Info
Suma podjazdów to 768841 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Grudzień4 - 0
- 2025, Listopad5 - 0
- 2025, Październik6 - 0
- 2025, Wrzesień8 - 0
- 2025, Sierpień15 - 0
- 2025, Lipiec13 - 0
- 2025, Czerwiec11 - 0
- 2025, Maj12 - 0
- 2025, Kwiecień13 - 0
- 2025, Marzec8 - 0
- 2025, Luty6 - 0
- 2025, Styczeń9 - 0
- 2024, Grudzień8 - 2
- 2024, Listopad6 - 0
- 2024, Październik7 - 0
- 2024, Wrzesień8 - 0
- 2024, Sierpień10 - 0
- 2024, Lipiec9 - 0
- 2024, Czerwiec10 - 0
- 2024, Maj15 - 0
- 2024, Kwiecień11 - 1
- 2024, Marzec9 - 0
- 2024, Luty7 - 0
- 2024, Styczeń3 - 0
- 2023, Grudzień6 - 0
- 2023, Listopad4 - 0
- 2023, Październik7 - 0
- 2023, Wrzesień7 - 0
- 2023, Sierpień9 - 0
- 2023, Lipiec14 - 0
- 2023, Czerwiec6 - 0
- 2023, Maj8 - 0
- 2023, Kwiecień10 - 0
- 2023, Marzec4 - 1
- 2023, Luty3 - 0
- 2023, Styczeń8 - 0
- 2022, Grudzień3 - 0
- 2022, Listopad5 - 0
- 2022, Październik9 - 0
- 2022, Wrzesień4 - 0
- 2022, Sierpień9 - 0
- 2022, Lipiec9 - 0
- 2022, Czerwiec10 - 1
- 2022, Maj7 - 0
- 2022, Kwiecień10 - 1
- 2022, Marzec11 - 0
- 2022, Luty8 - 0
- 2022, Styczeń9 - 0
- 2021, Grudzień3 - 0
- 2021, Listopad7 - 0
- 2021, Październik5 - 0
- 2021, Wrzesień9 - 0
- 2021, Sierpień8 - 3
- 2021, Lipiec9 - 0
- 2021, Czerwiec10 - 0
- 2021, Maj9 - 0
- 2021, Kwiecień12 - 1
- 2021, Marzec8 - 0
- 2021, Luty5 - 0
- 2021, Styczeń5 - 0
- 2020, Grudzień7 - 0
- 2020, Listopad9 - 0
- 2020, Październik4 - 0
- 2020, Wrzesień4 - 0
- 2020, Sierpień9 - 0
- 2020, Lipiec10 - 0
- 2020, Czerwiec8 - 0
- 2020, Maj9 - 3
- 2020, Kwiecień14 - 5
- 2020, Marzec11 - 4
- 2020, Luty5 - 0
- 2020, Styczeń1 - 0
- 2019, Grudzień3 - 0
- 2019, Listopad3 - 5
- 2019, Październik2 - 0
- 2019, Wrzesień7 - 1
- 2019, Sierpień10 - 0
- 2019, Lipiec7 - 0
- 2019, Czerwiec13 - 0
- 2019, Maj8 - 0
- 2019, Kwiecień5 - 0
- 2019, Marzec8 - 0
- 2019, Luty5 - 1
- 2018, Listopad3 - 0
- 2018, Październik5 - 1
- 2018, Wrzesień9 - 1
- 2018, Sierpień10 - 0
- 2018, Lipiec9 - 0
- 2018, Czerwiec9 - 3
- 2018, Maj10 - 0
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec6 - 1
- 2018, Luty1 - 0
- 2018, Styczeń4 - 1
- 2017, Grudzień1 - 0
- 2017, Listopad1 - 0
- 2017, Październik5 - 0
- 2017, Wrzesień11 - 0
- 2017, Sierpień7 - 0
- 2017, Lipiec11 - 0
- 2017, Czerwiec12 - 14
- 2017, Maj11 - 2
- 2017, Kwiecień11 - 0
- 2017, Marzec10 - 2
- 2016, Listopad4 - 0
- 2016, Październik1 - 0
- 2016, Wrzesień8 - 0
- 2016, Sierpień14 - 7
- 2016, Lipiec13 - 5
- 2016, Czerwiec12 - 3
- 2016, Maj15 - 0
- 2016, Kwiecień11 - 0
- 2016, Marzec6 - 0
- 2016, Luty1 - 0
- 2016, Styczeń1 - 0
- 2015, Grudzień5 - 1
- 2015, Listopad1 - 0
- 2015, Październik4 - 0
- 2015, Wrzesień5 - 0
- 2015, Sierpień4 - 2
- 2015, Lipiec20 - 11
- 2015, Czerwiec11 - 5
- 2015, Maj8 - 2
- 2015, Kwiecień10 - 0
- 2015, Marzec3 - 0
- 2015, Luty2 - 4
- 2015, Styczeń1 - 3
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik2 - 3
- 2014, Wrzesień3 - 1
- 2014, Sierpień10 - 3
- 2014, Lipiec10 - 2
- 2014, Czerwiec7 - 1
- 2014, Maj10 - 12
- 2014, Kwiecień9 - 2
- 2014, Marzec6 - 7
- 2014, Luty2 - 1
- 2014, Styczeń4 - 2
- 2013, Grudzień4 - 2
- 2013, Wrzesień2 - 7
- 2013, Sierpień4 - 0
- 2013, Lipiec14 - 10
- 2013, Czerwiec8 - 0
- 2013, Maj10 - 2
- 2013, Kwiecień8 - 8
- 2012, Grudzień1 - 2
- 2012, Listopad1 - 13
- 2012, Wrzesień1 - 0
- 2012, Sierpień13 - 2
- 2012, Lipiec21 - 14
- 2012, Czerwiec19 - 46
- 2012, Maj20 - 22
- 2012, Kwiecień12 - 16
- 2012, Marzec13 - 28
- 2012, Luty2 - 4
- 2012, Styczeń2 - 4
- 2011, Grudzień5 - 21
- 2011, Listopad16 - 42
- 2011, Październik22 - 11
- 2011, Wrzesień24 - 25
- 2011, Sierpień20 - 34
- 2011, Lipiec26 - 43
- 2011, Czerwiec26 - 31
- 2011, Maj19 - 37
- 2011, Kwiecień21 - 47
- 2011, Marzec20 - 26
- 2011, Luty8 - 52
- 2011, Styczeń13 - 51
- 2010, Grudzień8 - 24
- 2010, Listopad22 - 74
- 2010, Październik22 - 25
- 2010, Wrzesień24 - 35
- 2010, Sierpień27 - 69
- 2010, Lipiec22 - 66
- 2010, Czerwiec22 - 43
- 2010, Maj13 - 24
- 2010, Kwiecień12 - 21
- 2010, Marzec28 - 61
- 2010, Luty7 - 11
- 2009, Grudzień7 - 28
- 2009, Listopad10 - 26
- 2009, Październik4 - 11
- 2009, Wrzesień13 - 38
- 2009, Sierpień21 - 29
- 2009, Lipiec27 - 40
- 2009, Czerwiec8 - 7
- 2009, Maj10 - 46
- 2009, Kwiecień13 - 45
- 2009, Marzec8 - 23
- 2009, Luty1 - 4
- 2008, Grudzień5 - 18
- 2008, Listopad9 - 28
- 2008, Październik11 - 47
- 2008, Wrzesień17 - 48
- 2008, Sierpień18 - 66
- 2008, Lipiec15 - 60
- 2008, Czerwiec26 - 80
- 2008, Maj27 - 151
- 2008, Kwiecień24 - 172
- 2008, Marzec25 - 218
- 2008, Luty25 - 193
- 2008, Styczeń9 - 74
- 2007, Grudzień8 - 46
- 2007, Listopad12 - 70
- 2007, Październik22 - 85
- 2007, Wrzesień26 - 55
- 2007, Sierpień21 - 35
- 2007, Lipiec4 - 15
- 2007, Czerwiec27 - 32
- 2007, Maj29 - 54
- 2007, Kwiecień25 - 25
- 2007, Marzec26 - 9
- 2007, Luty9 - 0
- 2007, Styczeń10 - 0
- DST 65.30km
- Czas 02:31
- VAVG 25.95km/h
- VMAX 76.30km/h
- Temperatura 17.0°C
- Kalorie 1570kcal
- Podjazdy 800m
- Sprzęt FORT
- Aktywność Jazda na rowerze
Jesień nadchodzi
Sobota, 2 września 2017 · dodano: 02.09.2017 | Komentarze 0
Niestety razem z wrześniem przyszła też gorsza pogoda. Dzisiaj tylko 17 stopni i zachmurzone niebo. Mimo wszystko miało nie padać więc pojechałem przed siebie. Na początek dość chłodno, więc podjazd pod Przylasek na rozgrzewkę poszedł dużo sprawniej niż wczoraj. Przebiłem się w stronę Kielnarowej i zjazd do Borku. Wróciłem się do głównej drogi i zacząłem szukanie drogi na Borówki. Pamiętałem że gdzieś od strony Brzezówki były jakieś podjazdy i nawet udało się trafić na właściwą drogę. Już bardzo dawno tędy nie jechałem. Podjazd chwilami nawet był dość sztywny, ale jakoś się jechało. Przejechałem szczytem Borówek i pojechałem na zjazd, który kiedyś był szutrowy, ale z tego co słyszałem już jest na nim asfalt. Nawet jest się gdzie tam rozpędzić, ale jechałem tam pierwszą raz od dawna i wolałem nie szaleć. Jeszcze pod koniec, gdy byłem porządnie rozpędzony to wypadł mi pod koła jakiś kundel.. W drodze do Rzeszowa chciałem odwiedzić kolejną dawno nie jeżdżoną drogę w kierunku Słociny. Na początku się trochę zamotałem i skręciłem nie tam gdzie trzeba, ale w końcu trafiłem na odpowiednią drogę. Na koniec jeszcze przebiłem się przez Rzeszów nad zalew i wzdłuż rzeki i później główną drogą wróciłem do domu. Jeszcze ze 300 m przed blokiem wpadł we mnie gość na rowerze wyjeżdżając z jakiegoś bocznego chodnika. Na szczęście skończyło się bez obrażeń. Po wstępnych oględzinach rower też jest ok.
- DST 37.80km
- Teren 1.00km
- Czas 01:25
- VAVG 26.68km/h
- VMAX 72.00km/h
- Temperatura 23.0°C
- Kalorie 980kcal
- Podjazdy 540m
- Sprzęt FORT
- Aktywność Jazda na rowerze
Dwie góreczki
Piątek, 1 września 2017 · dodano: 01.09.2017 | Komentarze 0
Pod wieczór, po pracy krótka trasa po okolicznych górkach. Na początek szutrem przez mostek wiszący i podjazd na Przylasek. Zjazd do Lubeni i bocznymi drogami do Czudca. Podjazd w stronę Niechobrza i do domu, bo zaczęło się już robić ciemno.
W końcu nogi kręciły trochę lepiej.
- DST 54.60km
- Teren 1.00km
- Czas 02:11
- VAVG 25.01km/h
- VMAX 83.90km/h
- Temperatura 28.0°C
- Kalorie 1330kcal
- Podjazdy 760m
- Sprzęt FORT
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedzielna przejażdżka
Niedziela, 27 sierpnia 2017 · dodano: 27.08.2017 | Komentarze 0
Niedzielna przejażdżka emeryckim tempem. Intensywny tydzień w pracy i braki w jeździe w ciągu ostatniego miesiąca, oraz choroba sprowadziły moją formę do poziomu z początku kwietnia;) W związku z tym nie ma czym za bardzo przycisnąć. Pojechałem przed siebie w spokojnym tempie. Na początek na Niechobrz prosto na burzową chmurę i pod wmordewind. Na szczęście zanim dojechałem na górę to chmura już zdążyła się przetoczyć przez to miejsce- tylko w lesie było trochę mokro. Zjazd do Czudca i przez Przedmieście Czudeckie i krótką ściankę przebijam się do Połomii. Bocznymi drogami do Baryczki i podjazd przez Zaklikówkę. Chwilę się ciągnie ten podjazd zwłaszcza jak się nie ma formy;) Zjazd do Sołonki zapowiadał się na szybki, bo akurat zawiewało trochę w plecy, ale koło cmentarza wyjechał jakiś cymbał zmuszając mnie do hamowania. W Straszydlu trafił się kolejny, który na odcinku 30 m zdołał mnie dwa razy zablokować wymuszając pierwszeństwo i zmusić do hamowania- no bo po co komu kierunkowskazy i lusterka.. Ten już usłyszał co o nim myślę. Później chwila przerwy pod sklepem i wspinaczka serpentynami w stronę Hermanowej. Zjazd do Tyczyna, powrót po płaskim i pod wiatr do Boguchwały.
- DST 62.30km
- Czas 02:25
- VAVG 25.78km/h
- VMAX 69.10km/h
- Temperatura 28.0°C
- Kalorie 1300kcal
- Podjazdy 610m
- Sprzęt FORT
- Aktywność Jazda na rowerze
Będziemyśl naokoło
Niedziela, 20 sierpnia 2017 · dodano: 20.08.2017 | Komentarze 0
Pojechałem do Będziemyśla po auto po naprawie. Oczywiście dodatkowo pętelka naokoło, trochę po nowych drogach. Było trochę mniejszych góreczek, dwie większe. Forma trochę podupadła przez ostatnie braki w jeździe, ale jakoś to przejechałem. Co prawda większość drogi po wiatr, który skutecznie mnie spowalniał. Do tego jak odbiłem na Ropczyce myśląc że będzie lepiej to wyszła burza i od niej zaczęło wiać prosto w twarz.. Dopiero na ostatnich kilometrach wiatr przestał przeszkadzać.
- DST 34.50km
- Teren 1.00km
- Czas 01:17
- VAVG 26.88km/h
- VMAX 61.20km/h
- Temperatura 26.0°C
- Kalorie 860kcal
- Podjazdy 470m
- Sprzęt FORT
- Aktywność Jazda na rowerze
W końcu nogi kręciły do przodu
Piątek, 18 sierpnia 2017 · dodano: 18.08.2017 | Komentarze 0
Mam nadzieję że dzisiaj w końcu nastąpiło przełamanie. Ostatnie problemy z zapaleniem zatok, które przeciągały się w nieskończoność mocno mnie osłabiły tak że przez ostatnie tygodnie najzwyczajniej nie miałem siły, żeby coś sensownego pojeździć. Dzisiaj uderzyłem na krótką trasę po pracy i nareszcie nogi chciały się kręcić. Co prawda z racji, że ostatni mało jeździłem to nie było za dużo mocy, ale w końcu nogi chciały jechać nawet pod górkę. Obskoczyłem dwa podjazdy i do domu, bo już ciemno się zaczynało robić. Może jeszcze coś się da wykręcić póki ciepło, chociaż teraz znowu będzie tydzień bez jazdy z racji wyjazdu służbowego..
- DST 32.50km
- Czas 01:14
- VAVG 26.35km/h
- VMAX 59.40km/h
- Temperatura 22.0°C
- Kalorie 720kcal
- Podjazdy 370m
- Sprzęt FORT
- Aktywność Jazda na rowerze
Lajcik
Wtorek, 15 sierpnia 2017 · dodano: 15.08.2017 | Komentarze 0
Lajtowa przejażdżka po okolicznych pagórkach. Mam nadzieję, że zapalenie zatok w końcu odpuści, dlatego powoli trzeba rozkręcać nogę bo jeszcze sporo czasu do tych chłodniejszych dni i jeszcze można sporo fajny kilometrów nakręcić:)
- DST 37.60km
- Czas 01:21
- VAVG 27.85km/h
- VMAX 52.60km/h
- Temperatura 22.0°C
- Kalorie 800kcal
- Podjazdy 150m
- Sprzęt FORT
- Aktywność Jazda na rowerze
Wzdłuż Wisłoka
Poniedziałek, 14 sierpnia 2017 · dodano: 14.08.2017 | Komentarze 0
Lajtowa trasa wzdłuż Wisłoka do Wyżnego, później na Rzeszów i z powrotem do Boguchwały.
Jazda na tabletkach- mam nadzieję że w końcu przejdzie mi to cholerstwo i odzyskam trochę siły.
- DST 38.40km
- Czas 01:28
- VAVG 26.18km/h
- VMAX 63.70km/h
- Temperatura 30.0°C
- Kalorie 890kcal
- Podjazdy 380m
- Sprzęt FORT
- Aktywność Jazda na rowerze
Przylasek
Piątek, 11 sierpnia 2017 · dodano: 12.08.2017 | Komentarze 0
Kolejna spokojna jazda po okolicy. Znowu bez mocy i męcząc się. Coś się dzieje ze mną niedobrego ostatnimi czasy.. i nie chce przejść:/
Dopiero dzisiaj zobaczyłem że na Przylasku otworzyli bar;)
- DST 48.90km
- Czas 01:48
- VAVG 27.17km/h
- VMAX 47.20km/h
- Temperatura 29.0°C
- Kalorie 900kcal
- Podjazdy 300m
- Sprzęt FORT
- Aktywność Jazda na rowerze
Z bratem
Sobota, 5 sierpnia 2017 · dodano: 05.08.2017 | Komentarze 0
Trasa z bratem na spokojnie. Start po 18 ale i tak było jeszcze dość gorąco i duszno. Zapomniałem sobie na początku włączyć ślad GPS więc 1/3 trasy ucięta.
- DST 64.30km
- Czas 02:32
- VAVG 25.38km/h
- VMAX 69.80km/h
- Temperatura 28.0°C
- Kalorie 1370kcal
- Podjazdy 600m
- Sprzęt FORT
- Aktywność Jazda na rowerze
Bez mocy..
Niedziela, 30 lipca 2017 · dodano: 30.07.2017 | Komentarze 0
Od tygodnia dokuczają mi dolegliwości związane z zatokami przez wszędobylskie klimatyzacje, ale z drugiej strony wytrzymać w robocie cały dzień bez klimy byłoby ciężko. Teraz jeszcze szykują się niezłe upały.. trzeba przetrwać i się jakoś wyleczyć. To chyba przez to ostatnio nie mam siły na rowerze. Kompletny brak mocy żeby trochę mocniej przycisnąć. Dzisiaj to samo. Wybrałem się rowerem do teściów, ale oczywiście okrężną drogą. Na początek na Czudec po głównej z wiatrem w twarz + brak mocy.. jechało się kiepsko. Wyczołgałem się pod górkę i schłodziłem trochę na zjeździe. Już miałem skrócić trasę do minimum, ale dałem sobie jeszcze jedną szansę i pojechałem jeszcze jedną góreczkę do Zagorzyc. Tam odbiłem na północ i w końcu wiatr trochę zaczął pomagać. Do tego pauza na zimną pepsi i trochę odżyłem. Nogi zaczęły trochę łapać rytm, ale pocisnąć nie było czym. Tak dojechałem do Sędziszowa. Na koniec jeszcze zrobiłem sobie pętlę przez Ropczyce i w końcu dojechałem do Bedziemyśla, gdzie dzisiaj festyn pt. "Święto Pieroga" więc trochę popróbowałem:D
Ciepło dzisiaj było...
Powrót do domu już autem z żoną.




