Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 102730.07 kilometrów w tym 8000.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 707743 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

50-100km

Dystans całkowity:41697.01 km (w terenie 3701.90 km; 8.88%)
Czas w ruchu:1772:51
Średnia prędkość:23.42 km/h
Maksymalna prędkość:91.70 km/h
Suma podjazdów:304756 m
Maks. tętno maksymalne:184 (98 %)
Maks. tętno średnie:160 (86 %)
Suma kalorii:654225 kcal
Liczba aktywności:651
Średnio na aktywność:64.05 km i 2h 44m
Więcej statystyk
  • DST 69.07km
  • Czas 02:31
  • VAVG 27.45km/h
  • VMAX 70.90km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 2752kcal
  • Podjazdy 686m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Działka po raz n-ty..

Niedziela, 9 czerwca 2019 · dodano: 11.06.2019 | Komentarze 0

Trochę odwrotność trasy z zeszłego tygodnia. Okrężną drogą w jedną stronę, a powrót na szybko i najkrótszą drogą.
Standardowa malownicza trasa wzdłuż lasu z dodatkową góreczką z Nockowej do Olchowej. 
Kiedyś przyjdą lepsze czasy na jazdę;)


Kategoria 50-100km, Szosa, Tu i tam


  • DST 51.06km
  • Czas 01:52
  • VAVG 27.35km/h
  • VMAX 65.50km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 1900kcal
  • Podjazdy 382m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Magdalenka

Niedziela, 2 czerwca 2019 · dodano: 11.06.2019 | Komentarze 0

Z racji że noga średnio podawała, a i czasu nie było za dużo to lajtowa trasa z jedną górką. Zwiedziłem okolice Magdalenki, bo dawno mnie tu nie było, a z tego co wiedziałem to powstało tu trochę nowych asfaltowych dróg. Teraz można dostać się tu już z kilku stron, a jeszcze parę lat temu były tu same szutrowe drogi.




  • DST 63.00km
  • Czas 02:38
  • VAVG 23.92km/h
  • VMAX 74.20km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 1500kcal
  • Podjazdy 750m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Działka

Sobota, 1 czerwca 2019 · dodano: 11.06.2019 | Komentarze 0

Najpierw z Młodym w foteliku na działkę, bo znowu trzeba było coś załatwić i ustalić. Szymkowi nawet się podobała przejażdżka i chyba będziemy częściej teraz razem jeździć:) bo w zeszłym roku jeszcze nie bardzo mu to odpowiadało. 
Później już samemu okrężną drogą powrót do domu. Zaliczyłem jeszcze 3 góreczki, ale ogólnie bez mocy..

Trasa z powrotu




  • DST 56.52km
  • Czas 02:06
  • VAVG 26.91km/h
  • VMAX 67.30km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 2165kcal
  • Podjazdy 569m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Deszczowy armagedon

Niedziela, 19 maja 2019 · dodano: 20.05.2019 | Komentarze 0

Biorąc pod uwagę prognozy pogody to wyjechałem sobie trochę za późno, ale jak ruszałem to pogoda była całkiem fajna.
Po wczorajszych górkach dzisiaj noga pracowała zadziwiająco dobrze, zdecydowanie lepiej niż dzień wcześniej. Podjazd pod krzyż w Niechobrzu poszedł zadziwiająco sprawnie. Później podjazd w Nowej Wsi i malowniczą drogą wzdłuż lasu przez szczyt. Tam spotyka mnie pierwszy niemrawy deszczyk, ale przechodzi. Planowałem jechać gdzieś na Strzyżów, ale widok ze szczytu zweryfikował moje plany. Na horyzoncie w tamtych okolicach zobaczyłem przynajmniej 3 chmury burzowe z których padał deszcz. Postanowiłem powolny odwrót w zorganizowanym pośpiechu, ale najpierw chciałem zjechać nową drogą do Pstrągowej. Jednak jak się okazało ta nowa droga to cała sieć nowych dróg i to całkiem fajnych więc zapędziłem się trochę dalej niż myślałem. W tym czasie druga chmura mnie dopada z której pada już trochę bardziej. Nawet na zjeździe zakładam wiatrówkę. Na dole już wszędzie mokro, więc minąłem się z największą ulewą, ale woda z asfaltu raz dwa znajduje się w moich butach. Jadę na Czudec przed którym dopada mnie ulewa. Nie było już sensu się zatrzymywać, bo i tak już byłem cały mokry, a przynajmniej byłem rozgrzany i nogi dobrze się kręciły. Tylko ludzie dziwnie na mnie patrzyli;) W Czudcu już sporo wody wszędzie, bo mocno leje. Chwilami ledwie coś widać na oczy. Za Czudcem trochę się uspokaja, ale niemalże czarna chmura, którą widziałem przed sobą dopiero zwiastowała porządny kłopot. 
Jakieś 7 km przed domem zaczyna się prawdziwa zabawa. Zaczynają się pioruny wskazujące mi drogę i oberwanie chmury. Wiatr zaczyna szaleć i zacinać mi w twarz. Jedzie się co raz ciężej, a przez zacinający deszcz ledwie co widzę. Przydałyby się wycieraczki na oczy;) Ze dwa - trzy razy zaczyna zacinać małym gradem. Uczucie jakby tysiąc igieł na raz wbijało się w ciało;) Drogami wszędzie płyną już prawdziwe potoki. Już w Boguchwale na deser dostaję jeszcze strzała wodą z mega kałuży przez którą przejechał autobus. Teraz już wiem jak to jest, gdy przykryje cie fala w morzu;) można to porównać też do uczucia gdy się wskakuje na głęboką wodę;)
Porządnie mnie zlało, ale w sumie to fajnie się jechało. Byłem dobrze rozgrzany, więc dało się przeżyć, chociaż z początkowych 23 stopni na wyjeździe z domu zrobiło się 10 na powrocie.
Muszę przyznać że to była najgorsza ulewa z jaką miałem okazję spotkać się podczas jazdy na rowerze;)



Kategoria Tu i tam, Szosa, 50-100km


  • DST 74.56km
  • Teren 1.00km
  • Czas 03:04
  • VAVG 24.31km/h
  • VMAX 87.10km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 3018kcal
  • Podjazdy 1061m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pogoda dopisała

Sobota, 18 maja 2019 · dodano: 20.05.2019 | Komentarze 0

Rzecz niespotykana - miałem jednocześnie trochę czasu na rower i ładną pogodę:) Pierwszy raz w tym roku było mi dane pojeździć przy ładnym słoneczku w temperaturze ponad 20 stopni. Aż gorąco mi się wydawało.
Tydzień bez roweru, więc noga nie rozkręcona. Zresztą jakoś tak na chilloucie podszedłem dzisiaj do jazdy. Bez pośpiechu. Za to zaliczyłem sporo górek z fajnymi widokami. Słońce w końcu mnie przyjarało i uwidoczniło kolarską opaleniznę.




  • DST 54.56km
  • Czas 02:15
  • VAVG 24.25km/h
  • VMAX 84.60km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 2181kcal
  • Podjazdy 785m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po górkach

Niedziela, 12 maja 2019 · dodano: 13.05.2019 | Komentarze 0

Dzisiaj poszedłem dopiero po południu objedzony po wizycie na komunii. Na początek całkiem przyjemne ciepło, ale z każdą minutą robiło się co raz chłodniej. Zacząłem przy 19 stopniach, a skończyłem przy 10. Dobrze że miałem rękawki ze sobą, bo już "lekko" chłodno się robiło.
Kilka górek weszło, chociaż poczułem po nich nogi. No ale za dużo rowerowej absencji było w ostatnim czasie żeby nogi gładko szły pod górę.


Kategoria Tu i tam, Szosa, 50-100km


  • DST 61.84km
  • Czas 02:15
  • VAVG 27.48km/h
  • VMAX 64.40km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 2300kcal
  • Podjazdy 537m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozruszanie nogi

Sobota, 11 maja 2019 · dodano: 13.05.2019 | Komentarze 0

Ot tak żeby cokolwiek pokręcić, bo nawet jako takiej formy nie ma kiedy zbudować.
Lajtowa trasa przez Straszydle i Leckę od Błażowej. Na powrocie uderzam jeszcze pod klasztor w Borku bo przypomniało mi się że tam nową drogę wyasfaltowali. Kawałek dalej dochodzi mnie jeden kolarz i we dwóch jedziemy na Przylasek. Rozdzielamy się w Budziwoju. Przydała mi się taka motywacja, bo samemu wlekłem się jak stary dziadek.
W końcu można było złapać trochę kolarskiej opalenizny:)


Kategoria Tu i tam, Szosa, 50-100km


  • DST 73.40km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:46
  • VAVG 26.53km/h
  • VMAX 66.20km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 2690kcal
  • Podjazdy 631m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiosna na całego!

Sobota, 20 kwietnia 2019 · dodano: 20.04.2019 | Komentarze 0

W końcu czas żeby chwilę pojeździć. Do tego piękna słoneczna pogoda, aż pojawiła się pierwsza w tym roku kolarska opalenizna:)
Najpierw pokręciłem główną drogą z Tyczyna na Dylągówkę, później po górkach przez Tarnawkę do Handzlówki i na koniec do Rzeszowa przez Kraczkową i Słociną. Powrót już trochę pod wiatr, więc nie jechał się zbyt lekko, ale jakoś zmęczyłem. Nad zalewem tłumy ludzie, że ledwie da się przejechać. 




  • DST 50.94km
  • Czas 01:48
  • VAVG 28.30km/h
  • VMAX 64.10km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Kalorie 1961kcal
  • Podjazdy 435m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Standard budowlany

Niedziela, 14 kwietnia 2019 · dodano: 15.04.2019 | Komentarze 0

To był ciężki tydzień w pracy i to łącznie z sobotą, więc dopiero dzisiaj udało się odpocząć. Może chociaż na święta będzie odrobina czasu.
Skoczyłem na budowę, bo nawet nie było czasu żeby zobaczyć postępy i przy okazji obiad u teściów;) Dojazd lajtowy, bo większość z wiatrem. W drodze powrotnej wiało już trochę gorzej;) A tynki sobie schną;)



Kategoria 50-100km, Szosa, Tu i tam


  • DST 53.14km
  • Czas 02:04
  • VAVG 25.71km/h
  • VMAX 68.90km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 2061kcal
  • Podjazdy 496m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozruszanie kości

Niedziela, 7 kwietnia 2019 · dodano: 07.04.2019 | Komentarze 0

Trochę nie czułem mocy, ale dzisiaj jedyny dzień w tym tygodniu kiedy mogłem coś pokręcić, więc trzeba było koniecznie skorzystać.
Tym bardziej że do następnej niedzieli znowu zapowiada się posucha.
Najpierw żeby się trochę rozkręcić po płaskim do Rzeszowa wzdłuż Wisłoka. Następnie zaatakowałem podjazd przez Matysówkę, później Kielnarowa pod WSIiZ. Przeskoczyłem do Straszydla i jeszcze jeden podjazd w Lubeni. Na tyle dzisiaj starczyło czasu. Mimo że z rana trochę zachmurzone to na rowerze było dość przyjemnie i słonecznie. Żeby tylko czasu było więcej..