Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 96750.34 kilometrów w tym 7732.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.51 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 652863 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 60.84km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:15
  • VAVG 27.04km/h
  • VMAX 63.40km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Podjazdy 658m
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ciśnięcie pod górki

Czwartek, 29 lipca 2010 · dodano: 29.07.2010 | Komentarze 2

Nareszcie po dniach które miały w repertuarze pogodowym głównie deszcz przyszła poprawa. Powoli od rana przejaśniające się niebo pozwalało z optymizmem patrzeć na to co będzie się działo po południu w warstwie troposfery;)
Każdy ciepły promień słońca chłonąłem z największą satysfakcją ponieważ ostatnie dwa dni to raczej były wyjęte z kalendarza z powodu pogodowych komplikacji- prawie cały czas lało (z nudów aż robiłem obiady w domu i przeczytałem książkę;P)
Z drugiej jednak strony miałem kolejny czas na regenerację organizmu jakże potrzebną po trudach długich wyjazdów.

Dziś czułem się wypoczęty i czułem niepohamowaną chęć jazdy:P a że piękne niebo tylko zapraszało na rower to postanowiłem z tego zaproszenia bezwzględnie skorzystać. Temperatura wręcz idealna do jazdy, czasami lekko denerwujący wiatr zwłaszcza że miałem go w twarz na początku i to głównie pod górkę, ale jakoś się nim nie przejmowałem i jechałem swoje:)

Początek przez miasto dość szybki- ostatni trening z bratem przypomniał moim nogom jak się jeździ szybko i że one w ogóle też tak potrafią:P Dlatego dojazd do Słociny to średnia ponad 27,5 chociaż jechałem przez centrum nie omieszkając zahaczyć o deptak;) Ze Słociną postanowiłem się zmierzyć na czas tak jak to robi Seba i o dziwo poszło całkiem nieźle- czas: 6:56 na odcinku 2,70 km i jakichś (tak na oko) 80-90 metrach przewyższenia. W sumie to mój najlepszy wynik:D chociaż na górze musiałem chwilę odpocząć;) Chyba rzeczywiście forma trochę skoczyła do góry po górach;) Następnie szybki zjazd (v-max), choć mogło być szybciej gdyby mi nie wyjechał samochód. Po czym kierunek Tyczyn i zmagania z kolejną górką na Kielnarowej, później trochę w dół i podjazd w stronę serpentynek w Hermanowej po których miałem przyjemność zjechać (choć trochę wątpliwą z racji stanu asfaltu). Dalej szybka przeprawa przez Straszydle do Lubeni gdzie po drodze zauważam zerwany most (patrz zdjęcie) i kieruje się na podjazd koło kościoła. Co ciekawe postawili tam w końcu znak określający nachylenie tej górki. 10%. Tak więc ten podjazd też atakuje dość szybkim tempem aż na górze łapie mnie lekka kolka. Zjazd koło hotelu-spa Splendor z fajnymi widokami na okolicę. Przez Zarzecze uderzam do Lutoryża i standardowo do dziadków. Niestety okazuje się że ich nie ma.Czekam chwilę i postanawiam jechać po czym po 100 metrach zauważam że właśnie wracają:) Fuks. Posiedziałem trochę dłużej i powrót do domu w jeszcze szybszym tempie niż wcześniej:P także ogólnie jak na jazdę po góreczkach to wyszła lepiej niż przyzwoita:P Po raz kolejny muszę stwierdzić że jest nawet nie najgorsza forma;P
Jedyny mankament tego dnia to że suport strzela tak przeraźliwie że chyba każdy się za mną oglądał;P Na czas wyprawy mu przeszło, ale teraz ma nawrót tej "czkawki" Jeśli chodzi o suport i korbę to ich dni chyba są już policzone, ponieważ podejmowane próby reanimacji niestety kończą się fiaskiem. Trzeba poczekać aż pacjent się wykrwawi;P (zapewne aż do końca roku bo w tej chwili kasę wolę wydać na kolejną wyprawę;P) Wiem że to barbarzyński sposób ale cóż poradzić;P

Ale dostałem wenę;P Ale to już koniec!

A nie! Jednak nie! Jeszcze zdjęcie mostu i mapka:)

Zerwany most w Lubeni © azbest87



Kategoria 50-100km, Fotki, Tu i tam



Komentarze
azbest87
| 20:28 piątek, 30 lipca 2010 | linkuj To ja tam byłem wcześniej, gdzieś przed 17:)
sebol
| 14:19 piątek, 30 lipca 2010 | linkuj o masz tego nie widziałem:D ja jechałem z domu o 18 w Lubeni byłem koło 18:35..zależy o której tam byłeś :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa enera
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]