Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 102730.07 kilometrów w tym 8000.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 707743 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Szosa

Dystans całkowity:37008.85 km (w terenie 238.00 km; 0.64%)
Czas w ruchu:1433:18
Średnia prędkość:25.86 km/h
Maksymalna prędkość:91.70 km/h
Suma podjazdów:367255 m
Maks. tętno maksymalne:184 (98 %)
Maks. tętno średnie:161 (86 %)
Suma kalorii:1026058 kcal
Liczba aktywności:637
Średnio na aktywność:58.28 km i 2h 15m
Więcej statystyk
  • DST 38.60km
  • Czas 01:22
  • VAVG 28.24km/h
  • VMAX 61.90km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 970kcal
  • Podjazdy 310m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorne kręcenie

Piątek, 6 maja 2016 · dodano: 08.05.2016 | Komentarze 0

Szyba trasa po pracy z podjazdem pod Niechobrz. Powoli poprawiam czasy na poszczególnych górkach, więc forma idzie w górę:)
Na koniec jeszcze mocniejszej pociągnięcie koło szklarni także po płaskim ponad 50 kawałek się dało pociągnąć.
No i w końcu pierwszy tysiąc w tym roku.



Kategoria 0-50km, Szosa, Tu i tam


  • DST 70.10km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 28.04km/h
  • VMAX 64.80km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 1600kcal
  • Podjazdy 370m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wietrzny Łańcut

Wtorek, 3 maja 2016 · dodano: 03.05.2016 | Komentarze 0

Dzisiaj za cel obrałem Łańcut. Najpierw chciałem skrócić sobie drogę przez mostek linowy, ale na dojeździe do niego przywaliłem dość mocno w jakiś wystający kamień co skończyło się powoli uchodzącym powietrzem z przedniego koła. Szybka nawrotka do domu, wymiana dętki i znowu w trasę. Tym razem odpuściłem sobie szuter i pojechałem bocznymi drogami na Rzeszów. Wiatr od początku dawał dzisiaj trochę popalić, a im trasa zaczynała iść co raz bardziej na wschód tym było gorzej. W Malawie zaczął wyprzedzać mnie autobus, więc szybko wbiłem się za niego i to była najlepsza strategiczna zagrywka dzisiejszego dnia:P Parę kilometrów pod wiatr z prędkością 50-60 km/h :D Szkoda że skręcił w stronę Cierpisza:/ Na szczęście jeszcze tylko kawałek i znalazłem się w Albigowej, gdzie kierunek jazdy zaczął się zmieniać i jechało się dużo łatwiej i szybciej. Po wyjechaniu z miasta nabrałem prędkości i dopiero suchość w moim przełyku zmusiła mnie do zatrzymania w Załężu przy sklepie. Na zjeździe z Pobitna jakieś auto mnie blokowało więc je wyprzedziłem;) później ścieżką rowerową wzdłuż Wisłoka i do domu. Na koniec jeszcze udało się wykręcić KOM-a na krótkim podjeździe za kościołem w Boguchwale:D

Trasa zarejestrowana już po zmianie dętki:




  • DST 57.70km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:03
  • VAVG 28.15km/h
  • VMAX 61.20km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 1300kcal
  • Podjazdy 340m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poweselne wietrzenie

Poniedziałek, 2 maja 2016 · dodano: 03.05.2016 | Komentarze 0

Dwa wcześniejsze dni to dwa wesela jedno po drugim.. Jak wiadomo tego rodzaju "trening" mimo wszystko słabo wspomaga formę rowerową, ale za to chłodny wiaterek podczas jazdy bardzo dobrze działa na leczenie kaca;)
Myślałem że nie będę miał siły jechać, a tu o dziwo dość dobre tempo wyszło. Chyba jeszcze znieczulony byłem i nie do końca wiedziałem co się ze mną dzieje;)





  • DST 48.30km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:48
  • VAVG 26.83km/h
  • VMAX 66.20km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 1060kcal
  • Podjazdy 210m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Działka i Rzeszów

Sobota, 23 kwietnia 2016 · dodano: 27.04.2016 | Komentarze 0

Trafiła się sobota pracująca więc dopiero po południu mogłem ruszyć na rower.
Najpierw do rodziców na działkę coś im pomóc, a później razem z bratem do Rzeszowa gdzie spotkałem się ze znajomymi.
Powrót przez Kielanówkę tak żeby zdążyć zanim zrobi się ciemno i zimno.





  • DST 28.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:06
  • VAVG 25.45km/h
  • VMAX 72.70km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 760kcal
  • Podjazdy 420m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zimno po zmroku..

Piątek, 22 kwietnia 2016 · dodano: 22.04.2016 | Komentarze 0

Szybka trasa po pracy. Zdążyłem jeszcze na ostatnie promienie słońca, ale w Czudcu zaczęło się już robić trochę ciemno. I zimno!
Temperatura szybko spadła chociaż od początku wcale nie zachwycała. Para góreczek żeby było cieplej, ale na zjeździe do Niechobrza i tak mnie mocno wychłodziło, więc po powrocie szybko pod prysznic. Chyba za lekko się ubrałem.



Kategoria 0-50km, Szosa, Tu i tam


  • DST 48.10km
  • Czas 02:00
  • VAVG 24.05km/h
  • VMAX 63.40km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 1250kcal
  • Podjazdy 580m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Weekend kawalerski part 2

Niedziela, 17 kwietnia 2016 · dodano: 17.04.2016 | Komentarze 0

Kolejny dzień kawalerskiego. Co raz trudniej się wstaje z rana;) ale trzeba się trochę poruszać w ramach odtrucia organizmu. Czuć jednak że picie płynów rytualnych w większych ilościach działa bardzo negatywnie na kondycję fizyczną;)
Dzisiaj dodatkowo okropny wiatr, tak że w niektórych miejscach chciało mnie zwiać z drogi. Skoczyłem sobie przez Dynów i wzdłuż Sanu z wmordewindem. Na koniec jeszcze przez małą góreczkę do Hłudna i koniec tego intensywnego weekendu. Jeszcze brata ściągnąłem na rowerze żeby mnie odwiózł do domu, bo nie byłem pewny co do moich możliwości kierowania pojazdami ;)



Kategoria 0-50km, Szosa, Tu i tam


  • DST 59.20km
  • Czas 02:20
  • VAVG 25.37km/h
  • VMAX 66.20km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 1000kcal
  • Podjazdy 640m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Weekend kawalerski part 1

Sobota, 16 kwietnia 2016 · dodano: 17.04.2016 | Komentarze 0

Cały weekend kawalerski kolegi w wynajętym domku w Hłudnie, a że zapowiadali dobrą pogodę to zabrałem ze sobą rower. Uznałem też że będzie to dobry sposób na przetrzeźwienie;)
W sobotę ruszyłem koło 11 i obrałem kierunek na serpentyny w Izdebkach, ale wcześniej trzeba było pokonać trochę większą górkę na której oczywiście nieźle mnie zgrzało;) Z drugiej strony górki szukałem jakiegokolwiek sklepu bo już mnie nieźle suszyło- jednak wczorajszy wieczór nie należał do najłatwiejszych ;)
Przed Brzozowem padła mi komórka i reszta trasa z pamięci, a już dawno nie jeździłem po tych górkach. W Grabownicy odbiłem między górki i przebiłem się w stronę Sanu. Wzdłuż rzeki przejechałem do Nozdrzca i dalej już prosto do Hłudna, bo czas na paintball i kolejny ciężki wieczór ;)



Kategoria Szosa, Tu i tam


  • DST 27.60km
  • Czas 01:06
  • VAVG 25.09km/h
  • VMAX 64.80km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 640kcal
  • Podjazdy 292m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Drewniane nogi

Środa, 13 kwietnia 2016 · dodano: 13.04.2016 | Komentarze 0

Nogi od początku jak z drewna i nie najlepiej się jechało chociaż ochotę do jazdy miałem sporą. Dopiero pod koniec się trochę rozkręciłem, ale wtedy już trochę chłodno się zrobiło, bo słońce zaszła kilkadziesiąt minut wcześniej. Na wzgórzach było nawet przyjemnie ciepło, ale w dolinach chłodne i wilgotne powietrze mocno wychładzało.
Trasa taka trochę interwałowa po małych góreczkach.




  • DST 100.30km
  • Teren 2.00km
  • Czas 03:58
  • VAVG 25.29km/h
  • VMAX 66.20km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 2400kcal
  • Podjazdy 930m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dynów i pierwsza setka

Środa, 6 kwietnia 2016 · dodano: 06.04.2016 | Komentarze 0

Dzisiaj wolne na rower więc w planach była dłuższa trasa chociaż w sumie nie wiedziałem na jaką będzie siła.
Najpierw pojechałem przez kładkę i obrałem kierunek na Chmielnik i Zabratówkę. Tam stwierdziłem że śmigę sobie do Tarnawki i później do Hadli Szklarskich, bo już dawno nie było mnie w tych rejonach. Widziałem po drodze kilka nowych asfaltowych dróg, które kiedyś trzeba będzie odwiedzić. Do tego miejsca jechało się dość dobrze, bo i wiatr trochę pomagał. Podjazd w Jaworniku już sporo gorzej, bo zaczęło wiać z przodu. W sumie czułem się jeszcze całkiem spoko także odbiłem w stronę Dynowa i tutaj skończyło się picie. Jakoś nie było sklepu pod ręką, do centrum Dynowa nie chciało mi się jechać więc kręciłem powoli przed siebie i powoli zaczynało mnie co raz bardziej suszyć. Pierwszy sklep znalazłem z 10 km dalej, ale akurat przerwa.. kolejny też zamknięty.. Z tego wszystkiego dojechałem aż do Błażowej. Tam uzupełniłem płyny i dalej pod wiatr zacząłem jechać w stronę Lecki. Kawałek przed szczytem jeszcze zatrzymała mnie jakaś kobieta w aucie, która pobłądziła, a chciała dotrzeć do Rzeszowa;) W Straszydlu wyprzedził mnie jakiś koks. Siadłem mu na koło, ale tempo 40 km/h pod wiatr to póki co nie dla mnie, więc po około 2 km odpuściłem i już swoim tempem dotarłem do domu- dzięki stravie okazało się później że to był Mateusz Bieleń także nie dziwie się że nie wytrzymałem tempa;)

Z pogodą na jazdę trafiłem dzisiaj idealnie- świetnie się jeździło. Oby więcej takich dni:)



Kategoria Tu i tam, Szosa, >100km


  • DST 30.40km
  • Czas 01:04
  • VAVG 28.50km/h
  • VMAX 59.40km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 710kcal
  • Podjazdy 230m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Popracowo

Wtorek, 5 kwietnia 2016 · dodano: 05.04.2016 | Komentarze 0

Krótka i szyba trasa po pracy. Pierwszy raz w tym roku udało się pojeździć po pracy, bo pogoda na to pozwoliła. Jedna większa górka i kilka hopek do tego.
Na jutro wziąłem sobie wolne z myślą o rowerze, więc mam nadzieję że uda się jakąś dłuższą pętlę zrobić:)