Info
Suma podjazdów to 769158 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Grudzień7 - 0
- 2025, Listopad5 - 0
- 2025, Październik6 - 0
- 2025, Wrzesień8 - 0
- 2025, Sierpień15 - 0
- 2025, Lipiec13 - 0
- 2025, Czerwiec11 - 0
- 2025, Maj12 - 0
- 2025, Kwiecień13 - 0
- 2025, Marzec8 - 0
- 2025, Luty6 - 0
- 2025, Styczeń9 - 0
- 2024, Grudzień8 - 2
- 2024, Listopad6 - 0
- 2024, Październik7 - 0
- 2024, Wrzesień8 - 0
- 2024, Sierpień10 - 0
- 2024, Lipiec9 - 0
- 2024, Czerwiec10 - 0
- 2024, Maj15 - 0
- 2024, Kwiecień11 - 1
- 2024, Marzec9 - 0
- 2024, Luty7 - 0
- 2024, Styczeń3 - 0
- 2023, Grudzień6 - 0
- 2023, Listopad4 - 0
- 2023, Październik7 - 0
- 2023, Wrzesień7 - 0
- 2023, Sierpień9 - 0
- 2023, Lipiec14 - 0
- 2023, Czerwiec6 - 0
- 2023, Maj8 - 0
- 2023, Kwiecień10 - 0
- 2023, Marzec4 - 1
- 2023, Luty3 - 0
- 2023, Styczeń8 - 0
- 2022, Grudzień3 - 0
- 2022, Listopad5 - 0
- 2022, Październik9 - 0
- 2022, Wrzesień4 - 0
- 2022, Sierpień9 - 0
- 2022, Lipiec9 - 0
- 2022, Czerwiec10 - 1
- 2022, Maj7 - 0
- 2022, Kwiecień10 - 1
- 2022, Marzec11 - 0
- 2022, Luty8 - 0
- 2022, Styczeń9 - 0
- 2021, Grudzień3 - 0
- 2021, Listopad7 - 0
- 2021, Październik5 - 0
- 2021, Wrzesień9 - 0
- 2021, Sierpień8 - 3
- 2021, Lipiec9 - 0
- 2021, Czerwiec10 - 0
- 2021, Maj9 - 0
- 2021, Kwiecień12 - 1
- 2021, Marzec8 - 0
- 2021, Luty5 - 0
- 2021, Styczeń5 - 0
- 2020, Grudzień7 - 0
- 2020, Listopad9 - 0
- 2020, Październik4 - 0
- 2020, Wrzesień4 - 0
- 2020, Sierpień9 - 0
- 2020, Lipiec10 - 0
- 2020, Czerwiec8 - 0
- 2020, Maj9 - 3
- 2020, Kwiecień14 - 5
- 2020, Marzec11 - 4
- 2020, Luty5 - 0
- 2020, Styczeń1 - 0
- 2019, Grudzień3 - 0
- 2019, Listopad3 - 5
- 2019, Październik2 - 0
- 2019, Wrzesień7 - 1
- 2019, Sierpień10 - 0
- 2019, Lipiec7 - 0
- 2019, Czerwiec13 - 0
- 2019, Maj8 - 0
- 2019, Kwiecień5 - 0
- 2019, Marzec8 - 0
- 2019, Luty5 - 1
- 2018, Listopad3 - 0
- 2018, Październik5 - 1
- 2018, Wrzesień9 - 1
- 2018, Sierpień10 - 0
- 2018, Lipiec9 - 0
- 2018, Czerwiec9 - 3
- 2018, Maj10 - 0
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec6 - 1
- 2018, Luty1 - 0
- 2018, Styczeń4 - 1
- 2017, Grudzień1 - 0
- 2017, Listopad1 - 0
- 2017, Październik5 - 0
- 2017, Wrzesień11 - 0
- 2017, Sierpień7 - 0
- 2017, Lipiec11 - 0
- 2017, Czerwiec12 - 14
- 2017, Maj11 - 2
- 2017, Kwiecień11 - 0
- 2017, Marzec10 - 2
- 2016, Listopad4 - 0
- 2016, Październik1 - 0
- 2016, Wrzesień8 - 0
- 2016, Sierpień14 - 7
- 2016, Lipiec13 - 5
- 2016, Czerwiec12 - 3
- 2016, Maj15 - 0
- 2016, Kwiecień11 - 0
- 2016, Marzec6 - 0
- 2016, Luty1 - 0
- 2016, Styczeń1 - 0
- 2015, Grudzień5 - 1
- 2015, Listopad1 - 0
- 2015, Październik4 - 0
- 2015, Wrzesień5 - 0
- 2015, Sierpień4 - 2
- 2015, Lipiec20 - 11
- 2015, Czerwiec11 - 5
- 2015, Maj8 - 2
- 2015, Kwiecień10 - 0
- 2015, Marzec3 - 0
- 2015, Luty2 - 4
- 2015, Styczeń1 - 3
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik2 - 3
- 2014, Wrzesień3 - 1
- 2014, Sierpień10 - 3
- 2014, Lipiec10 - 2
- 2014, Czerwiec7 - 1
- 2014, Maj10 - 12
- 2014, Kwiecień9 - 2
- 2014, Marzec6 - 7
- 2014, Luty2 - 1
- 2014, Styczeń4 - 2
- 2013, Grudzień4 - 2
- 2013, Wrzesień2 - 7
- 2013, Sierpień4 - 0
- 2013, Lipiec14 - 10
- 2013, Czerwiec8 - 0
- 2013, Maj10 - 2
- 2013, Kwiecień8 - 8
- 2012, Grudzień1 - 2
- 2012, Listopad1 - 13
- 2012, Wrzesień1 - 0
- 2012, Sierpień13 - 2
- 2012, Lipiec21 - 14
- 2012, Czerwiec19 - 46
- 2012, Maj20 - 22
- 2012, Kwiecień12 - 16
- 2012, Marzec13 - 28
- 2012, Luty2 - 4
- 2012, Styczeń2 - 4
- 2011, Grudzień5 - 21
- 2011, Listopad16 - 42
- 2011, Październik22 - 11
- 2011, Wrzesień24 - 25
- 2011, Sierpień20 - 34
- 2011, Lipiec26 - 43
- 2011, Czerwiec26 - 31
- 2011, Maj19 - 37
- 2011, Kwiecień21 - 47
- 2011, Marzec20 - 26
- 2011, Luty8 - 52
- 2011, Styczeń13 - 51
- 2010, Grudzień8 - 24
- 2010, Listopad22 - 74
- 2010, Październik22 - 25
- 2010, Wrzesień24 - 35
- 2010, Sierpień27 - 69
- 2010, Lipiec22 - 66
- 2010, Czerwiec22 - 43
- 2010, Maj13 - 24
- 2010, Kwiecień12 - 21
- 2010, Marzec28 - 61
- 2010, Luty7 - 11
- 2009, Grudzień7 - 28
- 2009, Listopad10 - 26
- 2009, Październik4 - 11
- 2009, Wrzesień13 - 38
- 2009, Sierpień21 - 29
- 2009, Lipiec27 - 40
- 2009, Czerwiec8 - 7
- 2009, Maj10 - 46
- 2009, Kwiecień13 - 45
- 2009, Marzec8 - 23
- 2009, Luty1 - 4
- 2008, Grudzień5 - 18
- 2008, Listopad9 - 28
- 2008, Październik11 - 47
- 2008, Wrzesień17 - 48
- 2008, Sierpień18 - 66
- 2008, Lipiec15 - 60
- 2008, Czerwiec26 - 80
- 2008, Maj27 - 151
- 2008, Kwiecień24 - 172
- 2008, Marzec25 - 218
- 2008, Luty25 - 193
- 2008, Styczeń9 - 74
- 2007, Grudzień8 - 46
- 2007, Listopad12 - 70
- 2007, Październik22 - 85
- 2007, Wrzesień26 - 55
- 2007, Sierpień21 - 35
- 2007, Lipiec4 - 15
- 2007, Czerwiec27 - 32
- 2007, Maj29 - 54
- 2007, Kwiecień25 - 25
- 2007, Marzec26 - 9
- 2007, Luty9 - 0
- 2007, Styczeń10 - 0
- DST 22.68km
- Czas 01:04
- VAVG 21.26km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Odpoczynek od nauki..
Sobota, 26 stycznia 2008 · dodano: 26.01.2008 | Komentarze 6
Przerwa w nauce wykorzystana w sposób rowerowy:D
Tylko chwilkę pojeździłem, bo nauki od groma.. :/ Może w przyszłym tygodniu coś więcej w końcu będę mógł pojeździć.. No i mam nadzieję, że za twa tygodnie- już po sesji (bo póki co nie planuje udziału w sesji poprawkowej;) w końcu zacznę jeździć regularnie, ale w między czasie jest jeszcze kilka egzaminów, więc nigdy nic nie wiadomo...:)
Dzisiaj standardowo trochę po mieście+ Lisia i zalew. Wiatr trochę daje popalić, ale po takiej przerwie od jazdy to mi nie przeszkadzało:P
Tylko jedna fotka rzeczki nad zalewem (gdzieś miesiąc temu też dawałem zdjęcie z tego samego miejsca tylko wtedy było tam pełno śniegu):
A teraz czas znowu na popyt globalny, inflację, bezrobocie i jakieś tam wskaźniki makroekonomiczne...:/
- DST 45.57km
- Teren 0.50km
- Czas 02:07
- VAVG 21.53km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Takie sobie kręcenie
Piątek, 18 stycznia 2008 · dodano: 18.01.2008 | Komentarze 8
Dzisiaj trochę więcej czasu- co prawda miałem zamiar się trochę pouczyć, ale doszedłem do wniosku, że i tak mi się nie będzie chciało to przynajmniej sobie chwilę pojeżdżę;PP póki nie przegoni mnie zapowiadany na dzisiaj deszcz:/ którego zapowiedź przez ICM była niestety bardzo trafna://
Pogoda się popsuła chociaż wciąż było ciepło- jak wychodziłem było prawie 9* O.o, ale wiatr dawał nie źle popalić chwilami://
Pętelka wyglądała tak:
Rzeszów- Słocina- Malawa- Kraczkowa- Strażów- Łąka- Łukawiec- Terliczka- Nowa Wieś- Trzebownisko (tu początkowo chciałem jeszcze odbić w innym kierunku, ale deszcz który właśnie zaczął kropić bardzo szybko mnie zniechęcił do tego://- i tak jakieś 7 ostatnich kilometrów było w deszczu)- Rzeszów (odpuściłem sobie standardowe plątanie po mieście, bo deszcz przy takim wietrze był wyjątkowo nieprzyjemny:/)
I jeszcze fotki z kładki linowej:

- DST 24.50km
- Teren 0.50km
- Czas 01:14
- VAVG 19.86km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Standard+błoto
Czwartek, 17 stycznia 2008 · dodano: 17.01.2008 | Komentarze 6
Dzisiaj kawałeczek, bo znalazłem trochę czasu po zajęciach:))
Miałem jeździć tylko po mieście, bo nie zabrałem znowu ze sobą światełek tak by móc w miarę szybko wrócić, gdy zacznie się ściemniać. Z drugiej strony zalewu wjechałem na fajny asfalcik, który biegnie wzdłuż wody, ale niestety skończył się on w takim błocie, że aż szprychy mam brudne i zapchało mi koło przy amorze tak że się nie chciało kręcić:// i kilkanaście metrów musiałem się przedzierać przez na nogach tonąc w tym bagnie:/// Później jadąc przez Zalesie i Słocinę, aż do domu odpadały mi z roweru kawałki błota lecąc w różne strony;p
Taki pojedyncze wpisy zapewne będą się pojawiać jeszcze co najmniej do końca sesji (tj. 8 lutego:/), bo przez naukę nie ma czasu na rower- zresztą odpoczywać też kiedyś trzeba;PP
Ale później zabieram się za rowerek:D i codzienną jazdę jak w tamtym roku:))
No i jeszcze dwie fotki z nad zalewu zanim się wpakowałem w to błocko:/

- DST 60.06km
- Czas 02:57
- VAVG 20.36km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Zimowo-wiosenne śmiganie:)
Sobota, 12 stycznia 2008 · dodano: 12.01.2008 | Komentarze 11
W końcu kilka rzeczy, które przeszkadzały mi ostatnio pojeździć zgrały się tj. rower w końcu sprawny, pogoda wręcz wiosenna i wolny czas w ciągu dnia co zaowocowało trochę dłuższym przejazdem:D
Dawno już nie zrobiłem jakiegoś sensownego dystansu, a świecące za oknem od rana słoneczko i plusowa temperatura tak zachęcały do jazdy, że nie można było sobie wyobrazić dzisiejszego dnia bez pedałowania:D Może dość silny wiatr trochę przeszkadzał, ale cóż wszystkiego nie można mieć zwłaszcza w środku stycznia;PP
Zebrałem się koło 12 i wyruszyłem na miasto bez konkretnych planów na dzisiejszą trasę (zresztą jak zawsze;PPP) i zanim zdążyłem przejechać przez centrum zdecydowałem się by obrać kierunek na Budziwój i tak dojechałem do Tyczyna, gdzie wspiąłem się na podjazd koło cmentarza, który prowadzi do Kielnarowej. Przy WSIiZ uzupełniłem płyny;) obejrzałem cały ośrodek (w tym m.in. park linowy- gdy będzie cieplej trzeba będzie trochę połazić po tych linach i drzewach;) i pojechałem sobie góreczką w stronę Hermanowej, następnie zjechałem serpentyną w kierunku Straszydla przez, które trafiłem do Lubeni i Babicy. Stąd szybki skok do Lutoryża do Dziadków, gdzie chwilę posiedziałem i gdy zaczęło się ściemniać pojechałem do domu, ponieważ nie wziąłem dzisiaj lampek ze sobą:/, czyli przejazd do Boguchwały, Zwięczycy, nad zalew i przez miasto do domu:D
Wysyfiony wróciłem niemiłosiernie, mimo iż unikałem jazdy w terenie, ale woda z topniejącego śniegu nie dała mi szans na powrót w stanie względnej czystości;P
No i rower...ehhh... a jeszcze wczoraj rano był taki czyściutki;P
No i oczywiście kilka fotek z dzisiaj (na jednych widać zimę, a na drugich- mam nadzieję- nadchodzącą wiosnę:):




A teraz trzeba się trochę pouczyć ekonometrii... ://
- DST 26.99km
- Czas 01:20
- VAVG 20.24km/h
- Temperatura 3.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Test roweru po kilku zmianach:)
Piątek, 11 stycznia 2008 · dodano: 11.01.2008 | Komentarze 3
Rower w końcu złożony- trochę rzeczy poszło do wymiany m.in. cały napęd- ależ to teraz wszystko ładnie chodzi:DD
Najpierw odebrałem rower z serwisu (gdzieś tak przed 19) i przejechałem się jeszcze chwilkę po mieście wracając do domu (i tak zamiast 3km zrobiłem 11;P). W domu szybko się przebrałem w jakieś ubranie, które bardziej się nadaje na rower i za 5 minut znowu pedałowałem- tym razem większa pętla po mieście plus oczywiście niemal standardowo na zalew:)
Jeśli chodzi o warunki to cieplutko było ;PP ,aż 3* na plusie tylko wiatr trochę denerowował:/ (chociaż z wiatrem jechało się super:))
Szkoda mi tylko mojego pięknego rowerka- taki był czyściutki (a rzadko mu się to zdarza;) ,a teraz...- szkoda mówić://
Kilometrów było troszkę więcej, bo przez jakieś 10-15 minut miałem niedokładnie wpięty licznik (czego nie zauważyłem:/) no i bez fotek, bo z komórki to i tak marne wychodzą w nocy.
Mam nadzieję, że jutro będzie podobna pogoda, bo bym coś pośmigał:)
EDIT:
Wymienione:
-przerzutka (tył),
-korba z supportem,
-łańcuch,
-kaseta,
-klocki hamulcowe,
-manetki,
-klamki hamulcowe,
-gripy,
-sztyca,
-wszystkie linki,
+malowanie kierownicy (co by odzyskała kolor;P)
- DST 13.77km
- Czas 01:40
- VAVG 8.26km/h
- Temperatura -2.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Początek sezonu...
Wtorek, 1 stycznia 2008 · dodano: 01.01.2008 | Komentarze 13
...jak tak będzie wyglądał cały rok to ja już dziękuję:/
Prawie połowa tego dystansu to zapierniczanie z buta (czytaj: z spd;) do domu, ponieważ moja wysłużona przerzutka zbuntowała się podczas swojego ostatniego przejazdu i mnie zsabotowała:/ odmawiając współpracy niemalże pod koniec ścieżki rowerowej wzdłuż zalewu (średnia wyszła zawrotna:DDD)
A jutro miałem rozkręcić rower i wymienić parę części (w tym między innymi przerzutkę;) tylko muszę jeszcze skoczyć po korbę (bo napęd cały nadaje się tylko na śmietnik)
To się nazywa inteligentny sprzęt;D - widziała co ją czeka to popełniła samobójstwo;P
A tak fajnie się jeździło w świeżym śniegu (bo nigdzie nie było odśnieżone) i było stosunkowo ciepło (aż jakieś -2*;)
Ale okropnie się chodzi w spd po lepkim śniegu:/ strasznie się przyczepia do bloków przez co niewygodnie się idzie;/
Wracając zrobiłem parę fotek na mieście;D
Zalew cały zasypany- tylko wędkarzy można spotkać (zresztą jak zawsze:)
Defekt:/ (po tym śniegu będzie co czyścić)
No i spacerek przez miasto do domu;P


Stan licznika na początek roku: 19002 km
- DST 31.59km
- Czas 01:33
- VAVG 20.38km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
No to kończymy sezon 2007...
Poniedziałek, 31 grudnia 2007 · dodano: 31.12.2007 | Komentarze 3
Muszę przyznać, że było on dość udany i obfity w kilometry:D których było by zapewne mniej gdybym nie wpadł na tą stronkę:) Te wszystkie liczby naprawdę potrafią człowieka zmotywować- choć z drugiej strony była ona też trochę moim przekleństwem (ale tylko chwilę;P), bo gdy siedziałem na wakacjach ze złamaną ręką i oglądałem te wszystkie wspaniałe wycieczki to naprawdę żal się robiło:(
Może nie udało się wykonać wszystkich celów (czytaj: wycieczek;) przeznaczonych na ten rok, ale za to będzie co robić w przyszłym roku;DD
Czas na podsumowanie:
Udało się przejechać 11265,44km z czego 1138 w terenie;P (co było znacznym pobiciem dotychczasowego rocznego przebiegu) Potrzebowałem na to 495 godzin i 48 minut co dało średnią prędkość 22,72km/h. Łącznie wychodziłem na rower podczas 219 dni przejeżdżając średnio 51,44km w czasie 2:15h
A tak w ogóle to:
Wszystkiego najlepszego w Nowym miejmy nadzieję, że jak najbardziej rowerowym Roku:D By zdrowie dopisywało, kontuzje wszystkich omijały, sprzęt dobrze służył, jak najwięcej przejechanych kilometrów i niezapomnianych wypadów:DD
Trochę mi się nudziło to wypisałem sobie małe statystyki podsumowujące- miesiąc za miesiącem:
Sezon 2007
Miesiąc.......Kilometry...W terenie........Czas....Średnia prędkość...Wycieczek.
Styczeń........223,00km.....10,00km......11:10h.......19,97km/h...........10....
Luty...........194,00km......9,00km.......9:40h.......20,07km/h............9....
Marzec........1041,92km.....75,80km......47:22h.......22,00km/h...........26....
Kwiecień......1494,31km....210,00km......65:19h.......22,88km/h...........25....
Maj...........1710,54km....168,70km......72:16h.......23,67km/h...........29....
Czerwiec......1518,87km....186,50km......63:33h.......23,90km/h...........27....
Lipiec.........111,97km.....22,00km.......5:07h.......21,88km/h............4....
Sierpień......1330,29km....123,50km......60:15h.......22,08km/h...........21....
Wrzesień......1709,43km....159,50km......73:35h.......23,23km/h...........26....
Październik...1095,39km....140,00km......49:22h.......22,19km/h...........22....
Listopad.......588,62km.....21,00km......26:17h.......22,40km/h...........12....
Grudzień.......247,10km.....12,00km......11:52h.......20,82km/h............8....
I jeszcze zauważyłem, że dzisiaj przekroczyłem na liczniku 19000km:D
A jutro trzeba rozpocząć nowy sezon... :DDD
- DST 27.80km
- Teren 8.00km
- Czas 01:37
- VAVG 17.20km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Wspaniały zachód słońca
Niedziela, 30 grudnia 2007 · dodano: 30.12.2007 | Komentarze 7
Kolejny słoneczny dzień znów zachęcił mnie do jazdy:D
I tak przed 14 ubrałem się cieplutko i wyruszyłem w stronę lasu na Słocinie- gdzie szczerze mówiąc jeszcze nie jeździłem w śniegu:)
Na polu kilka stopni mrozu, ale pogoda ogólnie bardzo ładna.
Tempo może dzisiaj nie było jakieś zawrotne;P ,ale część leśna była dość ciężko przejezdna- albo koleiny wypełnione liśćmi, śniegiem i lodem, albo jazda ścieżkami wytyczonymi przez sarny (nawet kilka widziałem:) -sam się dziwię, że żadnej gleby nie zaliczyłem;PP (choć kilka razy było blisko;)
Najlepszy widok towarzyszył mi dzisiaj po wyjechaniu z lasu- trafiłem akurat na zachód słońca :DD -piękny widok, szkoda tylko, że nie miałem żadnego aparatu, bo komórką to ciężko zrobić jakieś fajne zdjęcia:/ ale mimo wszystko coś tam pstryknąłem ;D
Trasa dzisiaj przebiegała jakoś tak: Rzeszów- Słocina- las- las- Malawa- Słocina- Rzeszów
Wyjątkowo fajnie się dzisiaj jeździło chociaż zmarzłem jak zawsze;P
No i oczywiście porcja fotek na koniec, a napstrykałem ich dziś trochę;D







- DST 25.88km
- Teren 2.00km
- Czas 01:21
- VAVG 19.17km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Standard w zimowej aurze
Piątek, 28 grudnia 2007 · dodano: 28.12.2007 | Komentarze 10
Mrozik dalej trzyma i zima w najlepsze, ale coś tam jeszcze kręcę:D Mało bo mało, ale w spd trochę (a nawet bardzo:/) marzną mi palce, a ocieplaczy nie mam:/ przez co na dalsze wypady sie nie wybieram.
Dzisiaj standardowo tak jak ostatnio nad zalew z tym, że pokręciłem się nad nim dzisiaj trochę dłużej no i powrót wybrałem bardziej okrężną drogą:)
Zalew calutki zamarznięty:D spotkałem na nim kilku wędkarzy, którzy na środku łowili sobie rybki:P i kilkoro ludzi, którzy jeździli na łyżwach. Też chwilę pochodziłem sobie po lodzie przy brzegu i jak się okazuje spd sprawują się nie gorzej od łyżw- zero oporów;P tylko ciężko się odbić będąc na lodzie i nogi się trochę rozjeżdżają;D
Kilka fotek z nad zalewu:



- DST 18.82km
- Teren 1.00km
- Czas 00:52
- VAVG 21.72km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Podobno to co się robi w wigilię robi się cały rok...
Poniedziałek, 24 grudnia 2007 · dodano: 24.12.2007 | Komentarze 4
A więc musiałem chociaż na chwilkę skoczyć na rower:DDD (żeby też trochę zgłodnieć przed wieczerzą;P)
Kilka stopni poniżej zera, ale za to ładna pogoda:D
Skoczyłem tylko nad zalew i kawałek po mieście:)
No i nie zaliczyłem żadnej gleby mimo wszędobylskiego lodu- mam nadzieję że to też dobrze wróży na nadchodzący rok:))
A tak w ogóle to:
WESOŁYCH ŚWIĄT!!! :DD
I jeszcze fotka z nad zalewu
A teraz znikam do dziadków na wigilię:))




