Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 106275.63 kilometrów w tym 8031.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.71 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 741165 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Tu i tam

Dystans całkowity:67108.76 km (w terenie 6705.10 km; 9.99%)
Czas w ruchu:2980:58
Średnia prędkość:22.39 km/h
Maksymalna prędkość:91.70 km/h
Suma podjazdów:507068 m
Maks. tętno maksymalne:184 (98 %)
Maks. tętno średnie:159 (85 %)
Suma kalorii:893526 kcal
Liczba aktywności:992
Średnio na aktywność:67.65 km i 3h 01m
Więcej statystyk
  • DST 48.35km
  • Czas 01:47
  • VAVG 27.11km/h
  • VMAX 61.92km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 1803kcal
  • Podjazdy 449m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ropczyce

Sobota, 8 sierpnia 2020 · dodano: 12.08.2020 | Komentarze 0

Miała być dzisiaj jakaś dłuższa trasa, ale nie wyrobiłem się czasowo. Dopiero późnym popołudniem znalazłem czas na jazdę i starczyło tego na niecałe 2 godziny przed zmrokiem. Poza tym po upalnym dniu była ze mnie dętka. Nie było siły żeby pojeździć więcej lub szybciej. Także przejażdżka bez większej historii. 




  • DST 37.82km
  • Czas 01:30
  • VAVG 25.21km/h
  • VMAX 65.16km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 1523kcal
  • Podjazdy 539m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Górki po pracy

Piątek, 7 sierpnia 2020 · dodano: 12.08.2020 | Komentarze 0

Kilka standardowych okolicznych podjazdów tym razem przejechany w przeciwną stronę niż zazwyczaj. Trzeba było uważać, żeby nie nadziać się na Rajd Rzeszowski.




  • DST 70.00km
  • Czas 02:42
  • VAVG 25.93km/h
  • VMAX 64.08km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 2991kcal
  • Podjazdy 1081m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pogórkowane

Sobota, 1 sierpnia 2020 · dodano: 03.08.2020 | Komentarze 0

Dzisiaj było w planie pojeździć trochę po górkach, żeby poznać jakieś nowe drogi za Grodziskiem i Róźanką. Ostatecznie dojechałem do Dobrzechowa i Tułkowic koło Strzyżowa. Na powrocie jeszcze zaliczyłem ścianę z Zagorzyc do Bystrzycy i żeby na spokojnie przekroczyć 1000 m w pionie to na dobitkę jeszcze górka w Nockowej. Łącznie 8 górek, a nogi bolały jeszcze w sobotę;) ale bardzo fajnie się jechało i jak na mnie tempo na górkach w miarę przyzwoite. 




  • DST 49.34km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:52
  • VAVG 26.43km/h
  • VMAX 73.08km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 1947kcal
  • Podjazdy 634m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zachciało się szutrów to trzeba było dętkę zmieniać

Środa, 29 lipca 2020 · dodano: 30.07.2020 | Komentarze 0

Po pracy zrobiła się już bardzo przyjemna pogoda do jazdy i udało się wyskoczyć na rower. Bez zaplanowanej trasy, skończyło się na kilku górkach i dwóch odcinkach szutrowych. Na jednym z nich za bardzo poszalałem z prędkością i trzeba było zmieniać dętkę;) Później już bez przygód. Nogi nawet przyzwoicie kręciły.




  • DST 42.29km
  • Czas 01:21
  • VAVG 31.33km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 1579kcal
  • Podjazdy 186m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybko

Niedziela, 26 lipca 2020 · dodano: 26.07.2020 | Komentarze 0

Na rower dopiero po 18, ale zdążyło się na tyle ochłodzić, że zrobiło się bardzo przyjemnie do jazdy. Nogi od początku dobrze kręciły to i tempo było. Trasa do moja lokalna klasyka polno-leśna. Przyjemna i spokojna trasa chociaż dzisiaj bez podziwiania widoków. Dzisiaj było samo ciśnięcie przed siebie;) Dawno takim tempem nie jeździłem. Pojechałby jakąś dłuższą trasę tylko czasu brak..




  • DST 40.57km
  • Czas 01:31
  • VAVG 26.75km/h
  • VMAX 60.84km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 1758kcal
  • Podjazdy 571m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Park Czarnorzecko-Strzyżowski po pracy

Środa, 15 lipca 2020 · dodano: 22.07.2020 | Komentarze 0

Rower zaraz po pracy. Standardowo zostałem auto w Korczynie i ruszyłem w trasę. Tym razem w przeciwnym kierunku niż zazwyczaj, czyli na zachód. 10km płaskiego więc leciało się naprawdę dość szybko. Później wspinaczka do Rzepnika i przebijam się przez Park Czarnorzecko-Strzyżowski na drugą stronę do Wysokiej Strzyżowskiej. Wiedziałem że jest tam droga, ale jakoś do tej pory nie było okazji żeby ją sprawdzić. W Wysokiej mija mnie pociąg 4 kolarzy, więc po chwili zawahania siadam im na koło. Tempo mają bardzo mocne. Droga cały czas lekko pod górkę, a chłopaki lecą ~35 km/h. Ja staram się tylko utrzymać na kole. Górkę koło kopalni wjeżdżam razem z nimi, ale na podjeździe na Prządku strzelam i już odechciewa mi się cisnąć, więc reszta na spokojnie. Na szczycie odbijam jeszcze przez Czarnorzeki w stronę wyciągu i koło wieży widokowej, która lada dzień ma być otwarta. Przejazd szczytem widokową drogą i później przez pola do Korczyny. W sumie to prawie wszystkie te przewyższenia zrobiłem raptem na 20 km trasy.




  • DST 46.71km
  • Teren 23.00km
  • Czas 02:37
  • VAVG 17.85km/h
  • VMAX 55.08km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 1776kcal
  • Podjazdy 708m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Terenowo

Niedziela, 5 lipca 2020 · dodano: 05.07.2020 | Komentarze 0

Wczoraj było na szosowa,a dzisiaj terenowo po górkach. W sumie miałem pojechać na szosie po płaskim, ale jakoś tak góral mnie zwiódł nadzieją na trochę chłodu w lesie;) No i w lesie było chłodniej, bo na odkrytych terenach niezła lampa. Znowu mnie słońce zjarało. Na początek obczaiłem polną drogę, którą mam niemal pod nosem i wyjechałem w Olchowej. Stamtąd podjechałem do lasu nową drogą i później standardowe drogi na Będzienicę. I do Wielkiego Lasu. W lesie trochę grząsko w niektórych miejscach, ale spodziewałem się że będzie dużo gorzej. Nie chcą jechać drogą asfaltową, która wiedzie szczytem odbiłem w przyjemnie zapowiadającą się kamienistą drogę przez las na południe. Drogą niemal od linijki, więc było się gdzie rozbujać. Niestety skończyło się to dobiciem obręczą i klasycznym snakiem. Tam mi się wydawało, że trochę niskie ciśnienie miałem z tyłu, ale przy mniejszych prędkościach to całkiem fajnie się tak jeździło po lesie i nieźle koła trzymały. Skończyło się szybkiej zmianie i problemach z założeniem koła. Na nakrętce od zacisku obrobił się trochę gwint. Odkręciłem ją bez problemu przy ściąganiu koła, ale dokręcić już się nie chciała:/ Nakręcała się na tyle, że zacisk nie trzymał koła. Po kilkunastu minutach walki udało się zrobić na siłę jeszcze kilka obrotów nakrętką i docisnąć koło. Natomiast żeby nie zaliczyć kolejnej gumy napompowałem mocniej koło i później mnie przez to mocno wytrzęsło. Przy okazji przerwy na serwis zaczęły mnie atakować chyba wszystkie komary w bąki z całego lasu.
W dalszej części trasy już nie kombinowałem, bo czas mnie gonił i zaplanowaną trasą przez pola wróciłem możliwie najszybciej do domu.




  • DST 73.57km
  • Czas 02:52
  • VAVG 25.66km/h
  • VMAX 63.72km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 2928kcal
  • Podjazdy 930m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wielopole

Sobota, 4 lipca 2020 · dodano: 04.07.2020 | Komentarze 0

W końcu trochę pojeździłem po górkach, a i pogoda nawet dopisała. Poznane kilka nowych dróg w okolicy Niewodnej i Rożanki. Kolano trochę się odzywało pod koniec, ale na szczęście bez konsekwencji. Ogółem przyjemna jazda z widokami na pogórze.




  • DST 56.25km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:58
  • VAVG 28.60km/h
  • VMAX 76.68km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 2155kcal
  • Podjazdy 455m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szkodna

Sobota, 20 czerwca 2020 · dodano: 26.06.2020 | Komentarze 0

Z całości 40 minut w deszczyku, ale przyjemnie się jechało. Dawno na górkach nie byłem, bo oszczędzałem kolano. Dzisiaj nogi całkiem przyzwoicie kręciły.Pojechałem na Szkodną przez Zagorzyce. Później zjazd do Ropczyc i powrót po płaskim. Od Ropczyc już ładnie świeciło słoneczko.




  • DST 64.52km
  • Czas 02:12
  • VAVG 29.33km/h
  • VMAX 49.32km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Kalorie 2368kcal
  • Podjazdy 275m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Upał

Sobota, 13 czerwca 2020 · dodano: 17.06.2020 | Komentarze 0

Musiałem oddać auto do mechanika na 2 godziny, więc rower zabrałem ze sobą i w tym czasie zrobiłem sobie pętelkę. Start przed 11, a już było dość ciepło. Później było tylko gorzej.
Na początek do Ropczyc i wyjeżdżam stamtąd na północ. Na podjeździe zauważam innego kolarza, więc trochę przycisnąłem i na początku zjazd doganiam go. Po dostaję od niego propozycję, żeby pojechać trochę po zmianach. On jedzie do Mielca, a ja nie miałem jakiegoś celu, więc się podłączam. Co prawda miałem oszczędzać kolano, ale jakoś tak dość dobrze się jechało. Chyba lekko wiało w plecy, więc jazda po zmianach była dość mocna. Prędkość rzadko schodziła poniżej 35 km/h. Przynajmniej powyżej 35 pęd powietrza trochę chłodził, bo przy niższej prędkość człowiek trochę się gotował od słońca. Temperatura praktycznie nie schodziła poniżej 30 stopni. 
We dwóch dojeżdżamy od Tuszymy i tam się rozdzielamy. Ja jadę kieruję się przez las na Niwiska. Wiatr przestaje pomagać, a słońce zaczyna co raz bardziej dopiekać. Na tym odcinku jedzie mi się ciężko, a zapasy picia topnieją z każdym kilometrem. Mimo że zabrałem 2 bidony to po półtorej godziny miałem już pusto, a mnie suszyło. W końcu odbijam na południe i zaczyna mi się lepiej jechać. Do Sędziszowa lecę już prosto drogą przez Kamionkę i nawet tempo dalej udaje się utrzymać w miarę przyzwoite.