Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 102730.07 kilometrów w tym 8000.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 707743 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Szosa

Dystans całkowity:37008.85 km (w terenie 238.00 km; 0.64%)
Czas w ruchu:1433:18
Średnia prędkość:25.86 km/h
Maksymalna prędkość:91.70 km/h
Suma podjazdów:367255 m
Maks. tętno maksymalne:184 (98 %)
Maks. tętno średnie:161 (86 %)
Suma kalorii:1026058 kcal
Liczba aktywności:637
Średnio na aktywność:58.28 km i 2h 15m
Więcej statystyk
  • DST 55.16km
  • Teren 0.50km
  • Czas 02:03
  • VAVG 26.91km/h
  • VMAX 68.18km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 173 ( 93%)
  • HRavg 152 ( 81%)
  • Kalorie 1574kcal
  • Podjazdy 624m
  • Sprzęt Ridley
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przymiarki

Środa, 27 lipca 2022 · dodano: 12.08.2022 | Komentarze 0

Rundka po pracy ze starej w Krośnie. Jak co roku trasa w okolice Cergowej. Tym razem później padło na Przymiarki. Po rozjeździe przed Iwoniczem podjazd robi się tam zacny. Długo trzyma znacznie powyżej 10%. Ostatni kilometr ze średnim nachyleniem 11%, a maksymalne 20%. Widoki na szczycie jak zawsze świetne, ale nie ma czasu na odpoczynek. Powrót przez Rymanów i koło wiatraków w Widaczu. 




  • DST 86.92km
  • Teren 1.00km
  • Czas 03:15
  • VAVG 26.74km/h
  • VMAX 89.27km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • HRmax 180 ( 96%)
  • HRavg 156 ( 83%)
  • Kalorie 2461kcal
  • Podjazdy 1165m
  • Sprzęt Ridley
  • Aktywność Jazda na rowerze

Łogień w nogach;)

Niedziela, 24 lipca 2022 · dodano: 25.07.2022 | Komentarze 0

Dzisiaj w planie było trochę jazdy po górkach. Na początek sztajfa w Będziemyśli, ale od początku coś mi zaczęło strzelać. Nie mogłem zlokalizować, ale mimo to podjazd poszedł całkiem nieźle chociaż pod koniec jechałem oszczędnie próbując obczaić co to stuka. Na górze znalazłem przyczynę- ogniwo w łańcuchu puściło z jednej strony i obijało się o przerzutkę. Dobrze że w porę wyczaiłem bo inaczej skończyłbym jak Majka na niedawnym TdF. Na górze kilka minut zabawy ze skuwaczem i naprawione. Następnie boczną drogą przez hopkę na Wolę Zgłobieńską i odbijam w stronę lasu. Większość to asfaltowa droga, ale z kilometr trzeba też przejechać przez las po kamieniach i błocie;) Szybki zjazd do Czudca i uderzam na kolejny podjazd. Tutaj też stromo, a na górze dochodzi mnie jeden kolarz. Oglądam się za siebie , a tam ich cała chmara;) Okazało się że trafiłem na zbiórkę z Kwiatkowskiego, która akurat dzisiaj w ramach Rzeszowskiego Festiwalu Rowerowego miała trening z zawodnikami zawodowej grupy Voster ATS Team. Oczywiście razem z tą ekipą jechać mój brat, który namówił mnie żebym jechał z nimi. Z miejsca moje tempo mocno wzrosło;) Dojechaliśmy w grupie do Żarnowej i dawaj pod górę. Ujechałem się mocno mimo że wjechałem raczej w ogonie grupy;) Średnie tętno z podjazdu to jakieś 95% mojego maksymalnego;) Zjazd wcale łatwiejszy nie był, ale tutaj akurat moja waga była atutem :P Gorzej było na podjeździe na Sołonkę od strony Baryczki, ale jakoś się tam wturlałem z tętnem przedzawałowym;) Zjazd do Sołonki baardzo szybki chociaż pojechałem na niego nie czekając na grupę. Na dole już wspólnie równym tempem do Rzeszowa przez Lubenią i Siedliska. Miałem jechać jeszcze zobaczyć ściganie MTB w Parku Sybiraków, ale już byłem spóźniony, a do domu jakieś 16 km;) Jak się za chwilę okazało prosto pod mocny wmordewind. Momentalnie mnie odcięło. Dopiero baton i uzupełnienie płynów na stacji benzynowej trochę pomogło i jakoś dojechałem do domu;) 
Trzeba przyznać że mają kopyto goście ze zbiórki. Niestety jeżdżąc głównie na weekendach ciężko jest zrobić taką formę, ale może jeszcze kiedyś wybiorę się na jakąś zbiórkę. 
3000 km przekroczone w tym roku.





  • DST 55.35km
  • Czas 01:48
  • VAVG 30.75km/h
  • VMAX 46.81km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • HRmax 175 ( 94%)
  • HRavg 159 ( 85%)
  • Kalorie 1569kcal
  • Podjazdy 254m
  • Sprzęt Ridley
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na szybkości po pracy

Piątek, 22 lipca 2022 · dodano: 25.07.2022 | Komentarze 0

Sobota zapowiadała się bez roweru, więc ruszyłem na szybką rundę w dzień wcześniej po pracy. Pętla przez Pustków koło Dębicy. Boczne drogi + trochę wzdłuż autostrady i w Pustkowie trochę po kostce. Ale i tak tempo jak na mnie to całkiem przyzwoite wyszło. Średnie tętno 160 - widać że się nie obijałem;)




  • DST 53.63km
  • Czas 02:03
  • VAVG 26.16km/h
  • VMAX 69.66km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • HRmax 178 ( 95%)
  • HRavg 156 ( 83%)
  • Kalorie 1635kcal
  • Podjazdy 771m
  • Sprzęt Ridley
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krosno - Brzozów

Środa, 20 lipca 2022 · dodano: 25.07.2022 | Komentarze 0

Trasa zaraz po pracy. Podjechałem tylko do Korczyny gdzie zostawiłem samochód i ruszyłem na wschód. Od początki mega lapa. Dogrzało mnie i ciężko się jechało. Dopiero za Jasienicą gdy schowałem się trochę za górkami i między lasami temperatura spadła i zaczęło mi się lepiej jechać. Na Dziale nowy asfalt, więc muszę kiedyś śmignąć tędy w drugą stronę. Zjazd z Prządek do Korczyny jak zawsze dobry:)




  • DST 49.50km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:53
  • VAVG 26.28km/h
  • VMAX 71.79km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 175 ( 94%)
  • HRavg 150 ( 80%)
  • Kalorie 1449kcal
  • Podjazdy 721m
  • Sprzęt Ridley
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ochłodziło się

Sobota, 9 lipca 2022 · dodano: 10.07.2022 | Komentarze 0

Ostatnio za każdym razem jak ruszam na rower to mam kompletny brak mocy, ale po parunastu kilometrach się rozkręcam i jedzie się bardzo dobrze:) Dzisiaj było tak samo. Pojechałem przed siebie bez jakiejś konkretnej trasy wymyślając jej przebieg na bieżąco.
Najpierw w stronę Zagorzyc gdzie odbiłem w boczną drogę. Jak już zacząłem podjeżdżać to przypomniałem sobie że to droga w pola;) Już nie chciało mi się zawracać z nadzieją że jakoś przebiję się dalej. Skończyłem się to kilometrem jazdy polnymi drogami, ale rzeczywiście szybko przebiłem się do innego asfaltu, a wcześniej pokonany podjazd był całkiem fajny i dość stromy. Stamtąd cały czas szczytami zacząłem uciekać przed chmurą deszczową, która zaczęła przemieszczać się w moją stronę. Znowu ponad 2km po szutrze przez las i szybki odcinek szczytem wzdłuż lasu w Pstrągowej. Zaczął mnie jeszcze gonić czas, bo musiałem być w domu na 19, więc szybki zjazd do Wiśniowej i ciśnięcie po głównej drodze w stronę domu gdzie zaczęło padać. Jeszcze skrót przez podjazd w Nockowej na którym dość się ujechałem jadąc bardzo mocnym tempem. Sporo pobiłem tam swój najlepszy czas, ale dzięki temu byłem na 19 w domu:P





  • DST 44.55km
  • Czas 01:43
  • VAVG 25.95km/h
  • VMAX 67.88km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 180 ( 96%)
  • HRavg 153 ( 82%)
  • Kalorie 1317kcal
  • Podjazdy 734m
  • Sprzęt Ridley
  • Aktywność Jazda na rowerze

Górki góreczki

Czwartek, 7 lipca 2022 · dodano: 10.07.2022 | Komentarze 0

Po pracy. Na więcej czasu nie było, chociaż i tak wróciłem późno. Na szczęście na tym dystansie udało się upchnąć sporo górek:) Nawet tempo było przyzwoite, bo jakieś PR dało się zrobić i to np na Olimpów, który dość często objeżdżam. A jak wyjeżdżałem to pod pierwszą górkę ledwie jechałem ;)




  • DST 59.74km
  • Czas 02:26
  • VAVG 24.55km/h
  • VMAX 73.06km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 174 ( 93%)
  • HRavg 148 ( 79%)
  • Kalorie 1681kcal
  • Podjazdy 1007m
  • Sprzęt Ridley
  • Aktywność Jazda na rowerze

Koło Czudca

Sobota, 2 lipca 2022 · dodano: 10.07.2022 | Komentarze 0

Nogi dzisiaj bez mocy i pod górki jechało się dość wolne, ale wytrzymałość prawidłowa. Dzięki temu trochę górek udało się objechać i 1000 w pionie wskoczył. 




  • DST 71.18km
  • Czas 02:41
  • VAVG 26.53km/h
  • VMAX 74.54km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRmax 173 ( 93%)
  • HRavg 151 ( 81%)
  • Kalorie 1973kcal
  • Podjazdy 932m
  • Sprzęt Ridley
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na Różankę

Środa, 29 czerwca 2022 · dodano: 06.07.2022 | Komentarze 0

Wolna środa, więc udało się pod wieczór wygospodarować trochę czasu na rower. 
Na początek znowu upał i ciężko się jedzie. Z tego powodu jadę w stronę Zagorzyc. Tam zawsze jest chłodniej i rzeczywiście tak jest. Robi się 25 stopnie, a mi zaczyna się bardzo dobrze jechać dlatego po drodze dokładam sobie kolejne kilometry i podjazdy. Odwiedzam drogi w Różance po których zawsze dobrze się jeździ. W Grodzisku przerwa przy sklepie. Zapomniałem gotówki, ale na szczęście można płacić blikiem, więc jestem uratowany;) Z odnowionym zapasami picia ruszam powoli w stronę domu przez kolejną górkę. 
Powrót już z pół godziny po zachodzie słońca, ale jeszcze całkiem ciemno nie było. 
Bardzo przyjemnie się dzisiaj kręciło i nawet nogi współpracować chciały;)




  • DST 52.73km
  • Czas 01:49
  • VAVG 29.03km/h
  • VMAX 45.33km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • HRmax 163 ( 87%)
  • HRavg 143 ( 76%)
  • Kalorie 1317kcal
  • Podjazdy 255m
  • Sprzęt Ridley
  • Aktywność Jazda na rowerze

Cieplutko:)

Niedziela, 26 czerwca 2022 · dodano: 06.07.2022 | Komentarze 0

Upałów ciąg dalszy. W ramach odpoczynku po wczorajszej trasie do pracy wybrałem się na płaskie poszukać trochę cienia między lasami. Mimo średniej temperatury 32 stopnie to jechało się dużo lepiej niż we wczorajszym upale. Bez większej historii- standardowe drogi na północ od domu. 


Kategoria Szosa, Fotki, 50-100km


  • DST 119.66km
  • Czas 04:36
  • VAVG 26.01km/h
  • VMAX 63.76km/h
  • Temperatura 31.0°C
  • HRmax 172 ( 92%)
  • HRavg 150 ( 80%)
  • Kalorie 3256kcal
  • Podjazdy 1413m
  • Sprzęt Ridley
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy:)

Sobota, 25 czerwca 2022 · dodano: 06.07.2022 | Komentarze 0

Pierwszy raz spróbowałem pojechać rowerem do pracy. Z racji sporej odległości nie jest to małe przedsięwzięcie tym bardziej że po 60 km jazdy trzeba się jeszcze ogarnąć żeby specyficznie nie "pachnieć" w biurze;) 
Start z domu o 5:20. Trzeba było wstać ponad godzinę szybciej niż normalnie. Myślałem że rano będzie cieplej, bo ostatnio są dość upalne dni, ale zaskoczyło mnie tylko 11 stopni. Problemem było wkręcić organizm na obroty o godzinie o której normalnie śpi, ale w końcu jakoś poszło, chociaż pierwsze 20 km to raczej dość spokojne. Na miejscu byłem nawet 5 minut przed zakładanym czasem. Prysznic na szybko i do roboty;) Pod koniec temperatura dobiła nawet do 20 stopni, więc już całkiem przyzwoicie. 
Powrót poszedł dużo gorzej. Na zewnątrz mega gorąc- jadąc przez Krosno jakieś 32-33 stopnie. Na prawdę gorąco zrobiło się jednak na podjeździe pod Prządki. Temperatura na liczniku prawie dobiła do 37 stopni. Wtedy już zacząłem czuć że się gotuję. Po drugiej stornie górki w lesie było tylko ze 3-4 stopnie mniej. Mimo że teraz jazda z górki to szło jakoś mozolnie. Na kolejnym podjeździe znowu mnie dogrzewa. Do tego kończy mi się woda, a sklepu brak, a na dobicie dzwoni kolega z pracy- okazuje się że wypadł mi telefon służbowy i zgubiłem go w Węglówce. Tyle szczęścia że znalazła go jakaś kobieta i dzwoniła po ostatnich numerach. Dzięki temu udało się go odzyskać i nawet się nie uszkodził;) Dopiero w Olimpowie znajduję sklep i uzupełniam zapasy picia. Temperatura na szczęście spada do znośnych 30 stopni i ostatnie kilkanaście kilometrów jedzie mi się już trochę lepiej. 
Sumarycznie prawie 120 km i ponad 1400 m w pionie, więc zdecydowanie nie jest to trasa do pracy którą można by śmigać codziennie :P ale od czasu do czasu w ramach mocniejszego treningu można sobie coś takiego zapodać.