Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 102730.07 kilometrów w tym 8000.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 707743 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Fotki

Dystans całkowity:39637.92 km (w terenie 4151.20 km; 10.47%)
Czas w ruchu:1857:43
Średnia prędkość:21.12 km/h
Maksymalna prędkość:89.27 km/h
Suma podjazdów:241378 m
Maks. tętno maksymalne:184 (98 %)
Maks. tętno średnie:160 (86 %)
Suma kalorii:221084 kcal
Liczba aktywności:552
Średnio na aktywność:71.81 km i 3h 26m
Więcej statystyk
  • DST 71.05km
  • Teren 4.00km
  • Czas 02:47
  • VAVG 25.53km/h
  • VMAX 63.60km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Twarde postanowienie powrotu do formy..;P

Poniedziałek, 11 sierpnia 2008 · dodano: 11.08.2008 | Komentarze 4

..przynajmniej na tyle ile czas pozwoli;) choć w sumie nie jest taka najgorsza, ale gdybym jeździł regularnie przez ostatnie półtora miesiąca to byłoby dużo lepiej...:) Wyraźnie czuć braki wytrzymałościowe;PP

Dzisiaj pomimo tego że czułem trochę zmęczenie po wczorajszej dość mocnej jeździe wybrałem sie pośmigać:) i tak jakoś mnie poniosło na górki.. Zaliczyłem dwa dość mocne podjazdy (Hermanowa i Lecka- oba z blatu;PP) ale na więcej już dzisiaj nie miałem siły i tylko patrzyłem jak tu wrócić do domu bez konieczności ponownego podjeżdżania;P

Przed Tyczynem załapałem się chwilkę za autobus za którym udało się wyciągnąć 60km/h po prostej drodze:P a w Tyczynie wskoczyłem za jakąś spycharkę, za którą pojechałem aż do samego Rzeszowa gdzie najmniejsza prędkość to było 35km/h:DD Co prawda huk od niej był taki że gdy przestałem za nią jechać czułem się wyraźnie ogłuszony..;)) ale za to prędkość w granicach 40 przez parę km to już coś:DD

Trasa:
Rzeszów- zalew- Zwięczyca- Boguchwała- Budziwój- Hermanowa- Lubenia- Straszydle- Lecka (63.6km/h)- Białka- Błażowa Górna- Błażowa- Nowy Borek- Stary Borek- Kielnarowa- Tyczyn- Biała- Rzeszów

Aparatu nie miałem, a pogoda była super do zdjęć.. zrobiłem tylko kilka telefonem...
Takie były widoki...:D







Kategoria 50-100km, Tu i tam, Fotki


  • DST 110.81km
  • Czas 04:02
  • VAVG 27.47km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Setka:DDDD w końcu:DDDD

Niedziela, 10 sierpnia 2008 · dodano: 10.08.2008 | Komentarze 8

Tego mi trzeba było, bo już pewnie ze 3 miesiące nie zrobiłem takiego dystansu.. Czuję obniżenie formy przez to ze ostatnio raczej mało jeździłem.. choć może być tego nie widać po dzisiejszej "przejażdżce" ;PPP może jednak nie jest ze mną jeszcze tak źle...;P
Czas przejechania setki miałem tylko kilka minut gorszy od mojego rekordowego i było to dzisiaj coś około 3:38h choć skopało mnie trochę po nogach gdy dojechałem do domu...
Pogoda wspaniała do jazdy:) nie za ciepło, ładne niebo i prawie nie wyczuwalny wiatr:)

Trasa jakoś tak:
Rzeszów- Słocina- Malawa- Kraczkowa- Krzemienica- Czarna- Medynia Łańcucka- Medynia Głogowska- Trzeboś- Sokołów Małopolski- Turza- Mazury- Zielonka- Staniszewskie- Raniżów- Osia Góra- Dzikowiec -Werynia- Kolbuszowa- Kupno- Widełka- Głogów Małopolski- Rudno- Zaczernie- Miłocin- Rzeszów

Dwie fotki z samego początku zrobione telefonem na rynku rzeszowskim..



Kategoria >100km, Tu i tam, Fotki


  • DST 41.27km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:42
  • VAVG 24.28km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Plątanie się i podwójna tęcza:)

Poniedziałek, 28 lipca 2008 · dodano: 29.07.2008 | Komentarze 0

Znalazłem chwilę czasu na jazdę dzisiaj i śmigłem sobie przez Zwięczycę, Boguchwałę, Budziwój, Tyczyn, Białą, Zalesie, Słocinę:)
Ładna pogoda, prawie bezwietrznie i raczej dość ciepło:)
Ładny zachód słońca i dwie tęcze:D

słabo widać bo z komórki..




  • DST 63.39km
  • Teren 25.00km
  • Czas 03:09
  • VAVG 20.12km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z działki..

Niedziela, 27 lipca 2008 · dodano: 28.07.2008 | Komentarze 6

Pogoda jeszcze ładniejsza niż wczoraj:D pod koniec niemal bezchmurna:) i nawet wieczorkiem wiatr całkiem ustał:D
Poszalałem dzisiaj trochę więcej po górkach i lasach, gdzie po ostatnich dość długich opadach można znaleźć sporo błota przez co prędkości osiągane w lesie nie były zbyt wysokie;P no i trochę się wypaprałem..;P
Ogólnie starałem się jak najwięcej jeździć szczytami górek żeby mieć tak jak wczoraj ładne widoczki co też przełożyło się na trochę więcej zdjęć:P
Gdzieś na Przedmieściu Czudeckim znalazłem szyb wiertniczy postawiony w celu poszukiwania złóż nafty i gazu:) w sumie pierwszy raz widziałem taki w tych rejonach:)
Podskoczyłem jeszcze do drugiej babci i wieczorkiem udałem się do domku:D

Trasa jakoś tak:
Mogielnica- Przedmieście Czudeckie- Rezerwat Wielki Las- Pyrówki- Smykówki- polami przez Pstrągową:)- Nowa Wieś- Zaborów- Zawisłocze- Podzamcze- Wyżne- Babica- Lutoryż (przerwa na placki:D) i dalej do domu przez Boguchwałę, Zwięczycę, nad zalewem i na koniec przez miasto:)

Droga obok działeczki:)


I nawet dało się przez to przejechać;D;PP


Wspomniany szyb wiertniczy:)


Szlak..:)


Takie widoki lubię:D




Przydrożna kapliczka..






Szalejąca woda w Wisłoku i błotnista ścieżka, która patrząc po śladach nie taka dawno była jakieś pół metra pod wodą...



Jeszcze pojawiła się relacja z wczorajszego przejazdu na działkę z paroma zdjęciami (ładny był zachód:D)jeżeli kogokolwiek to interesuje..


Kategoria 50-100km, Tu i tam, Fotki


  • DST 69.44km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:48
  • VAVG 24.80km/h
  • VMAX 65.40km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na działkę..

Sobota, 26 lipca 2008 · dodano: 28.07.2008 | Komentarze 3

Ogólnie to trasa na działkę miała być, ale jakoś sobie tak "skróciłem" :PPP że wyszło prawie 70km:PP W końcu ładna pogoda to trzeba korzystać:D co prawda wiatr chwilami trochę przeszkadzał, ale i tak miło się jechało:)
Zrobiłem sobie pętelkę po góreczkach:D gdzie miałem to co lubię najbardziej na rowerze, czyli ładne widoczki na horyzoncie:D

Trasa jakoś tak:
Rzeszów- zalew- Zwięczyca- Racławówka- Nosówka- Zgłobień- Wola Zgłobieńska- Nockowa- Wiercany- Bystrzyca- Pstrągowa Górna (65.4km/h) i Dolna- Nowa Wieś- Czudec- Babica- Lutoryż- Mogielnica (działka:) no i spanie u babci:P

Parę fot:)










Kategoria 50-100km, Tu i tam, Fotki


  • DST 55.61km
  • Czas 02:09
  • VAVG 25.87km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nocne focenie

Sobota, 19 lipca 2008 · dodano: 20.07.2008 | Komentarze 5

Brak czasu na rower w ostatnich dniach.. ale dziś już nie wytrzymałem i musiałem chociaż chwilę pojeździć:)
Wyszedłem dopiero po 20;) i poniosło mnie do Łańcuta:P
Taka moja standardowa pętelka:) W jedną stronę przez Słocinę, Malawę, Kraczkową i Albigową. Natomiast powrót przez Krzemienicę, Strażów i Krasne:)
Zmrok zaczął mnie łapać już w Łańcucie;) i tak prawie cała droga powrotna była przy moim raczej słabym oświetleniu.. (wiecznie zapominam że mam kupić nowe baterie do lampki;P) Poczynając od Krasnego wszędzie było mokro, ale mi tą chmurę która wywołała te kałuże udało się ominąć:D
Średnia z przejazdu była ponad 27, ale spadła podczas pałętania się po mieście:)

Pobawiłem się trochę aparatem.. a tu kilka strzałów z niego..:)

Tam gdzieś schowało mi się słońce..:)


Wschód... Księżyca:D


Most zamkowy


Scena na Bulwarach (widziana od tyłu:)


Zapora- tzn. jej fragment;)


I w całości:D tyle że z drugiej strony rzeki;P


Kładka..


Lampka.. ;P


..trzy lampki.. ;PP


..i cały rząd lampek;D czyli park koło zapory:D


:D


Kategoria 50-100km, Tu i tam, Fotki


  • DST 79.02km
  • Teren 3.00km
  • Czas 03:13
  • VAVG 24.57km/h
  • Temperatura 31.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Walki ze słońcem ciąg dalszy..:)

Niedziela, 13 lipca 2008 · dodano: 14.07.2008 | Komentarze 3

Chciałem poczekać na trochę mniejszą temperaturę do jazdy, ale około 18 gdy ruszyłem dalej było 31*C, a dłużej już czekać mi się nie chciało..:) przynajmniej gdy zaczęło się już ściemniać to zrobiło się trochę chłodniej:D
Jak zwykle bez planów ruszyłem na południe żeby mieć na początek pod wiatr i później łatwiejszy powrót:) Miało być do Babicy, ale tam stwierdziłem że pojadę do Czudca. Jednak przez Czudec ostatecznie tylko przemknąłem i pojechałem dalej:D i poniosło mnie aż do Strzyżowa do którego zawitałem około godziny 19.30 ;DD
W jedną stronę jechałem w większości główną drogą, natomiast powrót był bocznymi drogami tak że wyszło parę km więcej, ale za to nie jechałem dwa razy tymi samymi drogami:D

Parę fotek z komórkowca;P







Kategoria 50-100km, Tu i tam, Fotki


  • DST 72.47km
  • Teren 36.00km
  • Czas 03:30
  • VAVG 20.71km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lesisto, lasowo, leśnie... gorąco... ;PP

Sobota, 12 lipca 2008 · dodano: 12.07.2008 | Komentarze 4

Powracam dość szybko do zdrowia i na rower:D, bo jak kilka osób zauważyło w komentarzach nie czas teraz na chorowanie;PP Trzy dni bez roweru to wystarczająco dużo;P
Ogólnie nie czuć zbytniego osłabienia po chorobie:) dlatego wybrałem się pojeździć pomimo mocno grzejącego słoneczka... (w cieniu ponad 30*) Na szczęście dzięki wiatrowi nie było chyba tego, aż tak czuć:)

Plan na dziś to była jazda po lasach, żeby jednak mimo wszystko schować się przed jarającym słoneczkiem;) (a wyjechałem po 13, czyli w największy upał;PP) ,które muszę przyznać złapało mnie dziś dość mocno ponieważ większość czasu jeździłem bez koszulki;D nie zdziwię się jeżeli mi skóra zejdzie z pleców;PP

Podczas dzisiejszego pałętania się po lasach zgubiłem się chyba ze 4-5 razy;P ale do tego już dawno się przyzwyczaiłem i dopóki nie jest całkowicie ciemno to nie ma się czym martwić:D Poza tym muszę przyznać że mój zmysł orientacji zachowywał się dziś dość dobrze, bo pomimo tego gubienia i tak przeważnie wyjeżdżałem tam gdzie mniej więcej chciałem:DD

Trasa to jakoś tak:
Na początek kierunek na las w Bratkowicach przez Zaczernie, Rudną Wielką i Małą, oraz Mrowlę. W Bratkowicach skręciłem w dróżkę wzdłuż lasu i już po paruset metrach trafiłem na bardzo fajny zalewik:D a więc zrobiłem sobie przerwę na chwile odprężenia i moczenie nóg:DD Bardzo przyjemne miejsce:) będę tam wpadał częściej:) Dalej przez las, aż gdzieś do Czarnej Sędziszowskiej, kawałek asfaltem i znowu w las:) i wyjechałem gdzieś w Zacinkach koło Bud Głogowskich:) Tam przeciąłem asfalt i przez pola wjechałem do kolejnego lasu:DD którym (i kawałek główną drogą) przebiłem się do Głogowa Małopolskiego:) i kolejnego lasu:D Lasami głogowskimi przejechałem w stronę lotniska, tam gdzieś bokiem polnymi drogi na Zaczernie i następnie do Rzeszowa:D

Kilka zdjęć z komórki.. nie chciało mi się brać plecaka, żeby schować aparat;)

Znaleziony zalewik:)


Rowerek też się opalał;PP


Leśne ścieżki i drogi:)





Kategoria 50-100km, Tu i tam, Fotki


  • DST 34.63km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 23.09km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tylko na działkę i z powrotem..

Wtorek, 8 lipca 2008 · dodano: 08.07.2008 | Komentarze 8

W jedną stronę przez Kielanówkę, Racławówkę i Niechobrz do Mogielnicy, a powrót standardowo przez Boguchwałę, Zwięczycę i nad zalewem:)
Nic więcej nie dało rady pojeździć ponieważ dopadło mnie jakieś chorubsko..:// i już podczas powrotu czułem się osłabiony i ledwie udało mi się uciec przez chmurą burzową.. zaczęło padać jakieś 2 minuty po tym jak dotarłem pod blok;)
W tej chwili nieźle boli mnie gardło i mam jakieś 38*C gorączki, więc zapowiada się parę dni bez roweru..:(

Parę fotek z dzisiaj:)


Droga donikąd...


Góreczka:D


Wypucowany po sobotniej zabawie w błocie:D


Maluch:D


Kategoria 0-50km, Tu i tam, Fotki


  • DST 76.67km
  • Teren 25.00km
  • Czas 03:57
  • VAVG 19.41km/h
  • VMAX 62.10km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Błotno-deszczowa zabawa:D czyli okolice Dynowa:)

Sobota, 5 lipca 2008 · dodano: 06.07.2008 | Komentarze 7

Na dzisiaj był zaplanowany wypad w Beskid Niski, ale gdy obudziłem się o 5 i zobaczyłem za oknem ciągle padający deszcz jasne się stało, że raczej do wyjazdu nie dojdzie.. no i poszedłem spać dalej..;P ale po 9 obudził mnie telefon z informacją, że doszło do zmiany planów ponieważ w czasie, gdy spałem ładnie się wypogodziło:)) i o dziesiątej w pięć osób ruszyliśmy samochodem w okolice Dynowa:))

W czasie jazdy dzisiaj atrakcji było pod dostatkiem;D;P Zaczynając od masakrycznego błota po którym nie dość że nie dało się jechać to nawet nie dało się pchać rowerów ponieważ momentalnie zalepiło całe opony w taki sposób, że koła nie chciały się kręcić, blokując się w ramie.. O.o z tego powodu musiałem kawałek pod górkę wytargać rower na plecach..
Później zmagaliśmy się z co chwilę atakującym nas deszczem, który przeczekiwaliśmy m.in. pod parasolkami obok karczmy:PP, obok sklepu i na kilku przystankach:), ale po tym znowu zrobiła się piękna pogoda:D którą mieliśmy mniej więcej do czasu przeprawy promem przez San:D (mieliśmy szczęście i zdążyliśmy na ostatnią przeprawę tego dnia chociaż prom powinien być już od godziny zamknięty;) niedaleko Słonnego, ponieważ od tego momentu musieliśmy uciekać przed zbliżającą z nad horyzontu czarną, burzową chmurą:O
Na szczęście przed tą ostatnią uciekliśmy, w ostatniej chwili docierając z powrotem pod samochód, a ulewa dopadła nas parę minut później:) Poza tym jeszcze minęliśmy dwa bardzo fajne mostki linowe:D

Trasa przebiegała jakoś tak, ale pewny nie jestem;P
Bartkówka- Dąbrówka Starzeńska- Reszów (wjechaliśmy na niebieski szlak i tu zaczęła się błotna masakra;P aż do wysokości około 450m)- Piątkowa- Kotów (chyba tu gdzieś fajny zjazd- 62.1km/h:D)- Rudawka Birczańska- Bircza- Nowa Wieś- Sufczyna- Brzuska- Iskań (przejazd mostem przez San)- Dubiecko- Przysada- Wybrzeże:D- Słonne- Pasieka (przeprawa na promie przez San:))- Pawłokoma- Bartkówka

Relacja również u Micia

No i tyyyle zdjęć zrobiłem:D a tu trochę z nich:)

No to zaczynamy.. gdzieś w Reszowie


Chwila odpoczynku:)


Szarża rowerowa;D


Trzeba było uznać wyższość błota nad sprzętem i wytargać rowery..;)


yyy... gdzie są opony? ;P


Chyba się koło zablokowało...;)


Tu była droga- żeby nie było;PP


Ładnych widoczków też nie brakowało:D


Pod góreczkę:)


Deszczyk... a właśnie tam jedziemy..;)


Wybrzeże... O.o chyba trochę za daleko pojechaliśmy..;P


Pierwszy z mostków linowych:D


Widok na San:)


Drugi mostek:)


San po raz kolejny:)


Po przeprawie:)


Zakola Sanu i nadciągająca burza;)


Zanim słońce zgaśnie...:) czyli tuż przed burzą:)




Podziękowania dla całej dzisiejszej ekipy za spoko wypad:D