Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 96750.34 kilometrów w tym 7732.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.51 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 652863 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Krosno i okolice

Dystans całkowity:4619.60 km (w terenie 284.00 km; 6.15%)
Czas w ruchu:211:55
Średnia prędkość:22.26 km/h
Maksymalna prędkość:77.85 km/h
Suma podjazdów:50758 m
Maks. tętno maksymalne:178 (95 %)
Maks. tętno średnie:156 (83 %)
Suma kalorii:35996 kcal
Liczba aktywności:110
Średnio na aktywność:44.85 km i 1h 55m
Więcej statystyk
  • DST 2.80km
  • Czas 00:10
  • VAVG 16.80km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 173 ( 93%)
  • HRavg 131 ( 70%)
  • Kalorie 156kcal
  • Podjazdy 124m
  • Sprzęt FOCUS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zderzenie...

Środa, 25 sierpnia 2021 · dodano: 31.08.2021 | Komentarze 0

Miało być 2 godziny jeżdżenia po pracy. Skończyło się na niecałych 3 km. Do tego: stłuczone kolano, połamany nos, złamana rama w szosie, obdarte siodełko i klamkomanetka. 
Skasował mnie pieszy przebiegający przez drogę. Zrobił to tak szybko i niespodziewanie, że kompletnie nie spodziewałem się uderzenia, a on kompletnie nie patrzył co robi. Ewidentnie jego wina. Czeka mnie trochę przerwy od jazdy, chociaż piszą to kilka dni później to czuję się całkiem dobrze i już bym z chęcią pojeździł tylko muszę uważać. Dla ramy Focusa już mam w zastępstwie aluminiowego Ridleya, ale waga sporo wyższa. no i trzeba poświęcić trochę czasu żeby wszystko przełożyć.




  • DST 55.87km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:07
  • VAVG 26.40km/h
  • VMAX 69.12km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • HRmax 171 ( 91%)
  • HRavg 151 ( 81%)
  • Kalorie 1627kcal
  • Podjazdy 591m
  • Sprzęt FOCUS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przymiarki

Środa, 23 czerwca 2021 · dodano: 25.06.2021 | Komentarze 0

Trasa po pracy. Upał mocno doskwierał, ale co tam. Najpierw klasycznie z Krosna bocznymi drogami do Dukli. Następnie wzdłuż Cergowej przez górkę do Lubatowej i wspinaczka w stronę Iwonicza, ale na górze odbijam na Przymiarki. Nie wiedziałem czy tam całość jest wyasfaltowana, ale jak nie pojadę to się nie dowiem;) Najpierw stromo w dół, a później stromo w górę. Mozolna wspinaczka w upale. Na szczęście było trochę cienia z drzew i im wyżej to temperatura zaczęła spadać. Na górze jeszcze kawałek przez pole w stronę szczytu Przymiarek. Widoki stamtąd jak zawsze przednie chociaż trochę słaba przejrzystość akurat dzisiaj była. Dalej to już zjazd do Bałucianki i na Rymanów. Szybka wizyta w sklepie, bo pić się chce. Powrót do Krosna po płaskim koło wiatraków z takim urozmaiceniem, że na koniec brakło asfaltu i trzeba było kawałek przetarabanić się przez plac budowy. 




  • DST 51.27km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 25.64km/h
  • VMAX 70.20km/h
  • Kalorie 1199kcal
  • Podjazdy 682m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dukla po pracy

Środa, 12 sierpnia 2020 · dodano: 12.08.2020 | Komentarze 0

Znowu rower pojechał ze mną do pracy i zaraz po robocie od razu w trasę. Na sam początek okazało się że w Garminie zostało 1?terii. Pewnie zapomniałem go wyłączyć i się rozładował. Trzeba było przejść na komórkowy zapis trasy i przypomnieć sobie zaplanowany na dzisiaj przejazd. Na początek trochę po płaskim i góreczka w Chorkówce. Później najwyższa dzisiaj górka tj. Góra Franków, czyli podjazd na ponad 500m, częściowo dziurawą drogą, albo po kamieniach. Zjazd do Teodorówki był mega. Niemal idealnie prosta droga z nachyleniem koło 10%. Jechałem tam pierwszy raz w dół, więc dość zachowawczo i trochę hamowałem, a i tak dobiłem do 70 km/h. Na pewno da się tam rozpędzić dużo bardziej:) Na dokładkę zrobiłem jeszcze podjazd w Lubatowej i powrót do Krosna.




  • DST 40.57km
  • Czas 01:31
  • VAVG 26.75km/h
  • VMAX 60.84km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 1758kcal
  • Podjazdy 571m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Park Czarnorzecko-Strzyżowski po pracy

Środa, 15 lipca 2020 · dodano: 22.07.2020 | Komentarze 0

Rower zaraz po pracy. Standardowo zostałem auto w Korczynie i ruszyłem w trasę. Tym razem w przeciwnym kierunku niż zazwyczaj, czyli na zachód. 10km płaskiego więc leciało się naprawdę dość szybko. Później wspinaczka do Rzepnika i przebijam się przez Park Czarnorzecko-Strzyżowski na drugą stronę do Wysokiej Strzyżowskiej. Wiedziałem że jest tam droga, ale jakoś do tej pory nie było okazji żeby ją sprawdzić. W Wysokiej mija mnie pociąg 4 kolarzy, więc po chwili zawahania siadam im na koło. Tempo mają bardzo mocne. Droga cały czas lekko pod górkę, a chłopaki lecą ~35 km/h. Ja staram się tylko utrzymać na kole. Górkę koło kopalni wjeżdżam razem z nimi, ale na podjeździe na Prządku strzelam i już odechciewa mi się cisnąć, więc reszta na spokojnie. Na szczycie odbijam jeszcze przez Czarnorzeki w stronę wyciągu i koło wieży widokowej, która lada dzień ma być otwarta. Przejazd szczytem widokową drogą i później przez pola do Korczyny. W sumie to prawie wszystkie te przewyższenia zrobiłem raptem na 20 km trasy.




  • DST 55.56km
  • Czas 02:00
  • VAVG 27.78km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 2113kcal
  • Podjazdy 402m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Zarszyna

Czwartek, 9 lipca 2020 · dodano: 09.07.2020 | Komentarze 0

Zabrałem rower ze sobą i trasa zaraz po pracy. Auto zostawiłem w Korczynie. Trasa na dzisiaj raczej płaska. W pierwszej części kilka hopek. Od początku jechałem się raczej ciężko. Ciężki tydzień w pracy, dzieci nie dają pospać w nocy, więc regeneracja słaba i czuć to w nogach podczas jazdy. Przynajmniej pogoda dopisała. Ładnie się rozpogodziło, a do tego fajne widoczki naokoło. Tereny przyjemne na lajtową przejażdżkę. Na szczęście na powrocie już trochę szybciej, bo nogi się trochę rozkręciły. Poza tym za Beskiem doszła dodatkowa motywacja w postaci innego kolarza, który mnie powoli doganiał jadąc dość dobrym tempem. Podkręciłem swoje tempo i nie dałem się złapać;)




  • DST 46.51km
  • Czas 01:47
  • VAVG 26.08km/h
  • VMAX 70.20km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 1972kcal
  • Podjazdy 726m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Korczyna - Brzozów

Środa, 29 kwietnia 2020 · dodano: 29.04.2020 | Komentarze 0

Rower do auta i zaraz po pracy skoczyłem sobie na pętelkę po okolicy. Auto zostawiam w Korczynie, więc na początek standard, czyli podjazd na Prządki. Bez rozgrzewki nie jedzie się tam łatwo, chociaż tempo było bez tragedii. Dzisiaj padło na Brzozów, gdzie dojeżdżam przez Orzechówkę. Trochę dzisiaj wieje i chwilami ten wiatr niestety przeszkadza. Powrót przez Zmiennice, Jabłonicę Polską i Kombornię. Ciemne chmury chwilami straszyły, zwłaszcza na powrocie do Korczyny, ale obeszło się bez deszczu.
Parę fotek na stravie.




  • DST 43.64km
  • Czas 01:39
  • VAVG 26.45km/h
  • VMAX 65.20km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 1670kcal
  • Podjazdy 445m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Koło Cergowej

Czwartek, 19 marca 2020 · dodano: 19.03.2020 | Komentarze 4

Zapowiadała się ładna pogoda, więc zabrałem ze sobą rower do pracy i zrobiłem przyjemną pętelkę zaraz po robocie.
Start w Krośnie, następnie bocznymi drogami do Dukli i wzdłuż Cergowej z zaliczeniem dwóch podjazdów. Później zjazd przez Iwonicz i po głównej powrót do Krosna. Koło 17 nie było już tak przyjemnie jak w ciągu dnia, bo temperatura między górkami spadła już w okolice 10 stopni, ale dobra pogoda nadrabiała. No i towarzyszył mi całkiem fajny zachód słońca.




  • DST 45.20km
  • Czas 01:44
  • VAVG 26.08km/h
  • VMAX 55.10km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 1072kcal
  • Podjazdy 604m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Deszczowa przeprawa

Sobota, 26 maja 2018 · dodano: 26.05.2018 | Komentarze 0

Dzisiaj niestety sobota pracująca, więc zabrałem rower ze sobą. Zaraz po robocie podjechałem sobie autem do Korczyny, szybkie przebieranie i na rozgrzewkę od razu podjazd na Prządki, czyli ponad 200 m w pionie. Pierwsza część szła całkiem spoko, ale im wyżej tym nogi kręciły się co raz gorzej. Objechałem Prządki dookoła przez Czarnorzeki i pojechałem na jedną z moich ulubionych dróg w tych okolicach. Przejazd szczytem z widokami na Beskid Niski- zawsze lubiłem tędy kręcić. Niestety nogi w okropnym stanie. Przez ostatnie dwa tygodnie byłem tylko raz na rowerze w niedzielę, więc ciężko idzie. Do tego wyszła burza i dostałem mega wiatr prosto w twarz. Pojechałem przez Jabłonicę do Zmiennicy zaliczając po drodze podjazd przez Koźliniec. Tak ciężko się jechałem, że już myślałem o skróceniu trasy. Chwilę później druga burza wyszła z drugiej strony i już nie było gdzie uciec. 
W deszcze kolejne pół godziny jazdy. Przemoczyło mnie doszczętnie, a w butach zrobiły się kałuże. Plus był taki, że wiatr ustał, a nogi mimo deszczu w końcu zaczęły się rozkręcać. Powrót w stronię Krosna poszedł całkiem fajnie i dobrym tempem. Szkoda tylko że wszędzie mokro i nawet jak przestało padać to mnie woda z asfaltu zalewała. 
Przyjemna trasa mimo deszczu. Szkoda że nie ma czasu żeby częściej jeździć i później co pójdę na rower to na początku katorga dopóki się nie rozkręcę.




  • DST 74.70km
  • Czas 02:41
  • VAVG 27.84km/h
  • VMAX 67.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 1890kcal
  • Podjazdy 940m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Odwiedzić Cergową ;)

Czwartek, 1 czerwca 2017 · dodano: 01.06.2017 | Komentarze 0

Dzisiaj miałem wolne po pracy, a że dzień już dość długi to można było trochę pojeździć po pracy. Wziąłem rower ze sobą i zaraz po robocie uderzyłem na trasę. Na początek Głowienkę i Wrocankę w stronę Dukli- trasa często objeżdżana przeze mnie, gdy mieszkałem w Krośnie. Piękna pogoda to i widoki na Beskid Niski całkiem fajne. Oczywiście najbardziej na horyzoncie wyróżnia się Cergowa, w której stronę zmierzałem. W Dukli odbijam na Jasionkę i wspinam się na góreczkę tuż obok Cergowej- lubię widoki w tych okolicach:) Zjeżdżam do Lubatowej i zaraz następny podjazd do Iwonicza Zdrój. W uzdrowisku nie chce mi się zatrzymywać, więc tylko szybko przez nie przecinam i uderzam na podjazd serpentyną wśród domów i bloków. Na tym odcinku wypłaszczenia terenu mieszają się z odcinkami o nachyleniu do 20%. Nie wiem czemu, ale chyba nigdy nie miałem okazji tędy podjeżdżać chociaż przejeżdżałem obok nie raz. Zjeżdżam do Klimkówki i uderzam główną drogą do Rymanowa. Teraz dłuższy płaski odcinek wśród wiatraków przez Wróblik Szlachecki do Haczowa. Noga dzisiaj całkiem fajnie podaje, więc łatwo się trzyma prędkość. Przecinam główną, gdzie akurat w tym miejscu nie dawno wydarzył się wypadek- zderzenie z kimś na skuterze. Droga przyblokowana i trochę gapiów naokoło, a strażaki uwijają się z zabezpieczeniem terenu wkoło. Miałem już jechać na Krosno, ale stwierdzam, że dobrze się jedzie więc odbijam jeszcze na drogę przez Dział i szczytem docieram do Rezerwatu Prządki. Szybki zjazd serpentynami do Korczyny i ciśnięcie do auta, bo już zaczyna się ściemniać- czas po pracy do zmierzchu wykorzystany optymalnie:) To była dobra jazda!


Z widokiem na Cergową
Z widokiem na Cergową © azbest87




  • DST 29.70km
  • Czas 01:09
  • VAVG 25.83km/h
  • VMAX 69.80km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 800kcal
  • Podjazdy 400m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po pracy

Wtorek, 28 marca 2017 · dodano: 28.03.2017 | Komentarze 0

Pierwszy raz w tym roku kręcenie po pracy. W sumie to zaraz po pracy, bo z racji że dzisiaj jechałem sam to zabrałem ze sobą rower:) Po robocie tylko podskoczyłem sobie do Korczyny i stamtąd zrobiłem krótką pętelkę. Oczywiście na Prządki i przejazd szczytem z podziwianiem widoczków na Beskid Niski. Wyrobiłem się w sam raz tak że jak dotarłem do auta to zrobiło się prawie ciemno.