Info
Suma podjazdów to 769062 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Grudzień6 - 0
- 2025, Listopad5 - 0
- 2025, Październik6 - 0
- 2025, Wrzesień8 - 0
- 2025, Sierpień15 - 0
- 2025, Lipiec13 - 0
- 2025, Czerwiec11 - 0
- 2025, Maj12 - 0
- 2025, Kwiecień13 - 0
- 2025, Marzec8 - 0
- 2025, Luty6 - 0
- 2025, Styczeń9 - 0
- 2024, Grudzień8 - 2
- 2024, Listopad6 - 0
- 2024, Październik7 - 0
- 2024, Wrzesień8 - 0
- 2024, Sierpień10 - 0
- 2024, Lipiec9 - 0
- 2024, Czerwiec10 - 0
- 2024, Maj15 - 0
- 2024, Kwiecień11 - 1
- 2024, Marzec9 - 0
- 2024, Luty7 - 0
- 2024, Styczeń3 - 0
- 2023, Grudzień6 - 0
- 2023, Listopad4 - 0
- 2023, Październik7 - 0
- 2023, Wrzesień7 - 0
- 2023, Sierpień9 - 0
- 2023, Lipiec14 - 0
- 2023, Czerwiec6 - 0
- 2023, Maj8 - 0
- 2023, Kwiecień10 - 0
- 2023, Marzec4 - 1
- 2023, Luty3 - 0
- 2023, Styczeń8 - 0
- 2022, Grudzień3 - 0
- 2022, Listopad5 - 0
- 2022, Październik9 - 0
- 2022, Wrzesień4 - 0
- 2022, Sierpień9 - 0
- 2022, Lipiec9 - 0
- 2022, Czerwiec10 - 1
- 2022, Maj7 - 0
- 2022, Kwiecień10 - 1
- 2022, Marzec11 - 0
- 2022, Luty8 - 0
- 2022, Styczeń9 - 0
- 2021, Grudzień3 - 0
- 2021, Listopad7 - 0
- 2021, Październik5 - 0
- 2021, Wrzesień9 - 0
- 2021, Sierpień8 - 3
- 2021, Lipiec9 - 0
- 2021, Czerwiec10 - 0
- 2021, Maj9 - 0
- 2021, Kwiecień12 - 1
- 2021, Marzec8 - 0
- 2021, Luty5 - 0
- 2021, Styczeń5 - 0
- 2020, Grudzień7 - 0
- 2020, Listopad9 - 0
- 2020, Październik4 - 0
- 2020, Wrzesień4 - 0
- 2020, Sierpień9 - 0
- 2020, Lipiec10 - 0
- 2020, Czerwiec8 - 0
- 2020, Maj9 - 3
- 2020, Kwiecień14 - 5
- 2020, Marzec11 - 4
- 2020, Luty5 - 0
- 2020, Styczeń1 - 0
- 2019, Grudzień3 - 0
- 2019, Listopad3 - 5
- 2019, Październik2 - 0
- 2019, Wrzesień7 - 1
- 2019, Sierpień10 - 0
- 2019, Lipiec7 - 0
- 2019, Czerwiec13 - 0
- 2019, Maj8 - 0
- 2019, Kwiecień5 - 0
- 2019, Marzec8 - 0
- 2019, Luty5 - 1
- 2018, Listopad3 - 0
- 2018, Październik5 - 1
- 2018, Wrzesień9 - 1
- 2018, Sierpień10 - 0
- 2018, Lipiec9 - 0
- 2018, Czerwiec9 - 3
- 2018, Maj10 - 0
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec6 - 1
- 2018, Luty1 - 0
- 2018, Styczeń4 - 1
- 2017, Grudzień1 - 0
- 2017, Listopad1 - 0
- 2017, Październik5 - 0
- 2017, Wrzesień11 - 0
- 2017, Sierpień7 - 0
- 2017, Lipiec11 - 0
- 2017, Czerwiec12 - 14
- 2017, Maj11 - 2
- 2017, Kwiecień11 - 0
- 2017, Marzec10 - 2
- 2016, Listopad4 - 0
- 2016, Październik1 - 0
- 2016, Wrzesień8 - 0
- 2016, Sierpień14 - 7
- 2016, Lipiec13 - 5
- 2016, Czerwiec12 - 3
- 2016, Maj15 - 0
- 2016, Kwiecień11 - 0
- 2016, Marzec6 - 0
- 2016, Luty1 - 0
- 2016, Styczeń1 - 0
- 2015, Grudzień5 - 1
- 2015, Listopad1 - 0
- 2015, Październik4 - 0
- 2015, Wrzesień5 - 0
- 2015, Sierpień4 - 2
- 2015, Lipiec20 - 11
- 2015, Czerwiec11 - 5
- 2015, Maj8 - 2
- 2015, Kwiecień10 - 0
- 2015, Marzec3 - 0
- 2015, Luty2 - 4
- 2015, Styczeń1 - 3
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik2 - 3
- 2014, Wrzesień3 - 1
- 2014, Sierpień10 - 3
- 2014, Lipiec10 - 2
- 2014, Czerwiec7 - 1
- 2014, Maj10 - 12
- 2014, Kwiecień9 - 2
- 2014, Marzec6 - 7
- 2014, Luty2 - 1
- 2014, Styczeń4 - 2
- 2013, Grudzień4 - 2
- 2013, Wrzesień2 - 7
- 2013, Sierpień4 - 0
- 2013, Lipiec14 - 10
- 2013, Czerwiec8 - 0
- 2013, Maj10 - 2
- 2013, Kwiecień8 - 8
- 2012, Grudzień1 - 2
- 2012, Listopad1 - 13
- 2012, Wrzesień1 - 0
- 2012, Sierpień13 - 2
- 2012, Lipiec21 - 14
- 2012, Czerwiec19 - 46
- 2012, Maj20 - 22
- 2012, Kwiecień12 - 16
- 2012, Marzec13 - 28
- 2012, Luty2 - 4
- 2012, Styczeń2 - 4
- 2011, Grudzień5 - 21
- 2011, Listopad16 - 42
- 2011, Październik22 - 11
- 2011, Wrzesień24 - 25
- 2011, Sierpień20 - 34
- 2011, Lipiec26 - 43
- 2011, Czerwiec26 - 31
- 2011, Maj19 - 37
- 2011, Kwiecień21 - 47
- 2011, Marzec20 - 26
- 2011, Luty8 - 52
- 2011, Styczeń13 - 51
- 2010, Grudzień8 - 24
- 2010, Listopad22 - 74
- 2010, Październik22 - 25
- 2010, Wrzesień24 - 35
- 2010, Sierpień27 - 69
- 2010, Lipiec22 - 66
- 2010, Czerwiec22 - 43
- 2010, Maj13 - 24
- 2010, Kwiecień12 - 21
- 2010, Marzec28 - 61
- 2010, Luty7 - 11
- 2009, Grudzień7 - 28
- 2009, Listopad10 - 26
- 2009, Październik4 - 11
- 2009, Wrzesień13 - 38
- 2009, Sierpień21 - 29
- 2009, Lipiec27 - 40
- 2009, Czerwiec8 - 7
- 2009, Maj10 - 46
- 2009, Kwiecień13 - 45
- 2009, Marzec8 - 23
- 2009, Luty1 - 4
- 2008, Grudzień5 - 18
- 2008, Listopad9 - 28
- 2008, Październik11 - 47
- 2008, Wrzesień17 - 48
- 2008, Sierpień18 - 66
- 2008, Lipiec15 - 60
- 2008, Czerwiec26 - 80
- 2008, Maj27 - 151
- 2008, Kwiecień24 - 172
- 2008, Marzec25 - 218
- 2008, Luty25 - 193
- 2008, Styczeń9 - 74
- 2007, Grudzień8 - 46
- 2007, Listopad12 - 70
- 2007, Październik22 - 85
- 2007, Wrzesień26 - 55
- 2007, Sierpień21 - 35
- 2007, Lipiec4 - 15
- 2007, Czerwiec27 - 32
- 2007, Maj29 - 54
- 2007, Kwiecień25 - 25
- 2007, Marzec26 - 9
- 2007, Luty9 - 0
- 2007, Styczeń10 - 0
- DST 46.92km
- Teren 12.00km
- Czas 02:16
- VAVG 20.70km/h
- VMAX 58.60km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Niebieski szlak w Boguchwale z Mateuszem i Arturem
Sobota, 17 kwietnia 2010 · dodano: 17.04.2010 | Komentarze 2
Dziś na jazdę udało się namówić Mateusza (choć na początku narzekał że za zimno;) i Artura (ten nawet nie narzekał;P). Tak czy siak ruszyliśmy razem chociaż pogoda była trochę niepewna z racji przechodzących co chwilę ciemnych chmur i średnio fajnej temperatury.. Jednak postanowiłem zaufać ICM który zapowiadał całkowite zniknięcie chmur i ogólną poprawę pogody.. No i się opłaciło:) tylko ubrałem się na wszelki wypadek trochę cieplej co później lekko przeszkadzało;) W sumie już jak wyjechaliśmy za Rzeszów to zrobiło się ładnie i w miarę ciepło:)
Celem dzisiejszej jazdy był niebieski szlak dookoła gminy Boguchwała. Obawiałem się trochę błota, ale było nawet spoko chociaż wszystko i tak musiałem dać do prania;P Podjazd z Mogielnicy do Niechobrza mógł kolegów trochę zmęczyć;P ale bez podjazdów nie ma widoków;) no i zjazdów:P Małe żarełko pod krzyżem w Niechobrzu i zjazd obok stoku narciarskiego do lasu. To był dość stromy odcinek z ładnym błotkiem co kończyło się co chwile uślizgami przedniego koła. W jednym miejscu już widziałem siebie w ziemi, gdy przejechałem na takim uślizg ze 4 metry, ale udało się opanować rower:) później trochę zdjęć w lesie i jazda dalej jakimiś szutrami. Powrót już łatwiejszy bo z wiatrem i bocznymi drogami, choć i kawalki w polach:)
Trasa: Rzeszów- zalew- Zwięczyca- Boguchwała- Mogielnica- Niechobrz- Wola Zgłobieńska- Zgłobień- Nosówka- Bzianka- Przybyszówka- Rzeszów
I trochę zdjęć oczywiście:) ja robiłem więc mnie na nich nie ma:P
Ogrodzenie pałacu i stary kościół (w tle) w Boguchwale
© azbest87
Mateusz już prawie na szczycie
© azbest87
Rower z widokiem na Rzeszów;)
© azbest87
Drzewko obok krzyża
© azbest87
Widok na krzyż z górki obok
© azbest87
Trochę leśnego jeżdżenia
© azbest87
Trochę leśnego jeżdżenia 2
© azbest87
Trochę leśnego jeżdżenia 3
© azbest87
Na leśnej łące
© azbest87
Kaczeńce
© azbest87
Ciekawa i malownicza droga pzez las
© azbest87
Jakaś tam droga z lasu;)
© azbest87
Ciężko się dodaje te zdjęcia bo okropnie wolno chodzi photobikestats, zresztą bikestats też nie szaleje;) chyba nadmiar użytkowników;)
- DST 42.06km
- Teren 6.00km
- Czas 01:54
- VAVG 22.14km/h
- VMAX 50.90km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Okoliczne szwendanie
Poniedziałek, 12 kwietnia 2010 · dodano: 12.04.2010 | Komentarze 0
Z racji ładnej pogody wybrałem się po zajęciach trochę pokręcić. Początkowo miałem tylko pośmigać po Rzeszowie, ale pogoda sprzyjała jeździe więc wyszło trochę więcej. Na początku tylko denerwowały mnie dziwne odgłosy dochodzące z okolic suportu (zaczęło się to wczoraj) przez co każdy się na mnie patrzył;) ale prawie przeszły po godzinie jazdy, dlatego też postanowiłem więcej pośmigać:)
Na trasie jeden soczysty podjaździk:D -od strony Tyczyna na górkę w Białej. Kto tam był to wie jaka tam jest stromizna, ale mimo to nawet ładnie mi poszedł ten podjazd:) dalej terenem na Słocinę, zjazd lasem i później jakąś boczną drogą. Na koniec jeszcze przejazd przez Zalesie i nad zalewem.
- DST 21.22km
- Czas 01:04
- VAVG 19.89km/h
- VMAX 43.90km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Miasto
Niedziela, 11 kwietnia 2010 · dodano: 11.04.2010 | Komentarze 0
Szwendanie się po mieście. Oczywiście nad zalew i Lisia Góra. Kiepsko się dzisiaj jeździło- jakbym nie miał siły pedałować. Zwłaszcza na początku bo później się lekko rozkręciłem. Pogoda też nie zachęcała do jazdy- zimno, wieje, niebo w chmurach i deszcz co jakiś czas.. blee..:/
Chciałem godzinkę kręcenia po obiedzie i jest:)
- DST 48.22km
- Czas 01:54
- VAVG 25.38km/h
- VMAX 61.10km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
"Przejażdżka" z kolegami:)
Sobota, 10 kwietnia 2010 · dodano: 10.04.2010 | Komentarze 0
Na trasę wybrałem się z Mateuszem i Arturem, a słowo przejażdżka to jednak zbyt lekko powiedziane;) Tempo wyszło dość dobre i było trochę ciśnięcia pod górki, ale cały przejazd spoko:) Na początku jechaliśmy w stronę mega ciemnej chmury, ale w sumie bardzo nas nawet nie zlało tylko chwilami nas dopadał deszcz co nie było takie złe w przeciwieństwie do zimna które panowało. Można było dzisiaj zmarznąć choć gdy wychodziliśmy to było nawet ładnie i było więcej słońca niż chmur. Akcją dzisiejszego wypadu był mój atak wyprzedzający traktor na górce oznaczonej znakiem "stromy podjazd" ;) Wyprzedziłem go, ale poczułem trochę w nogach ten dość szalony manewr;P (jechałem tam 33 przy dość sporym nachyleniu;)
Trasa:
Rzeszów- Miłocin- Rudna Wielka- Mrowla- Bratkowice- Trzciana- Błędowa Zgłobieńska- Nosówka- Racławówka- Zwięczyca- zalew- miasto- dom
- DST 100.31km
- Teren 14.00km
- Czas 05:12
- VAVG 19.29km/h
- VMAX 56.60km/h
- Temperatura 15.0°C
- Podjazdy 1100m
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Z górki, na górkę, pod górką
Czwartek, 8 kwietnia 2010 · dodano: 08.04.2010 | Komentarze 5
W tytule nie ma błędu jak by ktoś pytał;) było pod górką:) a to dlatego że głównym celem mojej dzisiejszej wycieczki był najdłuższy w Europie tunel kolejki wąskotorowej o długości 602m (kolejny z moich tegorocznych celów wycieczkowych:). Poza tym jak w tytule przeważały górki- jakieś 5-6 porządnych podjazdów nieźle dało mi w kość, tak że ostatnie kilometry przez miasto jechałem już baardzo spokojnym tempem. Na ostatniej górce to jest w Lubeni poczułem się głodny i natychmiast odcięło mi prąd;) odtąd już jechało się raczej wolno;)
Tunel do którego zdążałem udało się nawet łatwo odnaleźć chociaż musiałem kawałek przejechać po torach;) a jego okolica trzeba przyznać była bardzo malownicza:) W środku oczywiście ciemno jak w d...;P i wszędzie kapie woda ale jakoś udało się przedostać przez niego na drugą stronę:) nawet chyba nietoperz był w środku. Wyjazd jak się okazało jest niedaleko drogi którą już nie raz jeździłem, ale nie wiedziałem gdzie dokładnie się mieści tunel;)
Pogoda z początku była raczej mało sprzyjająca z racji unoszącej się mgły i zachmurzonego nieba z którego prędzej można było się spodziewać deszczu niż promieni słońca. Ale jednak po około dwóch godzinach chmury się rozeszły i zrobiła się wręcz idealna pogoda do jazdy:) tylko że wtedy poczułem że jestem trochę za bardzo ubrany i musiałem się grzać do końca trasy.
Wczoraj wyczyszczony rower już wygląda prawie tak jak wczoraj przed czyszczeniem.. zachciało mi się jeżdżenia w terenie. Wystarczył 1 km i już był cały brudny mogłoby trochę przeschnąć..
I jeszcze niemiły incydent na sam koniec jakieś 2 km przed domem. Przejeżdżałem przez ulicę gdzie na 3 pasach auta się zatrzymały, a na czwartym musiał się oczywiście znaleźć jakiś bałwan któremu się zatrzymać nie chciało, a nie było go widać. Skończyło się na nagłym hamowaniu jego i mnie. Ja przeleciałem przez kierownicę, a koleś wyhamował w połowie przejścia.. Na szczęście obeszło się bez jakichkolwiek szkód i nic mi nie jest, ale nie omieszkałem głośno wyrazić co o nim myślę;)
Trasa:
Rzeszów- podjazd na Słocinę- zjazd do Chmielnika częściowo w terenie- podjazd na Borówki (wpakowałem się na taką drogę że kawałek musiałem pchać rower, bo po błocie nie dało się podjechać, poza tym było tam na prawdę stromo. .zresztą jak z każdej strony na Borówkach;)- Błędowa Tyczyńska- Hyżne- minąłem serpentyny jakimiś bocznymi drogami w terenie jadąc bodajże przez Wólkę Hyżnieńską- zjazd do Jawornika Polskiego- jazda wzdłuż torów kolejki aż do tunelu (bardzo malownicze miejsce)- tunel- Szklary- Bachórz- Dynów- Ulanica- Łubno- Futoma (trzeba było podjechać gdzieś na 400m)- zjazd do Piątkowej- Błażowa- Błażowa Górna- Białka- Lecka (znowu podjazd na 400m)- zjazd jakąś boczną drogą częściowo w terenie do Straszydla- Lubenia- podjazd na Horodną- zjazd do Budziwoja- kładka na Wisłoku- Boguchwała- Zwięczyca- zalew- Rzeszów
No i obowiązkowo przy dłuższym wypadzie czas na fotki:)
Las przed zjazdem do Chmielnika
© azbest87
Na Borówkach
© azbest87
A tu ciekawostka:
Parujące pole
© azbest87
Wycinka
© azbest87
I po tym trzeba było jechać..
© azbest87
Zawilec
© azbest87
Niedaleko tunelu
© azbest87
I pojechałem w stronę światła;P
Wjazd do tunelu
© azbest87
W tunelu
© azbest87
Góreczki po drugiej stronei tunelu;)
© azbest87
Widok na południe w Futomie- te górki są jeszcze do zdobycia:)
© azbest87
Widok w czasie zjazdu do Straszydla
© azbest87
A tutaj część tego zjazdu
© azbest87
Kościół w Straszydlu
© azbest87
Na górce w Lubeni
© azbest87
- DST 47.62km
- Teren 9.00km
- Czas 02:34
- VAVG 18.55km/h
- VMAX 47.70km/h
- Temperatura 11.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Plątanie w błocie
Środa, 7 kwietnia 2010 · dodano: 07.04.2010 | Komentarze 5
W końcu po świętach trzeba było ruszyć tyłek na rower:) Pogoda może nie bardzo zachęcała do jazdy, ale już nie mogłem wysiedzieć w domu;) Tak więc mimo porannego deszczu, który padał praktycznie (z przerwami) od wczoraj wybrałem się pojeździć zaraz jak tylko asfalty trochę przeschły. Najpierw szybki skok do sklepu,a później właściwa wycieczka.
Na początek poplątałem się po nowym osiedlu w Rzeszowie- Projektant skąd w końcu pojechałem na już chyba nieczynną strzelnicą wojskową, gdzie pojeździłem trochę w terenie ale głównie po trawie więc się nie pobrudziłem. Pobawiłem się trochę aparatem;) i pojechałem w stronę Przybyszówki. Postanowiłem przejechać z Bzianki w stronę drogi E40 ponieważ jeszcze tamtędy nie jechałem, a podobno przejazd jest;P No i był tylko że polnymi drogami co w połączeniu z padającym wcześniej deszczem skończyło się błotną masakrą.. i to z najgorszego rodzaju błotem- takim które się okropnie klei. Tak więc błoto miałem wszędzie, opony nagle zrobiły się dwa razy szersze, a tylny hamulec to była kula błota o średnicy 15 cm co oczywiście musiało skutkować zablokowaniem tylnego koła. Zjazd po tym błocie to był popis umiejętności jazdy na lodzie (ślisko trochę na tym błocie;), a na dodatek gdy wjechałem na asfalt i przyśpieszyłem błoto zaczęło latać naokoło niczym z karabinu;) Dalej to już spokojna jazda w większości po asfalcie i w czasie powrotu od razu na myjnię, bo rower był w opłakanym stanie. Tyle na nim było błota że nawet woda pod ciśnieniem nie mogła go zmyć dokładnie..;)
Gdy już dojeżdżałem do Rzeszowa to nawet pojawiło się słońce i zaczęło się przejaśniać- mam nadzieję że to dobry znak przed jutrem, bo mam ochotę trochę pojeździć:)
Trasa: Rzeszów- strzelnica- pola między Kielanówką i Przybyszówką- Przybyszówka- Bzianka- Woliczka- Świlcza- Mrowla- Lipie- Rogoźnica- koło lotniska- Zaczernie- Miłocin- Rzeszów
Trochę fotek chociaż szarobura pogoda nie sprzyjała robieniu zdjęć w plenerze;)
Na strzelnicy
© azbest87
Gdzieś na strzelnicy
© azbest87
Strzelnica raz jeszcze
© azbest87
Droga w okolicach strzelnicy
© azbest87
Trochę zabawy z trawą;)
Trawka 1
© azbest87
Trawka 2
© azbest87
Trawka 3
© azbest87
Widok w stronę jednego z osiedli Rzeszowa
© azbest87
Zjazd w stronę Przybyszówki
© azbest87
Tutaj rower był jeszcze w miarę czysty;P (a przynajmniej jeszcze kręciły się koła;) później zaczął się przejazd przez najgorsze błoto;)
Rowerek w błocie
© azbest87
Później już nie chciało mi się robić zdjęć;) tylko sobie spokojnie jechałem:)
- DST 34.40km
- Teren 5.00km
- Czas 01:29
- VAVG 23.19km/h
- VMAX 73.80km/h
- Temperatura 12.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Wielkosobotnie górki
Sobota, 3 kwietnia 2010 · dodano: 03.04.2010 | Komentarze 4
Od rana jakoś nie mogłem się wybrać na rower chociaż miałem ochotę choć chwilę pośmigać. W końcu po 15 wziąłem się w garść i ruszyłem na rower. Moim celem miało być podjechanie lasem w Słocinie i zjechanie serpentynką z racji raczej ograniczonego czasu, ale tak dobrze się jechało że troszkę sobie dodałem:)
Najpierw tak jak planowałem podjazd przez Słocinę. Na dojeździe czułem że nogi dobrze wypoczęły przez te 3 dni bez roweru i czułem jakby same kręciły pedałami stąd średnia na początek przez miasto wnosiła prawie 27. W lesie już sporo spadła, ale za to jak ładnie się tam robi. Zawilce już zakwitły i las zaczyna się robić zielono były:) jeszcze żeby tylko liście się pojawiły:) Dalej pojechałem przez Matysówkę na zjazd do Chmielnika gdzie okazało się że położyli nowy asfalt i stąd tegoroczny v-max:D --> 73.8 km/h. Tam przejechałem kilkaset metrów i odbiłem na podjazd z powrotem na tą samą górkę:) dalej szczytem górki w terenie przejechałem w stronę zjazdu do Białej który ma dość spore nachylenie- 17%. Dosłownie na kilkudziesięciu metrach rozpędziłem się do prędkości 58km/h mimo iż na początku hamowałem, bo nie znałem dokładnie drogi. Dalej to już powrót do domu w okolicach Wisłoka.
Bardzo przyjemnie się dzisiaj jeździło. Szkoda że brakło czasu na więcej, ale dobre i cokolwiek:) Piękne widoki były z racji bardzo przejrzystego powietrza i ładnie świecącego słoneczka:) w końcu zaczyna się powoli robić zielono:)
I coś tam z komórki:
Las na Słocinie
© azbest87
Górki
© azbest87
Droga koło anteny nad Zalesiem
© azbest87
17%
© azbest87
- DST 39.64km
- Czas 01:49
- VAVG 21.82km/h
- VMAX 42.50km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Miasto
Wtorek, 30 marca 2010 · dodano: 30.03.2010 | Komentarze 2
Przed zajęciami przez Lisią i nad zalewem, później do Marty pomóc w przeprowadzce, na nowe mieszkanie do Marty, kolejna rundka po mieście- Zalesie i Słocina, do domu i wieczorem jeszcze do Marty i do domu.
- DST 5.82km
- Czas 00:20
- VAVG 17.46km/h
- VMAX 27.00km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt Miejski śmigacz;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Uczelnia
Wtorek, 30 marca 2010 · dodano: 30.03.2010 | Komentarze 0
Na zajęcia, do Marty i do domu.
- DST 52.85km
- Teren 20.00km
- Czas 02:52
- VAVG 18.44km/h
- VMAX 44.10km/h
- Temperatura 11.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedzielnie po górkach
Niedziela, 28 marca 2010 · dodano: 28.03.2010 | Komentarze 1
Opisałem się sporo i komp mi się zawiesił..:/ nie chce mi się tego wszystkiego skrobać od nowa..




