Info

Suma podjazdów to 742523 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Lipiec5 - 0
- 2025, Czerwiec12 - 0
- 2025, Maj12 - 0
- 2025, Kwiecień13 - 0
- 2025, Marzec8 - 0
- 2025, Luty6 - 0
- 2025, Styczeń9 - 0
- 2024, Grudzień8 - 2
- 2024, Listopad6 - 0
- 2024, Październik7 - 0
- 2024, Wrzesień8 - 0
- 2024, Sierpień10 - 0
- 2024, Lipiec9 - 0
- 2024, Czerwiec10 - 0
- 2024, Maj15 - 0
- 2024, Kwiecień11 - 1
- 2024, Marzec9 - 0
- 2024, Luty7 - 0
- 2024, Styczeń3 - 0
- 2023, Grudzień6 - 0
- 2023, Listopad4 - 0
- 2023, Październik7 - 0
- 2023, Wrzesień7 - 0
- 2023, Sierpień9 - 0
- 2023, Lipiec14 - 0
- 2023, Czerwiec6 - 0
- 2023, Maj8 - 0
- 2023, Kwiecień10 - 0
- 2023, Marzec4 - 1
- 2023, Luty3 - 0
- 2023, Styczeń8 - 0
- 2022, Grudzień3 - 0
- 2022, Listopad5 - 0
- 2022, Październik9 - 0
- 2022, Wrzesień4 - 0
- 2022, Sierpień9 - 0
- 2022, Lipiec9 - 0
- 2022, Czerwiec10 - 1
- 2022, Maj7 - 0
- 2022, Kwiecień10 - 1
- 2022, Marzec11 - 0
- 2022, Luty8 - 0
- 2022, Styczeń9 - 0
- 2021, Grudzień3 - 0
- 2021, Listopad7 - 0
- 2021, Październik5 - 0
- 2021, Wrzesień9 - 0
- 2021, Sierpień8 - 3
- 2021, Lipiec9 - 0
- 2021, Czerwiec10 - 0
- 2021, Maj9 - 0
- 2021, Kwiecień12 - 1
- 2021, Marzec8 - 0
- 2021, Luty5 - 0
- 2021, Styczeń5 - 0
- 2020, Grudzień7 - 0
- 2020, Listopad9 - 0
- 2020, Październik4 - 0
- 2020, Wrzesień4 - 0
- 2020, Sierpień9 - 0
- 2020, Lipiec10 - 0
- 2020, Czerwiec8 - 0
- 2020, Maj9 - 3
- 2020, Kwiecień14 - 5
- 2020, Marzec11 - 4
- 2020, Luty5 - 0
- 2020, Styczeń1 - 0
- 2019, Grudzień3 - 0
- 2019, Listopad3 - 5
- 2019, Październik2 - 0
- 2019, Wrzesień7 - 1
- 2019, Sierpień10 - 0
- 2019, Lipiec7 - 0
- 2019, Czerwiec13 - 0
- 2019, Maj8 - 0
- 2019, Kwiecień5 - 0
- 2019, Marzec8 - 0
- 2019, Luty5 - 1
- 2018, Listopad3 - 0
- 2018, Październik5 - 1
- 2018, Wrzesień9 - 1
- 2018, Sierpień10 - 0
- 2018, Lipiec9 - 0
- 2018, Czerwiec9 - 3
- 2018, Maj10 - 0
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec6 - 1
- 2018, Luty1 - 0
- 2018, Styczeń4 - 1
- 2017, Grudzień1 - 0
- 2017, Listopad1 - 0
- 2017, Październik5 - 0
- 2017, Wrzesień11 - 0
- 2017, Sierpień7 - 0
- 2017, Lipiec11 - 0
- 2017, Czerwiec12 - 14
- 2017, Maj11 - 2
- 2017, Kwiecień11 - 0
- 2017, Marzec10 - 2
- 2016, Listopad4 - 0
- 2016, Październik1 - 0
- 2016, Wrzesień8 - 0
- 2016, Sierpień14 - 7
- 2016, Lipiec13 - 5
- 2016, Czerwiec12 - 3
- 2016, Maj15 - 0
- 2016, Kwiecień11 - 0
- 2016, Marzec6 - 0
- 2016, Luty1 - 0
- 2016, Styczeń1 - 0
- 2015, Grudzień5 - 1
- 2015, Listopad1 - 0
- 2015, Październik4 - 0
- 2015, Wrzesień5 - 0
- 2015, Sierpień4 - 2
- 2015, Lipiec20 - 11
- 2015, Czerwiec11 - 5
- 2015, Maj8 - 2
- 2015, Kwiecień10 - 0
- 2015, Marzec3 - 0
- 2015, Luty2 - 4
- 2015, Styczeń1 - 3
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik2 - 3
- 2014, Wrzesień3 - 1
- 2014, Sierpień10 - 3
- 2014, Lipiec10 - 2
- 2014, Czerwiec7 - 1
- 2014, Maj10 - 12
- 2014, Kwiecień9 - 2
- 2014, Marzec6 - 7
- 2014, Luty2 - 1
- 2014, Styczeń4 - 2
- 2013, Grudzień4 - 2
- 2013, Wrzesień2 - 7
- 2013, Sierpień4 - 0
- 2013, Lipiec14 - 10
- 2013, Czerwiec8 - 0
- 2013, Maj10 - 2
- 2013, Kwiecień8 - 8
- 2012, Grudzień1 - 2
- 2012, Listopad1 - 13
- 2012, Wrzesień1 - 0
- 2012, Sierpień13 - 2
- 2012, Lipiec21 - 14
- 2012, Czerwiec19 - 46
- 2012, Maj20 - 22
- 2012, Kwiecień12 - 16
- 2012, Marzec13 - 28
- 2012, Luty2 - 4
- 2012, Styczeń2 - 4
- 2011, Grudzień5 - 21
- 2011, Listopad16 - 42
- 2011, Październik22 - 11
- 2011, Wrzesień24 - 25
- 2011, Sierpień20 - 34
- 2011, Lipiec26 - 43
- 2011, Czerwiec26 - 31
- 2011, Maj19 - 37
- 2011, Kwiecień21 - 47
- 2011, Marzec20 - 26
- 2011, Luty8 - 52
- 2011, Styczeń13 - 51
- 2010, Grudzień8 - 24
- 2010, Listopad22 - 74
- 2010, Październik22 - 25
- 2010, Wrzesień24 - 35
- 2010, Sierpień27 - 69
- 2010, Lipiec22 - 66
- 2010, Czerwiec22 - 43
- 2010, Maj13 - 24
- 2010, Kwiecień12 - 21
- 2010, Marzec28 - 61
- 2010, Luty7 - 11
- 2009, Grudzień7 - 28
- 2009, Listopad10 - 26
- 2009, Październik4 - 11
- 2009, Wrzesień13 - 38
- 2009, Sierpień21 - 29
- 2009, Lipiec27 - 40
- 2009, Czerwiec8 - 7
- 2009, Maj10 - 46
- 2009, Kwiecień13 - 45
- 2009, Marzec8 - 23
- 2009, Luty1 - 4
- 2008, Grudzień5 - 18
- 2008, Listopad9 - 28
- 2008, Październik11 - 47
- 2008, Wrzesień17 - 48
- 2008, Sierpień18 - 66
- 2008, Lipiec15 - 60
- 2008, Czerwiec26 - 80
- 2008, Maj27 - 151
- 2008, Kwiecień24 - 172
- 2008, Marzec25 - 218
- 2008, Luty25 - 193
- 2008, Styczeń9 - 74
- 2007, Grudzień8 - 46
- 2007, Listopad12 - 70
- 2007, Październik22 - 85
- 2007, Wrzesień26 - 55
- 2007, Sierpień21 - 35
- 2007, Lipiec4 - 15
- 2007, Czerwiec27 - 32
- 2007, Maj29 - 54
- 2007, Kwiecień25 - 25
- 2007, Marzec26 - 9
- 2007, Luty9 - 0
- 2007, Styczeń10 - 0
Rzeszów i okolice
Dystans całkowity: | 25842.25 km (w terenie 1079.90 km; 4.18%) |
Czas w ruchu: | 1121:53 |
Średnia prędkość: | 22.57 km/h |
Maksymalna prędkość: | 89.27 km/h |
Suma podjazdów: | 103459 m |
Maks. tętno maksymalne: | 180 (96 %) |
Maks. tętno średnie: | 156 (83 %) |
Suma kalorii: | 265091 kcal |
Liczba aktywności: | 757 |
Średnio na aktywność: | 34.14 km i 1h 31m |
Więcej statystyk |
- DST 24.26km
- Teren 3.00km
- Czas 01:21
- VAVG 17.97km/h
- VMAX 34.65km/h
- Temperatura -2.0°C
- Podjazdy 30m
- Sprzęt Kiubek
- Aktywność Jazda na rowerze
Z pompką..
Sobota, 29 stycznia 2011 · dodano: 29.01.2011 | Komentarze 1
Najpierw rano (po 11:P) jeszcze drobne poprawki ciśnienia w Bomberze, po czym razem z Mateuszem pojechaliśmy do Seby oddać mu pompkę do amora. Z racji że już zebraliśmy się na te rowery to skoczyliśmy jeszcze na małą przejażdżkę po mieście podobną trasą jak wczoraj. Tak jak wczoraj jeszcze pętelka po zaśnieżonej Lisiej Górze, gdzie Mateusza zalicza efektowną glebę na lodzie:P Nawet się nie spodziewał tak szybkiego spotkania z podłożem:P
Znowu mi zeszło za długo.. a miałem się od południa uczyć..:P
- DST 26.69km
- Teren 3.00km
- Czas 01:30
- VAVG 17.79km/h
- VMAX 43.20km/h
- Temperatura -4.0°C
- Podjazdy 50m
- Sprzęt Kiubek
- Aktywność Jazda na rowerze
Coś z nowości, czyli bomba:P
Piątek, 28 stycznia 2011 · dodano: 28.01.2011 | Komentarze 6
Małe zmiany w rowerze, czyli nowy-używany przedni amorek:) Zakup dość niespodziewany, ale cóż.. spodobał mi się, więc trzeba było:P Mojego wysłużonego Blacka zastąpił Marzocchi Bomber MX Comp ETA 105 (2006r). Amorek w świetnym stanie- wszystko pięknie działa i wygląda na mało używany. Z Mateuszem szybko zajęliśmy się montażem, ustawieniami i pojechaliśmy we trzech (jeszcze z moim bratem) na wieczorne testy:) Wszystko ładnie chodzi tylko ciut więcej powietrza będę musiał dać, bo troszkę za bardzo go bujało, ale ogólnie jestem bardzo zadowolony:) No i ETA na podjazdach to świetna sprawa:D
Objechaliśmy standardowe ścieżki w Rzeszowie- zalew i te sprawy plus trochę zabawy na Lisiej:)
Dzisiaj miałem dwie pary skarpetek i na spd-y jeszcze założyłem ocieplacze, a i tak po około godzinie zaczęły mi marznąć palce.. no cóż z tym już chyba nic się nie da zrobić.. Póki co trzeba się jeszcze chwilę pomęczyć i mieć nadzieję że wiosna przyjdzie jak najszybciej.
Zdjęcia z nowym amorem pojawią się dopiero za jakiś czas, bo teraz za zimno żebym się zatrzymywał na ich robienie:P
- DST 26.58km
- Teren 5.00km
- Czas 01:22
- VAVG 19.45km/h
- VMAX 33.00km/h
- Temperatura 0.0°C
- Podjazdy 50m
- Sprzęt Miejski śmigacz;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Siłowo, czyli jazda na śmigaczu;)
Czwartek, 27 stycznia 2011 · dodano: 27.01.2011 | Komentarze 7
Wiatr się uspokoił, no i pasowałoby zacząć się uczyć, więc poszedłem na rower;P
Standardowo nad zalew, ale zachciało mi się pojechać na kładkę w Boguchwale, która rzeczywiście zaczyna straszyć osoby przechodzące, ale udało się przedostać na drugą stronę. Powrót przez Budziwój. Wszystko na moim miejskim śmigaczu z dość ciężkim przełożeniem;) Oczywiści znowu odmroziłem palce u stóp;)
Aaa i jeszcze przełożyłem do śmigacza stary licznik, więc mam dokładne dane:D
- DST 25.90km
- Teren 10.00km
- Czas 01:30
- VAVG 17.27km/h
- Temperatura -3.0°C
- Podjazdy 138m
- Sprzęt Miejski śmigacz;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Zimowo na śmigaczu
Wtorek, 25 stycznia 2011 · dodano: 25.01.2011 | Komentarze 11
Znowu wszystko przysypało śniegiem, póki co cienką warstwą, ale już mi się nie podoba;) Ostre zdefektowane, więc dzisiaj odkurzyłem mojego miejskiego śmigacza i skoczyłem na małą trasę po okolicach Rzeszowa. To był prawdziwy trening siłowy:P bo singiel w śmigaczu jest ustawiony na dość duże przełożenie i na trasie daje trochę popalić, nie mówiąc już o odcinkach terenowych;) ale biorąc pod uwagę wiek tego sprzętu to trzeba przyznać że ładnie chodzi:) No i hamulce żyleta:D Dzisiaj było sporo uślizgów, ale obyło się bez upadku, tylko trzy razy musiałem się podeprzeć nogą z czego raz dostałem rowerem w nogę co skończyłem się siniakiem na goleniu;) Ogólnie fajnie się jechało i ubrałem się ciepło tak, że nawet lodowaty wiatr mi nie przeszkadzał chociaż niemal już standardowo zmarzłem w palce u stóp. Gdyby nie to może bym trochę więcej pojeździł.
Trasa:
Z racji że nie lubię śniegu:p to wrzucam taką oto panoramę w tęsknocie za szarą zimą, czyli taką jaką lubię:PPanorama z Borówek na Pogórze Dynowskie
© azbest87
- DST 25.71km
- Czas 01:17
- VAVG 20.03km/h
- VMAX 42.78km/h
- Temperatura 7.0°C
- Podjazdy 30m
- Sprzęt Kiubek
- Aktywność Jazda na rowerze
Miejsko
Wtorek, 18 stycznia 2011 · dodano: 18.01.2011 | Komentarze 1
Dzisiaj mimo sprzyjającej pogody jakoś nie mogłem się zebrać na rower. W końcu odezwał się Mateusz co mnie zmotywowało żeby trochę pokręcić z nim. Pojeździliśmy sobie chwilę w spokojnym tempie po mieście. Do tego Lisia Góra i takie tam standardowe trasy.
- DST 34.60km
- Teren 1.00km
- Czas 01:46
- VAVG 19.58km/h
- VMAX 44.49km/h
- Temperatura 7.0°C
- Podjazdy 328m
- Sprzęt Kiubek
- Aktywność Jazda na rowerze
Z Mateuszem po okolicy
Poniedziałek, 17 stycznia 2011 · dodano: 17.01.2011 | Komentarze 2
Zaraz po porannych zajęciach wyskoczyłem z Mateuszem na kręcenie po okolicy. 17% pod górkę na początek może nie było najlepszy pomysłem z racji że Mateusz dawno nie jeździł, no ale w końcu dał radę;) Do tego wyszło słoneczko i zrobiło się nam na podjeździe dość ciepło. Następnie zjazd do Kielnarowej i boczną drogą do Tyczyna. Tutaj wymuszony postój z racji dętki w rowerze Mateusza. Łatanie na szczęście zakończyło się pomyślnie, ale już musieliśmy się śpieszyć do domy, więc kierunek na Rzeszów przez Budziwój.
Kilka fotek:Widoczek podczas wspinaczki
© azbest87Góreczki
© azbest87Przymusowa przerwa w Tyczynie
© azbest87Merida w kawałkach i trzeba łatać;)
© azbest87Kościół w Tyczynie
© azbest87
Trasa:
- DST 33.60km
- Teren 2.00km
- Czas 01:40
- VAVG 20.16km/h
- Temperatura 0.0°C
- Podjazdy 174m
- Sprzęt Ostre koło
- Aktywność Jazda na rowerze
Zimowe z wiatrem zmagania
Czwartek, 6 stycznia 2011 · dodano: 06.01.2011 | Komentarze 2
Postanowienie skończenia z płaszczeniem tyłka dalej wprowadzam w życie;) po grudniowym odpoczynku zaczynam jeździć i dzisiaj pierwsze rzeczywiste kilometr:)
Dzisiaj mimo mało zachęcającej pogody z racji huraganowego wiatru i tak wybrałem się trochę pokręcić po okolicy, bo jednak dzień ogólnie był w miarę ładny:P
Odczucie zimna sporo na minusie chociaż termometr wskazywał dokładnie zero.
Wybrałem się przez miasto w stronę Słociny i dalej do Malawy. Tutaj jeszcze jechało się bardzo dobrze z racji odśnieżonych dróg. Tylko co kawałek był jakieś zaspy z nawianego z pól śniegu, ale nie przeszkadzające w jeździ. Sytuacja trochę się zmieniła, gdy postanowiłem pojechać kawałek dalej przez Kraczkową. Tam na drodze tylko wyjeżdżone pasku od kół samochodów i sporo dużych zasp. Przez część udawało się przebić dopóki śnieg nie zaczynał sięgać piast;) Z niższymi zaspami wąskie opony w ostrym kole radziły sobie niczym brzytwa:D Powrót przez Strażów i Łąkę coraz trudniejszy z racji, albo przedniego mega wiatru, albo tego samego wiatru z boku zacinającego śniegiem niesionym z pól. Standardowo zmarzłem w stopy;) no ale przynajmniej mały trening zaliczony:)
Trasa:
W tęsknocie za tymi cieplejszymi dniami kolejna panorama:)
Tym razem zrobiona w Rzeszowie na Zalesiu przy zachodzącym słońcu i przy zadymionym mieście.Panorama zachodzącego słońca nad Rzeszowem
© azbest87
- DST 28.27km
- Czas 01:28
- VAVG 19.27km/h
- VMAX 50.90km/h
- Temperatura 10.0°C
- Sprzęt Kiubek
- Aktywność Jazda na rowerze
Świąteczna tradycja, czyli wigilijne rowerowanie:)
Piątek, 24 grudnia 2010 · dodano: 24.12.2010 | Komentarze 2
Jak co roku i dzisiaj trzeba było skoczyć gdzieś na rowerku w ten wigilijny dzień, ponieważ podobno jaka wigilia taki cały rok:D Dodatkowo zachęcała temperatura za oknem przekraczająca 10 stopni co jak na ten okres chyba można uznać za wyjątkowo wysoką:) Rano jeszcze zadzwonił Seba więc umówiliśmy się na krótkie kręcenie po okolicy. Gdy dojechałem do Seby pod blok to akurat zaczął padać deszcz, który już nas nie opuścił do samego końca. Mimo wszystko i tak jechało się bardzo przyjemnie:) Zaliczyliśmy podjazd na Słocinkę- tragedii nie było, ale czuć że forma spadła. Dalej przejazd przez Łany i zjazd do Białej.
- DST 17.00km
- Teren 14.00km
- Temperatura -3.0°C
- Podjazdy 137m
- Sprzęt Ostre koło
- Aktywność Jazda na rowerze
Śnieżny zalew
Sobota, 4 grudnia 2010 · dodano: 04.12.2010 | Komentarze 7
Śnieg śniegiem, ale pogoda się zrobiła więc trzeba było gdzieś wyskoczyć chociaż na chwilkę:) Od rana ładne słoneczko, przy okazji mały mrozik, który porównując do ostatnich kilkunastostopniowych można potraktować niemalże jako ciepełko:D Tak więc znowu wziąłem ostre koło i ruszyłem taką samą trasą jak ostatnio z bratem, czyli standardzik nad zalew. Niby wszystko ładnie wygląd przysypane śniegiem, ale i tak wole wiosnę:P
Wracając przez planty spotkałem jeszcze Konę, Micia i Włochatego, którzy akurat się organizowali żeby gdzieś za miasto wyjechać:)
Oczywiście jak wróciłem to znowu miałem odmrożone palce u stóp, ale przyjemnie się nawet jeździło więc mi to nie przeszkadzało zbytnio;) Zresztą dużo się zatrzymywałem żeby robić zdjęcia, więc też nie było tak najgorzej;) W większości nie widziałem asfaltu wiec wpisuje sporo km w terenie;)
Tym razem z racji ładnej pogody wziąłem ze sobą aparat, więc parę fotek z zaśnieżonego zalewu i Lisiej Góry:)Tym sprzętem przedzierałem się przez śnieg:P człowiek może poćwiczyć technikę choć o dziwo nawet nieźle daje radę:)
© azbest87NIedaleko zalewu
© azbest87Zalew zasypany, tylko ścieżka trochę wydeptana
© azbest87Lisia Góra
© azbest87Zaraz za lasem na Lisiej
© azbest87Wąwozik- jazda niczym w tunelu
© azbest87Na ulicy Leśnej
© azbest87Scieżka rowerowa nad zalewem- dzisiaj to była bardziej ścieżka narciarska;)
© azbest87Rzeszowski zalew i Lisia Góra w tle
© azbest87Ścieżka rowerowa
© azbest87Rzeczka koło zalewu
© azbest87Ta rzeczka praktycznie nigdy nie zamarza więc często można spotkać tu kaczki
© azbest87Zasypany zalew a w tle zapora
© azbest87Przysypane choinki
© azbest87
Bez licznika, więc dystans z bikemap.net
- DST 17.50km
- Teren 8.00km
- Temperatura -3.0°C
- Sprzęt Ostre koło
- Aktywność Jazda na rowerze
Na ostro w śniegu
Czwartek, 2 grudnia 2010 · dodano: 02.12.2010 | Komentarze 2
Temperatura skoczyła trochę do góry i na termometrze pojawiło się aż -3, czyli cieplutko:P Brat wybierał się gdzieś przejechać to pojechałem z nim na ostrym;) To dopiero było ćwiczenie techniki:P chociaż w sumie spodziewałem się że będzie gorzej. Standardowo na koniec wracałem już ze zmarzniętymi palcami u stóp ale jeździło się fajnie:) Skoczyliśmy sobie przez Lisią nad zalew i do tego trochę po mieście zobaczyć jak się prezentują zimowe świecidełka na ulicach.
Nawet (odpukać!) obeszło się bez gleby:)
Kilometry w przybliżeniu bo jechałem bez licznika, a na bikemap.net.. zniknęła mapa;P
No i bez zdjęć więc znowu panoramka i to nawet mam jakąś z zimowymi klimatami choć co prawda tu na zdjęciu są jakieś resztki zimy, a za oknem teraz rozpanoszyła się ona w najlepsze..Panorama Lubenii widzianej od strony Babicy
© azbest87
Dodatkowo jeszcze 20 minut na stacjonarnym.