Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 109207.00 kilometrów w tym 8031.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.75 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 769062 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 55.76km
  • Teren 11.00km
  • Czas 03:27
  • VAVG 16.16km/h
  • VMAX 51.52km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Podjazdy 770m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na Cergową

Środa, 1 maja 2013 · dodano: 01.05.2013 | Komentarze 1

Dzisiaj większość dnia miałem wolne, więc w końcu mogłem zaplanować jakąś sensowną trasę. Tylko pogoda mogła mi pokrzyżować plany. Co prawda w tym elemencie szału nie było, ale obyło się bez deszczu, więc już spoko.

Najpierw ruszyłem w drogę trasą wczorajszego powrotu, czyli przez Głowienkę i Wrocankę do Rogów. Tam obejrzałem drewniany kościół i pojechałem dalej do Lubatowej- cały czas pod górkę. Stamtąd postanowiłem zaatakować Cergową:) Uderzam na czerwony szlak i.. od razu go gubię:P wspinam się powoli polną drogą i zajeżdżam kawałek za daleko bo już zaczynał się zjazd z drugiej strony. Tak więc cofnąłem się i skręcam w leśną drogą, która wychodzi prosto na wycinkę. Na szczęści kawałek dalej udaje się odpowiednio skręcić i trafiam z powrotem na szlak. Mijam nawet jakichś turystów schodzących już z Cergowej. Tutaj zaczyna się niezły kawałek i trzeba wypchać rower na w stronę szczytu Cergowej. Na górze już jedzie się w miarę swobodnie z wyjątkiem jednego, czy dwóch stromych kawałków. Bardzo przyjemną dróżką idącą szczytem docieram na najwyższy punkt z krzyżem, gdzie robię chwilę przerwy i zjadam moje śladowe zapasy.
Zjazd to niezła zabawa na stromym zboczu po kamieniach i korzeniach z nachyleniem często przekraczającym 20% :D Hamulce chyba mi się tam trochę zagrzały;)
Na zjeździe oczywiście mijam skręt w stronę Dukli i tym sposobem zaliczam przejazd całą Cergową ze wschodu na zachód. Na końcu już wąską ścieżką przy której trafiam na dwie małe jaskinie, ale odpuściłem sobie ich przeszukiwanie;)
Dalej to już mozolny powrót drogą najpierw do Dukli, a później bocznymi drogami do Krosna z zaliczeniem jeszcze po drodze kościółka ze szlaku architektury drewnianej w Wietrznie.
Ostatnie 15 km to jazda już na oparach. Byłem mega głodny i przez ten ostatni kawałek myślałem już tylko o jedzeniu;)

Dzisiaj też był czas żeby zabrać aparat i popstrykać trochę fotek w czasie jazdy, chociaż pogoda średnio nadawała się do pstrykania krajobrazów.



Z widokiem na wiatraki © azbest87


Takie tam górki po drodze © azbest87


Kościół w Rogach © azbest87


Wnętrze kościoła © azbest87


Mój dzisiejszy punkt docelowy © azbest87


Droga w stronę Cergowej © azbest87


Na czerownym szlaku © azbest87


Widoki z drogi na szczyt © azbest87


Z górki i pod górkę © azbest87


Na Cergowej © azbest87


Przy otworze do jednej z jaskiń © azbest87


Kościół w Wietrznej- to już 58 zabytek z podkarpackiego szlaku architektury drewnianej który odwiedziłem:) © azbest87




  • DST 37.98km
  • Czas 01:44
  • VAVG 21.91km/h
  • VMAX 56.64km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 380m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Iwonicz Zdrój

Wtorek, 30 kwietnia 2013 · dodano: 30.04.2013 | Komentarze 0

Po procy szybki wybór kierunku jazdy i na rower.
Tym razem padło na Iwonicz Zdrój. Dojazd główną drogą, bo czas do zachodu słońca jednak mocno mnie ogranicza. Przez Iwonicz cały czas mozolna wspinaczka pod górkę, aż do wysokości prawie 500 m. Przejeżdżam przez górkę ze fajnym widokiem na Cergową i kierunek na Krosno. Słońce schowało się już za górką, a droga i tak schowana w dolinie przez co robi się odczuwalnie chłodniej chociaż cały czas znośnie jak do jazdy. Do Krosna docieram już przy zapadającym zmroku.



Znowu komórkowe foty. Przy tak późnym wychodzeniu na rower nie mam czas na robienie zdjęć jeżeli chcę przejechać więcej niż 20 km..

Iwonicz Zdrój © azbest87


Widok na Cergową przed zjazdem do Lubatowej © azbest87




  • DST 32.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:38
  • VAVG 19.59km/h
  • VMAX 51.01km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Podjazdy 420m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lekko po pracy na.. Prządki;)

Poniedziałek, 29 kwietnia 2013 · dodano: 29.04.2013 | Komentarze 2

Trochę mi się nie chciało tyłka ruszyć, ale się zmobilizowałem i skończyło się jak zawsze, czyli jechało się bardzo fajnie:)

Najpierw podjazd na Prządki główną drogą, czyli ponad 200 m w pionie, a później jeszcze kilkadziesiąt do góry przez las wśród skałek w rezerwacie Prządki.
Przejechałem przez las do stoku narciarskiego. Tam też zaczęło się wspaniałe widoki na Beskid Niski z charakterystycznym kształtem dobrze widocznej Cergowej.
Od tego miejsca cały czas powoli w dół z kilkoma stromymi hopkami po drodze. Jakoś przed siebie drogami kompletnie mi nieznanymi w końcu docieram do Krosna. Najwyższy czas bo zaczyna mi się robić chłodno, a i bez lampek po ciemku za dużo nie pojeżdżę.

Coś na szybko pstryknięte z komórki. Może i lepiej że nie miałem aparatu bo by mi zeszło dobre pół godziny dłużej:P

Z wizytą na Prządkach © azbest87


Widoki na Beskid Niski © azbest87





  • DST 28.40km
  • Czas 01:40
  • VAVG 17.04km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Podjazdy 260m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Matysówka z Anią

Sobota, 27 kwietnia 2013 · dodano: 29.04.2013 | Komentarze 0

Przejażdżka razem z Anią. Dzisiaj wspięliśmy się wspólnie na Matysówkę pod nadajnik zaliczając podjazd od strony Słociny.
Chwila odpoczynku na szczycie i jazda do domu bo już się nam spieszyło;)

Zamglony Rzeszów widziany z Matysówki © azbest87


Widok na pogórze z wystającymi wiezami kościoła w Borku © azbest87





  • DST 26.57km
  • Czas 01:12
  • VAVG 22.14km/h
  • VMAX 54.06km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 200m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wrocanka i Bóbrka

Środa, 24 kwietnia 2013 · dodano: 24.04.2013 | Komentarze 2

Kolejne dla mnie nowe drogi w okolicach Krosna. Najpierw jadę przez Głowienkę do Wrocanki, gdzie oglądam kościół z 1770 r. Później uderzam do Bóbrki, ale się zamotałem i pojechałem w drugą stronę niż chciałem, a chciałem pojechać pod muzeum naftownictwa. No cóż.. zajrzę tam innym razem. Tak więc pojechałem na Zręcin i prosto na Krosno. Jakoś tak wyszło krócej niż chciałem, ale i tak jechało się przyjemnie:)

Foty z komórczaka:

Kościół we Wrocance © azbest87


Kapliczka a w tle ledwie widoczne wiatraki © azbest87





  • DST 31.96km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:35
  • VAVG 20.19km/h
  • VMAX 36.44km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 260m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jedlicze i Żarnowiec

Wtorek, 23 kwietnia 2013 · dodano: 23.04.2013 | Komentarze 0

Po pracy rundka w okolicy Krosna, czyli poznawanie kolejnych nowych dróg.
Tym razem wyjeżdżam w kierunku Jasła na Potok i tam odbijam na Jedlicza. Docieram ostatecznie do parku w którym dwa lata temu mój brat wygrał wyścig XC. Zaliczyłem tylko jeden zjazd przez park z tamtej trasy i pojechałem w stronę Żarnowca.
Na miejscu udaję się pod muzeum Marii Konopnickiej jednak tam zaczyna padać deszcz, więc ewakuuję się jakąś drogą przez most. 15 minut jazdy w deszczyku i przechodzi, ale już obrałem kierunek na Krosno, więc postanowiłem trochę poplątać się po mieście. O i tyle;)




  • DST 23.60km
  • Czas 01:35
  • VAVG 14.91km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 100m
  • Sprzęt Bratowa szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielna przejażdżka

Niedziela, 21 kwietnia 2013 · dodano: 22.04.2013 | Komentarze 0

Niedzielna przejażdżka z Anią. Pojeździliśmy trochę po rzeszowskich terenach.




  • DST 41.10km
  • Czas 01:42
  • VAVG 24.18km/h
  • VMAX 58.61km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 400m
  • Sprzęt Bratowa szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiosennie na szosie

Sobota, 20 kwietnia 2013 · dodano: 22.04.2013 | Komentarze 0

W Rzeszowie teraz nie mam swojego roweru, więc pożyczyłem od brata jego szosę i zrobiłem małą pętelkę po okolicy.
Jazda raczej spokojna- w końcu to drugi raz na rowerze w tym roku, no i dalej sceptycznie podchodzę do mojego kolana.
Zaliczyłem pętlę przez Budziwój do Tyczyna, później przez Kielnarową do Chmielnika. Chociaż miałem nie jechać na żadną górkę to jednak nie wytrzymałem i na koniec poszedł jeszcze podjazd pod Słocinę.
Przyjemnie było trochę dłużej pokręcić:)




  • DST 24.97km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:11
  • VAVG 21.10km/h
  • VMAX 46.46km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Podjazdy 200m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nareszcie!

Środa, 10 kwietnia 2013 · dodano: 10.04.2013 | Komentarze 4

Pierwsze kilometry od bardzo bardzo dawna. Nie mogę powiedzieć żeby ten stan rzeczy mnie cieszył, no ale cóż tak wyszło. Przynajmniej teraz wraz z odwilżą przyszła też moja "rowerowa odwilż".
Rower już jakiś czas temu dostarczony do Krosna, ale pogoda która raz po raz atakowała nas śniegiem średnio mnie zachęcała do jakiejś jazdy. Ponadto w tym czasie rozkręciłem rower na czynniki pierwsze, wymieniłem linki i pancerze, Kiubek dostał nowy suport (stary się trochę zatarł), nowe klocki do przedniego hampla, oraz jego przeserwisowanie ze skróceniem przewodu.
Wszystko ładnie wyregulowane i chodzi idealnie, aż się chce jeździć:)

Dzisiaj miałem przejechać się po Krośnie żeby sprawdzić, czy wszystko hula jak należy. Najpierw pod kompresor dopompować koła, a później akurat koło stacji szła droga gdzieś na jakąś wioskę więc nią pojechałem;) i tym oto sposobem przejechałem przez Świerzową Polską, Szczepańcową i Wrocankę do Miejsca Piastowego, a że jeszcze dzięki zmianie czasu miałem jasno to towarzyszyły mi piękne widoczki na Beskid Niski, w tym Cergową i wiatraki przed Duklą. Już się nie mogę doczekać kiedy pośmigam coś więcej po tych górkach:)
Z Miejsca Piastowego prosto na Krosno, bo już ciemno się zaczęło robić.

Trasa ogólnie dość łatwa. Spory odcinek płaski, dopiero od połowy zaczęły się małe hopki, ale dość strome (jakieś 8-9%), no ostatni odcinek lekko pofalowany.
Wszystko fajnie tylko szkoda że formy kompletnie nie ma;) bo po takiej trasie nogi poczułem i jeszcze ten nieszczęsny tyłek, który kompletnie się odzwyczaił od siodełka;) No ale teraz może być już tylko co raz lepiej.
Mam też nadzieję, że za niedługo zaczną się też pojawiać zdjęcia z tych malowniczych terenów.




  • DST 22.59km
  • Czas 01:00
  • VAVG 22.59km/h
  • VMAX 37.39km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 80m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Świąteczne spalanie kalorii

Środa, 26 grudnia 2012 · dodano: 26.12.2012 | Komentarze 2

Udało się znaleźć trochę czasu i wyskoczyć na przejażdżkę po mieście. Warunki do jazdy na drogach może trochę średnie, bo wszędzie leci tylko na człowieka spod kół pełno piachu i błota, ale po takiej przerwie w kręceniu i tak jechałem z bananem na twarzy. Tym bardziej, że zapowiadane ocieplenie zapewniło temperaturę na poziomie 7-8 stopni:)
Objechałem standardowe ścieżki po Rzeszowie, tak żeby chociaż ta godzinka jazdy wyszła. Trzeba by sprowadzić rower do Krosna tylko, że przy takiej pogodzie to będzie wiecznie brudny, a takiego brudasa to nie bardzo mam gdzie trzymać;)
Zresztą rower długo nie używany, a i tak brudu tyle, że ledwie lakier widać- oczywiście brat się nim łaskawie zajął, żeby nie stał zbyt długo nieużywany;)