Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 109211.15 kilometrów w tym 8031.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.74 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 769158 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 26.29km
  • Czas 01:06
  • VAVG 23.90km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bo na żołądek najlepszy jest rower;)

Piątek, 28 marca 2008 · dodano: 28.03.2008 | Komentarze 13

Wracam do żywych po wczorajszych kłopotach grypowo-żołądkowych:/// dlatego dzisiaj tylko symbolicznie godzinka kręcenia mimo świetnej pogody z temperaturą bodajże 14*C :DD i bezchmurnym niebem.
Na ścieżce rowerowej spotkałem jeszcze Micia i Sebę, którzy akurat jechali na trasę, ale postanowiłem sobie dzisiaj odpuścić dłuższe jeżdżenie:)
A trasa niemal standardowa, czyli wiadomo... ;PP
Przy takiej pogodzie to się opalać można ;DD

Chwila odpoczynku na pomościku nad zalewem:D




  • DST 38.97km
  • Czas 01:47
  • VAVG 21.85km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rowerowa kuracja

Środa, 26 marca 2008 · dodano: 26.03.2008 | Komentarze 8

Czułem się znacznie lepiej niż wczoraj dlatego wybrałem dość sporny sposób dalszego leczenia;) czyli zdrowienie przez kręcenie ;DD
Albo mi przejdzie, albo mnie rozłoży całkiem;P ale nie będę siedział w domu jak tak ładnie świeci słoneczko, chociaż było tylko jakieś 2-3*C. Co prawda rano znowu sypał śnieg, ale na szczęście mnie on nie złapał podczas jazdy- towarzyszył mi tylko w miarę lekki wiaterek.

Musiałem skoczyć w parę miejsc dlatego obrałem taką trasę żeby nigdzie nie jechać po drodze;PP heh tylko się trochę więcej powłóczyć na rowerze:D i tak zaliczyłem wizytę u ślusarza, u optyka, bankomat, do tego musiałem skoczyć na ul. Lubelską, a będąc już tam przejechałem sobie przez Trzebownisko i Załęże, później na Armii Krajowej i oczywiście musiałem skoczyć jeszcze nad zalew:DD ,a na koniec przez centrum do domu:D
Ale miło było mijać kierowców stojących w korkach:DD -uwielbiam to:DD

Zobaczymy jak się skończy kuracja... ;PPP




  • DST 44.67km
  • Czas 01:42
  • VAVG 26.28km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

CICHO WSZĘDZIE, GŁUCHO WSZĘDZIE...

Niedziela, 23 marca 2008 · dodano: 24.03.2008 | Komentarze 7

...czyli po raz kolejny nocna jazda po pustym w czasie świąt Rzeszowie:D ,a dokładnie to intensywne spalanie kalorii, które dzisiaj wchłonąłem;PP Tylko że tyle zjadłem żeby to wszystko spalić to bym musiał chyba do rana jeździć;D ehh... to moje obżarstwo... dobrze że jeżdżę na rowerze, bo inaczej to bym chyba miał taaaaką nadwagę ;PPP

W dzień nie miałem czasu na jazdę z powodu świątecznego wypadu do rodzinki:) -trochę szkoda, bo pogoda była suuper- mógłbym nawet w krótkich spodenkach pośmigać:D ale to nic bo myślałem że dzisiaj w ogóle nie pojeżdżę, a po 21 gdy wyszedłem na rower i tak się świetnie kręciło:D przy około 3*C i praktycznie bezwietrznej pogodzie szwendałem się po całym mieści, bo wszystkie ulice były puste:D -aż tak trochę dziwnie, ale fajnie:D
Do tego jeszcze doszedł oczywiście przejazd nad zalew jak zawsze i pętelka przez Drabinianę, Zalesie, Słocinę, Malawę i Krasne.
I nawet wysokie tempo wyszło po tych pustych ulicach, a może to z nadmiaru wchłoniętych kalorii... ;DD

Dzisiaj tylko jedna fotka z rynku rzeszowskiego:



A jutro dalszy ciąg świątecznego obżarstwa...;P no i pogoda ma się podobno popsuć..:///




  • DST 25.24km
  • Czas 01:10
  • VAVG 21.63km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bleee..

Sobota, 22 marca 2008 · dodano: 23.03.2008 | Komentarze 13

Prawie cały dzień pogoda niezbyt rowerowa://
Wszędzie mokro i co chwilę opady deszczu, a do tego jeszcze trochę wiało:/ co prawda zaczęło się przejaśniać późnym popołudniem, ale wtedy już nie miałem czasu na rower:/ Myślałem że już nie pojeżdżę dzisiaj, ale udało się wyrwać jeszcze na nocną jazdę:))
Pokręcić wyszedłem dopiero około 21.30, powrót gdzieś przed 23, ale spoko się jeździło:D -powietrze rześkie, wiatr malutki, a jedyne co przeszkadzało to wszędobylskie kałuże przez co też wróciłem do domu trochę mokry ;P
Trasa taka jak zawsze:D tylko że przy pełni widoczność całkiem inna:D zwłaszcza nad zalewem było przez to fajnie:)

Kilka fotek miasta w nocy- pustki straszne;P- w centrum natknąłem się ledwie na kilka osób i nawet minąłem się z jakimś rowerzystą :PPP (jedynym dzisiaj;)
Jakoś jest jaka jest, bo jak zwykle zdjęcia z telefonu...

Aleja Lubomirskich:


Ulica 3 Maja (w dzień tutaj są tłumy ludzi;):


Kościół Bernardynów:


M.in. ten sam kościół widziany od strony ulicy Sokoła:


Urząd Wojewódzki:)



Przez święta raczej trudno będzie o jakieś kilometry...




  • DST 25.17km
  • Czas 01:12
  • VAVG 20.98km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto.

Piątek, 21 marca 2008 · dodano: 22.03.2008 | Komentarze 7

Kolejny raz tylko śmiganie po mieście- nie było czasu na więcej, poza tym wiatr dawał dzisiaj nieźle popalić:/ Jak na początek wiosny to dzisiejsza pogoda jeszcze może być, gorzej zapowiadają się święta:/ bo wygląda na to że będą białe...:/
Trasa jak zawsze w takim przypadku, czyli zalew, Lisia Góra i trochę po ścieżkach rowerowych wzdłuż obwodnicy.
Ale za to mogę się pochwalić, że upiekłem mazurka na święta:DDD <palce lizać>




  • DST 30.01km
  • Czas 01:24
  • VAVG 21.44km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto i okolice.

Czwartek, 20 marca 2008 · dodano: 20.03.2008 | Komentarze 7

Musiałem skoczyć w parę miejsc na mieście, więc oczywiście na rowerek i w drogę:D Uwinąłem się dość szybko z tym co miałem zrobić i jeszcze skoczyłem sobie na mały objazd po Rzeszowie z zahaczeniem jak zwykle zalewu:))

Jeśli o chodzi o pogodę to trochę ona dzisiaj wydziwia;P - 5 razy w czasie jazdy zaczynał sypać śnieg= 5 razy zaczynałem się zmieniać w bałwana, ale za każdym razem po chwili albo jeszcze w czasie opadów wychodziło słońce o.O co ciekawie wyglądało;)

Parę chmurek z nad zalewu ;]







Więcej km pewnie już dzisiaj nie będzie...




  • DST 52.86km
  • Teren 7.00km
  • Czas 02:19
  • VAVG 22.82km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Słońce?;)

Środa, 19 marca 2008 · dodano: 19.03.2008 | Komentarze 13

Miało być tak jak wczoraj nocne kręcenie, ale że przepadło trochę zajęć udało się dostać do domu w miarę wcześnie, tak by móc trochę pokręcić jeszcze przy świecącym słoneczku:D które dzisiaj wyjątkowo dopisywało w czasie jazdy chociaż wcześniej, gdy siedziałem na wykładzie widziałem za oknem "pylenie";PP śniegiem. Co prawda temperatura nie była raczej zbyt wysoka (gdy wróciłem gdzieś w granicach zera) i wiatr na początku strasznie denerwował, ale za to piękne niebieskie niebo z leniwie pełznącymi obłoczkami zachęcało do małej traski:DD


A więc skoczyłem jakoś tak:
Rzeszów- Przybyszówka- Bzianka- Nosówka- Racławówka- gdzieś polami w Niechobrzu- przejazd do Mogielnicy (taki "mały", ładny podjaździk--> patrz zdjęcie ze znakiem;PP)- Lutoryż (wpadłem do dziadków- oczywiście musiałem coś zjeść, bo inaczej babcia by mnie nie wypuściła;)))- i powrót do domu przez Zarzecze- Siedliska- Budziwój- kładka linowa- Boguchwała- Zwięczyca- zalew- mała rundka po ścieżkach rowerowych przy zapadającym już zmroku- dom:DD (a dokładnie blok;)
Aaa.. i jeszcze zapomniałem dodać że jakiś kilometr od domu spotkałem Micia- akurat wracał z traski:D

Trochę fotek:









I jeszcze zaraz po powrocie z roweru przećwiczyłem inne partie mięśni (czytaj: trzeba było wytrzepać dywany;PPP)

No i przerwa świąteczna się zaczęła:DD -teraz wolne praktycznie do końca miesiąca:)


Kategoria Tu i tam, 50-100km, Fotki


  • DST 44.01km
  • Czas 01:52
  • VAVG 23.58km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okolice..

Wtorek, 18 marca 2008 · dodano: 18.03.2008 | Komentarze 9

Takie sobie w sumie już nocne kręcenie, bo po około 10 km zapadł zmrok i zrobiło się dość chłodno początkowo, a ja nawet kurtki nie wziąłem;PP ale idzie się przyzwyczaić do takiej temperatury (jak wróciłem było 0*C)
W dzień straszyło trochę śniegiem, ale na szczęście topniał on na bieżąco:D Mam nadzieję że prognoza ICM zapowiadająca śnieg na noc się nie sprawdzi, bo może i ładnie wygląda biały puch, ale ja go nie cierpię!!!;D
Zresztą za 3 dni wiosna ma się oficjalnie zacząć;P więc to już nie czas na śnieg;P

Kręciłem dzisiaj na takiej pętelce: zalew- Drabinianka- Zalesie- Słocina- Malawa- Krasne- Rzeszów




  • DST 60.00km
  • Teren 40.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 20.00km/h
  • VMAX 67.00km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielny wypad:D po raz kolejny:)

Niedziela, 16 marca 2008 · dodano: 16.03.2008 | Komentarze 12

Czas rozpoczęcia: 10.00 + mały poślizg czasowy ;P
Miejsce rozpoczęcia: Rzeszów- Rynek- scena ;)
Ekipa: a było kilka osób;PP (łącznie ze mną chyba 10- nie wiem dokładnie, bo jedni się pojawiali drudzy znikali.. ;))

Dobra koniec tych faktów statystycznych... ;D

Pogoda może nie zachęcała do jazdy, bo wiszące nad głowami szare chmury i niezbyt miły wiatr mogły zapowiadać wszystko, ale mimo to wybrałem się na miejsce zbiórki.
Początkowo zebrało się 8 osób, biorąc pod uwagę że to początek sezonu to chyba nie tak źle:)
Trasa wiodła dzisiaj po "góreczkach", trochę po błotku i sporo w terenie:)
Suma przewyższeń dzisiejszego przejazdu musiała być naprawdę spora ponieważ na trasie było kilka naprawdę "soczystych" podjazdów ;DD

Apropo tych góreczek to widać je na zdjęciu:D -najpierw byliśmy na tej po prawej stronie, później chyba na tej w tle (a może tej drugiej nie widać...;), jako trzecia poszła ta po lewej stronie zdjęcia, no i na koniec jeszcze ta z której jest robiona fota:D


Trasa + ciekawostki:
Rzeszów- zalew- Lisia Góra- Zwięczyca- Boguchwała- gdzieś bokiem do Lutoryża- podjazd w terenie na Grochowiczną- zjazd czarnym szlakiem:) do Czudca (mały popas;)- dość stromy podjazd terenem gdzieś w las (kilkadziesiąt metrów przewyższenia na raczej krótkim odcinku- wstyd się przyznać, aż mnie przymuliło w połowie, ale pierwszy raz tam podjeżdżałem- na następny raz skatuje całą górkę na raz;DD)- zjazd do Wyznego trochę hardcorowy jak dla mnie, bo stromy i z błotem, a mój bieżnik na przedniej oponie niedługo będzie już podchodził pod slicka;P- na koniec wpadłem jeszcze do rowu przy zerowej prędkości, gdy chciałem wjechać na deskę;)- następnie kolejny stromy podjazd gdzieś nad wyciąg w Babicy i zjazd lasem (przy okazji znowu się wyłożyłem na koleinie i błocie;))- Babica- Lubenia- podjazd serpentyną koło kościoła do Przylasku i zjazd do Budziwoja (67km/h -chociaż reszta zjazdów pewnie była bardziej stroma tylko że w terenie)- mostek linowy- Boguchwała- Zwięczyca i dalej przez Lisią i miasto już tylko z Tomkiem, bo chcieliśmy być szybciej w domach- muszę przyznać, że kolega potrafi narzucić niezłe tempo, ale jakoś dałem radę:D

Do tego jeszcze należy doliczyć kilka gleb innych ludzi, 3 kapcie Michała;) i to że na szczęście prognoza ICM dzisiaj się nie sprawdziła, bo wróciłem do domu suchy, tzn. tak jakby suchy, bo zaliczyłem kilka większych kałuż i trochę błota po drodze;PPP

Ogólnie wypad bardzo udany- mam nadzieję, że za tydzień pogoda pozwoli też pojeździć w takim większym gronie:DD

No i jeszcze dwie fotki, bo dzisiaj zrobiłem mało zdjęć:


I jaki równiutki dystans:D -dokręciłem przed blokiem 100m żeby wyszło równe 60;) i czas też się zgrał- 3h i kilka sekund




  • DST 30.89km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:29
  • VAVG 20.82km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Deszcz i 2000:)

Sobota, 15 marca 2008 · dodano: 15.03.2008 | Komentarze 3

Po raz kolejny wróciłem cały mokry:// ale chociaż cel minimum na dzisiaj osiągnięty tj. 2000km w tym roku przekroczone:D

Jakieś pół godziny z towarzyszącym mi deszczem i już nie mam ochoty wychodzić dzisiaj z domu.. a do tego denerwujący wiatr:/ -ogólnie niezbyt zachęcająca pogoda do jazdy na rowerze.

Ponury krajobraz jeszcze zanim zaczęło padać:


Mały zjaździk na którym miałem raz dość nieprzyjemną glebe:/