Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 102701.43 kilometrów w tym 7993.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 707618 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 38.97km
  • Czas 01:47
  • VAVG 21.85km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rowerowa kuracja

Środa, 26 marca 2008 · dodano: 26.03.2008 | Komentarze 8

Czułem się znacznie lepiej niż wczoraj dlatego wybrałem dość sporny sposób dalszego leczenia;) czyli zdrowienie przez kręcenie ;DD
Albo mi przejdzie, albo mnie rozłoży całkiem;P ale nie będę siedział w domu jak tak ładnie świeci słoneczko, chociaż było tylko jakieś 2-3*C. Co prawda rano znowu sypał śnieg, ale na szczęście mnie on nie złapał podczas jazdy- towarzyszył mi tylko w miarę lekki wiaterek.

Musiałem skoczyć w parę miejsc dlatego obrałem taką trasę żeby nigdzie nie jechać po drodze;PP heh tylko się trochę więcej powłóczyć na rowerze:D i tak zaliczyłem wizytę u ślusarza, u optyka, bankomat, do tego musiałem skoczyć na ul. Lubelską, a będąc już tam przejechałem sobie przez Trzebownisko i Załęże, później na Armii Krajowej i oczywiście musiałem skoczyć jeszcze nad zalew:DD ,a na koniec przez centrum do domu:D
Ale miło było mijać kierowców stojących w korkach:DD -uwielbiam to:DD

Zobaczymy jak się skończy kuracja... ;PPP





Komentarze
azbest87
| 21:51 czwartek, 27 marca 2008 | linkuj Niestety po raz pierwszy kuracja rowerowa nie pomogła i zostałem sprowadzony do poziomu łóżka:/// a taką piękną pogodę zapowiadają na weekend... ;((( Może jeszcze mi przejdzie:)

Jeżdżę wieczorami jak nie mam czasu w dzień, czyli może tak być gdzieś w tygodniu gdy mam zajęcia dłużej.

Pozdro dla wszystkich zaglądających i dzięki za życzenia zdrowia! :)
kundello21
| 17:40 czwartek, 27 marca 2008 | linkuj Podobny scenariusz miałem we wtorek:)
Miło jest tak lawirować pomiędzy samochodami ale nie zawsze sie da, szczególnie jak kierowca autobusu drze sie za Tobą że mu sie ryjesz pod koła:p (ja tak miałem ostatnio)
Leczenie przez kręcenie też mnie nie ominęło...ale katar znika po 15 kilometrach;P
Nadal jeździsz wieczorami?
jahoo81
| 12:29 czwartek, 27 marca 2008 | linkuj hehe:) Ładnie się bawisz masz rację - żeby się wyleczyć trzeba pokrecić :P
Pzdr
vanhelsing
| 22:37 środa, 26 marca 2008 | linkuj Sasasa, jazda w korku między samochodami to jest to :] Poezyja :D I te ich wściekłe miny gdy ich z gracją wymijamy :D Ahh :D
De5troy3r
| 18:57 środa, 26 marca 2008 | linkuj Wiem z doświadczenia, że niektórzy kierowcy są wściekli jak się ich mija :D

Przy zdrowieniu niech Cie jeszcze jedna rzecz motywuje, a mianowicie prognozy na weekend :)

Pozdrawiam,
Piotrek.
miciu22
| 18:53 środa, 26 marca 2008 | linkuj No w końcu się ruszyłeś :) Ja się wybrałem koło 16 i było zimno na tyle, że wieczorem zaczęło sypać, a było -1
lukasMTBstrzyzow
| 18:47 środa, 26 marca 2008 | linkuj Masz rację jazda między samochodami to coś fajnego byle w kogoś nie wygrzmocić :) Miejmy nadzieje że w weekend będzie już cieplej bo ten ziąb mnie dobija... Pozdrower
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iadls
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]