Info
Suma podjazdów to 769158 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Grudzień7 - 0
- 2025, Listopad5 - 0
- 2025, Październik6 - 0
- 2025, Wrzesień8 - 0
- 2025, Sierpień15 - 0
- 2025, Lipiec13 - 0
- 2025, Czerwiec11 - 0
- 2025, Maj12 - 0
- 2025, Kwiecień13 - 0
- 2025, Marzec8 - 0
- 2025, Luty6 - 0
- 2025, Styczeń9 - 0
- 2024, Grudzień8 - 2
- 2024, Listopad6 - 0
- 2024, Październik7 - 0
- 2024, Wrzesień8 - 0
- 2024, Sierpień10 - 0
- 2024, Lipiec9 - 0
- 2024, Czerwiec10 - 0
- 2024, Maj15 - 0
- 2024, Kwiecień11 - 1
- 2024, Marzec9 - 0
- 2024, Luty7 - 0
- 2024, Styczeń3 - 0
- 2023, Grudzień6 - 0
- 2023, Listopad4 - 0
- 2023, Październik7 - 0
- 2023, Wrzesień7 - 0
- 2023, Sierpień9 - 0
- 2023, Lipiec14 - 0
- 2023, Czerwiec6 - 0
- 2023, Maj8 - 0
- 2023, Kwiecień10 - 0
- 2023, Marzec4 - 1
- 2023, Luty3 - 0
- 2023, Styczeń8 - 0
- 2022, Grudzień3 - 0
- 2022, Listopad5 - 0
- 2022, Październik9 - 0
- 2022, Wrzesień4 - 0
- 2022, Sierpień9 - 0
- 2022, Lipiec9 - 0
- 2022, Czerwiec10 - 1
- 2022, Maj7 - 0
- 2022, Kwiecień10 - 1
- 2022, Marzec11 - 0
- 2022, Luty8 - 0
- 2022, Styczeń9 - 0
- 2021, Grudzień3 - 0
- 2021, Listopad7 - 0
- 2021, Październik5 - 0
- 2021, Wrzesień9 - 0
- 2021, Sierpień8 - 3
- 2021, Lipiec9 - 0
- 2021, Czerwiec10 - 0
- 2021, Maj9 - 0
- 2021, Kwiecień12 - 1
- 2021, Marzec8 - 0
- 2021, Luty5 - 0
- 2021, Styczeń5 - 0
- 2020, Grudzień7 - 0
- 2020, Listopad9 - 0
- 2020, Październik4 - 0
- 2020, Wrzesień4 - 0
- 2020, Sierpień9 - 0
- 2020, Lipiec10 - 0
- 2020, Czerwiec8 - 0
- 2020, Maj9 - 3
- 2020, Kwiecień14 - 5
- 2020, Marzec11 - 4
- 2020, Luty5 - 0
- 2020, Styczeń1 - 0
- 2019, Grudzień3 - 0
- 2019, Listopad3 - 5
- 2019, Październik2 - 0
- 2019, Wrzesień7 - 1
- 2019, Sierpień10 - 0
- 2019, Lipiec7 - 0
- 2019, Czerwiec13 - 0
- 2019, Maj8 - 0
- 2019, Kwiecień5 - 0
- 2019, Marzec8 - 0
- 2019, Luty5 - 1
- 2018, Listopad3 - 0
- 2018, Październik5 - 1
- 2018, Wrzesień9 - 1
- 2018, Sierpień10 - 0
- 2018, Lipiec9 - 0
- 2018, Czerwiec9 - 3
- 2018, Maj10 - 0
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec6 - 1
- 2018, Luty1 - 0
- 2018, Styczeń4 - 1
- 2017, Grudzień1 - 0
- 2017, Listopad1 - 0
- 2017, Październik5 - 0
- 2017, Wrzesień11 - 0
- 2017, Sierpień7 - 0
- 2017, Lipiec11 - 0
- 2017, Czerwiec12 - 14
- 2017, Maj11 - 2
- 2017, Kwiecień11 - 0
- 2017, Marzec10 - 2
- 2016, Listopad4 - 0
- 2016, Październik1 - 0
- 2016, Wrzesień8 - 0
- 2016, Sierpień14 - 7
- 2016, Lipiec13 - 5
- 2016, Czerwiec12 - 3
- 2016, Maj15 - 0
- 2016, Kwiecień11 - 0
- 2016, Marzec6 - 0
- 2016, Luty1 - 0
- 2016, Styczeń1 - 0
- 2015, Grudzień5 - 1
- 2015, Listopad1 - 0
- 2015, Październik4 - 0
- 2015, Wrzesień5 - 0
- 2015, Sierpień4 - 2
- 2015, Lipiec20 - 11
- 2015, Czerwiec11 - 5
- 2015, Maj8 - 2
- 2015, Kwiecień10 - 0
- 2015, Marzec3 - 0
- 2015, Luty2 - 4
- 2015, Styczeń1 - 3
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik2 - 3
- 2014, Wrzesień3 - 1
- 2014, Sierpień10 - 3
- 2014, Lipiec10 - 2
- 2014, Czerwiec7 - 1
- 2014, Maj10 - 12
- 2014, Kwiecień9 - 2
- 2014, Marzec6 - 7
- 2014, Luty2 - 1
- 2014, Styczeń4 - 2
- 2013, Grudzień4 - 2
- 2013, Wrzesień2 - 7
- 2013, Sierpień4 - 0
- 2013, Lipiec14 - 10
- 2013, Czerwiec8 - 0
- 2013, Maj10 - 2
- 2013, Kwiecień8 - 8
- 2012, Grudzień1 - 2
- 2012, Listopad1 - 13
- 2012, Wrzesień1 - 0
- 2012, Sierpień13 - 2
- 2012, Lipiec21 - 14
- 2012, Czerwiec19 - 46
- 2012, Maj20 - 22
- 2012, Kwiecień12 - 16
- 2012, Marzec13 - 28
- 2012, Luty2 - 4
- 2012, Styczeń2 - 4
- 2011, Grudzień5 - 21
- 2011, Listopad16 - 42
- 2011, Październik22 - 11
- 2011, Wrzesień24 - 25
- 2011, Sierpień20 - 34
- 2011, Lipiec26 - 43
- 2011, Czerwiec26 - 31
- 2011, Maj19 - 37
- 2011, Kwiecień21 - 47
- 2011, Marzec20 - 26
- 2011, Luty8 - 52
- 2011, Styczeń13 - 51
- 2010, Grudzień8 - 24
- 2010, Listopad22 - 74
- 2010, Październik22 - 25
- 2010, Wrzesień24 - 35
- 2010, Sierpień27 - 69
- 2010, Lipiec22 - 66
- 2010, Czerwiec22 - 43
- 2010, Maj13 - 24
- 2010, Kwiecień12 - 21
- 2010, Marzec28 - 61
- 2010, Luty7 - 11
- 2009, Grudzień7 - 28
- 2009, Listopad10 - 26
- 2009, Październik4 - 11
- 2009, Wrzesień13 - 38
- 2009, Sierpień21 - 29
- 2009, Lipiec27 - 40
- 2009, Czerwiec8 - 7
- 2009, Maj10 - 46
- 2009, Kwiecień13 - 45
- 2009, Marzec8 - 23
- 2009, Luty1 - 4
- 2008, Grudzień5 - 18
- 2008, Listopad9 - 28
- 2008, Październik11 - 47
- 2008, Wrzesień17 - 48
- 2008, Sierpień18 - 66
- 2008, Lipiec15 - 60
- 2008, Czerwiec26 - 80
- 2008, Maj27 - 151
- 2008, Kwiecień24 - 172
- 2008, Marzec25 - 218
- 2008, Luty25 - 193
- 2008, Styczeń9 - 74
- 2007, Grudzień8 - 46
- 2007, Listopad12 - 70
- 2007, Październik22 - 85
- 2007, Wrzesień26 - 55
- 2007, Sierpień21 - 35
- 2007, Lipiec4 - 15
- 2007, Czerwiec27 - 32
- 2007, Maj29 - 54
- 2007, Kwiecień25 - 25
- 2007, Marzec26 - 9
- 2007, Luty9 - 0
- 2007, Styczeń10 - 0
- DST 26.29km
- Czas 01:06
- VAVG 23.90km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Bo na żołądek najlepszy jest rower;)
Piątek, 28 marca 2008 · dodano: 28.03.2008 | Komentarze 13
Wracam do żywych po wczorajszych kłopotach grypowo-żołądkowych:/// dlatego dzisiaj tylko symbolicznie godzinka kręcenia mimo świetnej pogody z temperaturą bodajże 14*C :DD i bezchmurnym niebem.
Na ścieżce rowerowej spotkałem jeszcze Micia i Sebę, którzy akurat jechali na trasę, ale postanowiłem sobie dzisiaj odpuścić dłuższe jeżdżenie:)
A trasa niemal standardowa, czyli wiadomo... ;PP
Przy takiej pogodzie to się opalać można ;DD
Chwila odpoczynku na pomościku nad zalewem:D
- DST 38.97km
- Czas 01:47
- VAVG 21.85km/h
- Temperatura 3.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Rowerowa kuracja
Środa, 26 marca 2008 · dodano: 26.03.2008 | Komentarze 8
Czułem się znacznie lepiej niż wczoraj dlatego wybrałem dość sporny sposób dalszego leczenia;) czyli zdrowienie przez kręcenie ;DD
Albo mi przejdzie, albo mnie rozłoży całkiem;P ale nie będę siedział w domu jak tak ładnie świeci słoneczko, chociaż było tylko jakieś 2-3*C. Co prawda rano znowu sypał śnieg, ale na szczęście mnie on nie złapał podczas jazdy- towarzyszył mi tylko w miarę lekki wiaterek.
Musiałem skoczyć w parę miejsc dlatego obrałem taką trasę żeby nigdzie nie jechać po drodze;PP heh tylko się trochę więcej powłóczyć na rowerze:D i tak zaliczyłem wizytę u ślusarza, u optyka, bankomat, do tego musiałem skoczyć na ul. Lubelską, a będąc już tam przejechałem sobie przez Trzebownisko i Załęże, później na Armii Krajowej i oczywiście musiałem skoczyć jeszcze nad zalew:DD ,a na koniec przez centrum do domu:D
Ale miło było mijać kierowców stojących w korkach:DD -uwielbiam to:DD
Zobaczymy jak się skończy kuracja... ;PPP
- DST 44.67km
- Czas 01:42
- VAVG 26.28km/h
- Temperatura 3.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
CICHO WSZĘDZIE, GŁUCHO WSZĘDZIE...
Niedziela, 23 marca 2008 · dodano: 24.03.2008 | Komentarze 7
...czyli po raz kolejny nocna jazda po pustym w czasie świąt Rzeszowie:D ,a dokładnie to intensywne spalanie kalorii, które dzisiaj wchłonąłem;PP Tylko że tyle zjadłem żeby to wszystko spalić to bym musiał chyba do rana jeździć;D ehh... to moje obżarstwo... dobrze że jeżdżę na rowerze, bo inaczej to bym chyba miał taaaaką nadwagę ;PPP
W dzień nie miałem czasu na jazdę z powodu świątecznego wypadu do rodzinki:) -trochę szkoda, bo pogoda była suuper- mógłbym nawet w krótkich spodenkach pośmigać:D ale to nic bo myślałem że dzisiaj w ogóle nie pojeżdżę, a po 21 gdy wyszedłem na rower i tak się świetnie kręciło:D przy około 3*C i praktycznie bezwietrznej pogodzie szwendałem się po całym mieści, bo wszystkie ulice były puste:D -aż tak trochę dziwnie, ale fajnie:D
Do tego jeszcze doszedł oczywiście przejazd nad zalew jak zawsze i pętelka przez Drabinianę, Zalesie, Słocinę, Malawę i Krasne.
I nawet wysokie tempo wyszło po tych pustych ulicach, a może to z nadmiaru wchłoniętych kalorii... ;DD
Dzisiaj tylko jedna fotka z rynku rzeszowskiego:
A jutro dalszy ciąg świątecznego obżarstwa...;P no i pogoda ma się podobno popsuć..:///
- DST 25.24km
- Czas 01:10
- VAVG 21.63km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Bleee..
Sobota, 22 marca 2008 · dodano: 23.03.2008 | Komentarze 13
Prawie cały dzień pogoda niezbyt rowerowa://
Wszędzie mokro i co chwilę opady deszczu, a do tego jeszcze trochę wiało:/ co prawda zaczęło się przejaśniać późnym popołudniem, ale wtedy już nie miałem czasu na rower:/ Myślałem że już nie pojeżdżę dzisiaj, ale udało się wyrwać jeszcze na nocną jazdę:))
Pokręcić wyszedłem dopiero około 21.30, powrót gdzieś przed 23, ale spoko się jeździło:D -powietrze rześkie, wiatr malutki, a jedyne co przeszkadzało to wszędobylskie kałuże przez co też wróciłem do domu trochę mokry ;P
Trasa taka jak zawsze:D tylko że przy pełni widoczność całkiem inna:D zwłaszcza nad zalewem było przez to fajnie:)
Kilka fotek miasta w nocy- pustki straszne;P- w centrum natknąłem się ledwie na kilka osób i nawet minąłem się z jakimś rowerzystą :PPP (jedynym dzisiaj;)
Jakoś jest jaka jest, bo jak zwykle zdjęcia z telefonu...
Aleja Lubomirskich:
Ulica 3 Maja (w dzień tutaj są tłumy ludzi;):
Kościół Bernardynów:
M.in. ten sam kościół widziany od strony ulicy Sokoła:
Urząd Wojewódzki:)
Przez święta raczej trudno będzie o jakieś kilometry...
- DST 25.17km
- Czas 01:12
- VAVG 20.98km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Miasto.
Piątek, 21 marca 2008 · dodano: 22.03.2008 | Komentarze 7
Kolejny raz tylko śmiganie po mieście- nie było czasu na więcej, poza tym wiatr dawał dzisiaj nieźle popalić:/ Jak na początek wiosny to dzisiejsza pogoda jeszcze może być, gorzej zapowiadają się święta:/ bo wygląda na to że będą białe...:/
Trasa jak zawsze w takim przypadku, czyli zalew, Lisia Góra i trochę po ścieżkach rowerowych wzdłuż obwodnicy.
Ale za to mogę się pochwalić, że upiekłem mazurka na święta:DDD <palce lizać>
- DST 30.01km
- Czas 01:24
- VAVG 21.44km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Miasto i okolice.
Czwartek, 20 marca 2008 · dodano: 20.03.2008 | Komentarze 7
Musiałem skoczyć w parę miejsc na mieście, więc oczywiście na rowerek i w drogę:D Uwinąłem się dość szybko z tym co miałem zrobić i jeszcze skoczyłem sobie na mały objazd po Rzeszowie z zahaczeniem jak zwykle zalewu:))
Jeśli o chodzi o pogodę to trochę ona dzisiaj wydziwia;P - 5 razy w czasie jazdy zaczynał sypać śnieg= 5 razy zaczynałem się zmieniać w bałwana, ale za każdym razem po chwili albo jeszcze w czasie opadów wychodziło słońce o.O co ciekawie wyglądało;)
Parę chmurek z nad zalewu ;]


Więcej km pewnie już dzisiaj nie będzie...
- DST 52.86km
- Teren 7.00km
- Czas 02:19
- VAVG 22.82km/h
- Temperatura 0.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Słońce?;)
Środa, 19 marca 2008 · dodano: 19.03.2008 | Komentarze 13
Miało być tak jak wczoraj nocne kręcenie, ale że przepadło trochę zajęć udało się dostać do domu w miarę wcześnie, tak by móc trochę pokręcić jeszcze przy świecącym słoneczku:D które dzisiaj wyjątkowo dopisywało w czasie jazdy chociaż wcześniej, gdy siedziałem na wykładzie widziałem za oknem "pylenie";PP śniegiem. Co prawda temperatura nie była raczej zbyt wysoka (gdy wróciłem gdzieś w granicach zera) i wiatr na początku strasznie denerwował, ale za to piękne niebieskie niebo z leniwie pełznącymi obłoczkami zachęcało do małej traski:DD
A więc skoczyłem jakoś tak:
Rzeszów- Przybyszówka- Bzianka- Nosówka- Racławówka- gdzieś polami w Niechobrzu- przejazd do Mogielnicy (taki "mały", ładny podjaździk--> patrz zdjęcie ze znakiem;PP)- Lutoryż (wpadłem do dziadków- oczywiście musiałem coś zjeść, bo inaczej babcia by mnie nie wypuściła;)))- i powrót do domu przez Zarzecze- Siedliska- Budziwój- kładka linowa- Boguchwała- Zwięczyca- zalew- mała rundka po ścieżkach rowerowych przy zapadającym już zmroku- dom:DD (a dokładnie blok;)
Aaa.. i jeszcze zapomniałem dodać że jakiś kilometr od domu spotkałem Micia- akurat wracał z traski:D
Trochę fotek:




I jeszcze zaraz po powrocie z roweru przećwiczyłem inne partie mięśni (czytaj: trzeba było wytrzepać dywany;PPP)
No i przerwa świąteczna się zaczęła:DD -teraz wolne praktycznie do końca miesiąca:)
- DST 44.01km
- Czas 01:52
- VAVG 23.58km/h
- Temperatura 0.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Okolice..
Wtorek, 18 marca 2008 · dodano: 18.03.2008 | Komentarze 9
Takie sobie w sumie już nocne kręcenie, bo po około 10 km zapadł zmrok i zrobiło się dość chłodno początkowo, a ja nawet kurtki nie wziąłem;PP ale idzie się przyzwyczaić do takiej temperatury (jak wróciłem było 0*C)
W dzień straszyło trochę śniegiem, ale na szczęście topniał on na bieżąco:D Mam nadzieję że prognoza ICM zapowiadająca śnieg na noc się nie sprawdzi, bo może i ładnie wygląda biały puch, ale ja go nie cierpię!!!;D
Zresztą za 3 dni wiosna ma się oficjalnie zacząć;P więc to już nie czas na śnieg;P
Kręciłem dzisiaj na takiej pętelce: zalew- Drabinianka- Zalesie- Słocina- Malawa- Krasne- Rzeszów
- DST 60.00km
- Teren 40.00km
- Czas 03:00
- VAVG 20.00km/h
- VMAX 67.00km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedzielny wypad:D po raz kolejny:)
Niedziela, 16 marca 2008 · dodano: 16.03.2008 | Komentarze 12
Czas rozpoczęcia: 10.00 + mały poślizg czasowy ;P
Miejsce rozpoczęcia: Rzeszów- Rynek- scena ;)
Ekipa: a było kilka osób;PP (łącznie ze mną chyba 10- nie wiem dokładnie, bo jedni się pojawiali drudzy znikali.. ;))
Dobra koniec tych faktów statystycznych... ;D
Pogoda może nie zachęcała do jazdy, bo wiszące nad głowami szare chmury i niezbyt miły wiatr mogły zapowiadać wszystko, ale mimo to wybrałem się na miejsce zbiórki.
Początkowo zebrało się 8 osób, biorąc pod uwagę że to początek sezonu to chyba nie tak źle:)
Trasa wiodła dzisiaj po "góreczkach", trochę po błotku i sporo w terenie:)
Suma przewyższeń dzisiejszego przejazdu musiała być naprawdę spora ponieważ na trasie było kilka naprawdę "soczystych" podjazdów ;DD
Apropo tych góreczek to widać je na zdjęciu:D -najpierw byliśmy na tej po prawej stronie, później chyba na tej w tle (a może tej drugiej nie widać...;), jako trzecia poszła ta po lewej stronie zdjęcia, no i na koniec jeszcze ta z której jest robiona fota:D 
Trasa + ciekawostki:
Rzeszów- zalew- Lisia Góra- Zwięczyca- Boguchwała- gdzieś bokiem do Lutoryża- podjazd w terenie na Grochowiczną- zjazd czarnym szlakiem:) do Czudca (mały popas;)- dość stromy podjazd terenem gdzieś w las (kilkadziesiąt metrów przewyższenia na raczej krótkim odcinku- wstyd się przyznać, aż mnie przymuliło w połowie, ale pierwszy raz tam podjeżdżałem- na następny raz skatuje całą górkę na raz;DD)- zjazd do Wyznego trochę hardcorowy jak dla mnie, bo stromy i z błotem, a mój bieżnik na przedniej oponie niedługo będzie już podchodził pod slicka;P- na koniec wpadłem jeszcze do rowu przy zerowej prędkości, gdy chciałem wjechać na deskę;)- następnie kolejny stromy podjazd gdzieś nad wyciąg w Babicy i zjazd lasem (przy okazji znowu się wyłożyłem na koleinie i błocie;))- Babica- Lubenia- podjazd serpentyną koło kościoła do Przylasku i zjazd do Budziwoja (67km/h -chociaż reszta zjazdów pewnie była bardziej stroma tylko że w terenie)- mostek linowy- Boguchwała- Zwięczyca i dalej przez Lisią i miasto już tylko z Tomkiem, bo chcieliśmy być szybciej w domach- muszę przyznać, że kolega potrafi narzucić niezłe tempo, ale jakoś dałem radę:D
Do tego jeszcze należy doliczyć kilka gleb innych ludzi, 3 kapcie Michała;) i to że na szczęście prognoza ICM dzisiaj się nie sprawdziła, bo wróciłem do domu suchy, tzn. tak jakby suchy, bo zaliczyłem kilka większych kałuż i trochę błota po drodze;PPP
Ogólnie wypad bardzo udany- mam nadzieję, że za tydzień pogoda pozwoli też pojeździć w takim większym gronie:DD
No i jeszcze dwie fotki, bo dzisiaj zrobiłem mało zdjęć:

I jaki równiutki dystans:D -dokręciłem przed blokiem 100m żeby wyszło równe 60;) i czas też się zgrał- 3h i kilka sekund
- DST 30.89km
- Teren 1.00km
- Czas 01:29
- VAVG 20.82km/h
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Deszcz i 2000:)
Sobota, 15 marca 2008 · dodano: 15.03.2008 | Komentarze 3
Po raz kolejny wróciłem cały mokry:// ale chociaż cel minimum na dzisiaj osiągnięty tj. 2000km w tym roku przekroczone:D
Jakieś pół godziny z towarzyszącym mi deszczem i już nie mam ochoty wychodzić dzisiaj z domu.. a do tego denerwujący wiatr:/ -ogólnie niezbyt zachęcająca pogoda do jazdy na rowerze.
Ponury krajobraz jeszcze zanim zaczęło padać:
Mały zjaździk na którym miałem raz dość nieprzyjemną glebe:/ 




