Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 109103.00 kilometrów w tym 8031.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.75 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 768552 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 55.69km
  • Teren 31.00km
  • Czas 02:51
  • VAVG 19.54km/h
  • VMAX 58.31km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 175 ( 94%)
  • HRavg 141 ( 75%)
  • Kalorie 1722kcal
  • Podjazdy 843m
  • Sprzęt Canyon
  • Aktywność Jazda na rowerze

Terenowo

Niedziela, 8 maja 2022 · dodano: 09.05.2022 | Komentarze 0

W planie było skoczyć w okolice Wielopola, ale już na pierwszym zjeździe do Iwierzyc trochę przegiąłem z prędkością i jadąc ponad 50 po drodze z dość dużymi kamieniami przywaliłem w jeden stosunkowo mocno. Efekt był natychmiastowy w postaci snake'a i szybkiego hamowania. Kilkanaście minut stracone na zmianę dętki i ruszam dalej. Bez zapasu już nie chciałem się porywać na zaplanowaną trasę. Poza tym byłem ograniczony czasowo, a już na początku straciłem sporo czasu. Skończyło się na starych dobrze mi znanych drogach płus jakieś nowości z ostatniej trasy. Podjazd przez pola z Będziemyśla ktoś trochę ogarnął, więc lepiej się jedzie i nie jest o tej porze roku jeszcze zarośnięty. Dzięki temu jazda w dół to było czyste szaleństwo chociaż w połowie musiałem mocno hamować żeby minąć się z ludźmi. Zjazd przez pola w okolice Czudca, zwłaszcza pod koniec to miejscówka gdzie można się nieźle rozpędzić. Trzeba przyznać że Canyon na zjazdach daje dużo większą frajdę i sporo więcej pewności siebie wynikające z lepszej przyczepności i amortyzacji. Dzięki temu niektóre zjazdy odkrywam na nowo. Nie mówiąc o sporo lepszych czasach na zjazdach:) Chociaż na takie dobicia dętki jak dzisiaj przydałoby się mleko w oponach. 
Pogoda zrobiła mnie dzisiaj trochę w bambuko. Jak wyjeżdżałem to było 20 stopni, a po chwili wyszła ciemna chmura i zaraz zrobiło się kilka stopni mniej. Na szczęście deszczu udało się uniknąć, ale chwilami było nawet 13 stopnie. Dopiero na ostatnie 40 minut znowu wyszło słonce i zrobiło się z powrotem 20.




  • DST 60.66km
  • Czas 01:57
  • VAVG 31.11km/h
  • VMAX 47.40km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 167 ( 89%)
  • HRavg 150 ( 80%)
  • Kalorie 1528kcal
  • Podjazdy 307m
  • Sprzęt Ridley
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybka pętla

Sobota, 7 maja 2022 · dodano: 07.05.2022 | Komentarze 0

Na szybko pętla przez Kamionkę, Niwiska i Kolbuszową. Wiatr jakiś dziwny dzisiaj. Niby niezbyt silny, ale wydawało się że co chwilę z innego kierunku. W Kolbuszowej miałem średnią coś ponad 30 i za cel obrałem sobie jej utrzymanie, bo dość dobrze nogi kręciły, a wydawało się że do domu będzie lekko pod wiatr. Na tyle się postarałem że jeszcze udało się średnią podbić do 31 :P Forma rośnie:)





  • DST 115.47km
  • Teren 2.00km
  • Czas 04:49
  • VAVG 23.97km/h
  • VMAX 68.82km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • HRmax 163 ( 87%)
  • HRavg 140 ( 75%)
  • Kalorie 2861kcal
  • Podjazdy 1433m
  • Sprzęt Ridley
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gmina Jodłowa

Wtorek, 3 maja 2022 · dodano: 07.05.2022 | Komentarze 0

Założeniem na dzisiaj było zrobić setkę, a przy okazji postanowiłem zaliczyć jedną z brakujących mi na podkarpaciu gmin tak więc padło na Jodłową. 
Na początku myślałem że nie dam rady, bo po wczorajszej jeździe jeszcze bolały nogi i ciężko się jechało. Na szczęście gdzieś po godzinie nogi odpuściły i jechało się w miarę przyzwoicie chociaż bez większej mocy. Górka przed Jodłowa bardzo fajna ponieważ długi odcinek jechało się szczytem wzniesienia. W Jodłowej popas pod sklepem, ale miałem ochotę na coś ciepłego, a nie tylko ciastka i banany. Na szczęście górkę dalej napatoczył się Orlen i wchłonąłem na szybko hot-doga. Asfalt w Grudnej to jakaś masakra- dziura na dziurze, aż się ucieszyłem że skręcam na kolejny podjazd mimo że czekało mnie kilka kilometrów pod górę i pawie 200 metrów w pionie. Od szczytu Głobikowej jechało się co raz lepiej i nawet średnią udało się trochę podkręcić w drodze do domu. 
To był udany weekend majowy od strony rowerowej. Na 4 dni wolne, 3 razy po górkach z przewyższeniami co najmniej 950m. W środę nogi były porządnie zmęczone;)




  • DST 51.32km
  • Teren 25.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 17.11km/h
  • VMAX 57.76km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • HRmax 173 ( 93%)
  • HRavg 148 ( 79%)
  • Kalorie 2003kcal
  • Podjazdy 950m
  • Sprzęt Canyon
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nowe drogi

Poniedziałek, 2 maja 2022 · dodano: 07.05.2022 | Komentarze 0

Trasa wymyślona gdzieś w zimie na podstawie heatmap na stravie. Udało się wyszukać sporo nowych dróg na których widać że ktoś jeździ, a ja jeszcze nie miałem okazji. Sporo górek dzisiaj wskoczyło, aż nogi wieczorem bolały i nie były to lekkie podjazdy. Trochę fajnych ścieżek udało się odwiedzić na pewno część z nich dorzucę do swojego codziennego portfolio. W Wielkim Lesie do wszystkiego dorzuciłem jeszcze kolec w tylnej oponie co skończyło się koniecznością wymiany dętki. Po tym incydencie już bez większego kombinowania wróciłem do domu.




  • DST 69.11km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:41
  • VAVG 25.76km/h
  • VMAX 65.98km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 176 ( 94%)
  • HRavg 152 ( 81%)
  • Kalorie 1907kcal
  • Podjazdy 962m
  • Sprzęt Ridley
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z bratem

Sobota, 30 kwietnia 2022 · dodano: 01.05.2022 | Komentarze 0

Wyjątkowo udało się zgadać z bratem na jazdę. Spotkaliśmy się na Słotwince i na początek trochę gravelowej jazdy po szutrze. Później bocznymi drogami na Bystrzycę i widokowymi drogami szczytami górek. Z Czudca klasycznie na Niechobrz i przez Wolę Zgłobieńską i Nockową do domu. Nawet się trochę zmęczyłem, ale na przewyższeniach nie wiele brakło do tysiąca. 




  • DST 65.96km
  • Czas 02:16
  • VAVG 29.10km/h
  • VMAX 47.38km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • HRmax 170 ( 91%)
  • HRavg 152 ( 81%)
  • Kalorie 1805kcal
  • Podjazdy 320m
  • Sprzęt Ridley
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pogoda zmienną jest..

Niedziela, 24 kwietnia 2022 · dodano: 27.04.2022 | Komentarze 1

Najpierw ponad godzinę jazdy w mniejszym i większym deszczu. Później na szczęście się rozpogodziło i nawet temperatura skoczyła z 8 do 12 stopni. Ostatnie 20 km pod wiatr. Trochę mnie sponiewierał. Samopoczucie lepsze niż ostatnio- chyba choroba przechodzi, ale jeszcze trochę kaszlę.




  • DST 61.72km
  • Czas 02:21
  • VAVG 26.26km/h
  • VMAX 58.10km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • HRmax 166 ( 89%)
  • HRavg 147 ( 79%)
  • Kalorie 1676kcal
  • Podjazdy 538m
  • Sprzęt Ridley
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do tartaku

Środa, 20 kwietnia 2022 · dodano: 20.04.2022 | Komentarze 0

Pogoda bardzo średnia jak na to że już prawie koniec kwietnia. Pochmurno, zimny wiatr i około 5 stopni. Wolny dzień, a musiałem skoczyć do tartaku więc przewiozłem się rowerem. Bardzo się ciężko się jechało. Organizm w ogóle nie wkręcał się na obroty, a po godzinie zacząłem jeszcze słabnąć. Ostatecznie okazuje się że chyba jakieś choróbsko się do mnie dobiera stąd takie nietypowe zachowanie organizmu. 




  • DST 30.46km
  • Czas 01:15
  • VAVG 24.37km/h
  • VMAX 71.65km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • HRmax 170 ( 91%)
  • HRavg 151 ( 81%)
  • Kalorie 974kcal
  • Podjazdy 571m
  • Sprzęt Ridley
  • Aktywność Jazda na rowerze

Świąteczne spalanie kalorii

Niedziela, 17 kwietnia 2022 · dodano: 19.04.2022 | Komentarze 0

Szybka świąteczna runda między jednym, a drugim obżarstwem. Zdecydowanie lepiej się później siedzi przy stole po choćby takiej małej trasie. Na więcej brakło już czasu, ale za to na tych 30 km skondensowałem dość sporą ilość przewyższeń. 




  • DST 54.88km
  • Czas 02:06
  • VAVG 26.13km/h
  • VMAX 63.30km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • HRmax 175 ( 94%)
  • HRavg 153 ( 82%)
  • Kalorie 1649kcal
  • Podjazdy 708m
  • Sprzęt Ridley
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przygotować się na dodatkowe kalorie;)

Sobota, 16 kwietnia 2022 · dodano: 19.04.2022 | Komentarze 0

Pogoda bez szału, ale jeździć się dało bo asfalty wyschły po porannych opadach. Uderzyłem w stronę Mogielnicy na cmentarz. Wiało z północy więc pierwsze 20 km poszło zadziwiająco sprawnie i szybko. Podjazd w Mogielnicy też nawet wszedł bez problemu chociaż już w trochę wolniejszym tempie. Później przez wioski pod wiatr i już jechało się co raz trudniej. Parę górek weszło, więc kalorie spalone w ramach przygotowań do świąt;)




  • DST 29.59km
  • Teren 0.50km
  • Czas 01:06
  • VAVG 26.90km/h
  • VMAX 69.41km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • HRmax 181 ( 97%)
  • HRavg 130 ( 69%)
  • Kalorie 594kcal
  • Podjazdy 415m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po pracy

Środa, 13 kwietnia 2022 · dodano: 14.04.2022 | Komentarze 0

Krótko po pracy żeby skorzystać choć raz z tych ładniejszych dni. Na więcej nie było już czasu, ale pierwszy raz w tym roku udało się pójść na rower na tygodniu po pracy. Co prawda słońce już było nisko i nie było tak ciepło jak w ciągu dnia, ale początkowe 12 na plusie to i tak prawie eldorado po tym jak na weekendzie jeździłem przy 3 stopniach. Od początku dość dobrze się jechało. Na podjeździe koło starej cegielni nawet udało się poprawić PR. Na górze musiałem się ubrać w wiatrówkę, inaczej na zjeździe pewnie bym zamarzł.
Chyba bateria w czujniku tętna padał, bo chwile dość mocno wariowały odczyty, ale nic nie pokazywało. Wymieniłem baterię po powrocie i zobaczę co będzie następnym razem, bo to może być również powoli dogorywający mój Garmin. Bluetooth też często nie chce się łączyć.