Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 96750.34 kilometrów w tym 7732.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.51 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 130.26km
  • Teren 1.00km
  • Czas 07:33
  • VAVG 17.25km/h
  • VMAX 57.03km/h
  • Podjazdy 1680m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Turcji- dzień 23- Góry nad Morzem Czarnym

Niedziela, 7 sierpnia 2011 · dodano: 13.09.2011 | Komentarze 0

Nocleg koło meczetu, więc znowu nas budziły w nocy bębny. Rano Marcin centruje koło, a ja w tym czasie zajadam śliwki które dostaliśmy od imama:) W końcu ruszamy i znowu pod wiatr- już zaczynam mieć go serdecznie dość! Po 20 km docieramy znowu nad Morze Czarne i zaczynają się świetne widoki. Droga cały czas prowadzi nie dalej jak 500 m od morza, a z drugiej strony wznoszą się wysokie górki przekraczające nie raz 1500 m wysokości.
Robimy koło południa przerwę na pływanie w morzu, ale długo tam nie wytrzymujemy z racji, że woda w tej zatoce jest lodowata! Po 20 minutach zabawy w falach prawie nie czułem palców u stóp;)
Po tej przerwie zaczynają się niezłe górki. Cały czas jedziemy wzdłuż morza, a tu hopki po 100 lub więcej metrów w górę i to o nachyleniach nie mniejszych niż 15%. Nieźle dają w kość, ale powoli wspinamy się na kolejne z nich. Widoki też niemal jak w górach chociaż ciągle jesteśmy nie więcej jak kilometr od morza.
Zmyleni przez tubylców postanawiamy jechać tak długo, aż dotrzemy do celu naszej wyprawy, czyli do Zonguldaku. Po drodze mamy bardzo malowniczy zachód słońca nad morzem. Jedziemy przez centrum Eregli, które jest pełne ludzi z racji zakończenia już na dzisiaj ramazanu.
Myśleliśmy że jadąc przez miasto skrócimy trochę. Okazało się jednak, że droga idąc wzdłuż morza ma dla nas sporo niespodzianek w postaci ciągnących się jeden za drugim stromych podjazdów jeszcze cięższych niż te które mieliśmy po południu. Do tego zjazdy w kompletnych ciemnościach drogą idącą urwiskiem kilkadziesiąt metrów nad morzem.
Okazuje się, że jednak do naszego celu jest trochę więcej kilometrów niż nam mówiono. W końcu gdzieś koło 1 w nocy przejeżdżamy obok warsztatu, którego pracownik proponuje nam rozłożenie namiotu obok z czego szybko korzystamy;) Jeszcze wspólna herbatka i spanie, a jutro koniec trasy w tą stronę;)

Trasa:


Zdjęcia:

Spanie koło meczetu © azbest87


To wysypisko śmieci to w rzeczywistości czyjeś "domki" © azbest87


U nas to co najwyżej jakieś dęby rosną na ulicach;) © azbest87


Górki nad morzem © azbest87


Nad zatoczką w której pływaliśmy © azbest87


Morze Czarne © azbest87


Tureckie górki © azbest87


Domy i domki w gęstwinie © azbest87


Droga wzdłuż morza © azbest87


Widok na Morze Czarne © azbest87


Marcin robi foty © azbest87


Morze o zachodzie © azbest87


Marcin o zachodzie © azbest87


I jeszcze koparka o zachodzie;) © azbest87


Panowie ze stacji którzy poczęstowali nas herbatką i czekoladkami:) © azbest87





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa przep
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]