Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 108131.64 kilometrów w tym 8031.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.73 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 760361 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Fotki

Dystans całkowity:39637.92 km (w terenie 4151.20 km; 10.47%)
Czas w ruchu:1857:43
Średnia prędkość:21.12 km/h
Maksymalna prędkość:89.27 km/h
Suma podjazdów:241378 m
Maks. tętno maksymalne:184 (98 %)
Maks. tętno średnie:160 (86 %)
Suma kalorii:221084 kcal
Liczba aktywności:552
Średnio na aktywność:71.81 km i 3h 26m
Więcej statystyk
  • DST 64.80km
  • Czas 02:45
  • VAVG 23.56km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

W końcu pogoda :D

Środa, 12 września 2007 · dodano: 12.09.2007 | Komentarze 2

Własnym oczom nie wierzyłem, gdy zobaczyłem dzisiaj w połowie jazdy coś takiego:

Musiałem od razu zrobić zdjęcie, bo nie wiedziałem jak długo będę mógł cieszyć sie taką pogodą- ale póki co niebo jest bez chmurek i mam nadzieję, że takie pozostanie na długo:DD
Wcześniej zanim się rozpogodziło próbowałem złapać kilka promieni słońca przebijających się poprzez chmury i oto tego efekty:


Od rana gdy spoglądałem za okno pogoda raczej mnie zniechęcała do jazdy, ale gdy w końcu wyszedłem na rower okazało się, że nie jest tak źle:D nawet temperatura mi odpowiadała- chyba się przestawiam już powoli na pogodę jesienną i przy temperaturze około 15* jest mi dość ciepło;P tylko wiatr dał mi dzisiaj nie źle w kość- naprawdę ciężko się jechało, gdy zawiewało z przodu ://

Trasa:
Rzeszów- Zalesie- Słocina- Malawa- Krasne- Strażów- Palikówka- Trzebownisko- Rzeszów + oczywiście jazda po mieście i obowiązkowo zalew:D
47.63km
1:59h
A reszta to nocna jazda z Mateuszem- fajnie się jeździło:P skończyliśmy gdzieś po 23;) i nawet nie było mi tak zimno, no i brak wiatru:))




  • DST 101.45km
  • Teren 8.00km
  • Czas 04:07
  • VAVG 24.64km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Płaska setka

Sobota, 8 września 2007 · dodano: 08.09.2007 | Komentarze 0

Dzisiaj pobudka była trochę wcześniej niż wczoraj ;PP i znowu zobaczyłem za oknem świecące słoneczko:D Pierwsza myśl- pewnie znowu będzie padać po południu tak jak wczoraj, więc trzeba iść wcześniej na rower:) i tak wpół do 11 już siedziałem na siodełku:D Niebo póki co wyglądało zachęcająco jeśli chodzi o jazdę na rowerku:]
Ładne chmurki przetaczały się po nieboskłonie...

... i tylko dość silny "wmordewind" który towarzyszył mi przez jakieś 40km trochę przeszkadzał w pedałowaniu:/
Gdzieś kilka minut po godzinie 12 na horyzoncie pojawiły się bardziej złowieszcze "obłoczki"...

...ale na szczęście deszczu z nich nie było, a towarzyszyły mi one już praktycznie do końca wycieczki (teraz gdy to piszę już całe niebo jest w takich ciemnych chmurach- pewnie znowu będzie padać://) Temperatura też nie była taka najgorsza- 17*C chociaż mogłoby być parę stopni więcej, ale nie można mieć wszystkiego;)
Przejazdów terenowych dzisiaj raczej unikałem, bo dalej jakoś nie mam ochoty paplać się w błocie;) chociaż i tak kawałkami musiałem się zmagać z kałużami i wróciłem troszkę brudny;P

Trasa:
Rzeszów-Miłocin- Rudna- Mrowla- Bratkowice- Czekaj- Czarna Sędziszowska- Kamionka- Leszcze;) -Huta Przedborska- Przedbórz- Poręby Kupieńskie- Zacinki- Zabajka- Wola Cicha- Lipie- Zaczernie- Rudna- Miłocin- Rzeszów (pokręciłem się po mieście + Lisia Góra żeby dobić do setki:)

I jeszcze jedna fotka- dzisiaj mało zdjęć, bo jakoś tak nie miałem ochoty robić:/


Kategoria >100km, Tu i tam, Fotki


  • DST 68.87km
  • Czas 02:50
  • VAVG 24.31km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okoliczne górki

Piątek, 7 września 2007 · dodano: 07.09.2007 | Komentarze 6

Rano (koło 10;) gdy zwlokłem się z łóżka zobaczyłem, że w końcu poprawiła się pogoda:DD Za oknem ładnie świeciło słoneczko i prawie nie było chmur- idealna pogoda na rower:]] Po śniadanku skok do piwnicy, żeby założyć nową oponę (stara z powodu pęknięcia została odtransportowana na śmietnik:) i jeszcze małe smarowanie, bo po tych deszczach pojawiły się ubytki olejów na łańcuchu.
Przed 12 w końcu na rower- pogoda w dalszym ciągu ładna, temperatura około 16* tylko wiatr potrafił dzisiaj dać w kość:/
Trasa prowadziła przez Budziwój, Siedliska, Lubenię do Straszydla. Stamtąd ładny podjazd na Zimny Dział (jakieś 150-160 metrów przewyższenia- podjechałem na blacie;) i następnie przez Leckę i Białkę do Błażowej, a stamtąd już kierunek na Rzeszów przez Błażową Dolną, Borek Nowy, boczną drogą przez Borek Stary, Kielnarową, też bokiem przez Tyczyn, Białą i przez miasto na koniec:D i nawet średnia taka nie najgorsza dzisiaj wyszła po tych góreczkach:PP
Całą trasa po asfalcie, bo jakoś nie miałem ochoty pchać się w teren po 3 dniach deszczu- chyba by było duuużo błota;)
Szkoda tylko że teraz pogoda się pogorszyła- znowu całe niebo w szarych chmurach i znowu pada deszcz:///

Kilka fotek:




Zdjęć miało być więcej, ale internet mi zwariował i straaaasznie się ślimaczy:// przez co nie mogę w ogóle dodać zdjęć na fotosika- jak się poprawi to zarzucę:)

EDIT:
W końcu udało się dodać zdjęcia;))


Kategoria Tu i tam, 50-100km, Fotki


  • DST 46.12km
  • Czas 02:01
  • VAVG 22.87km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Deszcz.. deszcz.. deszcz..

Czwartek, 6 września 2007 · dodano: 06.09.2007 | Komentarze 0

Prawie 3 dni deszczu :/// -nic dodać, nic ująć- i jak tu jeździć:(
Dzisiaj na chwilkę się przejaśniło, co od razu chciałem wykorzystać.
Najpierw do sklepu po nową oponę, a później traska w okolicach Rzeszowa: Przybyszówka, Bzianka, Nosówka, Racławówka, Niechobrz, Boguchwała, Zwięczyca, zalew i trochę po mieście.
W tym czasie nawet tak jakby słońce próbowało się przebić przez chmury, ale już jak wracałem do domu to znowu zaczęło padać:///

Trochę wody przybyło w rzeczkach przez te deszcze:


"Lekko" zdezelowany mostek ;) mam nadzieję, że nie zawali się on pode mną:




  • DST 25.48km
  • Czas 01:10
  • VAVG 21.84km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bo pogodoodpornym trzeba być ;DDD

Środa, 5 września 2007 · dodano: 05.09.2007 | Komentarze 0

Wczoraj rano gdy wstałem z łóżka już padał deszcz:/, przez cały dzień pogoda się nie zmieniła, chociaż czekałem tylko na chwilkę jako takiej pogody.
Dzisiaj rano gdy wstałem z łóżka pogoda była taka sama jak wczoraj://, ale... popołudniu na chwilkę przestało padać i to mi wystarczyło (a to dlatego że nie lubię wychodzić na rower w deszcz, ale potrzebuję choć chwilkę przejechać się na sucho by się rozgrzać- później już mogę jeździć:DD)- od razu wskoczyłem w jakieś ciepłe ubranko i na rowerek, bo w domu już nie mogłem wysiedzieć;)
Przez godzinę jeździło się fajnie i nawet nie przeszkadzała mi temperatura (10*) i ciągle towarzysząca mi deszczowa mgiełka. Dopiero pod koniec, gdy trochę przemokłem zaczęło się robić zimno brr....:/
Pokręciłem się po mieście+ zalew i Lisia Góra.
Mam tylko nadzieję że się po tym nie pochoruje...;)




  • DST 77.28km
  • Teren 8.00km
  • Czas 03:11
  • VAVG 24.28km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzisiaj spoko pogoda do jazdy na rowerku:D

Niedziela, 2 września 2007 · dodano: 02.09.2007 | Komentarze 3

Wypogodziło się, wiatr tylko lekki sobie powiewał.
Kilka lajtowych podjazdów- ogólnie fajnie się jeździło, ale teraz czas uderzyć na miasto... :D

Trasa:
Rzeszów- Zwięczyca- Kielanówka- Racławówka- Niechobrz- Przedmieście Czudeckie- Wielki Las- Pyrówki- Pstrągowa- Czudec- Wyżne- Babica- Lubenia- Straszydle- Hermanowa- Tyczyn- Biała- Rzeszów

Zdjęć nie chciało mi się robić dzisiaj dlatego tylko jedno, które pokazuje mniej więcej jakimi terenami jeździłem:


Kategoria 50-100km, Tu i tam, Fotki


  • DST 43.21km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:11
  • VAVG 19.79km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Capoeira na 3 Maja:DD

Piątek, 31 sierpnia 2007 · dodano: 31.08.2007 | Komentarze 0

..czyli pokaz na który załapałem się przypadkiem podczas wieczornej jazdy po mieście (ulica 3 Maja)- taki z jakimiś brazylijskimi śpiewami i tancerzami rodem z Ameryki Południowej:DD
Muszę przyznać, że goście byli nie źle wygimnastykowani- raczej nie dałbym rady powtórzyć tych wszystkich figur, skoków i wymachów nogami wyżej niż głowy widzów;DD

Na zdjęciach zbyt dużo nie widać, bo stałem za tłumem, robiłem komórką i na dodatek ten taniec jest baaardzo szybki- ciężko ich było uchwycić;)


A tak po za tym to śmigałem głównie w okolicach Rzeszowa + załatwianie spraw na mieście w tempie iście spacerowym:P

EDIT:
Zauwarzyłem właśnie, że to już koniec sierpnia i chociaż odpadło trochę dni z powodu ręki to jednak sporo tych kilometrów udało się nakręcić:DD- nawet przekroczyłem 1000;P




  • DST 105.12km
  • Teren 14.00km
  • Czas 04:47
  • VAVG 21.98km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trochę na raty, ale dystans wyszedł niczego sobie:DD

Czwartek, 30 sierpnia 2007 · dodano: 30.08.2007 | Komentarze 3

Najpierw koło południa wypad z Mateuszem do koleżanki do Krasnego w celu wyserwisowania rowerku:)- mam nadzieję, że wszystko będzie działać jak należy:)
[P.S.- polecamy się na przyszłość- dla dziewczyn serwis gratis ;PP] i przy okazji podziękowania za obiadek:)
Chwila odpoczynku w domu i na rowerek, bo nie można marnować takiej ładnej pogody:)

Wypad już samemu ścieżką wzdłuż Wisłoka- Zwięczyca (tu minąłem się z Dominikiem (miciu22))- Boguchwała- mostek linowy- Budziwój- Hermanowa- Przylasek- Hermanowa- kierunek--> Straszydle, ale nie dojechałem tam, bo wcześniej odbiłem w las, znalazłem czarny szlak:DD i postanowiłem nim pojechać- najpierw trochę przez las, a następnie drogą szczytem górki z pięknym widokiem, który się roztaczał naokoło:)) i zjazd do Błażowej, a później to już kierunek na Rzeszów, czyli przez Błażową Dolną, Borek Nowy, Borek Stary, Kielnarową, Tyczyn i Białą + rundka przez Zalesie i Słocinę no i oczywiście standardowo przez miasto:DD

Ostatni wypad już po 20 z Mateuszem w poszukiwaniu mocnych wrażeń:DD
Pojechaliśmy po ciemku do lasu na Lisiej Górze, a że było lekka mgiełka to księżyc nie dawał takiego światła i w lesie było na prawdę ciemno... Aż zrobiło mi się ciepło, chociaż jeśli chodzi o temperaturę to nie było za wesoło (pewnie nie wiele powyżej 10*,a może poniżej;DD- zapomniałem sprawdzić;) W każdym bądź razie adrenalinka trochę skoczyła:D - tam to się można nawet własnego cienia przestraszyć...

Kilka zdjęć z wypady numer 2;)





  • DST 64.22km
  • Teren 13.50km
  • Czas 02:59
  • VAVG 21.53km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na raty

Środa, 29 sierpnia 2007 · dodano: 29.08.2007 | Komentarze 1

Z rana chwilkę pośmigałem sobie po Rzeszowie i najbliższej okolicy (w tempie spacerowym;), a dokładnie to eksplorowałem drugi brzeg zalewu na Wisłoku, gdzie raczej nie można spotkać rowerzystów (bo ścieżki są strasznie zarośnięte), a co najwyżej wędkarzy:)
Jakoś się kawałek przebijałem się przez zarośla i pokrzywy większe ode mnie (później wszystko mnie swędziało;//), ale trzeba było wracać (przy okazji mały wyścig z autobusem;DD), bo musiałem się stawić u chirurga na oficjalne zakończenie leczenia:DD- czyli teoretycznie już koniec kontuzji;P (w praktyce to ścięgna nadal jeszcze trochę bolą:/ ale mam nadzieję, że to za nie długo przejdzie)
[27km]

Nad zalewem:



Drugi przejazd dzisiaj- uderzyłem mocnym tempem na podjazd na Słocinę (22-26km/h), ale forma jeszcze nie pozwala na atakowanie 150m przewyższenia takim tempem;) i brakło trochę sił w drugiej części:/ (prędkość spadła do 16-20km/h:/), później przejazd szutrem przez Matysówkę i zjazd do Tyczyna. Następnie Budziwój, Boguchwała, Zwięczyca, Wisłok i przez miasto do domku:D
[37km]

Widok na Rzeszów ze Słociny (trochę słabo widać:/ bo zdjęcie jak zwykle z komórki):




  • DST 54.78km
  • Teren 2.50km
  • Czas 02:40
  • VAVG 20.54km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Plątanie + nocna jazda

Wtorek, 28 sierpnia 2007 · dodano: 28.08.2007 | Komentarze 1

Nic ciekawego do tej pory- ogólnie plątanie się po mieście po sklepach rowerowych (w końcu zakupiłem oświetlenie:DDD), z kolegą do Ery, na Lisią. (25km)

Kilka fotek z nad zalewu:


Pewnie jeszcze dojdzie trochę km...

No i była jeszcze nocna jazda w celu przetestowania oświetlenia. Pojechaliśmy z Mateuszem nad zalew na Wisłoku i do lasu na Lisiej Górze- ojjj tam to było ciemno (sam chyba nigdy bym tam nie pojechał) +plątanie się po mieście:D
Ale zimno się zrobiło- jak wróciłem do domu to było 13*C- normalnie zima:/// brrr..