Info
Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 102730.07 kilometrów w tym 8000.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.65 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 707743 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Listopad6 - 0
- 2024, Październik7 - 0
- 2024, Wrzesień8 - 0
- 2024, Sierpień10 - 0
- 2024, Lipiec9 - 0
- 2024, Czerwiec10 - 0
- 2024, Maj15 - 0
- 2024, Kwiecień11 - 1
- 2024, Marzec9 - 0
- 2024, Luty7 - 0
- 2024, Styczeń3 - 0
- 2023, Grudzień6 - 0
- 2023, Listopad4 - 0
- 2023, Październik7 - 0
- 2023, Wrzesień7 - 0
- 2023, Sierpień9 - 0
- 2023, Lipiec14 - 0
- 2023, Czerwiec6 - 0
- 2023, Maj8 - 0
- 2023, Kwiecień10 - 0
- 2023, Marzec4 - 1
- 2023, Luty3 - 0
- 2023, Styczeń8 - 0
- 2022, Grudzień3 - 0
- 2022, Listopad5 - 0
- 2022, Październik9 - 0
- 2022, Wrzesień4 - 0
- 2022, Sierpień9 - 0
- 2022, Lipiec9 - 0
- 2022, Czerwiec10 - 1
- 2022, Maj7 - 0
- 2022, Kwiecień10 - 1
- 2022, Marzec11 - 0
- 2022, Luty8 - 0
- 2022, Styczeń9 - 0
- 2021, Grudzień3 - 0
- 2021, Listopad7 - 0
- 2021, Październik5 - 0
- 2021, Wrzesień9 - 0
- 2021, Sierpień8 - 3
- 2021, Lipiec9 - 0
- 2021, Czerwiec10 - 0
- 2021, Maj9 - 0
- 2021, Kwiecień12 - 1
- 2021, Marzec8 - 0
- 2021, Luty5 - 0
- 2021, Styczeń5 - 0
- 2020, Grudzień7 - 0
- 2020, Listopad9 - 0
- 2020, Październik4 - 0
- 2020, Wrzesień4 - 0
- 2020, Sierpień9 - 0
- 2020, Lipiec10 - 0
- 2020, Czerwiec8 - 0
- 2020, Maj9 - 3
- 2020, Kwiecień14 - 5
- 2020, Marzec11 - 4
- 2020, Luty5 - 0
- 2020, Styczeń1 - 0
- 2019, Grudzień3 - 0
- 2019, Listopad3 - 5
- 2019, Październik2 - 0
- 2019, Wrzesień7 - 1
- 2019, Sierpień10 - 0
- 2019, Lipiec7 - 0
- 2019, Czerwiec13 - 0
- 2019, Maj8 - 0
- 2019, Kwiecień5 - 0
- 2019, Marzec8 - 0
- 2019, Luty5 - 1
- 2018, Listopad3 - 0
- 2018, Październik5 - 1
- 2018, Wrzesień9 - 1
- 2018, Sierpień10 - 0
- 2018, Lipiec9 - 0
- 2018, Czerwiec9 - 3
- 2018, Maj10 - 0
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec6 - 1
- 2018, Luty1 - 0
- 2018, Styczeń4 - 1
- 2017, Grudzień1 - 0
- 2017, Listopad1 - 0
- 2017, Październik5 - 0
- 2017, Wrzesień11 - 0
- 2017, Sierpień7 - 0
- 2017, Lipiec11 - 0
- 2017, Czerwiec12 - 14
- 2017, Maj11 - 2
- 2017, Kwiecień11 - 0
- 2017, Marzec10 - 2
- 2016, Listopad4 - 0
- 2016, Październik1 - 0
- 2016, Wrzesień8 - 0
- 2016, Sierpień14 - 7
- 2016, Lipiec13 - 5
- 2016, Czerwiec12 - 3
- 2016, Maj15 - 0
- 2016, Kwiecień11 - 0
- 2016, Marzec6 - 0
- 2016, Luty1 - 0
- 2016, Styczeń1 - 0
- 2015, Grudzień5 - 1
- 2015, Listopad1 - 0
- 2015, Październik4 - 0
- 2015, Wrzesień5 - 0
- 2015, Sierpień4 - 2
- 2015, Lipiec20 - 11
- 2015, Czerwiec11 - 5
- 2015, Maj8 - 2
- 2015, Kwiecień10 - 0
- 2015, Marzec3 - 0
- 2015, Luty2 - 4
- 2015, Styczeń1 - 3
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik2 - 3
- 2014, Wrzesień3 - 1
- 2014, Sierpień10 - 3
- 2014, Lipiec10 - 2
- 2014, Czerwiec7 - 1
- 2014, Maj10 - 12
- 2014, Kwiecień9 - 2
- 2014, Marzec6 - 7
- 2014, Luty2 - 1
- 2014, Styczeń4 - 2
- 2013, Grudzień4 - 2
- 2013, Wrzesień2 - 7
- 2013, Sierpień4 - 0
- 2013, Lipiec14 - 10
- 2013, Czerwiec8 - 0
- 2013, Maj10 - 2
- 2013, Kwiecień8 - 8
- 2012, Grudzień1 - 2
- 2012, Listopad1 - 13
- 2012, Wrzesień1 - 0
- 2012, Sierpień13 - 2
- 2012, Lipiec21 - 14
- 2012, Czerwiec19 - 46
- 2012, Maj20 - 22
- 2012, Kwiecień12 - 16
- 2012, Marzec13 - 28
- 2012, Luty2 - 4
- 2012, Styczeń2 - 4
- 2011, Grudzień5 - 21
- 2011, Listopad16 - 42
- 2011, Październik22 - 11
- 2011, Wrzesień24 - 25
- 2011, Sierpień20 - 34
- 2011, Lipiec26 - 43
- 2011, Czerwiec26 - 31
- 2011, Maj19 - 37
- 2011, Kwiecień21 - 47
- 2011, Marzec20 - 26
- 2011, Luty8 - 52
- 2011, Styczeń13 - 51
- 2010, Grudzień8 - 24
- 2010, Listopad22 - 74
- 2010, Październik22 - 25
- 2010, Wrzesień24 - 35
- 2010, Sierpień27 - 69
- 2010, Lipiec22 - 66
- 2010, Czerwiec22 - 43
- 2010, Maj13 - 24
- 2010, Kwiecień12 - 21
- 2010, Marzec28 - 61
- 2010, Luty7 - 11
- 2009, Grudzień7 - 28
- 2009, Listopad10 - 26
- 2009, Październik4 - 11
- 2009, Wrzesień13 - 38
- 2009, Sierpień21 - 29
- 2009, Lipiec27 - 40
- 2009, Czerwiec8 - 7
- 2009, Maj10 - 46
- 2009, Kwiecień13 - 45
- 2009, Marzec8 - 23
- 2009, Luty1 - 4
- 2008, Grudzień5 - 18
- 2008, Listopad9 - 28
- 2008, Październik11 - 47
- 2008, Wrzesień17 - 48
- 2008, Sierpień18 - 66
- 2008, Lipiec15 - 60
- 2008, Czerwiec26 - 80
- 2008, Maj27 - 151
- 2008, Kwiecień24 - 172
- 2008, Marzec25 - 218
- 2008, Luty25 - 193
- 2008, Styczeń9 - 74
- 2007, Grudzień8 - 46
- 2007, Listopad12 - 70
- 2007, Październik22 - 85
- 2007, Wrzesień26 - 55
- 2007, Sierpień21 - 35
- 2007, Lipiec4 - 15
- 2007, Czerwiec27 - 32
- 2007, Maj29 - 54
- 2007, Kwiecień25 - 25
- 2007, Marzec26 - 9
- 2007, Luty9 - 0
- 2007, Styczeń10 - 0
Fotki
Dystans całkowity: | 39637.92 km (w terenie 4151.20 km; 10.47%) |
Czas w ruchu: | 1857:43 |
Średnia prędkość: | 21.12 km/h |
Maksymalna prędkość: | 89.27 km/h |
Suma podjazdów: | 241378 m |
Maks. tętno maksymalne: | 184 (98 %) |
Maks. tętno średnie: | 160 (86 %) |
Suma kalorii: | 221084 kcal |
Liczba aktywności: | 552 |
Średnio na aktywność: | 71.81 km i 3h 26m |
Więcej statystyk |
- DST 129.63km
- Teren 13.00km
- Czas 06:01
- VAVG 21.55km/h
- VMAX 57.40km/h
- Temperatura 26.0°C
- Podjazdy 1040m
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Dębica
Wtorek, 25 sierpnia 2009 · dodano: 25.08.2009 | Komentarze 11
Założenie na dzisiaj: ponad 100km,
Miejsce docelowe: Dębica,
Plan: dojechać po górkach, powrót po płaskim,
Wykonanie: 100% :D:)
Jak pomyślałem tak zrobiłem;P z racji zapowiedzi ładnej pogody na dzisiaj (ładnie mnie przypiekło słonko- jeszcze czuję;) i wolnego czasu musiałem w końcu pojechać gdzieś dalej, bo już wieki nie zrobiłem żadnej setki. Było sporo szukania po mapie gdzie jestem, ale w końcu trafiłem tam gdzie chciałem, tak jak chciałem;) Pierwsza część z założenia miała obfitować w górki i tak było;) Chyba 4 dość duże podjazdy po drodze plus sporo mniejszych całkowicie zaspokoiły poją chęć jazdy po górkach;P Miałem też widok na (jeśli się nie mylę) górę Chełm- najwyzszy szczyt na terytorium dawnego województwa rzeszowskiego (528m). Po drodze do Dębicy zachaczyłem jeszcze o miejscowość Mała gdzie na szczycie góry znajduje się pomnik Jezusa podobny do tego jaki jest w Rio de Janeiro:) Tam też skonsumowałem moje zapasy kanapek;P następny przystanek na jedzenie to już Dębica:) i później dość monotonny powrót z zahaczeniem Pustek, miejsca gdzie znajdował się hitlerowski obóz zagłady.
Trasa: Rzeszów- Przybyszówka- Bzianka- Nosówka- Zgłobień- Wola Zgłobieńska- Nockowa- Iwierzyce- Wiercany- Zagorzyce- Broniszów- Łączki Kucharskie- Niedźwiada- Mała- Stasiówka- Dębica- Pustynia- Kozłów- Brzeźnica- Osiedle Pustków- Ocieszyn- Ocieka- Żdżary- Kamionka- Ruda- Czarna Sędziszowska- Czekaj- Bratkowice- Mrowla- Rudna Wielka- Dworzysko- Rzeszów
I parę fotek.. choć nie miałem dzisiaj jakoś weny na fotografowanie..W kierunku Nockowej
© azbest87W czasie podjazdu..
© azbest87Na górce przed Zagorzycami
© azbest87Pod pomnikiem w Małej
© azbest87Chwila odpoczynku
© azbest87Widok spod pomnika, później jechałem tymi górkami na horyzoncie
© azbest87Ślepy zaułek;)
© azbest87Pomnik w Dębicy
© azbest87
A takim bilboardem zostałem przywitany w Dębicy;) co prawda czasem jeżdżę dość szybko i może trochę nieostroznie, ale zabójczy nie jestem:P nie trzeba od razu mi grozić;) ewidentnie ktoś naruszył moje dobre imię:PAzbest;)
© azbest87
- DST 53.36km
- Teren 12.00km
- Czas 02:24
- VAVG 22.23km/h
- VMAX 68.20km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Parę góreczek i trochę błota:)
Poniedziałek, 24 sierpnia 2009 · dodano: 24.08.2009 | Komentarze 0
Cały dzień zachmurzone niebo, ale po południu się ładnie rozpogodziło tak więc wybrałem się na przejażdżkę po okolicach Rzeszowa:) Na pierwszy ogień poszedł podjazd na Kielanówke, zjazd koło kościoła w Zabierzowie (v-max;), następnie asfaltem do Woli Zgłobieńskiej (dobre tempo bo po około 20km miałem średnią prawie 27). Odbiłem gdzieś w bok na szuter, później po błocie przez las pod następną górkę, aż w końcu wyjechałem w Wielkim Lesie. Próbowałem jechać wolniej i uważnie żeby się nie pobrudzić, no i.. wszystko nadaje się do prania;P Asfaltem zjazd do Czudca i podjazd na Babią Górę od strony Babicy (stromo było;) stamtąd na Grochowiczną i zjazd do Lutoryża- stromy zjazd po dużych, luźnych i mokrych kamieniach skończył się na krzakach w rowie;P musiałem śmiesznie wyglądać gdy z stamtąd wyłaziłem;P bez obrażeń poza zdarciem strupa na kolanie z ostatniej wywrotki:/ Następnie chwila u dziadków, zjadłem sernik :D i do domu przy powoli zapadającym zmroku.
Mimo paru góreczek nawet dobrze się jechało:) tylko moje już trochę starte opony nie pozwalając zbytnio poszaleć w trudniejszym terenie jak i po błocie (bo czuję się jak na lodzie;P)
I jedna fota gdzieś tam w lesie.. w sumie sam nie pamiętam gdzie ją zrobiłem;PGdzieś w lesie:)
© azbest87
- DST 23.00km
- Teren 12.00km
- Temperatura 25.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Pieniny- Przełom Dunajca
Czwartek, 20 sierpnia 2009 · dodano: 24.08.2009 | Komentarze 8
Parę dni spędzone w Pieninach, co prawda bez rowera, ale od czego są wypożyczalnie:D Taki więc razem z Martą pożyczyliśmy sobie rowerki i ruszylismy ze Szczawnicy, przełomem Dunajca do Czerwonego Klasztoru:) i powrót tą samą drogą:) Dwa lata temu zaliczyłem spływ od strony wodnej;) i wtedy siedziałem sobie na łodzi z ręką w gipsie i tylko patrzyłem jak ludzie sobie śmigają brzegiem na rowerach;) Postanowiłem tam wrócić i zaliczyć przełom na rowerze:) i udało się:) co prawda nie na swoim, ale rower to rower:)
Kilometry podane w przybliżeniu;)
Widoki w czasie jazdy niepowtarzalne:) co kawałek się zatrzymywaliśmy żeby porobić zdjęć:) i trasa wzdłuż Dunajca nie jest zbyt wymagająca dlatego każdy bez problemu może się na nią wybrać:) wrażenia niezastąpione:)
I oczywiście trochę fot z jeżdżenia:)Przy wjeździe do parku narodowego
© azbest87Spływ
© azbest87Widoki po drodze nawet niczego sobie:D
© azbest87Gra świateł..
© azbest87Z widokiem na Trzy Korony od strony Czerwonego Klasztoru
© azbest87
- DST 52.59km
- Teren 13.00km
- Czas 02:28
- VAVG 21.32km/h
- VMAX 39.60km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Do domu..
Poniedziałek, 17 sierpnia 2009 · dodano: 17.08.2009 | Komentarze 0
Po weekendzie spędzonym w Kolbuszowej:)) powrót do Rzeszowa:) Trochę okrężną drogą ale przynajmniej mogłem się kawałek przejechać:) tylko strasznie niewygodnie się jedzie z całym wypchanym plecakiem;) Pojechałem koło zalewu w Werynii, polami do Dzikowca;) gdzieś na Kłapówkę.. źle skręciłem i.. wyjechałem w Kolbuszowej Górnej;P czyli niedaleko miejsca skąd wyjechałem;P później kawałek główną drogą do Kupna i skręt na Poręby Kupieńskie, lasem do Bratkowic i następnie prosto na Rzeszów przez Mrowlę, Rudną Wielką i Dworzysko. Ogólnie pogoda spoko.. wiatr zachodni to w sumie mi akurat bardzo nie przeszkadzał;) ale po zejściu z rowera zalało mnie bo raczej dość gorąco było;)
I jeszcze komórkowa fota z nad zalewu w Werynii:Zalew w Werynii
© azbest87
- DST 82.11km
- Teren 15.00km
- Czas 03:59
- VAVG 20.61km/h
- VMAX 54.90km/h
- Temperatura 26.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Rezerwat Przyrody Wilcze
Poniedziałek, 10 sierpnia 2009 · dodano: 10.08.2009 | Komentarze 1
Wolny dzień po weekendowym byczeniu się;P i to jeszcze z piękną pogodą, więc trzeba było go wykorzystać w sposób rowerowy:) Kolana odpoczęły przez weekend i praktycznie nie bolały, więc postanowiłem je sprawdzić:P Ambitnie zaplanowałem wypad na Wilcze przez Przylasek:) jak by jednak nogi nie dały rady to mogłem wcześniej skończyć trasę;) ale było spoko:)
Do Przylasku towarzyszył mi brat (jakieś 4,5km asfaltowego podjazdu dało się odczuć;) niedaleko kapliczki (gdzie uzupełniłem zapas wody:) rozłączyliśmy się- on pojechał na Tyczyn przez Hermanową, a ja na zjazd przez las w stronę Straszydla:) zaopatrzyłem się tam w sklepie i następna górka;), najpierw jakieś 3km podjazdu po asflacie po czym odbicie na leśne szutry i kierunek Wilcze:) w lesie mimo słońca leży trochę błota:) które po części zabrałem ze sobą jako pamiątka z wycieczki:PP ale ogólnie byłem nawet czysty:) Widoki ze szczytu jak zawsze wspaniałe:) w końcu to najwyższa górka w okolicach Rzeszowa:) Według różnych źródeł 506 albo 510 metrów:) Na górze zjadłem tryumfalnego Snickersa:P trochę odpocząłem i zjazd po drugiej stronie górki:) było stromo ale kręta droga nie pozwoliła się rozpędzić:/ dlatego v-max taki ooo...;) Po drodze do Niebylca zachaczyłem jeszcze o muzeum Juliana Przybosia:) taka stara chałupa rodem ze skansenu:) Od Niebylca do Wyżnego główną drogą, a stamtąd już bocznymi, aż do Rzeszowa.
Gdzieś w Połomii minąłem jeszcze jakichś gości na rowerach na slickach.. wyglądali na jakichś turystów bo mieli dośc wypchane plecaki. Najpierw pojechałem chwilę w tunelu, a później ich wyprzedziłem tak żeby oni mogli pojechać za mną, ale byli jacyś nie kumaci.. jeden się chwilę trzymał, a później mnie wyprzedził jakby się chciał ścigać;) kawałek pojechałem za nim z prędkością ponad 40km/h, ale odbiłem na boczną drogę przed mostem w Wyżnem.
No i oczywiście jak przystało na dalszy wypad- fotorelacja:) przy takich widokach zdjęć nie mogło zabraknąć:)Kapliczka w Przylasku
© azbest87Mój dzisiejszy cel na horyzoncie
© azbest87Widok przy podjeździe ze Straszydla w stronę Lecki
© azbest87Wspinając się przez las
© azbest87Gdzieś w lesie
© azbest87Zaczyna się rezerwat:) do szczytu już niedaleko:)
© azbest87Krzyż na szczycie
© azbest87Kwiatek pod krzyżem..
© azbest87Dwa kwiatki pod krzyżem;P
© azbest87I znowu:P
© azbest87Widok ze szczytu- góry??:)
© azbest87Odpoczynek..
© azbest87Z góry po raz kolejny..
© azbest87Widok gdzieś w stronę Krosna..
© azbest87Chmury z góry;)
© azbest87W muzeum Juliana Przybosia
© azbest87
- DST 21.46km
- Teren 3.00km
- Czas 01:19
- VAVG 16.30km/h
- VMAX 31.00km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Odkrywanie Lisiej Góry na nowo:)
Piątek, 7 sierpnia 2009 · dodano: 07.08.2009 | Komentarze 2
Całkowicie rekreacyjna jazda.. nie chciałem przesilać kontuzjowanych kolan;) więc jechałem spacerowym tempem z przystankami i wygrzewaniem się do słońca nad zalewem;P Na Lisiej Górze zobaczyłem że powstała ścieżka przyrodnicza- w końcu to rezerwat:) dowiedziałem się kilku ciekawych rzeczy.. np. że jest tam aż 10 drzew uznanych za pomniki przyrody z czego największe ma ponad 6 metrów w obwodzie;) a do tej pory jakoś nigdy nie zwróciłem na to uwagi;) Poza tym to jeszcze szwędanie się koło zalewu i trochę po mieście.. na parkingu na Podpromiu rozłożyły się ekipy w związku z Rajdem Rzeszowskim:)Ścieżka przyrodnicza na Lisiej Górze
© azbest87
- DST 53.16km
- Teren 12.00km
- Czas 02:24
- VAVG 22.15km/h
- VMAX 74.20km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Praca + Wielki Las
Poniedziałek, 3 sierpnia 2009 · dodano: 06.08.2009 | Komentarze 3
Najpierw z rana do Mogielnicy za główną drogą do roboty.. po 6.. mordercza godzina jak dla mnie;P i późnij po robocie z bratem po tamtejszej okolicy:) Najpierw lasem z Mogielnicy na górkę w Niechobrzu.. następnie kawałek na szlak dookoła Czudca aż do Wielkiego Lasu stamtąd zjazd w okolice Czudca (tutaj v-max:D) ponad 4 km zjazdu z czego poława to szuter.. Przekąska w Czudcu i przez Podzamcze do Wyżnego.. boczną drogą do Babicy i wzdłuż głównej do Mogielnicy..Zachód słońca nad górką w Niechobrzu od strony Mogielnicy..
© azbest87
- DST 31.19km
- Teren 12.00km
- Czas 01:42
- VAVG 18.35km/h
- VMAX 66.20km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Porót do Rzeszowa..
Sobota, 1 sierpnia 2009 · dodano: 02.08.2009 | Komentarze 0
Powrót od babci z mogielnicy do Rzeszowa razem z bratem.. Na weekend do domu.. u babci miałem blizej do roboty więc niewykluczone że jeszcze tam pomieszkam;)
Postanowilismy jechać sporą część niebieskim szlakiem dookoła gminy Boguchwała. Zaczęliśmy od Mogielnicy.. podjazd na górkę w Niechobrzu niedaleko krzyża.. później koło wyciągu.. zgubiliśmy szalk, ale po zjechaniu z górki sam się znalazł:P Później gdzieś przez Zgłobień i znowu zgubilismy szlak:P i wyjechalismy na jakichś górkach gdzie było brak cywilizacji:P Zjechaliśmy w końcu chyba gdzieś koło Nosówki.. i stamtąd już głównymi drogami do Rzeszowa przez Bizankę i Przybyszówkę;)Widok gdzieś w Niechobrzu
© azbest87Widok w stronę Krzyża Milenijnego w Niechobrzu
© azbest87Brat na szczycie- trzeba przyznać- niemałej góreczki:P
© azbest87
- DST 64.27km
- Teren 16.00km
- Czas 02:59
- VAVG 21.54km/h
- VMAX 66.50km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
W końcu trochę górek..
Poniedziałek, 20 lipca 2009 · dodano: 20.07.2009 | Komentarze 6
Drugi wypad dzisiaj tym razem już pozamiejski w celach rekreacyjnych:P
Założeniem było pojeździć troszkę po górkach, bo niższa temperatura niż ostatnio bardziej sprzyjała jeździe, no i dawno już nie jeździłem w górzystym terenie:) Poza tym napatrzyłem się trochę na zdjęcia na BS i brakowało mi tych widoków z górek:) Tak więc na pierwszy ogień oczywiście las w Słocinie i przejazd na Magdalenkę:) Na szczycie niedaleko kościółka chyba będa stawiać wiatraki prądotwórcze:) Przynajmniej na to mi wyglądają fundamenty, które tam zobaczyłem:) Później mega zjazd po małym szuterku (tutaj mój v-max z dzisiaj:D) droga akurat była dopiero co wyrównana przez walec i była niewiele gorsza do jazdy niż asfalt:D no może przyczepność trochę gorsza..;P zwłaszcza gdy wjechałem tam gdzie było więcej kamyczków.. trochę czułem jak mi rower nosi;) co przy ponad 60km/h nie jest takie zabawne;) Tak w ogóle to cały czas poruszałem się mniej więcej wzdłuż czerwonego szlaku od Rzeszowa i tak aż do Albigowej. Później następny zjazd gdzieś w Woli Rafałowskiej..(chyba był zielony szlak;) tutaj coś ponad 60km/h i podjazd w stronę Borówek:)( i tu jazda bodajże niebieskim szlakiem;) a co górka to lepsze widoki:) Chciałem zjechać do Chmielnika, ale się zapędziłem na zjeździe i skręciłem w lewo;P i zjechałem nie z tej strony górki co chciałem;) zobaczyłem że jestem niedaleko sanktuarium w Borku Starym, więc postanowiłem jeszcze sobie podjechać pod górkę w stronę Kościoła:) Stamtąd już powoli powrót do domu uciekając przed ciemnymi, burzowymi chmurami.. na szczęście deszczu z nich nie było:) albo po prostu mnie nie sięgnął:) Niedaleko ścieżki nad zalewem spotkałem jeszcze Micia który akurat wybierał się w trasę:) A w domu rozkręciłem z Mateuszem tylną piastę, bo coś mi zacząła doskwierać w niej dzisiaj.. wymieniłem parę kulek w łożysku i powinno śmigać:)
Trasa:
Rzeszów- Słocina- Magdalenka- Albigowa Honie- Wola Rafałowska- Zabratówka- Borówki- Borek Stary- Kielnarowa- Tyczyn- Budziwój- Boguchwała- Zwięczyca- zalew- dom:)
I jakieś tam komórkowe foty:)Na Magdalence
© azbest87Na tej drodze przed chwilą był v-max:)
© azbest87Widok z Borówek
© azbest87Ta chmura mnie straszyła.. następna była gorsza;)
© azbest87Kościół w Borku Starym
© azbest87
Kapliczka przykościelna trochę przeszkadza w widoku;) ale ciężko inaczej zrobić zdjęcie bo przed wejściem jest dośc duża skarpa..Dróżka do cudownego źródełka w Borku
© azbest87
Łącznie z dystansem z rana wyszło mi dzisiaj prawie 90km:) dawno tyle nie jeździłem:)
- DST 50.48km
- Teren 5.00km
- Czas 02:36
- VAVG 19.42km/h
- VMAX 50.80km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Miało być tylko kawałek po mieście..;)
Wtorek, 14 lipca 2009 · dodano: 14.07.2009 | Komentarze 2
Wychodząc na rower miałem w planach tylko standardową pętelkę po mieście, ale parę zbiegów okoliczności popchnęło mnie kawałek dalej;)
Najpierw przed zaporą spotkałem Przemka, który akurat jechał w stronę zalewu taki więc pojechaliśmy razem z zamiarem wyjechania kawałek za miasto w stronę mostku linowego w Boguchwale. Zamiast wracać stamtąd bocznymi drogami udalismy się jeszcze do Tyczyna i dopiero w tedy przez Budziwój do Rzeszowa. Jadąc przez centrum zadzwonił Mateusz czy nie mam ochoty na chwilę jazdy po mieście:) Poczekałem na niego na ulicy 3 Maja i ruszyliśmy jeszcze wieczorową porą nad zalew i Lisią. Komary cięły już niemiłosiernie i muszę przyznać że dzisiaj od rana nakarmiłem przynajmniej kilkanaście tych owadów:/Pałac w Tyczynie
© azbest87