Info

Suma podjazdów to 760361 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Wrzesień3 - 0
- 2025, Sierpień16 - 0
- 2025, Lipiec16 - 0
- 2025, Czerwiec12 - 0
- 2025, Maj12 - 0
- 2025, Kwiecień13 - 0
- 2025, Marzec8 - 0
- 2025, Luty6 - 0
- 2025, Styczeń9 - 0
- 2024, Grudzień8 - 2
- 2024, Listopad6 - 0
- 2024, Październik7 - 0
- 2024, Wrzesień8 - 0
- 2024, Sierpień10 - 0
- 2024, Lipiec9 - 0
- 2024, Czerwiec10 - 0
- 2024, Maj15 - 0
- 2024, Kwiecień11 - 1
- 2024, Marzec9 - 0
- 2024, Luty7 - 0
- 2024, Styczeń3 - 0
- 2023, Grudzień6 - 0
- 2023, Listopad4 - 0
- 2023, Październik7 - 0
- 2023, Wrzesień7 - 0
- 2023, Sierpień9 - 0
- 2023, Lipiec14 - 0
- 2023, Czerwiec6 - 0
- 2023, Maj8 - 0
- 2023, Kwiecień10 - 0
- 2023, Marzec4 - 1
- 2023, Luty3 - 0
- 2023, Styczeń8 - 0
- 2022, Grudzień3 - 0
- 2022, Listopad5 - 0
- 2022, Październik9 - 0
- 2022, Wrzesień4 - 0
- 2022, Sierpień9 - 0
- 2022, Lipiec9 - 0
- 2022, Czerwiec10 - 1
- 2022, Maj7 - 0
- 2022, Kwiecień10 - 1
- 2022, Marzec11 - 0
- 2022, Luty8 - 0
- 2022, Styczeń9 - 0
- 2021, Grudzień3 - 0
- 2021, Listopad7 - 0
- 2021, Październik5 - 0
- 2021, Wrzesień9 - 0
- 2021, Sierpień8 - 3
- 2021, Lipiec9 - 0
- 2021, Czerwiec10 - 0
- 2021, Maj9 - 0
- 2021, Kwiecień12 - 1
- 2021, Marzec8 - 0
- 2021, Luty5 - 0
- 2021, Styczeń5 - 0
- 2020, Grudzień7 - 0
- 2020, Listopad9 - 0
- 2020, Październik4 - 0
- 2020, Wrzesień4 - 0
- 2020, Sierpień9 - 0
- 2020, Lipiec10 - 0
- 2020, Czerwiec8 - 0
- 2020, Maj9 - 3
- 2020, Kwiecień14 - 5
- 2020, Marzec11 - 4
- 2020, Luty5 - 0
- 2020, Styczeń1 - 0
- 2019, Grudzień3 - 0
- 2019, Listopad3 - 5
- 2019, Październik2 - 0
- 2019, Wrzesień7 - 1
- 2019, Sierpień10 - 0
- 2019, Lipiec7 - 0
- 2019, Czerwiec13 - 0
- 2019, Maj8 - 0
- 2019, Kwiecień5 - 0
- 2019, Marzec8 - 0
- 2019, Luty5 - 1
- 2018, Listopad3 - 0
- 2018, Październik5 - 1
- 2018, Wrzesień9 - 1
- 2018, Sierpień10 - 0
- 2018, Lipiec9 - 0
- 2018, Czerwiec9 - 3
- 2018, Maj10 - 0
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec6 - 1
- 2018, Luty1 - 0
- 2018, Styczeń4 - 1
- 2017, Grudzień1 - 0
- 2017, Listopad1 - 0
- 2017, Październik5 - 0
- 2017, Wrzesień11 - 0
- 2017, Sierpień7 - 0
- 2017, Lipiec11 - 0
- 2017, Czerwiec12 - 14
- 2017, Maj11 - 2
- 2017, Kwiecień11 - 0
- 2017, Marzec10 - 2
- 2016, Listopad4 - 0
- 2016, Październik1 - 0
- 2016, Wrzesień8 - 0
- 2016, Sierpień14 - 7
- 2016, Lipiec13 - 5
- 2016, Czerwiec12 - 3
- 2016, Maj15 - 0
- 2016, Kwiecień11 - 0
- 2016, Marzec6 - 0
- 2016, Luty1 - 0
- 2016, Styczeń1 - 0
- 2015, Grudzień5 - 1
- 2015, Listopad1 - 0
- 2015, Październik4 - 0
- 2015, Wrzesień5 - 0
- 2015, Sierpień4 - 2
- 2015, Lipiec20 - 11
- 2015, Czerwiec11 - 5
- 2015, Maj8 - 2
- 2015, Kwiecień10 - 0
- 2015, Marzec3 - 0
- 2015, Luty2 - 4
- 2015, Styczeń1 - 3
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik2 - 3
- 2014, Wrzesień3 - 1
- 2014, Sierpień10 - 3
- 2014, Lipiec10 - 2
- 2014, Czerwiec7 - 1
- 2014, Maj10 - 12
- 2014, Kwiecień9 - 2
- 2014, Marzec6 - 7
- 2014, Luty2 - 1
- 2014, Styczeń4 - 2
- 2013, Grudzień4 - 2
- 2013, Wrzesień2 - 7
- 2013, Sierpień4 - 0
- 2013, Lipiec14 - 10
- 2013, Czerwiec8 - 0
- 2013, Maj10 - 2
- 2013, Kwiecień8 - 8
- 2012, Grudzień1 - 2
- 2012, Listopad1 - 13
- 2012, Wrzesień1 - 0
- 2012, Sierpień13 - 2
- 2012, Lipiec21 - 14
- 2012, Czerwiec19 - 46
- 2012, Maj20 - 22
- 2012, Kwiecień12 - 16
- 2012, Marzec13 - 28
- 2012, Luty2 - 4
- 2012, Styczeń2 - 4
- 2011, Grudzień5 - 21
- 2011, Listopad16 - 42
- 2011, Październik22 - 11
- 2011, Wrzesień24 - 25
- 2011, Sierpień20 - 34
- 2011, Lipiec26 - 43
- 2011, Czerwiec26 - 31
- 2011, Maj19 - 37
- 2011, Kwiecień21 - 47
- 2011, Marzec20 - 26
- 2011, Luty8 - 52
- 2011, Styczeń13 - 51
- 2010, Grudzień8 - 24
- 2010, Listopad22 - 74
- 2010, Październik22 - 25
- 2010, Wrzesień24 - 35
- 2010, Sierpień27 - 69
- 2010, Lipiec22 - 66
- 2010, Czerwiec22 - 43
- 2010, Maj13 - 24
- 2010, Kwiecień12 - 21
- 2010, Marzec28 - 61
- 2010, Luty7 - 11
- 2009, Grudzień7 - 28
- 2009, Listopad10 - 26
- 2009, Październik4 - 11
- 2009, Wrzesień13 - 38
- 2009, Sierpień21 - 29
- 2009, Lipiec27 - 40
- 2009, Czerwiec8 - 7
- 2009, Maj10 - 46
- 2009, Kwiecień13 - 45
- 2009, Marzec8 - 23
- 2009, Luty1 - 4
- 2008, Grudzień5 - 18
- 2008, Listopad9 - 28
- 2008, Październik11 - 47
- 2008, Wrzesień17 - 48
- 2008, Sierpień18 - 66
- 2008, Lipiec15 - 60
- 2008, Czerwiec26 - 80
- 2008, Maj27 - 151
- 2008, Kwiecień24 - 172
- 2008, Marzec25 - 218
- 2008, Luty25 - 193
- 2008, Styczeń9 - 74
- 2007, Grudzień8 - 46
- 2007, Listopad12 - 70
- 2007, Październik22 - 85
- 2007, Wrzesień26 - 55
- 2007, Sierpień21 - 35
- 2007, Lipiec4 - 15
- 2007, Czerwiec27 - 32
- 2007, Maj29 - 54
- 2007, Kwiecień25 - 25
- 2007, Marzec26 - 9
- 2007, Luty9 - 0
- 2007, Styczeń10 - 0
50-100km
Dystans całkowity: | 41863.59 km (w terenie 3703.90 km; 8.85%) |
Czas w ruchu: | 1779:46 |
Średnia prędkość: | 23.43 km/h |
Maksymalna prędkość: | 91.70 km/h |
Suma podjazdów: | 306629 m |
Maks. tętno maksymalne: | 184 (98 %) |
Maks. tętno średnie: | 160 (86 %) |
Suma kalorii: | 658919 kcal |
Liczba aktywności: | 654 |
Średnio na aktywność: | 64.01 km i 2h 44m |
Więcej statystyk |
- DST 54.32km
- Czas 01:52
- VAVG 29.10km/h
- VMAX 60.20km/h
- Temperatura 19.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Ciśnięcie po raz kolejny:)
Piątek, 21 maja 2010 · dodano: 21.05.2010 | Komentarze 4
Dzisiaj najpierw nauka, następnie po południu na zajęcia, ale autobusem a w tym czasie za oknem ładnie świecące słoneczko:) od tak dawna wyczekiwane:) a czasu nie ma.. miałem się jeszcze uczyć po powrocie, ale nie wytrzymałem- musiałem pokręcić:)
Postanowiłem wyskoczyć tak na dwie godzinki na szybką trasę. No i była szybka.. nadspodziewanie szybka;P Choć średnia spadła pod koniec to i tak to jedna z moich rekordowych prędkości średnich. Tym razem na nieco większym dystansie niż ostatnio, no i z jednym ostrzejszym podjazdem ze Straszydla do Hermanowej oznaczonym znakiem stromy podjazd i serpentyną po drodze:)
Na początku wyjazd ul. Podkarpacką z Rzeszowa i cały czas prosto przez Zwięczycę, Boguchwałę, Lutoryż do Babicy. Przejechałem do Lubeni gdzie średnią miałem ponad 31, ale tam jak się okazało kładą nowy asfalt i stary był pokryty jakimś czymś smołowatym;) gwarantowało to mega przyczepność i dość głośne odgłosy jazdy jednak podcza jazdy czuć było jakby rower się przyklejał do asfaltu:/ przez co trudniej było szybciej jechać. Dalej wspomniany przejazd przez Straszydle do Hermanowej gdzie średnia spadła poniżej 29, ale na zjeździe trochę nadrobiłem i trzymałem dobre tempo do Tyczyna. Stąd powrót główną drogą+ odbicie jeszcze na Zalesie i przejazd na Słocinę. Powrót stamtąd przez miasto gdzie średnia zaczęła lecieć w dół na każdych światłach, ale udało się ją utrzymać powyżej 29:D a tym samym osiągnąć jeden z moich lepszych wyników:)
Znowu zauważam że średnia na rowerze jest proporcjonalna do ilości nauki;P zawsze najwyższe średnie mam w okolicach sesji i tuż przed nią;P
Dystans przejechany w ciągu pierwszej godziny: 29.60km
- DST 91.69km
- Teren 20.00km
- Czas 04:26
- VAVG 20.68km/h
- VMAX 52.50km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Wiosna na całego!
Piątek, 30 kwietnia 2010 · dodano: 30.04.2010 | Komentarze 2
Nareszcie! Wiosna! Taka na jaką czekałem!:)
Zrobiło się ciepło- temperaturą powyżej 20*C i piękne błękitne niebo. Do tego w końcu wszędzie zrobiło się ładnie:) tzn zielono z kwitnącymi wszedzie drzewami i łąkami zasianymi żółtymi mleczami:) Cóż więcej można chcieć do jazdy na rowerze?
Dziś wolny dzień więc nie dało się go inaczej wykorzystać niż rowerowo, zwłaszcza że po tygodniowej absencji rowerowej miałem nie małą ochotę trochę więcej pojeździć:)
W sumie to mogę zauwazyć tylko dwa mankamenty dzisiejszego dnia: raz że w jedną stronę jechało się dość ciężko, a to wszystko przez dość mocny wiatr z południa, który najbardziej doskwierał na szczytach górek. Drugi minus to.. rozładowane baterie w aparacie;) wyczerpały mi się po około 30km jazdy.. a później takimi fajnymi i to nowymi terenami jechałem:/ ale już się ładują;)
Trasa ułożyła się oczęści w trakcie. Miałem początkowo jechać do Wielkiego Lasu koło Czudca, ale ostatecznie poniechałem ten pomysł i w Czudcu podjechałem na górkę obok riun zamku i dalej jadąc drogami na szczycie tej górki dotarłem aż na szczyt Żarnowej:) tam udało mi się znaleźc czarny szlak, którym już kiedyś chciałem pojechać, ale wtedy był kiepsko oznaczony. Zato teraz widać że ktoś zajął się jego znaczeniem na nowo i bez problemu znalazłem jego trasę. Te tereny muszę przyznać bardzo mi się spodobały- jednoczesnie ten szalk trafia do listy moich ulubionych;) widoki i trasa super:) chociaż szalk w końcu zgubiłem;P ale i tak niemal każda droga czy ścieżka prowadziła malowiczymi terenami więc nie było na co narzekać.
A powrót.. to już inna bajka;) wiatr w plecy:) i to dość silny:) udało się dzięki temu trochę odbudować średnią;) jeszcze w drodze powrotnej skoczyłem znowu do dziadków:) znowu podjadłem i odpocząłem, tak że później droga do domu poszła już raz dwa:)
Trasa: Rzeszów- zalew- Zwięczyca- Boguchwała- Lutoryż- Grochowiczna- czarnym szlakiem do Czudca- ruiny zamku- jazda szczytem przez Zaborów, Glinik Charzewski do Żarnowej- czarnym szlakiem do Żyznowa (a miało być do Godowej;)- bocznymi drogami przez Godową- Strzyżów- Żarnowa- Glinik Zaborowski- Zaborów- koło ośrodka Kaczarnica- Podzamcze- Wyżne- Babica- Lutoryż- Boguchwała- Zwięczyca- zalew- Rzeszów
I zdjęcia:) w większości z tej części gdy były jeszcze baterie;) później udawało mi się włączyć aparat tylko na pojedyńcze zdjęcia;)Na początek- ścieżka nad zalewem
© azbest87Mleczowe szaleństwo;)
© azbest87W drodze na Grochowiczną
© azbest87I na szczycie
© azbest87W dole Czudec
© azbest87I dalej szlakiem w dół do Czudca
© azbest87Ruiny w Czudcu
© azbest87No i wyspinałem się na górkę
© azbest87Góreczki:) w tle przekaźnik na Suchej Górze
© azbest87A tędy sobie jechałem:)
© azbest87Następne górki to już park krajobrazowy
© azbest87Zanieczyszczanie środowiska, czyli azbest w trawie:P
© azbest87Takie dokładnie miałem widok- w tle Sucha Góra, a bliżej chyba Kiczera Mała
© azbest87
- DST 64.85km
- Teren 11.00km
- Czas 02:48
- VAVG 23.16km/h
- VMAX 71.30km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Łańcut
Niedziela, 18 kwietnia 2010 · dodano: 18.04.2010 | Komentarze 0
Kolejny raz wyjazd z Mateuszem i Arturem tym razem na Łańcut. Pogoda idealna do jazdy i w końcu mogłem pośmigać ubrany na krótko:) od razu lepiej się kręci. Na początek trochę jazdy po lesie w Słocinie gdzie "lekko" pobrudziliśmy się w błocie;) terenem na Magdalenkę i zjazd ubitym szutrowym zjazdem- stąd dzisiejszy v-max:D jeszcze mi się nie zdarzyło jechać tyle po takiej drodze;) dalej jazda szczytem i zjazd do Albigowej gdzie na asfalcie nie udało się nam już osiągnąć takich prędkości, jedynie w okolicach 67. Na podjeździe w stronę Łańcuta zobaczyłem w oddali jakiegoś bikera;) więc postanowiłem go wyprzedzić;P jazda pod górkę z prędkością trochę ponad 30 i się udało, a później się okazało że to był Włochaty:P
Następnie odpoczęliśmy na rynku w Łańcucie chwile gdzie przy okazji okazało się że Mateuszowi pękł zacisk tylnego hamulca:O Powrót już po płaskim przez wioski (Wola Dalsza- Wola Mała- Czarna- Palikówka- Łukawiec- Terliczka- Trzebownisko) gdzie trzymaliśmy dobre tempo i średnia skoczyła trochę do góry:) chociaż spory kawałek trzeba był cisnąć pod wiatr.
Nie mam zdjęć bo dzisiaj robił je Artur, jak dostane jakieś od niego to może wrzucę:)
Dodatkowo 4km do Marty i z powrotem:)
- DST 52.85km
- Teren 20.00km
- Czas 02:52
- VAVG 18.44km/h
- VMAX 44.10km/h
- Temperatura 11.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedzielnie po górkach
Niedziela, 28 marca 2010 · dodano: 28.03.2010 | Komentarze 1
Opisałem się sporo i komp mi się zawiesił..:/ nie chce mi się tego wszystkiego skrobać od nowa..
- DST 64.84km
- Teren 30.00km
- Czas 03:55
- VAVG 16.55km/h
- VMAX 57.50km/h
- Temperatura 17.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Lasy i wiatr
Piątek, 26 marca 2010 · dodano: 26.03.2010 | Komentarze 1
Tytułowe lasy i wiatr to dwa główne czynniki, które można by powiedzieć "rozdawały karty" podczas dzisiejszej jazdy. Wybrałem się pojeździć razem z Mateuszem. Dla niego to miało być rozkręcenie przygotowujące do sezonu, a dla mnie odpoczynek po wczorajszym wypadzie.. i tak nie było;P
Na początek pojechaliśmy główną w stronę Głogowa i tu mieliśmy wiar w plecy więc średnia szła ostro w górę. Nawet podczas pościgu za ciężarówką wycisnąłem dzisiejszy v-max: 57.5 km/h :) ale podczas jazdy w lesie już średnia systematycznie malała;) zwłaszcza gdy wjechaliśmy w jakieś bagna gdzie nie było żadnej drogi i musieliśmy spory kawałek pokonać z buta co też nie było łatwe. w końcu do asfaltu dotarliśmy gdzieś w Przewrotnym i pojechaliśmy w stronę Widełki- tu już dał nam znać o sobie silny boczny wiatr. W Widełce obok rozdzielni prądu czy jak tam to się nazywa;) i gdzieś lasami (tutaj musiałem uciekać przed watahą psów- z 10 ich chyba było..) chowając się przed wiatrem, aż do Bud Głogowskich. Dalej to już męka pod wiatr, który na prawdę potrafił dzisiaj zmęczyć (ponad 35km/h). Nie było łatwo, ale Mateusza dał radę chociaż dopiero kilka razy był w tym roku na rowerze i jeszcze nie jeździł na takich dystansach, a ja korzystając z wysuszonych tras w lasach mogłem w końcu pojeździć więcej po terenie:)
Dzisiaj bez zdjęć, ale Mateusz jakieś robił komórką, więc może wrzuci:)
Trasa: Rzeszów- Zaczernie- rez. Bór- Wysoka Głogowska- las- bagna;P- Przewrotne- Widełka- Budy Głogowskie- Bratkowice- Mrowla- Rudna Wielka- Przybyszówka- Rzeszów
- DST 54.88km
- Czas 02:14
- VAVG 24.57km/h
- VMAX 57.70km/h
- Temperatura 13.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Wypad po zajęciach
Wtorek, 23 marca 2010 · dodano: 23.03.2010 | Komentarze 2
Cały dzień piękna bezchmurna pogoda więc trzeba było się ruszyć na rower:) ale jak to bywa z moim szczęściem gdy już zebrałem się po zajęciach na rower to niebo się zachmurzyło..:/ i na początku nawet zaczęło trochę straszyć deszczem, ale na szczęście na tym się skończyło:) i mogłem sobie spokojnie pośmigać:)
Początkowy plan to była jazda na górkę w Lubeni, ale jak to zazwyczaj u mnie bywa w trakcie jazdy trasa uległa zmianie;P Wiatr dziś raczej symboliczny i nie przeszkadzał w jeździe:) i noga nawet zapodawała:) tak więc ostatecznie skończyło się na takiej trasie:
Rzeszów- Lisia Góra- Zwięczyca- Boguchwała- Lutoryż- Babica- Lubenia- Straszydle- serpentyną do Hermanowej i po zjeździe odbiłem w bok na podjazd na Przylasek- zjazd do Budziwoja (57.7km/h)- Rzeszów
- DST 50.97km
- Czas 02:06
- VAVG 24.27km/h
- VMAX 44.40km/h
- Temperatura 17.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Wietrzny Łańcut
Niedziela, 21 marca 2010 · dodano: 21.03.2010 | Komentarze 1
Chwila czasu więc trzeba było skoczyć na rower:D Od początku w planach był Łańcut bo już dawno mnie tam nie było:) Trasa nie jest bardzo wymagająca- idealna na przejażdżkę;P Od początku zapowiadały się małe utrudnienia z racji dość mocno wiejącego wiatru, ale jakby nie patrzeć to też dobry trening;P tylko strasznie denerwuje;) Do Łańcuta miałem w większości albo boczny albo tylni więc jechało się co najmniej dobrze:) i średnia była powyżej 26,5 ale powrót to już trochę mordęga.. czasami tak wiało że nie mogłem się rozpędzić powyżej 20. Mimo to i tak średnia wyszła nie najgorsza:) w sumie to najwyższa w tym roku;) a wystarczyło dopieścić sprzęt i od razu lepiej idzie;P no i ciepełko:) musiałem jechać pół trasy z podwiniętymi rękawami bo mi było za gorąco;)
Miłym akcentem było swego rodzaju ściganie z pewnym starszym panem:) którego na początku na mieście minąłem ze trzy razy i później się okazało że jedzie w tym kierunku co ja. Kawałek ja prowadziłem, później on, a na podjeździe trochę mu uciekłem, ale doszedł mnie z 5 km dalej;) trzeba przyznać że trzymał dobre tempo:) ostatni raz widziałem go w Albigowej- tam mi zniknął;)
Trasa: Rzeszów- Słocina- Malawa- Kraczkowa- Albigowa- Łańcut- Palikówka- Strażów- Krasne- Załęże- Rzeszów
- DST 73.15km
- Czas 03:23
- VAVG 21.62km/h
- VMAX 58.80km/h
- Temperatura 10.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Pstrągowa
Czwartek, 18 marca 2010 · dodano: 18.03.2010 | Komentarze 7
Pogoda w końcu zrobiła się dla nas łaskawa i długie miesiące oczekiwania nareszcie nagradza plusowymi temperaturami i poprawiającymi się warunkami do jazdy:)
Dzisiaj dzień wolny od jakichkolwiek zajęć był przeznaczony na jazdę i ogólnie rower bo w końcu ciepełko pozwoliło wybrać się gdzieś dalej, stąd też najdłuższy dystans w tym roku:) powoli się rozkręcam i nogi z powrotem przyzwyczajają się do pedałowania.
Wybrałem się na góreczki trasą którą sobie obmyśliłem na szybko w domu, a dawno tamtędy nie jechałem. Pierwsza połowa dystansu to trochę walka z wmordwindem który trochę mógł denerwować. Im wyżej tym więcej śniegu.. na szczycie górki w Pstrągowej panuje zima i wcale nie wyglądało to jakby chciała odpuścić. Jak się patrzy z górki to wszędzie naokoło jest biało.. tam jeszcze nie widać wiosny.
Trasa: Rzeszów- Kielanówka- Racławówka- Nosówka- Zgłobień- Wola Zgłobieńska- Nockowa- Iwierzyce- Wiercany- Olimpów- Bystrzyca- Pstrągowa(v-max)- Nowa Wieś- Czudec- Babica- Lutoryż (odwiedziłem dziadków- pojadłem i popiłem:D- czytaj: uzupełniłem kalorie;)- Boguchwała- Zwięczyca- Lisia Góra- Rzeszów
Trochę zdjęć z dzisiaj:Widok w Kielanówce w stronę Przybyszówki
© azbest87Kapliczka w Woli Zgłobieńskiej
© azbest87Dzisiaj odpuściłem sobie teren bo wiem że ta droga kończy się prawie zawsze błotem;)
© azbest87Kościół w Bystrzycy
© azbest87Widok z górki w Bystrzycy
© azbest87Wiatrak na szczycie górki
© azbest87Zjazd w Pstrągowej
© azbest87Droga w Pstrągowej i okoliczne górki
© azbest87Kościół w Czudcu
© azbest87Widok na kościół w Lubenii
© azbest87
- DST 50.11km
- Teren 0.50km
- Czas 02:17
- VAVG 21.95km/h
- VMAX 49.60km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
W końcu jakieś górki
Środa, 3 marca 2010 · dodano: 03.03.2010 | Komentarze 6
Z racji że niedawno jako tako zacząłem jeździć to dopiero dzisiaj pierwszy raz skoczyłem gdzieś na górki. Nawet dobrze się jechało:D choć na podjazdach jeszcze dość ciężko, ale to zrozumiałe.. mimo wszystko jakoś je zmęczyłem;P No i pierwszy raz w tym roku przekroczyłem 50km;) i jeszcze miałem siły do jazdy:) (bo ostatnio wyraźnie czułem zmęczenie) czuć że zaczynam się powoli rozkręcać:)
Trasa dzisiaj zawiodła mnie pod krzyż w Niechobrzu i dalej do Czudca. Ogólnie pogoda bardzo ładna tylko wiatr trochę przeszkadzał z pierwszej części jazdy przez co na zjazdach nie dało się rozpędzić tak jak zazwyczaj i ewidentnie przekonałem się że przy prędkościach >35 mój ubiór jest w 100% przewiewny;P Za miastem leży jeszcze gdzieniegdzie sporo śniegu zwłaszcza na stokach o północnej ekspozycji, bo na tych wystawionych do południa to tylko resztki śniegu zostały:) Asfalty praktycznie wszędzie suche więc jeździ się dobrze:) gorzej z terenem.. w lasach wszędzie leży pełno śniegu i do tego duże ilości błota..;)
Trasa: Rzeszów- Kielanówka- Racławówka- Niechobrz- Przedmieście Czudeckie- Czudec- Podzamcze- Babica- Lubenia- Siedliska- Budziwój (teraz to właściwie już ul. Budziwojska bo to już część Rzeszowa;)- Rzeszów
No i w końcu wziąłem aparat, więc parę fotek:)W Kielanówce
© azbest87Droga przez pola
© azbest87Krzyż Milenijny w Niechobrzu
© azbest87Widok z pod krzyża
© azbest87Góreczka;)
© azbest87Droga przez las z Niechobrza do Czudca
© azbest87Góreczki:) w dalszym ciągu jeszcze trochę ośnieżone
© azbest87
- DST 56.63km
- Teren 7.00km
- Czas 02:37
- VAVG 21.64km/h
- VMAX 42.20km/h
- Temperatura 8.0°C
- Sprzęt GieTek;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Na południe
Środa, 2 grudnia 2009 · dodano: 03.12.2009 | Komentarze 1
Pętelka na południe od Rzeszowa. Pogoda może nie rozpieszcza, ale mimo całego nieba w chmurach przynajmniej nie ma deszczu:) Temperatura 8*C i przy odpowiednim ubraniu jest nawet ciepło:) choć na zjazdach chłód daje popalić;)
Trasa: Rzeszów- zalew- Zwięczyca- Boguchwała- kładka linowa- Budziwój- Tyczyn- Kielnarowa- Chmielnik podjazd koło kościoła (jakieś 3,5 km pod górkę:)- Magdalenka- zjazd czarnym szlakiem- Malawa- Kraczkowa- Strażów- Krasne- Rzeszów
Aaa i zapomniałem napisać.. jeszcze jakieś 5,5 km do Marty i z powrotem;P i jeszcze pomyliłem daty..;P to oczywiście ze środy;)