Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 102730.07 kilometrów w tym 8000.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 707743 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

50-100km

Dystans całkowity:41697.01 km (w terenie 3701.90 km; 8.88%)
Czas w ruchu:1772:51
Średnia prędkość:23.42 km/h
Maksymalna prędkość:91.70 km/h
Suma podjazdów:304756 m
Maks. tętno maksymalne:184 (98 %)
Maks. tętno średnie:160 (86 %)
Suma kalorii:654225 kcal
Liczba aktywności:651
Średnio na aktywność:64.05 km i 2h 44m
Więcej statystyk
  • DST 57.35km
  • Czas 02:11
  • VAVG 26.27km/h
  • VMAX 59.40km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 2268kcal
  • Podjazdy 672m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poczuć słońce

Niedziela, 31 marca 2019 · dodano: 31.03.2019 | Komentarze 0

Tydzień urlopu minął nawet nie wiem kiedy. Pogoda nie rozpieszczała, ale coś tam udało się pojeździć. Chociaż na zakończenie miałem piękne warunki do jazdy. Krótkie spodenki i koszulka z rękawkami były dzisiaj idealne!
Myślałem że po wczorajszej trasie dzisiaj nogi będą raczej drewniane, ale nawet dawały radę lepiej niż wczoraj. Wystarczyło parę dni regularnej jazdy i od razu lepiej kręcą choć bez szału.
Dzisiaj 3 górki. Na początek Borówki drogą, którą już ładnych kilka lat nie jechałem. Wtedy jeszcze była cała szutrowa, a teraz asfalcik na sam szczyt. Dobre na rozgrzewkę, bo nachylenie zaczyna się od 12% i po chwili wzrasta do 16-17%. Później na szczęście się wypłaszcza, tzn. 5% wydaje się jakby było płasko :P Przejechałem przez całe Borówki i skoczyłem na następną przyjemną górkę przez las z Dylągówki do Błażowej. Kawałek po płaski i na koniec przez Czerwonki na Przylasek. Jeszcze w Boguchwale na myjnię, bo szosa miała na sobie już sporą ilość wiosennego syfu. I tak jej całkiem nie domyłem.


Kategoria 50-100km, Szosa, Tu i tam


  • DST 68.42km
  • Czas 02:58
  • VAVG 23.06km/h
  • VMAX 77.80km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Kalorie 2751kcal
  • Podjazdy 1090m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Męczenie górek z braćmi

Sobota, 30 marca 2019 · dodano: 31.03.2019 | Komentarze 0

Trasa z braćmi. Pogoda i czas dopisały, więc mogłem coś pokręcić. Jeszcze tylko do kompletu formy brakuje;) 
Tempem emeryta (tzn. moim;) ruszyliśmy na górki. Adaś dzień wcześniej mocniej pocisnął, więc dzisiaj na spokojnie jechał ze mną, a Kuba jechał na górę i wracał się po nas;) 
Po kolei zrobiliśmy Przylasek, Leckę od Straszydla ze zjazdem do Gwoźnicy, później Żarnowa z chwilą przerwy na szczycie. Następnie powrót na górę i szczytem na Przedmieście Czudeckie. W Czudcu mały popas, bo brakło wody i na dobicie jeszcze podjazd do Niechobrza. 
Tempo co prawda kiepskie, ale przynajmniej przejechałem pierwszy raz w tym sezonie ponad 1000 w pionie i obyło się bez odcinki.
Za grubo się ubrałem i lekko mnie dogrzało po drodze, ale słoneczko bardzo przyjemne.




  • DST 65.38km
  • Czas 02:22
  • VAVG 27.63km/h
  • VMAX 60.50km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 2373kcal
  • Podjazdy 450m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powtórka z rozrywki

Piątek, 29 marca 2019 · dodano: 30.03.2019 | Komentarze 0

Urlop w tym tygodniu mija pod znakiem ciągłych wizyt na budowie. Nie inaczej było i dzisiaj. Było trochę chłodniej niż się spodziewałem, albo po prostu jechałem za wcześnie, a gdy wracałem to już nie było ciepło. Przynajmniej na powrocie było więcej z wiatrem.





  • DST 59.00km
  • Czas 02:12
  • VAVG 26.82km/h
  • VMAX 47.50km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Kalorie 2074kcal
  • Podjazdy 355m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwszy bocian

Niedziela, 24 marca 2019 · dodano: 25.03.2019 | Komentarze 0

Najcieplejszy weekend w tym roku, więc oczywiście na sobotę milion innych zajęć i na rower czasu zabrakło.
Na szczęście niedziela wyglądała pod tym względem lepiej. Co prawda byłem lekko zmięty po sobotnim wieczorze, ale rower musiał być koniecznie. Trasa dzisiaj dość lajtowa po płaskim. Trochę walki z wiatrem, ale ogólnie luzik. Koniec trasy w Rzeszowie, bo tam wczoraj zostało auto i trzeba było je odtransportować do domu;)
Gdzieś w okolicach Iwierzyc lub Sielca spotkałem pierwszego w tym roku bociana:) Jak nic idzie wiosna!





  • DST 65.47km
  • Czas 02:51
  • VAVG 22.97km/h
  • VMAX 67.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 2491kcal
  • Podjazdy 787m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pogoda lepsza niż forma

Niedziela, 17 marca 2019 · dodano: 17.03.2019 | Komentarze 0

Najcieplejszy dzień w tym roku i akurat trafiło się trochę wolnego czasu, żeby to wykorzystać. Co prawda wiało dość mocna, ale co mi tam.. Trasę wymyśliłem sobie dość ambitną jak na moją aktualną formę i chroniczny brak jeżdżenia.
Początek lajtowy, bo wmordewind nie dawał się zbytnio rozpędzić. Pod Przylasek starałem się dogonić kolarza przed sobą, co nawet mi się udało, ale wyraźnie wtedy poczułem jak kiepską formę prezentuję;) Później uderzyłem sobie jeszcze w stronę Lecki tempem emeryta i przez las na drugą stronę górki. Zjazd od Gwoźnicy i jeszcze podjazd do Baryczy. W końcu zmieniam powoli kierunek i wiatr przestaje tak uprzykrzać życie. Jeszcze podjazd w Baryczy i w końcu zjazd z wiatrem w plecy. Docieram do Błażowej. Miałem szukać sklepu, ale mi się ostatecznie odechciało zatrzymywać, więc do końca trasy już bez picia. Zjadłem tylko batona, którego miałem ze sobą. Droga do Borku dość szyba z wiatrem w plecy, ale później zaczęła mnie łapać bomba i już nie jechało się tak fajnie.
Na szczęście jakoś dotoczyłem się do domu.
Brak czasu na jazdę ewidentnie wychodzi i dopóki nie pokręcę coś bardziej regularnie to lepiej nie będzie..


Kategoria Tu i tam, Szosa, 50-100km


  • DST 52.49km
  • Czas 02:05
  • VAVG 25.20km/h
  • VMAX 74.50km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 1941kcal
  • Podjazdy 529m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na wietrze

Niedziela, 10 marca 2019 · dodano: 10.03.2019 | Komentarze 0

Dwie godziny w niedzielę to jedyne co udało się wygospodarować na rower w tym tygodniu. Dobrze że już powoli idzie wiosna i dni będą co raz dłuższe.
Dzisiaj najpierw pod męczarnia pod wiatr i pod górę, a zjazd i powrót z wiatrem. Szkoda że słońce zaszło, ale przynajmniej zdążyłem przed zapowiadanym deszczem. 


Kategoria 50-100km, Szosa, Tu i tam


  • DST 52.36km
  • Czas 02:08
  • VAVG 24.54km/h
  • VMAX 60.10km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 1996kcal
  • Podjazdy 541m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wymęczony przez braci

Niedziela, 3 lutego 2019 · dodano: 03.02.2019 | Komentarze 0

Z racji że te sezon wystartował dla mnie dopiero wczoraj to dzisiaj też miałem sobie pojechać na lajtową przejażdżkę. Sił jeszcze brakuje nie dłuższe jeżdżenie. Koło południa napisał brat, więc się zgadaliśmy i we trzech pojechaliśmy na rodzinną przejażdżkę;)
Skończyło się to na dwóch górkach i ponad 50 km z czego z piętnaście na bombie. I tak się dziwie że większość końcówki jechałem razem z nimi chociaż cały czas trzymali ponad 30. Sam koniec do Boguchwały to już tylko myślenie o tym żeby coś zjeść:P
Ale przyjemnie się jechało. Chyba najładniejszy dzień od dobrych dwóch miesięcy.




  • DST 56.82km
  • Czas 02:21
  • VAVG 24.18km/h
  • VMAX 70.60km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 2172kcal
  • Podjazdy 822m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostatni raz na krótko

Sobota, 3 listopada 2018 · dodano: 04.11.2018 | Komentarze 0

Najcieplejszy dzień w listopadzie, więc chyba ostatni raz w tym roku udało się pojeździć na krótko. Nogi coraz słabsze, bo znowu po prawie dwutygodniowej przerwie, ale nawet parę górek udało się objechać.
Na początek na sprawdzenie jak kręcą nogi na lajcie pod krzyż w Niechobrzu. Później podjazd z Podzamcza i zjazd do Połomi. Następnie do Niebylca i na podjazd w Bliziance. Chyba z 7 lat na nim nie byłem, bo do tej pory opłacało się tam jechać tylko na góralu. Poza tym jest okropnie niewdzięczny. Cały podjazd wygląda tak że są ściany po 13-14%, a później lekki zjazd albo wypłaszczenie i tak cała górka. Średnio wychodzi 4%, ale idzie się tam zmęczyć. Przez las nowym asfaltem. Asfalt podrzędnej jakości i mnóstwo małych kamyczków, ale da się przejechać na szosie. Na zjeździe do Straszydla trochę mnie wychłodziło, więc później noga nie chciała się rozkręcić. Dopiero jak zacząłem męczyć podjazd w stronę Przylasku dogonił mnie inny gość na szosie, więc zaraz wskoczyłem mu na koło i od razu nogi zaczęły lepiej kręcić;) Na Przylasek przejechaliśmy razem i później na zjeździe gość został trochę z tyłu. Ja stamtąd już uderzyłem prosto do domu.



Kategoria 50-100km, Szosa, Tu i tam


  • DST 59.18km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:15
  • VAVG 26.30km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 2052kcal
  • Podjazdy 377m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

7 stopni to nie za dużo..

Niedziela, 21 października 2018 · dodano: 21.10.2018 | Komentarze 0

Nie było czasu na jazdę, a jak dzisiaj czas się znalazł to pogoda się spieprzyła. Mimo to ruszyłem chwilę pokręcić. Dawno już nie musiałem się tak ubierać jak dzisiaj. Czapka na głowę, długie rękawiczki, ochraniacze na buty.. i w sumie to było mi ciepło;) Z racji że noga nie rozkręcona to pojechałem dzisiaj na płaskie. Pojeździłem trochę koło autostrady i po strefach ekonomicznych. Wróciłem przez Rzeszów zahaczając przypadkowo zlot "Maluchów" na parkingu koło Lisiej;)




  • DST 50.29km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 25.14km/h
  • VMAX 85.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 2039kcal
  • Podjazdy 793m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nowy asfalt

Sobota, 13 października 2018 · dodano: 13.10.2018 | Komentarze 0

Udało się wygospodarować dzisiaj 2 godziny na jazdę, więc postanowiłem sprawdzić jedną drogę znaną mi do tej pory z MTB.
Najpierw na Przylasek, później podjazd z Lecki i na górze w las. Odkąd pamiętam zawsze była tam kamienista droga, ale ostatnio jak tłukłem się tędy na góralu w zeszłym tygodniu to zobaczyłem coś co przypomina asfalt. Nie jest on pierwszej klasy i póki co mnóstwo na nim sypkich kamyczków, ale szosą już da radę przejechać bez problemu. Zjazd w stronę Niebylca przez Bliziankę. Całkiem fajne, trochę kręte dróżki. Dla wszystkich szosowców ta droga na pewno będzie bardzo przydatna. Ja za to będę miał fajną pętlę około 50 km z kilkoma porządnymi podjazdami. Powrót do domu przez Barczykę i do Sołonki, gdzie na liczniku wskoczyło 85 km/h- całkiem przyzwoicie. Na koniec jeszcze podjazd w Lubeni i znowu na Przylasek. Zjazd początkowo przez las i później asfaltem ulicą Studzianki. Pocisnąłem tam i całkiem niezły czas wyszedł.
Pogoda świetna na rower, a do tego naokoło piękna złota jesień. Jedyne co brakuje to czasu na jazdę, bo nawet nogi dzisiaj kręciły wyjątkowo dobrze.


Kategoria 50-100km, Szosa, Tu i tam