Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 96750.34 kilometrów w tym 7732.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.51 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 158.46km
  • Teren 2.00km
  • Czas 08:56
  • VAVG 17.74km/h
  • VMAX 70.14km/h
  • Kalorie 6000kcal
  • Podjazdy 2600m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Plan Adriatyk- dzień 3- Słowackie góry

Niedziela, 26 lipca 2015 · dodano: 05.08.2015 | Komentarze 1

W nocy dwa razy się budziłem z racji przechodzących burz. Jakoś nie chce mi się wstawać więc zwlekam się dopiero po 8. Na śniadanie od moich miłych gospodarzy dostaję jeszcze kanapkę i herbatę. Niebo całe zachmurzone i ledwie ruszam zaczyna padać. Na szczęście lekko, więc tylko ubieram kurteczkę na deszcz i śmigam przed siebie na pierwszy większy podjazd dzisiejszego dnia. Razem z początkiem podjazdu zaczyna mocniej lać i taki deszcze towarzyszy mi do samej góry, przez wszystkie serpentyny. W sumie to było w miarę ciepło i bardzo mi nie przeszkadzał ten deszcz chociaż przemokłem całkowicie. Pół godziny wspinaczki (na wysokość około 850m) i zjazd po resztkach asfaltu- teraz już zaczęło mi się robić zimno, a przemoknięty licznik dodatkowo odmawia współpracy (pewnie ze 2 km nie zostało zarejestrowane). Wyjeżdżam prosto na Spiski Hrad- jeden z największy średniowiecznych zamków w tej części Europy. Oglądam go od dołu i jadę w stronę Lewoczy przez kolejną górkę. Zaczyna się ładnie wypogadzać, a ja zaczynam schnąć. Jedzie się dość przyjemnie przy świetnych widokach dookoła. Oglądam zabytkowe centrum Lewoczy i udaje się zaliczyć Lidla- całe szczęście bo w niedziele prawie wszystkie sklepy pozamykane. Uzupełniam trochę straconych kalorii i kieruję się w stronę Popradu na następny podjazd. Odbijam w lewo, bo to nie Poprad jest moim następnym celem, a droga na południe od niego. Przejeżdżam przez dużą wioskę cygańską- strach się tam było zatrzymywać.. 
Droga na którą się kieruję biegnie kolejno przez 3 parki narodowe- Słowacki Raj, Niżne Tatry i Muranską Planinę. Droga wiedzie cały czas do góry i kończy się kilkoma kilometrami stromego podjazdu wiodąc na wysokość około 1060m. Jeszcze po drodze uzupełniam wodę w bidonie ze strumyczka obok drogi. Później malowniczymi drogami przez Tatry Niżne i znowu ląduję na wysokości 1000m. Tutejsze podjazdy chyba nie mają innego nachylenia niż 12%, albo po prostu mniejszych nachyleń nie opłaca się im oznaczać;)
Przerwa w knajpie na potrawkę z jelenia z knedliczkami i kofolę:) Kupuję jeszcze w knajpie 1,5l wody za 2,25 euro, bo w bidonie sucho, a sklepy pozamykane. Tempo dzisiaj bardzo wolne z racji dużej ilości stromych podjazdów. Godzina 17 a ja mam dopiero 90km na liczniku.
Ruszam dalej przed siebie i kolejny podjazd w Muranskiej Planinie- tym razem na wysokość około 950m. Przed szczytem robię jeszcze zapas wody z pobliskiego strumyka (była smaczniejsza niż niejedna kupiona w sklepie). Teraz nareszcie czeka mnie dłuższy zjazd, bo aż do wysokości około 400m. Do tego piękne widoki na góry, także nie poszalałem na zjeździe, bo zatrzymywałem się co chwilę na zdjęcia;) Jeszcze jeden większy podjazd i do końca dnia droga już szła lekko z górki dzięki czemu nadrabiam trochę kilometrów.
Szukanie noclegu w tym dniu ma swoją osobną historię. Nie mogłem się zdecydować na jakieś miejsce do spanie więc dojeżdżam aż pod Rimavską Sobotę i zaczyna się robić ciemno. Chciałem się schować w krzakach za złożonym balami słomy około 200m od drogi, Dojeżdżam za nie, a tam.. siedzi gość ze strzelbą.. Nie ukrywam że poczułem się trochę zmieszany;) Zagaduje do gościa czy to jego pole i co tu robi o tej porze. Okazuje się że poluje na dziki;P Mimo wszystko lepiej się stamtąd ulotnić:)
Ostatecznie skręcam w boczny asfalt i z niego w jakąś polną drogę która kończy się w zarośniętym polu- tutaj nikt nie powinien mnie niepokoić, ponieważ byłem dobrze schowany. Błąd! Gdy już miałem iść spać słyszę że ktoś wjeżdża prosto na tą drogę i jedzie wprost na namiot! Wyskakuję z niego jak poparzony i świecę latarką żeby mnie zobaczyli. Z auta wychodzi dwóch gości ubranych w moro i oczywiście ze strzelbami... Okazuje się że jest to pole jednego z nich, a oni oczywiście idą polować na dziki;) Na szczęście pozwalają mi zostać tam gdzie byłem rozłożony i znikają w zaroślach na polu. Wrócili ze dwie godziny później i w spokoju odjechali.
W końcu mogłem spokojnie spać.
Dzisiejszy dzień był pełen pięknych widoków, wielkich gór i stromych podjazdów, czyli po prostu świetny!! No i z największą ilością przewyższeń z całego wyjazdu (chociaż niektóre z późniejszych dni były niewiele gorsze;).


Obszerna fotorelacja, ponieważ było czym się zachwycać w czasie dzisiejszej jazdy:
Góreczki z rana
Góreczki z rana © azbest87

Te chmury nie zapowiadają niczego dobrego
Te chmury nie zapowiadają niczego dobrego © azbest87

Przez te góry przejechałem, a te chmury który widać zgotowały mi niemały prysznic
Przez te góry przejechałem, a te chmury który widać zgotowały mi niemały prysznic © azbest87

Droga w stronę Spiskiego Hradu
Droga w stronę Spiskiego Hradu © azbest87

Spisski Hrad w swej okazałości
Spisski Hrad w swej okazałości © azbest87

Drogą w stronę Lewoczy- zaczyna się przejaśniać
Drogą w stronę Lewoczy- zaczyna się przejaśniać © azbest87

Kościółek na wzgórzu opodal zamku
Kościółek na wzgórzu opodal zamku © azbest87

Malownicze słowackie drogi
Malownicze słowackie drogi © azbest87

Centrum Lewoczy
Centrum Lewoczy © azbest87

Lewockie uliczki
Lewockie uliczki © azbest87

Kolejny kościół po drodze
Kolejny kościół po drodze © azbest87

Byle przed siebie- takimi drogami to można jeździć
Byle przed siebie- takimi drogami to można jeździć © azbest87

Zaczyna się podjazd na najwyższy dzisiaj punkt
Zaczyna się podjazd na najwyższy dzisiaj punkt © azbest87

Wśród skał ciągle w górę
Wśród skał ciągle w górę © azbest87

No to zaczynamy właściwą część podjazdu
No to zaczynamy właściwą część podjazdu © azbest87

Piękne widoki na terenie Niżnych Tatr
Piękne widoki na terenie Niżnych Tatr © azbest87

Szczyty w Niżnych Tatrach
Szczyty w Niżnych Tatrach © azbest87

Wiadukt kolejowy w Telgarcie
Wiadukt kolejowy w Telgarcie © azbest87

Zjazd w stronę Muranu
Zjazd w stronę Muranu © azbest87

Długi szybki odcinek ze ścianą gór obok
Długi szybki odcinek ze ścianą gór obok © azbest87

Centrum Parku Narodowego- Muran
Centrum Parku Narodowego- Muran © azbest87

No to kolejny podjazd- tylko jeszcze spojrzenie za siebie
No to kolejny podjazd- tylko jeszcze spojrzenie za siebie © azbest87

Kościół z miejscowości Krasna
Kościół z miejscowości Krasna © azbest87





Komentarze
miciu22
| 13:38 czwartek, 6 sierpnia 2015 | linkuj Widokowo się udało, podjazdy, masakra :D Na Spiskim zamku byłem i bardzo fajne są widoki z góry.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa cyopr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]