Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 102730.07 kilometrów w tym 8000.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 707743 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Szosa

Dystans całkowity:37008.85 km (w terenie 238.00 km; 0.64%)
Czas w ruchu:1433:18
Średnia prędkość:25.86 km/h
Maksymalna prędkość:91.70 km/h
Suma podjazdów:367255 m
Maks. tętno maksymalne:184 (98 %)
Maks. tętno średnie:161 (86 %)
Suma kalorii:1026058 kcal
Liczba aktywności:637
Średnio na aktywność:58.28 km i 2h 15m
Więcej statystyk
  • DST 84.18km
  • Czas 02:42
  • VAVG 31.18km/h
  • VMAX 72.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 711m
  • Sprzęt Bratowa szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szosowo

Wtorek, 7 września 2010 · dodano: 07.09.2010 | Komentarze 0

Zamiana rowerów z bratem i koło 15.30 ruszyłem na szosową traskę.
Ogólnie prze pierwszą połowę trasy kompletnie nie miałem mocy.. górki szły tragicznie, a i po płaskim jakoś nie mogłem się wbić w rytm.. Dopiero po przejechaniu przez Łańcut noga zaczęła podawać:) i druga część trasy poszła już w zadowalającym tempie:) Od skrętu z droga na Jasionkę wbiłem się za autobus i do Rzeszowa dotarłem baardzo szybko:D jazda cały czas koło 58:D max tutaj to jakieś 61- autobus nie chciał jechać szybciej:P Na zjeździe do Chmielnika też ładna prędkość- 72 chociaż dwa razy wyjechały mi jakieś auta i musiałem trochę przyhamować:P
Ewidentnie nie jestem przyzwyczajony do pozycji na szosie;) bo trochę poczułem plecy, ale ogólnie nie jest źle:) Jakby więcej pojeździć to łatwo bym się przyzwyczaił:)

Traska:


Kategoria 50-100km, Tu i tam, Szosa


  • DST 100.35km
  • Czas 03:31
  • VAVG 28.54km/h
  • VMAX 63.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 1124m
  • Sprzęt Bratowa szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szosowe kręcenie, czyli górki, górki górki:)

Środa, 16 czerwca 2010 · dodano: 16.06.2010 | Komentarze 0

Brat potrzebował mojego GieTeka, więc ja się wyposażyłem dzisiaj w jego szosę i uderzyłem pośmigać po górkach:) Trasa jak zwykle jakoś tak sama się ustaliła w czasie jazdy:) a że jechało mi się dość dobrze to i ilość kilometrów dopisała:D
Nie było za gorąco, a nawet dopisywał lekki chłodek gdy ruszałem koło 11 to jechało się przyjemnie bez wypacania hektolitrów wody. Co prawda można było się trochę obawiać opadów z wszędobylski chmur na niebie, ale zaufałem po raz kolejny ICM-owi i nie zawiodłem się:) Poza tym miałem ochotę pojeździć, więc nic by mnie dzisiaj nie powstrzymało:)
Cel główny na dziś to były górki. No i były;) i to nawet sporo;) jeśli dobrze liczę to zaliczyłem 6 sowitych podjazdów i do tego sporo mniejszych:) Co prawda na ostatnim podjeździe już zacząłem czuć nogi i jechało się gorzej, ale i tam nie myślałem że te wszystkie wspinaczki pójdą mi tak łatwo;) Jednak na szosie to jest całkiem inna jazda;) choć nieprzyzwyczajony do niej jestem.
Na trasę wziąłem pełny bidon picia z myślą, że będę go uzupełniał w trakcie, ale że gorąco nie było i jechało się dobrze to picie skończyło się dopiero koło 80 km więc już się nigdzie nie zatrzymywałem.
Średnia wyszła troszczkę ponad 29, ale wracałem przez centrum już spokojnym tempem no i lekko spadła;)

Trasa: Rzeszów- Słocina- podjazd w stronę Chmielnika (jakiś kolarz się podemnie podczepił gdy go wyprzedziłem i tak jechał za mną aż do Zabratówki- podjazd w stronę Dylągówki- serpentynami do Szklar- Bachórz- Harta (tutaj trochę małych góreczek)- Piątkowa- Błażowa- Białka- kolejna wspinaczka tym razem w Lecce- Straszydle- Hermanowa- przed serpentynami odbiłem w boczną drogę i po podjechaniu okazało się że kończy się asfalt więc trzeba było zjechać;)- serpentyny- podjazd pod Przylasek od strony Hermanowej- zjazd do Budziwoja- boczną drogą do Rzeszowa i na koniec jeszcze przez Zalesie żeby ładna jedyneczka pojawiła się na pierwszym miejscu w wyniku kilometrowym z dzisiaj:D




  • DST 104.51km
  • Czas 03:39
  • VAVG 28.63km/h
  • VMAX 52.90km/h
  • Podjazdy 584m
  • Sprzęt Bratowa szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kontrolnie setka z rana

Środa, 2 czerwca 2010 · dodano: 02.06.2010 | Komentarze 4

Zaufałem ICM-owi i mimo ciemnych chmur pojechałem, no i nie padało;) Wziąłem szosę brata i po 10 rano śmignąłem na szybką traskę do Leżajska przez Sokołów i powrót przez Czarną koło Łańcuta. Bez zbędnych przystanków, litra picia do jazdy i cały czas pedałowanie. Rozruszanie kości w sam raz przed zajęciami po południu. Tak trochę żeby się wyciszyć.


Kategoria >100km, Tu i tam, Szosa


  • DST 57.00km
  • Czas 02:03
  • VAVG 27.80km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt Bratowa szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Łańcut na szosowo

Piątek, 13 listopada 2009 · dodano: 13.11.2009 | Komentarze 0

Z racji że ostatnie dni to ciągły deszcz dlatego dzisiaj, gdy w końcu zobaczyłem suchy chodnik postanowiłem zrobić sobie szosową pętelkę:) bo w terenie mógłbym się raczej spodziewać błotnej masakry;) Dlatego wziąłem szosę brata i siup na traskę:) Pogoda nie rozpieszcza ostatnio dlatego musiałem dobrze ubrać bo na polu tylko 8 stopni trochę niższej temp. odczuwalnej. Do tego wiatr który miał być raczej słaby trochę jednak zaznaczał swoją obecność;) albo ja po prostu już tak straciłem formę;) w sumie ostatnio mało było jazdy;) Trasa wyszła jakoś tak do Łańcuta;) i km podane z mapmyride.com bo brat gdzieś posiał licznik i musiałem jechać bez;) zeszło mi 2 godziny 12 minut ale z moich sprytnych wyliczeń;P jakieś 9 minut to postoje;) więc czas wpisuje o te parę minut mniejszy;)

Trasa:
Rzeszów- Miłocin- Zaczernie- Nowa Wieś- Jasionka- Wólka Podleśna- Pogwizdów- Czarna- Łańcut- Wysoka- Albigowa- Kraczkowa- Malawa- główną drogą do Rzeszowa


Kategoria 50-100km, Tu i tam, Szosa


  • DST 216.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 07:38
  • VAVG 28.30km/h
  • VMAX 58.10km/h
  • Podjazdy 768m
  • Sprzęt Bratowa szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sandomierz i rekord :D

Środa, 23 września 2009 · dodano: 23.09.2009 | Komentarze 10

Wczoraj na szybko wyznaczona trasa z zamiarem pobicia rekordowego dystansu z zeszłego roku. Rower znowu pożyczony od brata;) No i udało się:) Po raz pierwwszy udało mi się przekroczyć granice mojego województwa jadąc prosto z Rzeszowa:) i wkraczając do województwa świętokrzyskiego. Trasa z założenia miała prowadzić raczej głównymi drogami z zaliczaniem po kolei miast leżących w północnej cześci podkarpacia.
Pobudka po 6, zebranie i wyjazd o 6.45. Chciałem wrócić do domu przed 19 żeby mnie zmrok nie złapał i udało się spokojnie, bo wyrobiłem się na 17.30:) i to nawet ze sporym zapasem sił:) mogłem spokojnie jeszcze jechać dalej, ale dokręcanie w okolicach Rzeszowa żeby mieć jak najwięcej raczej było bezsensu;) i tak rekord padł (poprzedni 201km:) i tym samym moja druga 2-setka zaliczona:)
Przy wyjeździe z Rzeszowa towarzyszył mi wschód słońca, który w połączoniu z mgłami przed lasem głogowskim okazał się być bardzo malowniczy:) i dalej po kolei zaczęły się miasteczka jedno za drugim: Głogów, Kolbuszowa, miałem jechać przez Nową Dębę, ale w Majdanie Królewskim zobaczyłem skręt na Baranów Sandomierski i tam odbiłem. Okazało się to strzałem w dziesiątkę:) zero samochodów po drodze i nowiutki asfalt:) do tego z 5km wbiłem się za autobus:) jadąc około 45 cały czas mogłem trochę odpocząć;P
W Baranowie Sandomierskim oczywiście połaziłem wkoło zamku i zjadłem część zapasu kanapek na rynku:D Następnie kierunek Tarnobrzeg w drodze do którego minąłem miejsce rekultywacji kopalni siarki na miejscu której jest teraz mega zalew:) Pokręciłem się trochę po Tarnobrzegu, centrum zamek itp. no i skok na drugą stronę Wisły do Sandomierza:D Malownicze, zabytkowe miasteczko:) tutaj oczywiście dogłębne zwiedzenie Starego Miasta tj. rynek, zamek, zabytkowe uliczki, stare kościoły, mury (strasznie mnie wytrzęsło na brukowanych kamieniami uliczkach). Do tego jeszcze trochę plątania tu i tam (średnia sporo spadła.. w tą stronę miałem około 30km/h), nad Wisłę, dokarmienie się;P odpoczynek i powoli kierunek dom;) czyli wyjazd na Stalową Wolą:) tu się nawet nie zatrzymywałem, ale miłym aspektem było to że przez całe miasto przejechałem ścieżką rowerową wzdłuż głównej drogi:) szkoda tylko że ułożoną z kostki z niekoniecznie wszędzie płynnymi przejściami:/ na szosie wszystko było czuć.. Dalej powrót do Rzeszowa przez Nisko i Sokołów Małopolski. Od Niska zaczęły się trochę interwałowe górki, ale dawałem radę:D tylko tyłek bolał;P bo w jestem przyzwyczajony do swojego siodła;) które na dodatek jest wygodniejsze;)
Na koniec przed blokiem przypadkiem skasowałem sobie licznik;P ale pamiętałem dane poza dokładnym dystansem;) było 216km z hakiem.. ale nie pamiętam dokładnie więc wpiszę zera.

Trasa:
Rzeszów- Miłocin- Rudna- Głogów- Widełka- Kupno- Kolbuszowa Górna- Kolbuszowa- Kolbuszowa Dolna- Zarębki- Cmolas- Hadykówka- Komorów- Majdan Królewski- Huta Komorowska- Durdy- Knapy- Wola Baranowska- Baranów Sandomierski- Skopanie- Suchorzów- Siedleszczany- Tarnobrzeg- Sandomierz- Trześń- Gorzyce- Motycze Poduchowne- Motycze Szlacheckie- Zaleszany- Zbydniów- Turbia- Stalowa Wola- Nisko- Nowosielec- Kończyce- Jeżowe- Kamień- Górno- Wólka Sokołowska- Sokołów Małopolski- nienadówka- Stobierna- Jasionka- Nowa Wieś- Trzebownisko- Rzeszów

Jak zwykle przy dalszym wypadzie porcja zdjęć:)

Wschodzące słońce nad polami.. © azbest87


Słoneczko:) © azbest87


Kościół w Majdanie Królewskim © azbest87


Kierunek Baranów:) © azbest87


Baranów Sandomierski 1 © azbest87


Armata przed zamkiem © azbest87


Fotanna przed zamkiem © azbest87


Baranów Sandomieski 2 © azbest87


Na rynku w Baranowie © azbest87


Rekultywacja kopalni siarki © azbest87


I po raz drugi:) © azbest87


Kościół w Tarnobrzegu od frontu © azbest87


I od tyłu;) © azbest87


Kośćiół nieopodal rynku w Tarnobrzegu © azbest87


A to mi wygląda na zamek;) oczywiście też Tarnobrzeg:) © azbest87


No to przekraczamy granicę:D ...województwa;) © azbest87


Wisła widziana z mostu w Sandomierzu © azbest87


Stare miasto widziane od dołu © azbest87


Na Błoniach © azbest87


Kamienice na rynku © azbest87


i jeszcze więcej kamienic;) © azbest87


Ratusz © azbest87


Kotwica na środku rynku;) z pionowym łańcuchem:) © azbest87


Zamek © azbest87


Czas na przekąskę i chwilę odpoczynku © azbest87


Na dziedzińcu zamku © azbest87


Katedra schowana w drzewach © azbest87


Fontanna na Małym Rynku © azbest87


Ostatnie spojrzenie i do domu;) © azbest87


W drodze powrotnej.. © azbest87




  • DST 140.73km
  • Czas 04:50
  • VAVG 29.12km/h
  • VMAX 64.00km/h
  • Podjazdy 1208m
  • Sprzęt Bratowa szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nieplanowane Krosno na szosowo:)

Piątek, 18 września 2009 · dodano: 18.09.2009 | Komentarze 7

Zamiana rowerów z bratem (on wziął GT, a ja jego szosę Treka) skończyła się dość nieplanowaną dalszą wycieczką..;) z jakby nie patrzeć najdłuższym dystansem w tym roku;) Początkowo miałem jechać tylko do Strzyżowa i dalej do Lutczy i wracać do domu, ale niedaleko Lutczy byłem już po 12 i miałem kupę czasu do wieczora, więc postanowiłem zaatakować trochę większy dystans niż zakładałem i w końcu zaliczyć trasę do Krosna przez Prządki i Odrzykoń, która już od dawna chodziła mi po głowie:)
Na początku dość dobre tempo, bo niecałe 33, ale później średnia spadła w Strzyżowie i podczas sporego podjazdu na Prządki, ale i tak byłem tam już po około 2 godzinach ze średnią ponad 31 co myślę jest dość dobrym wynikiem zwłaszcza, że jazda wyglądała tak: góra- dół, góra- dół mijając po drodze przekaźnik na Suchej Górze:) W międzyczasie jeszcze próbowałem wytłumaczyć pewnym słowakom jak dojechać do Barwinka;P
W Prządkach połaziłem wśród skałek:) tylko ludzie się dziwili że się pcham z szosą w teren;P ale nie miałem jak i gdzie jej zostawić więc trzeba było ją targać za sobą tudzież nosić;P do tego w spd-ach szosowych nieciekawie się chodzi po skałach;P Stamtąd przejechałem kawałek do zamku Kamieniec w Odrzykoniu.. wejście 3 zł więc skoczyłem na zamek.. widok z niego świetny zresztą jak i na całej drodze. Wszędzie tylko górki i góreczki, do tego na niebie białe obłoczki, idealna temperatura do jazdy:) tylko ten wiatr w czasie powrotu dał się trochę we znaki.
Z Odrzykonia zjazd w stronę Krosnana na chybił trafił jakąś boczną drogą prowadzącą od zamku, bo mapa którą miałem ze sobą skończyła się jakieś 15 km wcześniej;P Krosno muszę przyznać, ładne miasto. Głównie przebywałem w okolicach Rynku, wszystko ładnie odnowione i czyściutko:) przyjemnie:) Tam też przerwa na chwilę odpoczynku i kebaba:D bo zgłodniałem;) nawet był dobry:) tu średnia już całkiem mi spadła z powodu plątania się po mieście;)
Wyjazd z miasta w stronę Prządek trochę inną drogą niż przyjechałem, tym razem cały czas za główną drogą:) w Korczynie zatrzymałem się na uzupełnienie płynów;) i później znowu ślamazarny podjazd w stronę Prządek.. już było trochę czuć te górki.. dalej to już prosta droga na Rzeszów z trochę denerwującym wiatrem:/

Trasa:
Rzeszów- Kielanówka- Nosówka- Racławówka- Boguchwała- Lutoryż (wstąpiłem na pół godzinki do babci:)- Babica- Wyzne- Czudec- Nowa Wieś- Zaborów- Glinik Charzewski- Żarnowa- Strzyżów- Godowa- Żyznów- Lutcza- Krasna- Węglówka- Czarnorzeki- Prządki- Podzamcze- Sporne- Krosno- Korczyna- Podzamcze- Czarnorzeki- Węglówka- Krasna- Żyznów- Lutcza- Jawornik Niebylecki- Niebylec- Baryczka- Połomia- Wyżne- Babica- Lubenia- Siedliska- Budziwój- Rzeszów

I fotki z dzisiaj.. nie miałem aparatu więc pstrykałem telefonem, bo widoki były świetne:) chociaż telefon raczej tego tak dobrze nie oddaje..

Widoki na południe od Strzyżowa © azbest87


Park krajobrazowy po drodze;) © azbest87


Główne pasmo górek Czarnorzecko-Strzyżowskiego Parku Krajobrazowego © azbest87


Przekaźnik na Suchej Górze- niedaleko niego musiałem się wyspinać © azbest87


Prządki 1 © azbest87


Prządki 2 © azbest87


Prządki 3 © azbest87


Prządki 4 © azbest87


Zamek w Odrzykoniu 1 © azbest87


Zamek w Odrzykoniu 2 © azbest87


Zamek w Odrzykoniu 3 © azbest87


Widok z zamku © azbest87


Kościół Farny w Krośnie © azbest87


Na rynku © azbest87


Kolejny kościół © azbest87


Brama.. chyba na teren jakiegoś klasztoru.. © azbest87


Kościół w Korczynie © azbest87


A ten gdzieś między Lutczą, a Prządkami, ale nie pamiętam w której miejscowości.. © azbest87


I w czasie powrotu.. © azbest87




  • DST 39.50km
  • Czas 01:25
  • VAVG 27.88km/h
  • Sprzęt Bratowa szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szosa:)

Środa, 19 sierpnia 2009 · dodano: 19.08.2009 | Komentarze 0

Dopadłem brata szosę zanim pojedzie na obóz:) i pojechałem zobaczyć jak to śmiga;P niestety bez licznika ale z tego co sprawdzałem to w cięgu godziny gdy wyjechałem za miasto, nie cisnąc jakoś bardzo mocno udało mi się przejechać około 30.5km (sprawdzone na mapmyride.com) Dystans całkowity wpisuję też mniej więcej po sprawdzeniu go na wyżej wymienionej stronce.. czas całości nie wiem jaki był dokładnie więc nie będe pisało.. coś koło 1:25 chyba.. I to nawet się nie zmęczyłem;P kolarka to jednak niezastąpiony sprzęt na asfalt;) na swoim GT musiałbym trochę żyły wypruwać żeby taki wynik osiągnąć;)


Kategoria 0-50km, Tu i tam, Szosa