Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 108528.27 kilometrów w tym 8031.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.71 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 764938 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Rzeszów i okolice

Dystans całkowity:25842.25 km (w terenie 1079.90 km; 4.18%)
Czas w ruchu:1121:53
Średnia prędkość:22.57 km/h
Maksymalna prędkość:89.27 km/h
Suma podjazdów:103459 m
Maks. tętno maksymalne:180 (96 %)
Maks. tętno średnie:156 (83 %)
Suma kalorii:265091 kcal
Liczba aktywności:757
Średnio na aktywność:34.14 km i 1h 31m
Więcej statystyk
  • DST 4.82km
  • Czas 00:12
  • VAVG 24.10km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Brak czasu.. myjnia..

Poniedziałek, 5 maja 2008 · dodano: 05.05.2008 | Komentarze 4

Miałem dzisiaj w ogóle nie jeździć, ale nie mogłem wytrzymać w domu, bo w końcu się pogoda poprawiła- akurat gdy nie mam czasu..:/
Wyskoczyłem tylko na myjnię z rowerkiem ponieważ po wczorajszej jeździe wyglądał tragicznie;P
Może jutro będzie więcej czasu...




  • DST 24.35km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:05
  • VAVG 22.48km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Odreagowanie w deszczu i błocie;)

Niedziela, 4 maja 2008 · dodano: 04.05.2008 | Komentarze 5

Na rower tylko po to żeby się trochę wyżyć.. ;P
Na początek mocne interwały tak że po niecałych 10km ze średnią bliską 30 miałem już dość;) (biorąc pod uwagę że było kilka świateł po drodze..) do tego wszędzie pełno kałuż i jeszcze wpakowałem się w błoto;P
Odpocząłem nad zalewem i powrót już tempem spacerowym.
Ilość zaliczonych przeze mnie dzisiaj kałuż można liczyć w dziesiątki, a błota które się na mnie znalazło w kilogramach;PP
Rower nadaje się tylko do mycia..(zresztą jak całe ubranie;)
Tego mi trzeba było... w sumie to mógł jeszcze deszcz padać... ;)




  • DST 26.38km
  • Czas 00:59
  • VAVG 26.83km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pogoda bleeee... ://

Sobota, 3 maja 2008 · dodano: 03.05.2008 | Komentarze 2

Przestało chwilę padać więc wyszedłem na rower i oczywiście długo suchy nie byłem, bo po około pół godziny zaczęło lać i wróciłem cały mokry, nawet mi się nie chce tego opisywać...
Trasa standard jak na taką pogodę i odległość;P tylko w dość wysokim tempie:D tak jak wczoraj na wyższym przełożeniu cały czas:P bo chciałem się zmęczyć trochę... ;))




  • DST 54.84km
  • Czas 02:08
  • VAVG 25.71km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ponuro..

Piątek, 2 maja 2008 · dodano: 02.05.2008 | Komentarze 7

Pogoda do niczego.. cały czas szaro i ponuro.. do tego ciągle zanosi się na deszcz, który mnie trochę skropił:/ i trochę wnerwiający wiatr..
Skoczyłem podrzucić koleżance płytę, a następnie mój standardzik:D
Żeby było trudniej to jechałem dzisiaj cały czas na przełożeniu 44-14;) trochę ciężko się tylko rusza na światłach..;P
Nie ma co pisać więcej.. chciałem trochę pojeździć przez długi weekend, ale pogoda jest taka, że nawet na rower nie bardzo się chce wychodzić..:/
26.94km
1:06h

Wybrałem się jeszcze raz na małe kręcenie po mieście ponieważ pogoda się poprawiła i wiatr prawie ustał. Fajny zachód słońca był, ale nie zdążyłem już go złapać na zdjęciach:/ Przejazd ponownie na tym samym przełożeniu żeby się zmęczyć;P i tempo wyszło gdzieś ponad 27km/h chociaż to jazda częściowo po mieście i było trochę świateł po drodze:)
27.90km
1:02h

Prawie jak pożar... ;PP




  • DST 44.89km
  • Teren 7.00km
  • Czas 02:16
  • VAVG 19.80km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

4 tysiaki:)

Czwartek, 1 maja 2008 · dodano: 01.05.2008 | Komentarze 9

Miły relaksik na początek maja:D
Początkowo chciałem tylko skoczyć nad zalew by trochę posiedzieć i podumać:), nie mając zamiaru jechać nigdzie dalej, dlatego też nawet nie ubrałem stroju na rower:P ale gdy ruszyłem drogę powrotną przypomniałem sobie, że już nie dużo brakuje mi do 4000 w tym roku, więc postanowiłem pojeździć troszkę więcej... :D i tak skończyłem w jakichś ledwie przejezdnych krzaczorach koło Wisłoka;P gdzieś niedaleko Trzebowniska.. znowu pokuty przez pokrzywy i podrapany przez gałęzie;P Tam też o mało nie spadłem z urwiska;P o wysokości jakieś 8-10 metrów :O
Ale 4 tysiaki już przekroczone:DD

Dumając nad zalewem.. :]


Widoczek z wspomnianego urwiska, a pływać nie umiem.. ;P




  • DST 30.92km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:19
  • VAVG 23.48km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

W nocy, w dzień

Wtorek, 29 kwietnia 2008 · dodano: 30.04.2008 | Komentarze 6

Jazda jakoś tak wyszła, że trochę w dzień, trochę w nocy..;P
Dystans uznałem za wtorkowy, bo w sumie większość była przejechana za dnia;) we wtorek- oczywiście standard, ale trzeba było szybko wracać i jeszcze do kolegi.. ;D





_______________________
Było:

Nie wiem dokładnie czy dodać wpis na dzisiaj czy na wczoraj..;P jak się wyśpię to wszystko poprawię;) a póki co może obejrzę wschód słońca...;)

Korekta wpisu nastąpi w terminie późńiejszym... ;PPP




  • DST 51.66km
  • Czas 02:02
  • VAVG 25.41km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Odpoczynek... ;P

Poniedziałek, 28 kwietnia 2008 · dodano: 28.04.2008 | Komentarze 6

Po zajęciach i napisanym kole wybrałem się na przejażdżkę po Rzeszowie i okolicach w ramach odpoczynku..;)
Wyjechałem jeszcze za dnia, ale tak wyszło, że zastał mnie wieczór, więc skoczyłem tylko do domu po bluzę i jeszcze ponad połowę z tego dystansu przejechałem już po zmroku:) robiąc sobie pętelkę przez Załęże, Krasne, Malawę, Słocinę i Zalesie:)

Kolejny raz moje szczęście pokazało swe oblicze- cały dzień była piękna pogoda, a jak ja wyszedłem na rower to dopadł mnie oczywiście deszcz:/- na szczęście było dość ciepło to szybko się schnie, zwłaszcza na rowerze:D




  • DST 37.10km
  • Teren 9.00km
  • Czas 01:26
  • VAVG 25.88km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przyjemne z pożytecznym:)

Niedziela, 27 kwietnia 2008 · dodano: 27.04.2008 | Komentarze 3

Z racji że znowu zapowiadał mi się dzień spędzony przed książkami co wiązało się z dużymi ograniczeniami w jeździe, postanowiłem połączyć jedno z drugim:D
Spakowałem notatki do plecaki i siup.. na działkę:D Tam w spokoju pouczyłem się trochę i pod wieczór wróciłem do domku:)
W drodze na działkę spotkałem jeszcze m.in. Miśka i Micia wracających z innymi z niedzielnego wypadu, na którym znowu nie mogłem się pojawić:/
Że też w niedzielę zawsze coś mi wypada..

Szkoda że czasu brak, bo jechało mi się dzisiaj świetnie:D Nawet bez większych problemów zaliczyłem pojaździk koło schodków w Zwięczycy:) A na ścieżce nad zalewem oczywiście tłum:/ ledwie się dało przejechać..

A takie miałem widoki podczas nauki;P




  • DST 57.93km
  • Teren 16.00km
  • Czas 02:37
  • VAVG 22.14km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po góreczkach

Sobota, 26 kwietnia 2008 · dodano: 26.04.2008 | Komentarze 9

Kolejny piękny dzień- niemal identyczny jak wczoraj tylko jeszcze te parę stopni więcej:) Temp. jakieś 18-19*, wietrzyk ledwie wyczuwalny- wręcz idealna pogoda na jazdę, ale... no właśnie dzisiaj było to ale:/ Trzeba się przygotować do kolokwium, na poniedziałek, a jutro nie wiem jak będzie z czasem, więc trzeba było się trochę dzisiaj pouczyć:/ Gdyby nie to pewnie spędziłbym cały dzień na rowerze mknąc gdzieś w nieznane;) bo po wczorajszym dniu jakoś nie czułem zmęczenia:D

Mimo wszystko gdy miałem już chwilowo dość ekonomii wybrałem się na trasę po okolicach Rzeszowa ponieważ widok pięknego nieba, który miałem ponad książkami przekonał mnie, że trzeba się trochę przewietrzyć;PP No i wybrałem się znowu na góreczki:DD

Na początek oczywiście na zalew, a tam.. tłum:O ,ładna pogoda wyciągnęła z domów dziesiątki rowerzystów, rolkowców, biegaczy i spacerowiczów.. ledwie się dało przejechać, dlatego dalej obrałem trasę po terenach mniej zaludnionych;PP
Skoczyłem przez mostek linowy w Boguchwale do Budziwoja, następnie gdzieś w pola w Hermanowej


Dojechałem do Tyczyna i od razu uderzyłem na podjazd bodajże na Matysówkę;)
Nie ma co stromy był.. ale za to widoki znowu przednie na szczycie, którym przejechałem kawałek:D


Następnie skoczyłem sobie do Lasu Słocińskiego poszaleć trochę po ścieżkach między drzewami:D Nawet sporo błotka jeszcze można tam znaleźć- część z niego oczywiście przywiozłem ze sobą na rowerze;PP


Parę strumyczków miałem po drodze.. przez niektóre ciężko się przedostać, albo raczej ja w trudniej dostępnych miejscach próbowałem je pokonać;PP


Zjechałem sobie z lasu fajną szutrówką :D i jeszcze skoczyłem po asfalcie przez Malawę i Krasne, no i trochę kręcenia po mieście, między innym widziałem jak policja próbowała skrzętnie oddzielić "kibiców" od kibiców;P co by mecz jednak skończył się w warunkach bliskich pokojowym..:PP

No i chyba trzeba będzie się jeszcze trochę pouczyć..:// ale jeszcze się tu pojawię co by wystawić parę komentarzy;DD




  • DST 46.03km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:06
  • VAVG 21.92km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Piękny zachód:))

Środa, 23 kwietnia 2008 · dodano: 23.04.2008 | Komentarze 9

Po zajęciach ruszyłem na trasę po najbliższych okolicach Rzeszowa:) ponieważ pogoda w końcu się poprawiła, no i temperatura nawet wzrosła gdzieś do 13*C
Na początek oczywiście standard;P później pojechałem na Zalesie, a w drodze na Słocinę skręciłem gdzieś w pola i tak wyjechałem na szczyt Słociny:D
Znowu towarzyszyło m niezłe błoto;D -dobrze że nie myłem po ostatnim roweru;PPP Dzisiaj było kilka kawałków na których trzeba było podprowadzić rower ponieważ podjazd po błocie był niemożliwy- kończyło się to zazwyczaj kręceniem w miejscu;)
Do tego jednym z powodów dlaczego się tam wybrałem był dzisiejszy zachód słońca:DD -było widać że będzie malowniczy (o czym przekonałem się będąc na góreczce:D)- niestety zdjęcia z komórki nie oddając nawet w części widoków jakie mi tam towarzyszyły, aż szkoda było się śpieszyć... dlatego posiedziałem trochę niedaleko szczytu, obok krzyża, którym tam znalazłem, popodziwiałem widoczki i ruszyłem spowrotem, gdy słonce zaszło:)

Parę zdjęć z dzisiaj:))














:D