Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 102730.07 kilometrów w tym 8000.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 707743 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

50-100km

Dystans całkowity:41697.01 km (w terenie 3701.90 km; 8.88%)
Czas w ruchu:1772:51
Średnia prędkość:23.42 km/h
Maksymalna prędkość:91.70 km/h
Suma podjazdów:304756 m
Maks. tętno maksymalne:184 (98 %)
Maks. tętno średnie:160 (86 %)
Suma kalorii:654225 kcal
Liczba aktywności:651
Średnio na aktywność:64.05 km i 2h 44m
Więcej statystyk
  • DST 53.69km
  • Teren 43.00km
  • Czas 02:46
  • VAVG 19.41km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 170 ( 91%)
  • HRavg 146 ( 78%)
  • Kalorie 1874kcal
  • Podjazdy 161m
  • Sprzęt Canyon
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tour de Zabłocie

Piątek, 3 września 2021 · dodano: 04.09.2021 | Komentarze 0

Nos powoli dochodzi do siebie po kraksie, więc pora zacząć się coś ruszać. Szosy nowej jeszcze nie ma (a rama już czeka to przełożenia osprzętu), ale Canyon czekał żeby zapoznać go z okolicznym błotem. Na dobry początek poszły las dookoła Rezerwatu Zabłocie, żeby zbytnio nie kusić losu na szybszych zjazdach. Oczywiście po 4 dniach deszczu w lesie można było spotkać błoto na każdym kroku. Już po pierwszych kilku kilometrach byłem cały uwalony, ale co ciekawe później tego błota było znacznie mniej. Asfalt dzisiaj pojawiał się tylko sporadycznie. Niestety czuć znaczny spadek formy. Przez ostatni miesiąc praktycznie nie było jazdy i odbiło się to mocno na wytrzymałości. Wracałem już dość ujechany do domu. Następnym razem trzeba będzie pokazać rowerki parę okolicznych górek ;) 




  • DST 62.66km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:40
  • VAVG 23.50km/h
  • VMAX 68.40km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • HRmax 178 ( 95%)
  • HRavg 151 ( 81%)
  • Kalorie 1935kcal
  • Podjazdy 1037m
  • Sprzęt FOCUS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ochodzita

Piątek, 6 sierpnia 2021 · dodano: 13.08.2021 | Komentarze 0

Udało się wygospodarować trochę więcej czasu na jazdę. Uderzyłem na szosie przez korki do Wisły i na podjazd na Kubalonkę. Później zjazd do Istebnej i wspinaczka do Koniakowa. Tam trochę po płytach, trochę w terenie i wjechałem na szczyt Ochodzitej. Jedna z najlepszych panoram górskich w okolicy. Widoki mega naokoło, a całość dopełnia ławeczka z widokiem na góry. Na ten szczyt na pewno będę chciał wrócić. Powrót niemalże tą samą drogą z urozmaiceniem jakąś boczną drogą z dużymi nachyleniami w Koniakowie. Później znowu Kubalonka tylko od drugiej strony. Korki w Wiśle i do domu. Na kolacje po dobre jeździe kebab na mieście i podjazd ul. Armii Krajowej z nachyleniem 18%.
Bardzo dobrze się dzisiaj jeździło, a góreczki wchodziły bez problemu. Do tego dobra pogoda. Oby częściej takie przejażdżki:)
Trochę zdjęć można podejrzeć na stravie.





  • DST 51.51km
  • Czas 02:01
  • VAVG 25.54km/h
  • VMAX 71.64km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 182 ( 97%)
  • HRavg 156 ( 83%)
  • Kalorie 1534kcal
  • Podjazdy 741m
  • Sprzęt FOCUS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Górki z rana

Sobota, 31 lipca 2021 · dodano: 09.08.2021 | Komentarze 0

Po wyjeździe z zeszłego weekendu jakoś nawet nie chciało mi się iść na rower przez ostatnie parę dni, ale przy piątku już nabrałem ochoty dlatego w sobotę rano wystartowałem chwilę pojeździć. Wskoczyło kilka górek, bo w niedzielę z rodzinką szykuje się wakacyjny wyjazd do Ustronia. Rower zabieram ze sobą, więc może uda się co pokręcić na miejscu oprócz wycieczek z przyczepką po okolicy ;)
Do domu zdążyłem wrócić kilka minut przed porządną ulewą, więc wyszło idealnie na czas.





  • DST 72.06km
  • Czas 02:24
  • VAVG 30.03km/h
  • VMAX 61.90km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • HRmax 173 ( 93%)
  • HRavg 150 ( 80%)
  • Kalorie 1829kcal
  • Podjazdy 331m
  • Sprzęt FOCUS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Rzeszowa na lody

Niedziela, 18 lipca 2021 · dodano: 19.07.2021 | Komentarze 0

Dzieci z mamą pojechały na przejażdżkę pociągiem do Rzeszowa, a ja tą samą trasę na rowerze. Do Rzeszowa po hopkach i nad zalewem. Mimo to średnia dość mocna, a nawet na końcu spadła podczas dojazdu przez ścisłe centrum. W mieście przerwa na lody i spacery po mieście, oraz odtransportowanie ekipy na dworzec. Ja ruszam do domu okrężną drogą po płaskim. O ile rano jechało się dość przyjemnie to teraz dogrzewa już dość mocno. Do tego tak jakby pod wiatr. Objeżdżam lotnisko i uderzam na zachód. Z Czarnej do Krzywej wbijam się za TIR-a i kawałek przeleciałem w ekspresowym tempie. 
Dobrze się jechało, ale pojawił się jeden problem. Mianowicie bolące kolano. Tak jakby powróciła kontuzja ze stycznia:/ To bardzo źle wróży, bo najbliższy weekend miał być mocno rowerowy co planowałem od dłuższego czasu, a tu nie wiem czy będę w stanie coś więcej pojeździć... Oby przeszło.


 




  • DST 83.78km
  • Teren 1.00km
  • Czas 03:20
  • VAVG 25.13km/h
  • VMAX 86.40km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • HRmax 179 ( 96%)
  • HRavg 152 ( 81%)
  • Kalorie 2362kcal
  • Podjazdy 1125m
  • Sprzęt FOCUS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z wizytą na Rzeszowskim Kryterium Szosowym

Niedziela, 11 lipca 2021 · dodano: 11.07.2021 | Komentarze 0

Wybrałem się zobaczyć jak ścigają się na Rzeszowskim Kryterium Szosowym, ale wcześniej skatowałem się trochę po górkach. Przed dojazdem do Rzeszowa 5 większych góreczek po okolicach których dawno nie odwiedzałem, a gdy mieszkałem w Boguchwale to były standardowe okolice do objeżdżania. Na powrocie do domu jeszcze 3 mniejsze góreczki, ale trzeba przyznać że wyjazd z miasta to na bombie;) która później trochę odpuściła, ale i tak już za bardzo sił nie było żeby mocniej pocisnąć.
Na wyścigu nie zabawiłem zbyt długo, bo czasu brakowało, a startował mój brat, który ostatecznie zajął 20 miejsce. Trzeba przyznać, że tempo tam mieli mocne. 




  • DST 55.87km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:07
  • VAVG 26.40km/h
  • VMAX 69.12km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • HRmax 171 ( 91%)
  • HRavg 151 ( 81%)
  • Kalorie 1627kcal
  • Podjazdy 591m
  • Sprzęt FOCUS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przymiarki

Środa, 23 czerwca 2021 · dodano: 25.06.2021 | Komentarze 0

Trasa po pracy. Upał mocno doskwierał, ale co tam. Najpierw klasycznie z Krosna bocznymi drogami do Dukli. Następnie wzdłuż Cergowej przez górkę do Lubatowej i wspinaczka w stronę Iwonicza, ale na górze odbijam na Przymiarki. Nie wiedziałem czy tam całość jest wyasfaltowana, ale jak nie pojadę to się nie dowiem;) Najpierw stromo w dół, a później stromo w górę. Mozolna wspinaczka w upale. Na szczęście było trochę cienia z drzew i im wyżej to temperatura zaczęła spadać. Na górze jeszcze kawałek przez pole w stronę szczytu Przymiarek. Widoki stamtąd jak zawsze przednie chociaż trochę słaba przejrzystość akurat dzisiaj była. Dalej to już zjazd do Bałucianki i na Rymanów. Szybka wizyta w sklepie, bo pić się chce. Powrót do Krosna po płaskim koło wiatraków z takim urozmaiceniem, że na koniec brakło asfaltu i trzeba było kawałek przetarabanić się przez plac budowy. 




  • DST 57.92km
  • Czas 02:03
  • VAVG 28.25km/h
  • VMAX 73.44km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 180 ( 96%)
  • HRavg 156 ( 83%)
  • Kalorie 1544kcal
  • Podjazdy 596m
  • Sprzęt FOCUS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zdążyć przed zmrokiem

Czwartek, 17 czerwca 2021 · dodano: 21.06.2021 | Komentarze 0

Wystartowałem dość późno, bo już kilkanaście minut po 19, ale po opalnym dniu jechało się wtedy bardzo dobrze. Na początek kilka górek w dość mocnym tempie. Już na pierwszej myślałem, że mi serce wyskoczy jak pocisnąłem pod koniec podjazdu;) Później już powrót po płaskim. Po wyjechaniu z Ropczyc złapał mnie zachód słońca, ale na szczęście jeszcze dość długo było w miarę jasno, więc zdążyłem wrócić do domu przed zmrokiem. Dobrze się jechało:)




  • DST 58.03km
  • Czas 01:54
  • VAVG 30.54km/h
  • VMAX 54.36km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 173 ( 93%)
  • HRavg 153 ( 82%)
  • Kalorie 1442kcal
  • Podjazdy 284m
  • Sprzęt FOCUS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybka szosa

Sobota, 12 czerwca 2021 · dodano: 21.06.2021 | Komentarze 0

Nie było za dużo czasu, więc było ciśnięcie po płaskim. Tempo nawet przyzwoite jak na mnie;) Robi się co raz cieplej. 
Trasa to objazd dobrze mi znanych dróg z pętlą przez Niwiska. 




  • DST 50.15km
  • Czas 01:46
  • VAVG 28.39km/h
  • VMAX 60.12km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 173 ( 93%)
  • HRavg 153 ( 82%)
  • Kalorie 1275kcal
  • Podjazdy 393m
  • Sprzęt FOCUS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Od Wisłoka do Wisłoki

Czwartek, 10 czerwca 2021 · dodano: 21.06.2021 | Komentarze 0

Trasa po pracy. Dzisiaj zboczyłem trochę i zostałem auto we Frysztaku. Stamtąd ruszyłem przez Twierdzę i Sieklówkę do Kołaczyc. Później odbiłem kawałek na północ główną drogą żeby móc skręcić na Gogołów. Na tym odcinku prawie zmiotły by mnie z drogi dwa tiry gdzie jeden wyprzedzał drugie akurat obok mnie. Gdyby nie ucieczka na kawałek chodnika to pewnie trzeba by mnie tam odklejać z asfaltu rozsmarowanego przez ich koła. W Gogołowie odbijam na Hutę Gogołowską. Podjazd niczego sobie. Zaczyna się mocną ścianką która dochodzi do 18%, później wypłaszczenie i znowu robi się 16%. Dalej to już tylko przyjemny zjazd przez las i wzdłuż bunkra kolejowego. Na koniec drugą stroną Wisłoka z powrotem do Frysztaka. 


Kategoria 50-100km, Szosa, Tu i tam


  • DST 71.12km
  • Czas 02:21
  • VAVG 30.26km/h
  • VMAX 46.44km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 171 ( 90%)
  • HRavg 146 ( 76%)
  • Kalorie 2541kcal
  • Podjazdy 264m
  • Sprzęt FOCUS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Leczenie kaca..

Niedziela, 23 maja 2021 · dodano: 24.05.2021 | Komentarze 0

W sobotę nie było czasu na jazdę, bo w planach pojawiło się wesele. W związku z tym w niedzielę byłem tym faktem mocno zmęczony;) Na szczęście jak trochę pojadłem to nabrałem siły i poszedłem przewietrzyć głowę. Nie było mocy na jazdę po górkach to wybrałem płaską pętlę. Co ciekawe nogi jednak dość fajnie kręciły, więc kilometrów wyszło więcej niż przypuszczałem i tempo lepsze od spodziewanego, chociaż na końcówce walka z wiatrem wyssał ze mnie już ostatek sił. 
Od rana też fajnie świeciło słońce, niestety jak tylko wsiadłem na rower to zaszło za chmury i już zbytnio nie pojawiło się do końca jazdy. W krótkim rękawku było chwilami trochę chłodno, gdy temperatura spadła do 14 stopni.