Info

Suma podjazdów to 721870 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Kwiecień3 - 0
- 2025, Marzec8 - 0
- 2025, Luty6 - 0
- 2025, Styczeń9 - 0
- 2024, Grudzień8 - 2
- 2024, Listopad6 - 0
- 2024, Październik7 - 0
- 2024, Wrzesień8 - 0
- 2024, Sierpień10 - 0
- 2024, Lipiec9 - 0
- 2024, Czerwiec10 - 0
- 2024, Maj15 - 0
- 2024, Kwiecień11 - 1
- 2024, Marzec9 - 0
- 2024, Luty7 - 0
- 2024, Styczeń3 - 0
- 2023, Grudzień6 - 0
- 2023, Listopad4 - 0
- 2023, Październik7 - 0
- 2023, Wrzesień7 - 0
- 2023, Sierpień9 - 0
- 2023, Lipiec14 - 0
- 2023, Czerwiec6 - 0
- 2023, Maj8 - 0
- 2023, Kwiecień10 - 0
- 2023, Marzec4 - 1
- 2023, Luty3 - 0
- 2023, Styczeń8 - 0
- 2022, Grudzień3 - 0
- 2022, Listopad5 - 0
- 2022, Październik9 - 0
- 2022, Wrzesień4 - 0
- 2022, Sierpień9 - 0
- 2022, Lipiec9 - 0
- 2022, Czerwiec10 - 1
- 2022, Maj7 - 0
- 2022, Kwiecień10 - 1
- 2022, Marzec11 - 0
- 2022, Luty8 - 0
- 2022, Styczeń9 - 0
- 2021, Grudzień3 - 0
- 2021, Listopad7 - 0
- 2021, Październik5 - 0
- 2021, Wrzesień9 - 0
- 2021, Sierpień8 - 3
- 2021, Lipiec9 - 0
- 2021, Czerwiec10 - 0
- 2021, Maj9 - 0
- 2021, Kwiecień12 - 1
- 2021, Marzec8 - 0
- 2021, Luty5 - 0
- 2021, Styczeń5 - 0
- 2020, Grudzień7 - 0
- 2020, Listopad9 - 0
- 2020, Październik4 - 0
- 2020, Wrzesień4 - 0
- 2020, Sierpień9 - 0
- 2020, Lipiec10 - 0
- 2020, Czerwiec8 - 0
- 2020, Maj9 - 3
- 2020, Kwiecień14 - 5
- 2020, Marzec11 - 4
- 2020, Luty5 - 0
- 2020, Styczeń1 - 0
- 2019, Grudzień3 - 0
- 2019, Listopad3 - 5
- 2019, Październik2 - 0
- 2019, Wrzesień7 - 1
- 2019, Sierpień10 - 0
- 2019, Lipiec7 - 0
- 2019, Czerwiec13 - 0
- 2019, Maj8 - 0
- 2019, Kwiecień5 - 0
- 2019, Marzec8 - 0
- 2019, Luty5 - 1
- 2018, Listopad3 - 0
- 2018, Październik5 - 1
- 2018, Wrzesień9 - 1
- 2018, Sierpień10 - 0
- 2018, Lipiec9 - 0
- 2018, Czerwiec9 - 3
- 2018, Maj10 - 0
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec6 - 1
- 2018, Luty1 - 0
- 2018, Styczeń4 - 1
- 2017, Grudzień1 - 0
- 2017, Listopad1 - 0
- 2017, Październik5 - 0
- 2017, Wrzesień11 - 0
- 2017, Sierpień7 - 0
- 2017, Lipiec11 - 0
- 2017, Czerwiec12 - 14
- 2017, Maj11 - 2
- 2017, Kwiecień11 - 0
- 2017, Marzec10 - 2
- 2016, Listopad4 - 0
- 2016, Październik1 - 0
- 2016, Wrzesień8 - 0
- 2016, Sierpień14 - 7
- 2016, Lipiec13 - 5
- 2016, Czerwiec12 - 3
- 2016, Maj15 - 0
- 2016, Kwiecień11 - 0
- 2016, Marzec6 - 0
- 2016, Luty1 - 0
- 2016, Styczeń1 - 0
- 2015, Grudzień5 - 1
- 2015, Listopad1 - 0
- 2015, Październik4 - 0
- 2015, Wrzesień5 - 0
- 2015, Sierpień4 - 2
- 2015, Lipiec20 - 11
- 2015, Czerwiec11 - 5
- 2015, Maj8 - 2
- 2015, Kwiecień10 - 0
- 2015, Marzec3 - 0
- 2015, Luty2 - 4
- 2015, Styczeń1 - 3
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik2 - 3
- 2014, Wrzesień3 - 1
- 2014, Sierpień10 - 3
- 2014, Lipiec10 - 2
- 2014, Czerwiec7 - 1
- 2014, Maj10 - 12
- 2014, Kwiecień9 - 2
- 2014, Marzec6 - 7
- 2014, Luty2 - 1
- 2014, Styczeń4 - 2
- 2013, Grudzień4 - 2
- 2013, Wrzesień2 - 7
- 2013, Sierpień4 - 0
- 2013, Lipiec14 - 10
- 2013, Czerwiec8 - 0
- 2013, Maj10 - 2
- 2013, Kwiecień8 - 8
- 2012, Grudzień1 - 2
- 2012, Listopad1 - 13
- 2012, Wrzesień1 - 0
- 2012, Sierpień13 - 2
- 2012, Lipiec21 - 14
- 2012, Czerwiec19 - 46
- 2012, Maj20 - 22
- 2012, Kwiecień12 - 16
- 2012, Marzec13 - 28
- 2012, Luty2 - 4
- 2012, Styczeń2 - 4
- 2011, Grudzień5 - 21
- 2011, Listopad16 - 42
- 2011, Październik22 - 11
- 2011, Wrzesień24 - 25
- 2011, Sierpień20 - 34
- 2011, Lipiec26 - 43
- 2011, Czerwiec26 - 31
- 2011, Maj19 - 37
- 2011, Kwiecień21 - 47
- 2011, Marzec20 - 26
- 2011, Luty8 - 52
- 2011, Styczeń13 - 51
- 2010, Grudzień8 - 24
- 2010, Listopad22 - 74
- 2010, Październik22 - 25
- 2010, Wrzesień24 - 35
- 2010, Sierpień27 - 69
- 2010, Lipiec22 - 66
- 2010, Czerwiec22 - 43
- 2010, Maj13 - 24
- 2010, Kwiecień12 - 21
- 2010, Marzec28 - 61
- 2010, Luty7 - 11
- 2009, Grudzień7 - 28
- 2009, Listopad10 - 26
- 2009, Październik4 - 11
- 2009, Wrzesień13 - 38
- 2009, Sierpień21 - 29
- 2009, Lipiec27 - 40
- 2009, Czerwiec8 - 7
- 2009, Maj10 - 46
- 2009, Kwiecień13 - 45
- 2009, Marzec8 - 23
- 2009, Luty1 - 4
- 2008, Grudzień5 - 18
- 2008, Listopad9 - 28
- 2008, Październik11 - 47
- 2008, Wrzesień17 - 48
- 2008, Sierpień18 - 66
- 2008, Lipiec15 - 60
- 2008, Czerwiec26 - 80
- 2008, Maj27 - 151
- 2008, Kwiecień24 - 172
- 2008, Marzec25 - 218
- 2008, Luty25 - 193
- 2008, Styczeń9 - 74
- 2007, Grudzień8 - 46
- 2007, Listopad12 - 70
- 2007, Październik22 - 85
- 2007, Wrzesień26 - 55
- 2007, Sierpień21 - 35
- 2007, Lipiec4 - 15
- 2007, Czerwiec27 - 32
- 2007, Maj29 - 54
- 2007, Kwiecień25 - 25
- 2007, Marzec26 - 9
- 2007, Luty9 - 0
- 2007, Styczeń10 - 0
Krosno i okolice
Dystans całkowity: | 5192.22 km (w terenie 285.00 km; 5.49%) |
Czas w ruchu: | 234:16 |
Średnia prędkość: | 22.58 km/h |
Maksymalna prędkość: | 77.85 km/h |
Suma podjazdów: | 56560 m |
Maks. tętno maksymalne: | 178 (95 %) |
Maks. tętno średnie: | 156 (83 %) |
Suma kalorii: | 51113 kcal |
Liczba aktywności: | 114 |
Średnio na aktywność: | 48.53 km i 2h 03m |
Więcej statystyk |
- DST 43.64km
- Czas 01:39
- VAVG 26.45km/h
- VMAX 65.20km/h
- Temperatura 10.0°C
- Kalorie 1670kcal
- Podjazdy 445m
- Sprzęt FORT
- Aktywność Jazda na rowerze
Koło Cergowej
Czwartek, 19 marca 2020 · dodano: 19.03.2020 | Komentarze 4
Zapowiadała się ładna pogoda, więc zabrałem ze sobą rower do pracy i zrobiłem przyjemną pętelkę zaraz po robocie.
Start w Krośnie, następnie bocznymi drogami do Dukli i wzdłuż Cergowej z zaliczeniem dwóch podjazdów. Później zjazd przez Iwonicz i po głównej powrót do Krosna. Koło 17 nie było już tak przyjemnie jak w ciągu dnia, bo temperatura między górkami spadła już w okolice 10 stopni, ale dobra pogoda nadrabiała. No i towarzyszył mi całkiem fajny zachód słońca.
- DST 45.20km
- Czas 01:44
- VAVG 26.08km/h
- VMAX 55.10km/h
- Temperatura 25.0°C
- Kalorie 1072kcal
- Podjazdy 604m
- Sprzęt FORT
- Aktywność Jazda na rowerze
Deszczowa przeprawa
Sobota, 26 maja 2018 · dodano: 26.05.2018 | Komentarze 0
Dzisiaj niestety sobota pracująca, więc zabrałem rower ze sobą. Zaraz po robocie podjechałem sobie autem do Korczyny, szybkie przebieranie i na rozgrzewkę od razu podjazd na Prządki, czyli ponad 200 m w pionie. Pierwsza część szła całkiem spoko, ale im wyżej tym nogi kręciły się co raz gorzej. Objechałem Prządki dookoła przez Czarnorzeki i pojechałem na jedną z moich ulubionych dróg w tych okolicach. Przejazd szczytem z widokami na Beskid Niski- zawsze lubiłem tędy kręcić. Niestety nogi w okropnym stanie. Przez ostatnie dwa tygodnie byłem tylko raz na rowerze w niedzielę, więc ciężko idzie. Do tego wyszła burza i dostałem mega wiatr prosto w twarz. Pojechałem przez Jabłonicę do Zmiennicy zaliczając po drodze podjazd przez Koźliniec. Tak ciężko się jechałem, że już myślałem o skróceniu trasy. Chwilę później druga burza wyszła z drugiej strony i już nie było gdzie uciec.
W deszcze kolejne pół godziny jazdy. Przemoczyło mnie doszczętnie, a w butach zrobiły się kałuże. Plus był taki, że wiatr ustał, a nogi mimo deszczu w końcu zaczęły się rozkręcać. Powrót w stronię Krosna poszedł całkiem fajnie i dobrym tempem. Szkoda tylko że wszędzie mokro i nawet jak przestało padać to mnie woda z asfaltu zalewała.
Przyjemna trasa mimo deszczu. Szkoda że nie ma czasu żeby częściej jeździć i później co pójdę na rower to na początku katorga dopóki się nie rozkręcę.
- DST 74.70km
- Czas 02:41
- VAVG 27.84km/h
- VMAX 67.00km/h
- Temperatura 22.0°C
- Kalorie 1890kcal
- Podjazdy 940m
- Sprzęt FORT
- Aktywność Jazda na rowerze
Odwiedzić Cergową ;)
Czwartek, 1 czerwca 2017 · dodano: 01.06.2017 | Komentarze 0
Dzisiaj miałem wolne po pracy, a że dzień już dość długi to można było trochę pojeździć po pracy. Wziąłem rower ze sobą i zaraz po robocie uderzyłem na trasę. Na początek Głowienkę i Wrocankę w stronę Dukli- trasa często objeżdżana przeze mnie, gdy mieszkałem w Krośnie. Piękna pogoda to i widoki na Beskid Niski całkiem fajne. Oczywiście najbardziej na horyzoncie wyróżnia się Cergowa, w której stronę zmierzałem. W Dukli odbijam na Jasionkę i wspinam się na góreczkę tuż obok Cergowej- lubię widoki w tych okolicach:) Zjeżdżam do Lubatowej i zaraz następny podjazd do Iwonicza Zdrój. W uzdrowisku nie chce mi się zatrzymywać, więc tylko szybko przez nie przecinam i uderzam na podjazd serpentyną wśród domów i bloków. Na tym odcinku wypłaszczenia terenu mieszają się z odcinkami o nachyleniu do 20%. Nie wiem czemu, ale chyba nigdy nie miałem okazji tędy podjeżdżać chociaż przejeżdżałem obok nie raz. Zjeżdżam do Klimkówki i uderzam główną drogą do Rymanowa. Teraz dłuższy płaski odcinek wśród wiatraków przez Wróblik Szlachecki do Haczowa. Noga dzisiaj całkiem fajnie podaje, więc łatwo się trzyma prędkość. Przecinam główną, gdzie akurat w tym miejscu nie dawno wydarzył się wypadek- zderzenie z kimś na skuterze. Droga przyblokowana i trochę gapiów naokoło, a strażaki uwijają się z zabezpieczeniem terenu wkoło. Miałem już jechać na Krosno, ale stwierdzam, że dobrze się jedzie więc odbijam jeszcze na drogę przez Dział i szczytem docieram do Rezerwatu Prządki. Szybki zjazd serpentynami do Korczyny i ciśnięcie do auta, bo już zaczyna się ściemniać- czas po pracy do zmierzchu wykorzystany optymalnie:) To była dobra jazda!
Z widokiem na Cergową © azbest87
- DST 29.70km
- Czas 01:09
- VAVG 25.83km/h
- VMAX 69.80km/h
- Temperatura 16.0°C
- Kalorie 800kcal
- Podjazdy 400m
- Sprzęt FORT
- Aktywność Jazda na rowerze
Po pracy
Wtorek, 28 marca 2017 · dodano: 28.03.2017 | Komentarze 0
Pierwszy raz w tym roku kręcenie po pracy. W sumie to zaraz po pracy, bo z racji że dzisiaj jechałem sam to zabrałem ze sobą rower:) Po robocie tylko podskoczyłem sobie do Korczyny i stamtąd zrobiłem krótką pętelkę. Oczywiście na Prządki i przejazd szczytem z podziwianiem widoczków na Beskid Niski. Wyrobiłem się w sam raz tak że jak dotarłem do auta to zrobiło się prawie ciemno.
- DST 100.68km
- Teren 30.00km
- Czas 05:15
- VAVG 19.18km/h
- VMAX 59.42km/h
- Temperatura 31.0°C
- Kalorie 4000kcal
- Podjazdy 1400m
- Sprzęt Kiubek
- Aktywność Jazda na rowerze
100, 1000, 2000..
Sobota, 18 lipca 2015 · dodano: 19.07.2015 | Komentarze 2
.. czyli stóweczka dzisiaj zaliczona, 1000 w pionie przekroczone i w końcu 2000 km na liczniki w tym roku stuknęło.
Zaczęło się jak zwykle niepozornie, czyli ruszyłem przed siebie w stronę Niechobrza przez Mogielnicę.
Po asfalcie w górę, parno jak cholera chociaż to dopiero po 9. Tempem starca wyczołgałem się na górę i uderzyłem w stronę Wielkiego Lasu wzdłuż którego szutrowo-leśnymi drogami dojechałem do Pstrągowej. Jakimś dawno zapomnianym przeze mnie zjazdem (ale jakże przyjemnym) śmignąłem przez las do Nawsia i asfaltem do Wielopola. Tutaj stwierdziłem że mogę jeszcze przez górkę potłuc się do Wiśniowej, a później się zobaczy.. W Wiśniowej naszło mnie na niebieski szlak przez Czarnorzecko-Strzyżowski Park Krajobrazowy. Tak wiec wykaraskałem się z rowerem do rezerwatu Herby, po drodze walcząc ze stromizną, pokrzywami i natrętnymi owadami. Na szczęście na górze było trochę przyjemniej jeśli chodzi o temperaturę i dało się jechać- nie to co na niektórych odcinkach szlaku pod górę. Na moje nieszczęście picie skończyło mi się zaraz za rezerwatem Herby, więc czekał mnie dłuższy odcinek usychania. Szlakiem dojechałem do Rzepnika, skąd przeskoczyłem między górkami do Węglówki i obrałem już kierunek do domu za główną drogą. Słońce przypiekało, podjazdy już tak nie wchodziły, ale po płaskim na szczęście szło się gładko mimo nadwyrężonych sił.
Walka z takimi warunkami jeszcze wyjdzie na dobre i to już niedługo:)
W rezerwacie Herby © azbest87
Cerkiew w Rzepniku © azbest87
- DST 32.22km
- Czas 01:23
- VAVG 23.29km/h
- VMAX 51.03km/h
- Temperatura 18.0°C
- Podjazdy 370m
- Sprzęt Kiubek
- Aktywność Jazda na rowerze
Krośnieński standard
Piątek, 29 sierpnia 2014 · dodano: 29.08.2014 | Komentarze 0
Jednak znalazł się jeszcze czas dzisiaj na chwilę jazdy. Wybrałem się na jedną z ulubionych tras w okolicach Krosna. Świetna pod względem widoków. Najpierw pod Odrzykoń, później naokoło Prządek i do Czarnorzek. Następnie na punkt widokowy i jazda szczytem górki z widokami na cały Beskid Niski. Później powoli w dół z widoczkami w stronę Krosna.
- DST 33.35km
- Czas 01:22
- VAVG 24.40km/h
- VMAX 53.01km/h
- Temperatura 17.0°C
- Podjazdy 280m
- Sprzęt Kiubek
- Aktywność Jazda na rowerze
Krośnieńskie okolice
Czwartek, 28 sierpnia 2014 · dodano: 28.08.2014 | Komentarze 0
Krótka przejażdżka po okolicach Krosna. W sumie to ostatnia taka przejażdżka po pracy po tych terenach, bo od tego weekendu będę mieszkał raczej bliżej Rzeszowa niż Krosna. Za to czasu na jazdę po pracy pewnie już w ogóle nie będzie, zostają tylko weekendy..
Dzisiaj jakoś tak bez mocy, ale ładny zachód słońca więc przyjemnie się jechało tylko że jak słońce się schowało to zrobiło się dość chłodno co przy krótkich spodenkach dało się wyraźnie odczuć;) Za to widoki na Beskid Niski świetne:)
- DST 114.15km
- Teren 1.00km
- Czas 06:43
- VAVG 17.00km/h
- VMAX 63.08km/h
- Temperatura 24.0°C
- Podjazdy 1360m
- Sprzęt Kiubek
- Aktywność Jazda na rowerze
Podkarpacka trzydniówka- dzień 1- Krosno- Ropienka
Piątek, 15 sierpnia 2014 · dodano: 19.08.2014 | Komentarze 0
Krótki wyjazd razem z Anią w celu pozwiedzania trochę podkarpackich bezludzi:) Trasa w większości tymi trochę mniej uczęszczanymi drogami, lub w ogóle nieuczęszczanymi;) Miało być spokojnie i było. Chociaż tylko mogłem zaczerpnąć w tym roku rowerowego kilkudniowego podróżowania.
Cały wyjazd zaczął się średnio szczęśliwie.
Po przejechaniu ledwie 2-3 km Ania łapie gumę. Szybka zmiana, jeszcze stacja benzynowa obok więc jest gdzie napompować i wydaje się że jest ok. Niestety zanim zdążyłem donieść napompowane koło wybuchło mi w rękach;) Stara, spękana opona nie wytrzymała i ją rozerwało przy okazji tworząc sporej wielkości dziurę w dętce. Szczęście w nieszczęściu że to zaraz na początku, więc szybko skleiłem pierwszą dętkę i pojechałem na mieszkanie. Tam miałem swoje Kendy, więc z jedną byłem zaraz z powrotem. Wymiana poszła szybko i to na szczęście była pierwsza i ostatnia usterka na trasie. Teraz mogliśmy się już tylko cieszyć jazdą przy powoli rozpogadzającym się niebie (z rana całe Krosno było schowane we mgle).
W końcu wyjeżdżamy z Krosna boczną drogą w stronę wiatraków koło Rymanowa. Następnie drogą niedaleko zalewu w Sieniawie i jedziemy na Bukowsko (gmina dziura na mojej mapie zbieracza gmin). Spokojna droga, prawie zerowy ruch samochodowy, fajne widoczki na Beskid Niski i świecące słoneczko- sielankowa jazda. Przejeżdżamy przez Bukowsko gdzie ludzie się przygotowują na dożynki i kierujemy przez przełom Osławy w Mokrym na Zagórz. Żeby nie nadkładać zbytnio drogi na drugą stronę Sanu przedostajemy się mostem kolejowym i po paru kilometrach zaczynamy podjazd serpentynami na góry Słonne od strony Załuża. Ania dzielnie sobie z nimi poradziła chociaż tutaj wkurzali nas cały czas goście na motorach, którzy jeździli w tę i z powrotem. Na punkcie widokowym byliśmy dosłownie moment i zaraz zjechaliśmy do Tyrawy Wołoskiej, gdzie zaliczamy jeszcze mszę w tutejszym kościele.
Z racji że pora jeszcze nie taka późna a słońce jeszcze ładnie świeci to kręcimy dalej. Ania chce koniecznie zaliczyć swoją pierwszą setkę, czego nie udało się jej w zeszłym roku- biorąc pod uwagę trasę i ilość przewyższeń było to nie takie łatwe.
W ten sposób dojeżdżamy do Wańkowej i zaczynamy się rozglądać za noclegiem. Nie ma się za bardzo gdzie rozbić. Jedziemy dalej. Ropienka. Zaczyna się groźnie chmurzyć, więc jesteśmy skłonni nawet wziąć jakieś lokum, ale w wiosce było raptem dwa miejsca z noclegami. W pierwszym nie było nikogo, a w drugim trafiliśmy na jakąś nieprzyjemną babę która nawet nie pozwoliła rozbić namiotu pod jakimś dziwnym pretekstem.. Zresztą zrobiła takie wrażenie że i tak nie chcieliśmy tam zostać. Odjechaliśmy kawałek za wieś i rozbiliśmy się na wzgórzu pod lasem. Nawet zdążyliśmy się ogarnąć zanim zaczęło padać.
Fotorelacja:
Kościół we Wróbliku Szlacheckim © azbest87
W okolicy zalewu w Sieniawie © azbest87
Odpoczynek w polach © azbest87
Droga na Bukowsko © azbest87
Pogoda zaczęła dopisywać © azbest87
Kolejny podjazd zaliczony © azbest87
Ania dzisiaj wykręciła swoją pierwszą setkę!:) © azbest87
Drogami z takimi widokami to można jeździć i jeździć © azbest87
Przerwa na mostku © azbest87
Most kolejnowy w Zagórzu © azbest87
Widok z platformy widokowej w górach Słonnych © azbest87
Kościół w Wańkowej © azbest87
- DST 35.42km
- Czas 01:27
- VAVG 24.43km/h
- VMAX 61.31km/h
- Temperatura 21.0°C
- Podjazdy 410m
- Sprzęt Kiubek
- Aktywność Jazda na rowerze
Standardowo do bólu
Czwartek, 7 sierpnia 2014 · dodano: 07.08.2014 | Komentarze 0
Pogoda kiepska, ale bez deszczu więc jechało się w miarę ok. No może mogłoby być trochę cieplej.
Zanim jednak pojechałem to najpierw założyłem szprychę na miejsce jednej złamanej- prawdopodobnie pękła podczas ostatniej setki co zobaczyłem dopiero w poniedziałek, ale nie miałem czasu ani narządzi żeby to wymienić wcześniej. Jeszcze zainstalowałem nową podstawkę pod licznik, bo już dość wysłużona chwilami odmawiała posłuszeństwa.
Co do trasy to objechana już nie raz, ale lubię ją;) Czyli najpierw na Prządki od Korczyny. Dzisiaj jakoś się męczyłem na podjeździe, więc odpuściłem mocniejsze tempo, ale i tak wyszedł drugi mój czas na tym podjeździe:) Później przejazd szczytem górki. Przyjemny odcinek i bardzo fajny widokowo- piękna panorama Beskidu Niskiego. Powrót przez wioski przyjemną dróżką.
- DST 58.47km
- Czas 02:09
- VAVG 27.20km/h
- VMAX 63.08km/h
- Temperatura 23.0°C
- Podjazdy 500m
- Sprzęt Kiubek
- Aktywność Jazda na rowerze
Brzozów
Wtorek, 5 sierpnia 2014 · dodano: 05.08.2014 | Komentarze 0
Jak zwykle kręcenie po pracy. Zanim jednak wyszedłem zauważyłem że prawdopodobnie po ostatniej jeździe pękła jedna szprycha w tylnym kole. Trzeba będzie wymienić, ale dzisiaj jednak postanowiłem wykorzystać znośną pogodę i pojeździć z nadzieją że nic się z kołem nie będzie działo. Jakby tego było mało to jeszcze suport zaczyna padać, bo pojawiły się charakterystyczne zgrzyty w okolicach korby.
Dzisiaj wyjechałem w kierunku wschodnim nie do końca wiedząc w którą stronę pojechać. Tak dotarłem do zespołu dworskiego w Trześniowie- kolejny punkt ze szlaku architektury drewnianej zaliczony, chociaż nie dało się z bliska go obejrzeć bo jest ogrodzony i wygląda na własność prywatną. Tutaj zaczęło trochę kropić i w tym momencie wiedziałem że nie ma co odbijać na południa, bo tam właśnie straszyła chmura. Tak więc padło na Brzozów. Dojazd był raczej płaski urozmaicony kilkoma mniejszymi góreczkami, a że dobrze się jechało to i średnią udało się ponad 28 wykręcić. W Brzozowie zaczyna lekko kropić i ten deszczyk dopinguje mnie przez kolejne 10 km. Akurat tutaj trafił się większy podjazd, więc ten mały deszczyk był tylko samą przyjemnością. Na podjeździe starałem się trzymać w miarę dobre tempo, ale przeszarżowałem i mnie trochę zamuliło na części podjazdu. Z góry droga już w kierunku Krosna. Przez krótszy dzień i zachmurzone niebo wracam już po zachodzie słońca, więc zabrane lampki się przydały.
Drewniany dworek w Trześniowie © azbest87
Centrum Brzozowa © azbest87