Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 102730.07 kilometrów w tym 8000.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 707743 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

50-100km

Dystans całkowity:41697.01 km (w terenie 3701.90 km; 8.88%)
Czas w ruchu:1772:51
Średnia prędkość:23.42 km/h
Maksymalna prędkość:91.70 km/h
Suma podjazdów:304756 m
Maks. tętno maksymalne:184 (98 %)
Maks. tętno średnie:160 (86 %)
Suma kalorii:654225 kcal
Liczba aktywności:651
Średnio na aktywność:64.05 km i 2h 44m
Więcej statystyk
  • DST 50.13km
  • Teren 8.00km
  • Czas 02:21
  • VAVG 21.33km/h
  • VMAX 51.43km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 1600kcal
  • Podjazdy 340m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z nowym napędem

Wtorek, 19 maja 2015 · dodano: 20.05.2015 | Komentarze 0

Powrót do jazdy po dłuższej przerwie. Trochę się pochorowałem, weekendy w górach więc czasu nie było.
Do tego rozkręciłem rower, zrobiłem generalny serwis, wymieniłem napęd na nowy i w końcu założyłem opony na teren. Teraz jeździ się jak na nowym rowerze;) Jeszcze muszę poprawić parę rzeczy (ustawienie klamek, siodełka i kierownicy), ale już i tak śmiga nie nieporównywalnie lepiej.
W ramach testów pojechałem trochę po okolicy, a później jeszcze do Rzeszowa zobaczyć się ze znajomymi. Powrót razem z Anią wieczorową porą.





  • DST 51.04km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:24
  • VAVG 21.27km/h
  • VMAX 59.96km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 1500kcal
  • Podjazdy 550m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

3 góreczki

Środa, 15 kwietnia 2015 · dodano: 15.04.2015 | Komentarze 0

Dzień wolny który myślałem że wykorzystam na rower. Rano się budzę i.. pada. W związku z tym zająłem się innymi pierdołami i pojechałem zabrać od rodziców rower, który zakupiłem dla małżonki ;) Używany Kellys, ale całkiem spoko- będzie jej dobrze służył.
Skręcenie i poustawianie wszystkiego poszło szybko i sprawnie. Teraz już nie ma wyboru- musi jeździć:P
W międzyczasie pogoda się poprawiła, więc plan obskoczenia paru góreczek żeby powoli wskrzesić moją formę udało się wprowadzić w życie.
Standardowo trasa układała się na bieżąco. Na początek Przylasek, później skok do Straszydla i na Sołonkę o której ostatnio czytałem u Włochatego. Ja co prawda już tam podjeżdżałem, ale dawno temu. Trzeba przyznać że nachylenie zacne:)
Zjazd do Barczyki i kawałek główną. W końcu wiatr zmienił się na tylni, bo do tej pory kawałkami nieźle przeszkadzał przez co nawet na zjazdach nie dało się mocniej rozbujać.
Powoli kierunek do domu, ale jeszcze sił starczyło na podjazd serpentynami koło kościoła w Lubeni. 
Dzisiaj poczułem małe przełamanie, bo w końcu jechało się trochę lżej niż ostatnimi czasy. Oby tak dalej:)




  • DST 79.05km
  • Teren 2.00km
  • Czas 03:56
  • VAVG 20.10km/h
  • VMAX 67.28km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 2276kcal
  • Podjazdy 900m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bonarówka i takie tam..

Sobota, 11 kwietnia 2015 · dodano: 12.04.2015 | Komentarze 0

Pogoda idealna do jazdy:) Poszło parę górek w emeryckim tempie. Końcówka już bardziej po płaskim, ponieważ z racji małej ilości kilometrów w tym roku forma nie dała rady;) Ja miałem ochotę jeszcze na trochę, ale nogi już nie chciały;)





  • DST 55.13km
  • Teren 11.00km
  • Czas 02:55
  • VAVG 18.90km/h
  • VMAX 62.30km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 1600kcal
  • Podjazdy 700m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pstrągowa itp

Środa, 25 marca 2015 · dodano: 25.03.2015 | Komentarze 0

Specjalnie zarezerwowałem sobie wolne w zeszłym tygodniu na środę, ponieważ dzisiaj miał być najcieplejszy dzień jak do tej pory w tym roku. I spełniło się:) 
Po uzupełnieniu braków snu odczekałem aż temperatura osiągnie pożądaną przez mnie wartość i koło 12 ruszyłem trochę pokręcić.
W planach było pojeździć coś po górkach żeby nogi powoli zaczęły wychodzić ze snu zimowego.
Na dobry początek poszedł podjazd na Babią Górę, później Pstrągowa i przez Wielki Las zjazd do Woli Zgłobieńskiej. Tutaj szarpnąłem się jeszcze na podjazd do Niechobrza z fragmentem pokonanym z buta koło parku linowego gdzie nie było szans podjechać. W ogóle ciężko było tam podjeść z racji śliskiego błota.
Końcówka która prowadziła lekko pod wiatr wyssała ze mnie resztki sił, ale jeździło się mega przyjemnie:)





  • DST 50.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 04:00
  • VAVG 12.50km/h
  • VMAX 44.60km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Podjazdy 1000m
  • Sprzęt Pożyczone itp
  • Aktywność Jazda na rowerze

Cypr - okolice Pafos

Środa, 25 lutego 2015 · dodano: 08.03.2015 | Komentarze 4

W Polsce ciągle zima, więc szukając ciepła razem z Anią udaliśmy się na tygodniowy urlop na Cypr. Udało się nawet cały ten wyjazd okrasić jazdą na rowerze. Szkoda tylko że kompletnie brak mi formy, więc i trasy niezbyt wymagające, ale jak na kompletny brak przygotowania to trochę metrów w pionie udało się zrobić. Za to dupa później nieźle bolała;P
Ten dzień to zwiedzanie okolicy Pafos, czyli miejsca w którym przebywaliśmy. Udało się wspiąć na pobliskie górki o wysokości około 700 m startując praktycznie z poziomu morza.
Tempo niewiele większe od piechura, ale długie odcinki o średnim nachyleniu 9% skutecznie mnie zwalniały..


Kilka zdjęć z trasy:
Nadmorskie klify
Nadmorskie klify © azbest87

Miejsce jaskiń morskich
Miejsce jaskiń morskich © azbest87

Morze Śródziemne
Morze Śródziemne © azbest87

Lazurowa woda
Lazurowa woda © azbest87

No to jedziem pod górę
No to jedziem pod górę © azbest87

Wysokość powoli wzrasta
Wysokość powoli wzrasta © azbest87

Tutaj wszędzie zielono
Tutaj wszędzie zielono © azbest87


"Banda" przy drodze © azbest87

Znowu 9%
Znowu 9% © azbest87

W terenie też byłoby gdzie poszaleć
W terenie też byłoby gdzie poszaleć © azbest87

Winnice
Winnice © azbest87

Cypryjskie wioski
Cypryjskie wioski © azbest87

Grekokatolicka świątynia
Grekokatolicka świątynia © azbest87

Charakterystyczne kamienne murki
Charakterystyczne kamienne murki © azbest87

Pożyczony rower= słabe hamulce= brak szaleństw na zjeździe
Pożyczony rower= słabe hamulce= brak szaleństw na zjeździe © azbest87

Chwilę trzeba było przeczekać z racji chwilowego deszczyku
Chwilę trzeba było przeczekać z racji chwilowego deszczyku © azbest87

Cypryjskie krajobrazy
Cypryjskie krajobrazy © azbest87

Bonusowo fotka pod wieczór z pod hotelu
Bonusowo fotka pod wieczór z pod hotelu © azbest87




  • DST 51.09km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:06
  • VAVG 24.33km/h
  • VMAX 60.19km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 450m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na "starych śmieciach"

Sobota, 6 września 2014 · dodano: 06.09.2014 | Komentarze 0

Jazda po dobrze znanych okolicach, ale poznawanych na nowo, ponieważ przez ostatnie dwa lata rzadko tu się pojawiałem.
Chociaż nogi jak z drewna to wytoczyłem się jakoś na górkę w Niechobrzu gdzie na górze w lesie spotkałem Kundello. Później zjazd do Czudca i przez Podzamcze do Wyżnego. Przeleciałem przez Lubenię i Straszydle na serpentynkę. Jeszcze podjazd w stronę Przylasku, zjazd do Budziwoja, kładka na Wisłoku i do domu.
Trochę kiepsko dzisiaj nogi kręciły, jakoś nie mogły się rozkręcić- to pewnie wina braku snu i zmęczenia z całego tygodnia, jak i dłuższych przerw od roweru.

O GPS-ie przypomniałem sobie dopiero po paru kilometrach..





  • DST 74.12km
  • Czas 04:21
  • VAVG 17.04km/h
  • VMAX 63.69km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Podjazdy 760m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podkarpacka trzydniówka- dzień 3- Kalwaria Pacławska- Jarosław

Niedziela, 17 sierpnia 2014 · dodano: 20.08.2014 | Komentarze 2

Początkowy plan wyjazdu przewidywał koniec w Przemyślu, ale przez dwa dni przejechaliśmy więcej niż zamierzaliśmy to do Przemyśla zostało raptem trochę ponad 20 km. Tak więc w trakcie zmieniliśmy ostateczny cel z Przemyśla na Jarosław dokładając trochę kilometrów.
Na początek dnia zaliczyliśmy mszę w kościele w Kalwarii Pacławskiej, a później wejście na wieżę widokową która wczoraj była zamknięta. Na zjeździe z Kalwarii niestety nie dało się poszaleć, bo zaraz przede mną zaczął go radiowóz i hamował mnie przez całą drogę w dół. Poza tym tłum ludzi właśnie jechał na górę prawie że tworząc korki. 
Teraz czekał nas kolejny stromy podjazd przez Huwniki do Aksmanic. Na dole odbiliśmy jeszcze trochę w bok żeby zobaczyć zabytkowe kościoły w Kłokowicach oraz w Młodowicach. Dojeżdżamy do Fredropola (drewniany kościół) i kierujemy się na Przemyśl.
Gdy docieramy do głównej drogi to okazuje się że jest w trakcie remontów i ciężko będzie się przebić rowerami, dlatego wybieramy alternatywną trasę bocznymi drogami. Chwila na objechanie Przemyśla i dużo dłuższa chwila na zjedzenie pizzy:)
Z Przemyśla wyjeżdżamy w stronę Żurawicy w której odbijamy na zachód i po dość interwałowej trasie po małych góreczkach jedziemy do Rokietnicy. Następnie przez Chłopice (kolejna gmina dziura zaliczona;) do Jarosławia. Mamy jeszcze pół godziny na szybkie zobaczenie starówki po czym wsiadamy w pociąg do Rzeszowa. W pociągu ciasno jak nie wiem, ledwie się zmieściliśmy, bo jechał tylko szynobus.
Wypad bardzo udany. Może dystanse nie powalają chociaż pierwszego dnia całkiem nieźle poszło, ale nie ma to jak wspólne rowerowanie:) Ania całkiem ładnie sobie poradziła z tą niekończącą się ilością górek, gdzie podjazdy wcale nie należały do najłatwiejszych. No i pogoda nam dopisała chociaż prognozy przed wyjazdem były trochę mało optymistyczne.

Punkt widokowy w Kalwarii Pacławskiej
Punkt widokowy w Kalwarii Pacławskiej © azbest87

Pod kościołem w Kalwarii
Pod kościołem w Kalwarii © azbest87

Kłokowice - cerkiew
Kłokowice - cerkiew © azbest87

Młodowice- cerkiew
Młodowice- cerkiew © azbest87

Fredropol- kościół
Fredropol- kościół © azbest87

Wieża zegarowa w Przemyślu
Wieża zegarowa w Przemyślu © azbest87

Interwałowo do Jarosławia
Interwałowo do Jarosławia © azbest87

Kościół w Chłopicach
Kościół w Chłopicach © azbest87

Kamienica Orsettich w Jarosławiu
Kamienica Orsettich w Jarosławiu © azbest87

Wnętrze kolegiaty Bożego Ciała w Jarosławiu
Wnętrze kolegiaty Bożego Ciała w Jarosławiu © azbest87




  • DST 56.63km
  • Teren 3.00km
  • Czas 03:13
  • VAVG 17.61km/h
  • VMAX 66.27km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Podjazdy 500m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na zachód od Rzeszowa

Niedziela, 10 sierpnia 2014 · dodano: 10.08.2014 | Komentarze 0

Objechałem z Anią parę miejsc w których już dawno nie było mnie na rowerze w okolicach Rzeszowa. Tempo na spokojnie żeby Ania mogła nadążyć, tylko bo dwie góreczki troszkę sobie pocisnąłem żeby się rozgrzać. Skoczyliśmy jeszcze do Ani babci i do Będziemyśla na obiad. Później przez górkę do Nockowej, gdzie zaczęło padać. Skończyło się na godzinnej jeździe w deszczyku, ale było ciepło więc w miarę spoko tylko chlapało po oczach.




  • DST 58.47km
  • Czas 02:09
  • VAVG 27.20km/h
  • VMAX 63.08km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Podjazdy 500m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Brzozów

Wtorek, 5 sierpnia 2014 · dodano: 05.08.2014 | Komentarze 0

Jak zwykle kręcenie po pracy. Zanim jednak wyszedłem zauważyłem że prawdopodobnie po ostatniej jeździe pękła jedna szprycha w tylnym kole. Trzeba będzie wymienić, ale dzisiaj jednak postanowiłem wykorzystać znośną pogodę i pojeździć z nadzieją że nic się z kołem nie będzie działo. Jakby tego było mało to jeszcze suport zaczyna padać, bo pojawiły się charakterystyczne zgrzyty w okolicach korby.
Dzisiaj wyjechałem w kierunku wschodnim nie do końca wiedząc w którą stronę pojechać. Tak dotarłem do zespołu dworskiego w Trześniowie- kolejny punkt ze szlaku architektury drewnianej zaliczony, chociaż nie dało się z bliska go obejrzeć bo jest ogrodzony i wygląda na własność prywatną. Tutaj zaczęło trochę kropić i w tym momencie wiedziałem że nie ma co odbijać na południa, bo tam właśnie straszyła chmura. Tak więc padło na Brzozów. Dojazd był raczej płaski urozmaicony kilkoma mniejszymi góreczkami, a że dobrze się jechało to i średnią udało się ponad 28 wykręcić. W Brzozowie zaczyna lekko kropić i ten deszczyk dopinguje mnie przez kolejne 10 km. Akurat tutaj trafił się większy podjazd, więc ten mały deszczyk był tylko samą przyjemnością. Na podjeździe starałem się trzymać w miarę dobre tempo, ale przeszarżowałem i mnie trochę zamuliło na części podjazdu. Z góry droga już w kierunku Krosna. Przez krótszy dzień i zachmurzone niebo wracam już po zachodzie słońca, więc zabrane lampki się przydały.



Drewniany dworek w Trześniowie
Drewniany dworek w Trześniowie © azbest87

Centrum Brzozowa
Centrum Brzozowa © azbest87




  • DST 57.17km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:18
  • VAVG 24.86km/h
  • VMAX 65.61km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Podjazdy 650m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na Herby i z powrotem

Środa, 30 lipca 2014 · dodano: 30.07.2014 | Komentarze 0

W końcu dzisiaj obyło się bez burzy i wychodząc z pracy miałem do dyspozycji niemal bezchmurną pogodą i 27 stopni:)
Tak więc szybko wskoczyłem w rowerowe ciuszki i jazda.
Na początek w stronę Odrzykonia z mocniejszym pociśnięciem na małej góreczce bo jest na niej wyzwanie ze stravy;)
Później kilkanaście kilometrów po płaskim, ale jazda po płaskim ostatnio idzie mi dość gładko więc średnia skoczyła prawie do 29. Teraz czas na podjazd w stronę rezerwatu Herby. Na początek stromy odcinek po asfalcie, później asfalt powoli zanika, ale i nachylenie spada. Po samym rezerwacie nie pojeździłem, bo na slickach nie chciało mi się pchać w las i po błocie. Na zjeździe trochę mnie wytłukło z racji 4 barów które mam w oponach. Stąd już powoli kierunek na dom. Przez Wysoką Strzyżowską do Węglówki lekko interwałową drogą i podjazd pod Prządki. Na koniec zjazd koło zamku w Odrzykoniu i do domu.
Dzisiaj jakoś gorzej się kręciło w drugiej części trasy w przeciwieństwie do ostatnich przejażdżek gdzie rozkręcałem się na dobre dopiero po 20-30 km;)