Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 106925.34 kilometrów w tym 8031.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.71 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 747896 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

0-50km

Dystans całkowity:36057.58 km (w terenie 2891.60 km; 8.02%)
Czas w ruchu:1594:23
Średnia prędkość:22.17 km/h
Maksymalna prędkość:88.39 km/h
Suma podjazdów:214247 m
Maks. tętno maksymalne:184 (97 %)
Maks. tętno średnie:170 (91 %)
Suma kalorii:446957 kcal
Liczba aktywności:1160
Średnio na aktywność:31.08 km i 1h 24m
Więcej statystyk
  • DST 30.85km
  • Czas 01:24
  • VAVG 22.04km/h
  • VMAX 57.70km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nocnie

Niedziela, 6 czerwca 2010 · dodano: 06.06.2010 | Komentarze 4

Wyszedłem na rower z myślą przejechania się nad zalew i najwyżej trochę po mieście. A to dlatego żeby po chrzcinach na których dzisiaj byłem zrzucić trochę brzuch bo nawet się schylić nie mogłem;P Udało się akurat pojechać z Arturem i Mateuszem. Wszelkich owadów mnóstwo, zwłaszcza nad zalewem. I pojechaliśmy jeszcze kawałek za miasto lekko po góreczkach;P tj. po Racławówce i Kielanówce, ze zjazdem do Przybyszówki. Przyjemnie się jechało chociaż zrobiło się ciemno, ale miły chłodek był w sam raz do kręcenia:)




  • DST 33.97km
  • Czas 02:11
  • VAVG 15.56km/h
  • VMAX 39.60km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nocne miasto

Piątek, 4 czerwca 2010 · dodano: 05.06.2010 | Komentarze 0

Jazda z kolegami po mieście w lajtowym tempie w nocnych godzinach:) Obczailiśmy jeszcze jak znowu Wisłok szaleje i co znowu pozalewał.




  • DST 26.39km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:25
  • VAVG 18.63km/h
  • VMAX 42.80km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lajcik

Czwartek, 3 czerwca 2010 · dodano: 03.06.2010 | Komentarze 1

Przejażdżka z Mateuszem i Michałem. Mieliśmy pojeździć po mieście, ale ostatecznie pojechaliśmy na Zalesie i wyjechaliśmy wyciągiem na górkę. Szczytem po szutrze gdzie spotkaliśmy Micia i Włochatego, dalej w stronę lasu w Słocinie. Zjazd po błotku:) gdzie zaskoczyło mnie błoto trafiając w środek oka:/ ale po chwili mogłem już jechać;) Mimo zapowiedzi deszczu nawet obeszło się bez chociaż najpierw jak mieliśmy jechać to nas deszcz przegonił choć po chwili zniknął. I tak wróciliśmy brudni z racji błota w terenie.




  • DST 33.04km
  • Teren 7.00km
  • Czas 01:36
  • VAVG 20.65km/h
  • VMAX 56.90km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Magdalenka z ekipą:)

Niedziela, 30 maja 2010 · dodano: 30.05.2010 | Komentarze 0

Miałem się uczyć, ale Mateusz dość szybko mnie przekonał żebym poszedł z nim na rower;) W sumie zebrała się spora ekipa, bo razem było nas pięciu:) I tak ruszyliśmy na krótką trasę jeszcze z Michałem, Arturem i Krystianem. Najpierw przez miasto, następnie na Magdalenkę czarnym szlakiem, zjazd w stronę lasu na Słocinie i przez ten las w dół po błocie;) na koniec jeszcze szybki szutrowy zjazd:) tam v-max ogólnie na zjazdach raczej szalałem chociaż urwałem dzisiaj jedną szprychę i tylne koło straciło trochę na wytrzymałości. Trzeba będzie się rozejrzeć za nowym.
Podczas jazdy przez miasto na koniec złapała nas jeszcze burza i tak wracaliśmy do domu moczeni deszczem, przy akompaniamencie grzmotów i dodatkowym oświetleniu w postaci błyskawic;) Wypad jak najbardziej udany:)




  • DST 11.96km
  • Czas 00:40
  • VAVG 17.94km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto nocą

Środa, 26 maja 2010 · dodano: 27.05.2010 | Komentarze 4

Z Bubem i Michałem po mieście w ramach testów pomarańczowej landrynki Buba;) i na kebaba.




  • DST 15.71km
  • Czas 00:43
  • VAVG 21.92km/h
  • VMAX 37.50km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po mieście

Czwartek, 20 maja 2010 · dodano: 20.05.2010 | Komentarze 3

Czasu brak na jazdę, a teraz będzie go jeszcze mniej:/ do tego co raz leje.. Na szczęście Wisłok już się powoli zaczyna uspokajać, ale dalej do swojego koryta nie wrócił choć od stanu maksymalnego spadł już ponad 1,5 metra. Dzisiaj strzeliłem mu kilka fotek przejeżdżając przez most zamkowy. Ścieżka rowerowa nadal jeszcze pływa;) a padający właśnie deszcze na pewno jej nie pomoże;)
Dzisiaj musiałem najpierw skoczyć do biblioteki po zamówione książki, a że w końcu chwilowo nie padało to trzeba było ruszyć tyłek na rower;) Tak więc najpierw na Rejtana. Następnie do Marty i pomoc w zabraniu się na dworzec:) No i pojechała na weekend do domu.. Jak wróciłem do domu to dopiero sobie uświadomiłem że jeszcze miałem podrzucić kserówki w okolice dworca. Tak więc jeszcze raz krótki sprint;) Ogólnie może pogoda nie rozpieszcza, ale było dość ciepło, a że do tego duszno to po kilku km lało się ze mnie niemiłosiernie;)

Parking na Podpromiu powoli zaczyna być widoczny;) © azbest87


Między barierkami, a ogrodzeniem jest ścieżka rowerowa jakby ktoś nie wiedział;P © azbest87


Tutaj cieżko póki co poskakać;) © azbest87

..chyba że skoki do wody;P




  • DST 29.14km
  • Czas 00:56
  • VAVG 31.22km/h
  • VMAX 53.70km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rekordowa średnia:D

Piątek, 14 maja 2010 · dodano: 14.05.2010 | Komentarze 2

Trasa na szybko po asfalcie. Udało się nieźle pocisnąć i wykręcić najwyższą średnią w tym roku;) Może nie na zbyt dużym dystansie ale zdążyłem się trochę zmęczyć;) Pojechałem z Rzeszowa w stronę Głogowa, później drogą koło lotniska i powrót przez Nową Wieś i Trzebownisko. Wiatr dawał na prawdę nieźle popalić, na początku miałem boczny, koło lotniska tylny więc tam nie schodziłem poniżej 40;p a powrót pod wiatr, ale starałem się trzymać w miarę możliwości wysoką średnia chociaż i tak spadła bo sięgał już nawet 32,6:D v-max- chwilowy pościg ciężarówki:D, później jeszcze ścigałem autobus ale wiatr udaremnił ten pościg;)




  • DST 43.90km
  • Teren 7.00km
  • Czas 02:06
  • VAVG 20.90km/h
  • VMAX 50.90km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Magdalenka

Czwartek, 13 maja 2010 · dodano: 14.05.2010 | Komentarze 1

Najpierw do Seby i po mieście, po czym uderzyłem na szybki wyjazd na Magdalenkę. Podjechałem sobie czarnym szlakiem z Malawy, później przejazd w stronę Słociny i zjazd do Zalesia. W czasie powrotu jeszcze zahaczyłem o rynek gdzie była akcja puszczania baniek mydlanych;) jeszcze do Marty i do domu. I przed juwenaliami też do Marty i powrót późno;) v-max - przycinąłem trochę po płaskim na drodze przez Zalesie;)
I w końcu przekroczyłem 2000 km w tym roku;)




  • DST 42.54km
  • Czas 02:06
  • VAVG 20.26km/h
  • VMAX 34.40km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

W dojazdach

Wtorek, 11 maja 2010 · dodano: 11.05.2010 | Komentarze 2

Najpierw umyć rower, bo był cały przykryty grubą warstwą zaschniętego błota;) przez co czuć było że gorzej chodzi. Później godzina czyszczenia całego napędu łącznie z odkręceniem korby i popieszczeniem łańcucha rozpuszczalnikiem;) Następnie szybkie zebranie się bo późno się zrobiło, a tu trzeba na uczelnię jechać;) Najpierw na Rejtana do biblioteki i zaraz prosto na zajęcia do centrum. Po zajęciach w drodze do Marty (prowadząc rower;) dopadł nas deszcz i ładnie zlał. po wysuszeniu skoczyłem jeszcze podrzucić kserówki dla koleżanki i pojechałem z Martą do mnie. Wieczorem odtransportowałem Martę i pojechałem pokręcić sobie jeszcze spokojnie wieczorową porą po mieście;)- tu jakieś 20 km:) Przyjemny wieczór:)




  • DST 49.10km
  • Czas 02:03
  • VAVG 23.95km/h
  • VMAX 60.20km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miejsko po zmroku

Poniedziałek, 10 maja 2010 · dodano: 10.05.2010 | Komentarze 0

Najpierw samemu śmiganie po mieście zaraz po zmroku- standardowo Lisia, zalew i gdzieś tam przez Słocinę. Ta cześć jazdy to około 30 km ze średnią w granicach 26:) więc nie najgorzej chociaż po tym całym błocie rower chodził trochę ciężko. Miałem jechać na myjnię, ale zapomniałem pieniędzy zabrać ze sobą;)

Jak wróciłem to Bubu akurat założył manetki i trzeba było wypróbować jak chodzą, więc znowu na miasto i znowu Lisią i zalew;) jeszcze do Tesco bo chciało mi się pić;) ogólnie spokojniejsze tempo niż wcześniej choć było kilka mocniejszych depnięć ponad 45 w ramach małego ścigania;P