Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 106418.72 kilometrów w tym 8031.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.71 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 743374 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

0-50km

Dystans całkowity:36057.58 km (w terenie 2891.60 km; 8.02%)
Czas w ruchu:1594:23
Średnia prędkość:22.17 km/h
Maksymalna prędkość:88.39 km/h
Suma podjazdów:214247 m
Maks. tętno maksymalne:184 (97 %)
Maks. tętno średnie:170 (91 %)
Suma kalorii:446957 kcal
Liczba aktywności:1160
Średnio na aktywność:31.08 km i 1h 24m
Więcej statystyk
  • DST 22.90km
  • Teren 5.00km
  • Czas 00:52
  • VAVG 26.42km/h
  • VMAX 56.50km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 900kcal
  • Podjazdy 220m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przy świetle księżyca

Poniedziałek, 12 września 2016 · dodano: 12.09.2016 | Komentarze 0

Szybka trasa po pracy chociaż początkowo nie chciało mi się iść na rower. Co prawda jak startowałem to już zaczynało się ściemniać, ale i tak pojechałem na początek tak jak niedzielne zawody w stronę krzyża w Niechobrzu. Chociaż miałem lampkę to drogę między polami głównie oświetlał mi księżyc. Z góry szybki zjazd asfaltem i odbijam na Mogielnicę żeby zaliczyć jeszcze jeden podjazd. 
Jak zawsze wtedy kiedy nie chce mi się iść na rower to później jeździ się świetnie;) szkoda tylko że tak krótko..



Kategoria 0-50km, Tu i tam


  • DST 28.90km
  • Teren 13.00km
  • Czas 01:21
  • VAVG 21.41km/h
  • VMAX 51.50km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 1200kcal
  • Podjazdy 336m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niechobrz

Niedziela, 4 września 2016 · dodano: 04.09.2016 | Komentarze 0

Krótka trasa po okolicy bo na tylko tyle był czas. Dzisiaj samopoczucie na rowerze o niebo lepsze niż wczoraj. Noga już dużo lepiej kręciła po górkę. Podjechałem sobie czerwonym szlakiem, później wbiłem na szuter i odbiłem w boczną drogę którą jak się okazało idzie trasa MTB Boguchwała które będzie za tydzień. Tak więc zjechałem sobie przez las w stronę parku linowego i podjechałem znowu do góry. Na koniec szutrowy zjazd do Lutoryża i do domu.



Kategoria 0-50km, Tu i tam


  • Temperatura 28.0°C
  • Kalorie 1200kcal
  • Podjazdy 1300m

Alpy - dzień 5 - Pieszo na 3128 m

Czwartek, 25 sierpnia 2016 · dodano: 05.09.2016 | Komentarze 0

Co prawda dzisiaj był dzień bez roweru, ale z racji że to też część wyjazdu więc wyjątkowo trafi to na bloga.
Dzień piąty to przetransportowanie się w inną część Alp. Opuszczamy Dolomity i udajemy się bliżej Szwajcarii. Oczywiście trochę zeszło z pakowaniem z rana i później jeszcze ponad dwugodzinny dojazd do Prato dello Stelvio. Następnie szukanie campingu i gdy myśleliśmy że już dzień będzie stracony to Piotrek wyszukał krótką pieszą trasę po górach. Dojeżdżamy autem kawałek do drogi idącej do Soldy i ruszamy z buta dopiero po 14. Na początek kawałek szutrową drogą i obok schroniska droga idzie do góry. Początkowo przez las, ale cały czas ze sporym nachyleniem. Niedaleko górskiej gospody wychodzi z lasu i naszym oczom ukazują się świetne widoki na Ortlera (najwyższy szczyt w okolicy- niecałe 4000m) i dolinę Soldy. Górska ścieżko która idzie stromo do góry prowadzi nas w wyższe partie tej góry. Praktycznie brak jakichkolwiek ludzi po drodze i genialna cisza zakłócana jedynie przez szum wiatru i krowie dzwonki;) Krowy pasące się na tutejszych łąkach spotykaliśmy nawet gdzieś na wysokości 2700-2800 m. Początkowo mieliśmy wyjść na wysokość około 2900, ale przez przypadek minęliśmy miejsce gdzie chcieliśmy iść;) Tak więc z racji że mieliśmy dobry czas poszliśmy dalej na pierwszy wierzchołek który był na wysokości 3128 m. Także zaliczony mój pierwszy trzytysięcznik o wdzięcznej nazwie Hinteres Schoneck;) Panorama ze szczytu wyglądała genialnie z widokiem na ośnieżonego Ortlera, okoliczne lodowce i niekończące się pasma gór widoczne z każdej strony. Było widać również Passo Stelvio- z tej perspektywy można było wyraźnie zobaczyć przez jak ogromne góry jest poprowadzona ta przełęcz.
Trzeba przyznać że po 4 dniach jazdy po przełęczach to wejście dało nam dobrze w kość, ale było warto nawet mimo tego że później miałem po tym mega zakwasy;) I nawet zdążyliśmy zejść przed zmrokiem i zakwaterować się na campingu przed zamknięciem recepcji;) 



Czas przejechać w trochę wyższe góry
Czas przejechać w trochę wyższe góry © azbest87

Chatka przy szlaku
Chatka przy szlaku © azbest87

Na rozdrożu
Na rozdrożu © azbest87

Serpentyny nie tylko asfaltowe
Serpentyny nie tylko asfaltowe © azbest87

Gdzieś na szlaku
Gdzieś na szlaku © azbest87

Alpejskie krowy
Alpejskie krowy © azbest87

Widok na Passo Stelvio
Widok na Passo Stelvio © azbest87

Niekończące się pasma górskie
Niekończące się pasma górskie © azbest87

Mój pierwszy raz.. na 3128 m;)
Mój pierwszy raz.. na 3128 m;) © azbest87

Azbest zdobywca! ;)
Azbest zdobywca! ;) © azbest87

Widok na Ortlera
Widok na Ortlera © azbest87

Krowy na łąkach
Krowy na łąkach © azbest87




  • DST 35.37km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:33
  • VAVG 22.82km/h
  • VMAX 59.43km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 900kcal
  • Podjazdy 550m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

4 górki

Wtorek, 9 sierpnia 2016 · dodano: 09.08.2016 | Komentarze 0

Wolno i mało kilometrów, ale za to ilość górek jak na ten dystans zadowalająca;) Powrót już po zmroku pomagając sobie lampką. Przerwa koło mostku linowego gdzie znajomi się chillaoutowali. Końcówka przy przecinających niebo błyskach- wzmógł się wiatr, ale obeszło się bez deszczu.



Kategoria 0-50km, Szosa, Tu i tam


  • DST 44.73km
  • Czas 01:39
  • VAVG 27.11km/h
  • VMAX 68.27km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 1180kcal
  • Podjazdy 580m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Górki przed nocą

Wtorek, 2 sierpnia 2016 · dodano: 02.08.2016 | Komentarze 0

Na szybko parę górek zanim zrobi się ciemno. Na początek Niechobrz, później z Czudca w górę i zjazd do Połomi, a na koniec serpentynę koło kościoła w Lubeni i do domu bo ciemno się zaczęło robić.



Kategoria 0-50km, Szosa, Tu i tam


  • DST 30.30km
  • Teren 9.00km
  • Czas 01:16
  • VAVG 23.92km/h
  • VMAX 48.60km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 1200kcal
  • Podjazdy 300m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po pracy

Środa, 27 lipca 2016 · dodano: 27.07.2016 | Komentarze 0

Krótka trasa po pracy żeby rozruszać nogi. Przez las w Lutoryżu do Niechobrza i zjazd szlakiem do Racławówki, gdzie zaatakowało mnie błoto i musiałem jakąś ziemię wygrzebywać z oczu.. Jeszcze na dodatek jedna hopka i bocznymi drogami na myjnie żeby usunąć z Cuba zaschnięte błoto beskidzkie z niedzieli i to które jeszcze dzisiaj zebrałem.
A wieczorem zabawy w serwisowanie szosy;)





  • DST 37.80km
  • Teren 17.00km
  • Czas 02:05
  • VAVG 18.14km/h
  • VMAX 57.20km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Kalorie 1480kcal
  • Podjazdy 570m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tour de Glinik

Sobota, 23 lipca 2016 · dodano: 25.07.2016 | Komentarze 0

Zakręcony dzień. Najpierw do pracy, później do kolegi u którego miałem w planach zrobić sobie pętlę po okolicy, a na wieczór jeszcze mieliśmy jechać na grila do kolejnego kolegi;)
Rundkę rowerową zacząłem u niego z pod domu i obrałem kierunek na zachód pod górkę. Bardzo fajne tereny do szlajania się na góralu. Szutrowymi drogami dotarłem na górę stoku w Gogołowie. Początkowo myślałem że może nawet zdążę obskoczyć na Liwocz, ale niestety kawałek za stokiem moje plany zostały szybko zweryfikowane wraz z coraz mniejszą ilością powietrza w moim tylnym kole.
Przymusowa przerwa na klejenie dętki (miałem ze sobą tylko łatki) przeciągnęła się jeszcze bardziej z powodu pompki która odmówiła posłuszeństwa. Przez 10 minut pompowania osiągnąłem może z połowę zamierzonego ciśnienia.. :/ W końcu się wkurzyłem i zarządziłem sam sobie odwrót. Na sflaczałej oponie zjechałem koło stoku i pojechałem wolnym tempem do Frysztaka w poszukiwaniu jakiegoś kompresora. Tam na szczęście udało się takowy namierzyć, a że jeszcze miałem trochę czasu to postanowiłem poszwendać się trochę po okolicznych szutrach. 
Skończyłem się to ponownym podjazdem pod stok w Gogołowie, ale od drugiej strony górki i zjazd do Glinika drogą którą wcześniej podjeżdżałem.
Mimo przeszkód w postaci dętki to była przyjemna przejażdżka z fajnymi widokami:)



Kategoria 0-50km, Tu i tam


  • DST 41.20km
  • Teren 16.00km
  • Czas 01:53
  • VAVG 21.88km/h
  • VMAX 54.40km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 1500kcal
  • Podjazdy 480m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Młodym

Piątek, 22 lipca 2016 · dodano: 22.07.2016 | Komentarze 0

Dzisiaj jazda z młodszym bratem. Przeciągnąłem młodego trochę po leśnych duktach:) Nawet dawał radę, ale na pewno będzie dobrze spał po tej jeździe;) Na ścianie koło Leśnego Taboru trzeba przyznać że się dość dobrze zadyszałem;) a w Nosówce policja rozłożona koło skrzyżowania z główną drogą, bo ktoś nie wyrobił autem przed drzewem..



Kategoria 0-50km, Tu i tam, Z kimś


  • DST 24.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:18
  • VAVG 18.46km/h
  • VMAX 54.70km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 900kcal
  • Podjazdy 360m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótko po lesie

Czwartek, 21 lipca 2016 · dodano: 21.07.2016 | Komentarze 0

Krótka trasa po pracy. Najpierw przez Lutoryż do lasu i szutrem na Niechobrz. Zjazd asfaltem do Czudca i podjazd czarnym szlakiem- kiepski odcinek bo na szlaku trwa wycinka i kiepsko się tam jeździe. W lesie spotykam się z bratem z którym się wcześniej zdzwoniłem i razem jedziemy na działkę do rodziców. Chwila przerwy i przy zapadającym zmroku powrót z bratem do Boguchwały, a on pojechał do Rzeszowa.



Kategoria 0-50km, Tu i tam, Z kimś


  • DST 37.40km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 24.93km/h
  • VMAX 49.30km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 1400kcal
  • Podjazdy 250m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rzeszów przez Przylasek

Środa, 20 lipca 2016 · dodano: 20.07.2016 | Komentarze 0

Do Rzeszowa do rodziców, bo przyszła mi nowa korba do szosy. Chciałem też coś pojeździć więc pojechałem przez Przylasek;) Takie tam urozmaicenie. Powrót już najkrótszą drogą bo ciemno się zrobiło.