Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 109211.15 kilometrów w tym 8031.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.74 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 769158 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 60.38km
  • Teren 4.00km
  • Czas 02:42
  • VAVG 22.36km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Różnie..

Środa, 14 maja 2008 · dodano: 15.05.2008 | Komentarze 8

Jazda trochę na raty, ale dzięki temu większość dnia spędziłem z rowerem lub na nim;P chociaż kilometrów nie wyszło tak dużo;P ale za to cały dzień miło spędzony:)

Na początek szybka runda po mieście- gdy wróciłem już czekał na mnie kolega. Z nim pojechałem na spotkanie ze znajomymi i razem pojechaliśmy nad zalew gdzie spędziliśmy gdzieś z pół dnia:D I na koniec jeszcze pojechałem już sam taką małą traskę: Zalesie- Matysówka Druga Strona (końcówka podjazdu tam daje trochę popalić, ale jakoś bardziej gładko poszedł niż gdy jechałem tamtędy ostatnio:)-zjazd przez las w Słocinie (po zmroku zrobiło się tam dość ciemno..) gdzie natknąłem się na paru trenujących zjazdowców, ponieważ w najbliższą sobotę odbędą się tam zawody w DH i jeżeli ktoś chciałby popatrzeć albo wziąć udział to jak najbardziej zapraszam:
Tutaj znajduje się oficjalna strona zawodów:)
Ja pojawię się na pewno tylko że jako kibic:D

Co do dzisiejszej pogody to czuć było powoli zbliżające się lato:D
Ciepełko, piękne niebo i ledwie wyczuwalny wiaterek:) Idealna pogoda:D
A ilu rowerzystów wszędzie... :DD

Zdjęć znajomych nie będę wrzucał, bo by mnie później spotkały jakieś represje;PPP ale jak widać ja się dobrze bawiłem;DDD


Rzeczka..


Małe kaczuchy się w końcu pojawiły:DDD


Takie sobie słoneczko gdy jeździłem pod wieczór...:)




  • DST 46.25km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:09
  • VAVG 21.51km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spokojnie..

Wtorek, 13 maja 2008 · dodano: 13.05.2008 | Komentarze 8

Nie chciało mi się dzisiaj jechać nigdzie dalej dlatego postanowiłem się tylko poplątać po najbliższych okolicach Rzeszowa w raczej spokojnym tempie:)
Taki sobie odpoczynek przy pięknej pogodzie:D Przyjemnie się jeździło.. zresztą jak zawsze;PP

Początkowo oczywiście nad zalew, gdzie posiedziałem dłuższą chwilę;) następnie kierunek Zalesie, gdzie wspiąłem się na górkę i zjechałem do Białej, później główną drogą do Tyczyna, gdzie odbiłem na Budziwój, przez mostek linowy do Boguchwały. Następnie Zwięczyca, znowu koło zalewu:D no i przez miasto do domku:D

Zapowiada się weekend z pogodą w miarę dobrą do jazdy (mam nadzieję że prognozy się nie zmienią:) to może w końcu uda się zrobić jakiś dłuższy dystans:)

I coś z dzisiaj:)

Wiadomo gdzie.. ;P


Wiadomo gdzie..- po raz drugi:D


Łódeczka.. (nie mylić 'Ł' z 'W' :PP)


I ścieżką pod góreczkę...


Gdzieś na góreczce..


Dumając nad zalewem..:))




  • DST 52.65km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:07
  • VAVG 24.87km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwsze strzały z aparatu:D

Poniedziałek, 12 maja 2008 · dodano: 13.05.2008 | Komentarze 13

Udało się trochę pojeździć (co prawda głównie po mieście, ale zawsze to coś:) i w najbliższych dniach też będzie zapewne ku temu więcej okazji:D
Wczoraj nauka nie pozwoliła mi się cieszyć wspaniałą pogodą za oknem, ale cóż poradzić..:/
Za to dzisiaj najpierw do sklepu po parę rzeczy i przy okazji objazd mojej standardowej trasy:D w dość wysokim tempie jak na jazdę tłocznymi ulicami..
28.27km
1:04:26h
26.31km/h

I jeszcze przed zachodem słońca wypad nad zalew w celu przetestowania nowej zabaweczki, która dzisiaj do mnie dotarła, czyli aparaciku:D Wyposażyłem się w Fuji S5800 i mam nadzieję że będzie mi dobrze służył:))
Teraz zdjęcia na moim blogu nabiorą trochę jakości:) no i zarzucam ich kilka w końcu, bo ostatnio miałem pewne zaniedbania pod tym względem..

Uchwyciłem jakiegoś rowerzystę:) -w sumie to dzisiaj pełno ludzi widziałem na rowerach- piękna pogada mobilizuje do kręcenia:D


Z ławeczki nad zalewem:)


Trochę się spóźniłem na zachód, ale i tak było ładnie:D


To zdjęcie było by może nawet ładne, gdyby nie...;PP


Budynek ASSECO- spodobało mi się odbicie zachodzącego słońca...:)


Jakoś tak zamek wszedł mi w kadr.. ;P


Zapora przy zapadającym zmierzchu..


Aleja Lubomirskich wieczorową porą:)




  • DST 22.86km
  • Czas 00:58
  • VAVG 23.65km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ksero

Sobota, 10 maja 2008 · dodano: 10.05.2008 | Komentarze 4

Czemu ładna pogoda jest zawsze wtedy, gdy muszę się uczyć://///
Dzisiaj tylko skoczyłem skserować "trochę" kartek do nauki:( ,a tak świetnie się jeździ- pogoda ideał:)
Kiedy będę mógł sobie w końcu normalnie pojeździć...?:/




  • DST 50.37km
  • Czas 02:04
  • VAVG 24.37km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Takie sobie jeżdżenie.

Piątek, 9 maja 2008 · dodano: 09.05.2008 | Komentarze 4

Początkowo miałem nawet nie wyjeżdżać poza granice miasta z powodu niezbyt ciekawej pogody i mojego nie najlepszego samopoczucia (jakieś przeziębienie mnie dopadło:/), ale w sumie dość przyjemnie się jechało więc zrobiłem sobie jeszcze pętelkę przez Zalesie, Słocinę, Malawę, Kraczkową, Strażów, Łąkę i Trzebownisko.
No i oczywiście jakieś 10 km przed końcem dopadł mnie deszcz i ładnie zlał:/ mam nadzieję że mnie przez to całkiem nie rozłoży..
Znowu bez zdjęć, bo pogoda była taka że nie bardzo chciało mi się zatrzymywać..


Kategoria Tu i tam, 50-100km


  • DST 62.81km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:51
  • VAVG 22.04km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sklepy..

Czwartek, 8 maja 2008 · dodano: 08.05.2008 | Komentarze 5

Najpierw szlajanie się po mieście od sklepu do sklepu gdzieś przez godzinę:/ -przez to nie chciało mi się jechać nigdzie dalej, poza tym lekko bolało mnie ścięgno koło kostki, dlatego zrobiłem sobie tylko małą pętelkę przez Zalesie i Słocinę, no i oczywiście jeszcze do tego zalewik:D Do tego spotkałem jeszcze nad Wisłokiem Micia, w centrum kolegę, który wybrał się na mały lans po mieście;PP i jeszcze niedaleko domu Sebę pod sklepem rowerowym:)
44.92km
1:55h
Może jeszcze się wybiorę trochę później na małą przejażdżkę jak będzie mi się chciało.. :)

I pojechałem:D
Schowałem się nad zalewem tam gdzie najciemniej i pooglądałem sobie niebo przy akompaniamencie rechoczących żab:DD




  • DST 37.45km
  • Czas 01:23
  • VAVG 27.07km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybko.. szybko..

Środa, 7 maja 2008 · dodano: 07.05.2008 | Komentarze 4

Coś jak wczoraj tylko że dzisiaj na rower pól godziny wcześniej;) to i przejechałem troszkę więcej.. oczywiście całości po ciemku.. a że mało km to trzeba było znowu mocniej pocisnąć żeby to choć trochę poczuć:D nie ma to jak mały odpoczynek przed spaniem.. ;PP
Zdjęcia się jakieś pojawią jak uda mi się pojeździć w dzień.. ;)




  • DST 28.95km
  • Czas 01:10
  • VAVG 24.81km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nocnie..

Wtorek, 6 maja 2008 · dodano: 06.05.2008 | Komentarze 6

Tylko nocna jazda w ramach odpoczynku... (wyszedłem gdzieś koło 21.30), miła temperaturka choć pewnie nie wszyscy lubią 7*C ;PP




  • DST 4.82km
  • Czas 00:12
  • VAVG 24.10km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Brak czasu.. myjnia..

Poniedziałek, 5 maja 2008 · dodano: 05.05.2008 | Komentarze 4

Miałem dzisiaj w ogóle nie jeździć, ale nie mogłem wytrzymać w domu, bo w końcu się pogoda poprawiła- akurat gdy nie mam czasu..:/
Wyskoczyłem tylko na myjnię z rowerkiem ponieważ po wczorajszej jeździe wyglądał tragicznie;P
Może jutro będzie więcej czasu...




  • DST 24.35km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:05
  • VAVG 22.48km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Odreagowanie w deszczu i błocie;)

Niedziela, 4 maja 2008 · dodano: 04.05.2008 | Komentarze 5

Na rower tylko po to żeby się trochę wyżyć.. ;P
Na początek mocne interwały tak że po niecałych 10km ze średnią bliską 30 miałem już dość;) (biorąc pod uwagę że było kilka świateł po drodze..) do tego wszędzie pełno kałuż i jeszcze wpakowałem się w błoto;P
Odpocząłem nad zalewem i powrót już tempem spacerowym.
Ilość zaliczonych przeze mnie dzisiaj kałuż można liczyć w dziesiątki, a błota które się na mnie znalazło w kilogramach;PP
Rower nadaje się tylko do mycia..(zresztą jak całe ubranie;)
Tego mi trzeba było... w sumie to mógł jeszcze deszcz padać... ;)