszów; odtransportowałem Mateusza w okolice bloku i dalej pojechałem już sam żeby dobić do setki:D -tu ogólnie jazda po mieście- w większości po obwodnicy
Pogoda dzisiaj świetna- 19*, ładne, początkowo bezchmurne niebo (później pojawiły się tylko ładne białe obłoczki:) tylko wiatr okropny z południa gdzieś tak >20km/h.
Dlatego początek i koniec dzisiejszego przejazdu były dość ciężkie, ale mimo wszystko udało się utrzymać dość wysoką średnią:D
Najwyższe tempo było od Hermanowej (wiatr w plecy:)- tam w 18 minut zrobiliśmy 12km:DD, do Rzeszowa tempo w okolicach 37km/h, dalej też nie źle szło także w godzinę jazdy od Hermanowej dojechaliśmy do Łukawca- 32,5km:DD