Azbestowy

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 106478.60 kilometrów w tym 8031.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.72 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 744044 metrów.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(37)

Moje rowery

Miejski śmigacz;) 641 km

Ostre koło 852 km

FOCUS 3027 km

Bratowa szosa 2023 km

FORT 18554 km

GieTek;) 37744 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

0-50km

Dystans całkowity:	36057.58 km (w terenie 2891.60 km; 8.02%)
Czas w ruchu:	1594:23
Średnia prędkość:	22.17 km/h
Maksymalna prędkość:	88.39 km/h
Suma podjazdów:	214247 m
Maks. tętno maksymalne:	184 (97 %)
Maks. tętno średnie:	170 (91 %)
Suma kalorii:	446957 kcal
Liczba aktywności:	1160
Średnio na aktywność:	31.08 km i 1h 24m
Więcej statystyk

DST 37.02km
Teren 16.00km
Czas 01:39
V_AVG 22.44km/h
V_MAX 58.63km/h
Temperatura 19.0°C
Kalorie 1500kcal
Podjazdy 570m
Sprzęt Kiubek
Aktywność Jazda na rowerze

Parę góreczek po pracy

Środa, 1 lipca 2015 · dodano: 01.07.2015 | Komentarze 0

Takie tam po pracy.. udało się poprawić parę czasów na podjazdach. Ogólnie jechało się dość przyjemnie.

Kategoria Tu i tam, Rzeszów i okolice, 0-50km

DST 30.46km
Teren 7.00km
Czas 01:24
V_AVG 21.76km/h
V_MAX 56.38km/h
Temperatura 18.0°C
Kalorie 1200kcal
Podjazdy 450m
Sprzęt Kiubek
Aktywność Jazda na rowerze

Dwa podjazdy

Poniedziałek, 29 czerwca 2015 · dodano: 29.06.2015 | Komentarze 0

Po pracy na oczyszczenie umysłu chwila na rowerze. Zaliczone dwa podjazdy. Trochę przez las i takie tam. Bez szału ale jechało się w miarę dobrze.

Kategoria 0-50km, Rzeszów i okolice

DST 29.70km
Czas 01:10
V_AVG 25.46km/h
V_MAX 59.96km/h
Temperatura 15.0°C
Kalorie 1200kcal
Podjazdy 340m
Sprzęt Kiubek
Aktywność Jazda na rowerze

Krótko ale treściwie

Wtorek, 23 czerwca 2015 · dodano: 23.06.2015 | Komentarze 0

Szczerze mówiąc to nie chciało mi się iść na rower, bo po pracy czułem się zmęczony, a po zjedzonym obiedzie dopadło mnie lenistwo, ale żona kazała mi iść na rower:P więc poszedłem, chociaż dopiero co przestało padać.
Od początku mocniejsze tempo, ale pod górkę w Niechobrzu trochę mnie przytkało. Ogólnie szło dobrze. Krótka trasa, ale po hopkach i góreczkach więc przy tym tempie nawet się trochę zmęczyłem.
Dobrze że poszedłem dzisiaj pokręcić, bo nie wiem czy w tym tygodniu jeszcze znajdę czas na rower..

Kategoria 0-50km, Rzeszów i okolice

DST 39.24km
Teren 7.00km
Czas 02:18
V_AVG 17.06km/h
V_MAX 64.67km/h
Temperatura 20.0°C
Kalorie 1500kcal
Podjazdy 500m
Sprzęt Kiubek
Aktywność Jazda na rowerze

Rozjazd z Anią

Niedziela, 21 czerwca 2015 · dodano: 21.06.2015 | Komentarze 0

Spokojna przejażdżka razem z Anią po wczorajszej setce. Dwie góreczki w spokojnym tempie. Przyjemnie się jechało. W drodze powrotnej jeszcze odwiedziliśmy rodzinkę.

Kategoria 0-50km, Rzeszów i okolice, Z kimś

DST 22.77km
Teren 2.00km
Czas 00:55
V_AVG 24.84km/h
V_MAX 52.82km/h
Temperatura 20.0°C
Kalorie 880kcal
Podjazdy 150m
Sprzęt Kiubek
Aktywność Jazda na rowerze

Do Rzeszowa

Środa, 10 czerwca 2015 · dodano: 11.06.2015 | Komentarze 0

Do rodziców po paczkę. Ledwie wyjechałem z pod bloku żeby wrócić do domu to na krawężniku zaliczyłem klasycznego "snejka" i trzeba było się wrócić kawałek z powrotem do rodziców. Na szczęście dętkę miałem ze sobą, a brat przyzwyczajony do takich napraw w serwisie raz dwa mi to ogarnął- nawet nie musiałem się brudzić:P
Później już tylko ciśnięcie do domu.

Kategoria Rzeszów i okolice, 0-50km

DST 36.72km
Teren 20.00km
Czas 03:12
V_AVG 11.47km/h
V_MAX 63.42km/h
Temperatura 19.0°C
Kalorie 1890kcal
Podjazdy 960m
Sprzęt Kiubek
Aktywność Jazda na rowerze

Uczestnicy

Pasmo graniczne z Cisnej

Czwartek, 4 czerwca 2015 · dodano: 05.06.2015 | Komentarze 3

Dostałem w domu wolne na rower, więc udało się zebrać Buba i mojego brata i ruszyliśmy do Cisnej trochę upodlić się na górkach.
Cały plan wyjazdu powstał ledwie dwa dni wcześniej i jeszcze rano nawet nie było dokładnego planu trasy którą na szybko wymyśliłem korzystając z bloga tmxs'a.
Z rana trochę nie ogarnięci dość późno wyjeżdżamy co w połączeniu z wszędobylskimi procesjami z racji Bożego Ciała spowodowało że z Cisnej ruszamy dopiero o 13. To nie wróży za długiej trasy, ale jeszcze dało się pojeździć.
Najpierw dojazdówka po asfalcie przez Żubracze i skręcamy na Solinkę. Później nie widziałem którędy dokładnie przebić się do szlaku, więc skręciliśmy w drogę gruntową w mega błotem i oczywiście zgubiliśmy się;)
Na ukos przez las, kierując się odgłosami ludzi dotarliśmy do stacji kolejki w Balinicy- jeszcze tylko przedostać się przez strumyk, drut kolczasty, komuś przez działkę i przez tory, no i w końcu jesteśmy na szlaki granicznym;) Trochę czasu przez to straciliśmy.
W lesie okazuje się że wcale nie jest łatwiej. Na początek sporo błota że nie da się podjechać pod górkę, albo zjazdy z pionowymi ścianami pokrytymi błotem- tylko mój brat harpagan to wszytko zjeżdżał. Nawet tam gdzie ja miałem problem ze zejściem;)
Po jakimś czasie w końcu teren robi się zdatny do jazdy chociaż w żółwim tempie. Czasem trochę z buta, ale udaje się w końcu dotrzeć do szczytu Stryb (1011m). Przerwa na żarcie i śmigamy dalej przez kolejne górki. Kawałkami ujawniają się nam lepsze widoki przez polanki to w stronę Polski, to w stronę Słowacji. Ze szczytu Rypi Wierch ostatni grubszy zjazd na przełęcz i postanawiamy że jednak odpuszczamy dzisiaj wspinaczkę na Jasło z racji że Bubowi już odcięło prąd, no i czas nas niestety gonił. Z przełęczy już tylko szybko zjazd asfaltem do Cisnej i zawijamy się do Rzeszowa, bo chłopaki chcieli dotrzeć koło 20.
Trasa kilometrowo może i krótka, ale dość treściwa patrząc na przewyższenia i prędkość jazdy;)
Było spoko i jest motywacja na kolejne takie szwendanie:)

Trasa:

Foty z drogi:

Wyjeżdżamy z Cisnej © azbest87

Przerwa na korektę w sprzęcie © azbest87

Błoto się zaczęło © azbest87

A wyglądało ma małą kałużę:P © azbest87

Ciśniemy przez krzaczory © azbest87

Czasem przez moczary i strumyki © azbest87

Zaczynamy zabawę z pasmem granicznym © azbest87

Brat Adam ;) © azbest87

Przerwa na Strybie © azbest87

Dokumentacja ze zdobycia szczytu © azbest87

Nawet znalazło się miejsce na widoczki © azbest87

Ekipa w komplecie © azbest87

Podziwianie Słowacji © azbest87

Jest w porzo! © azbest87

Widoczek na do widzenia © azbest87

Kategoria 0-50km, Fotki, Tu i tam, Z kimś

DST 35.76km
Teren 3.00km
Czas 01:31
V_AVG 23.58km/h
V_MAX 58.63km/h
Temperatura 21.0°C
Kalorie 700kcal
Podjazdy 430m
Sprzęt Kiubek
Aktywność Jazda na rowerze

Dwie górki

Wtorek, 2 czerwca 2015 · dodano: 02.06.2015 | Komentarze 0

Dwie góreczki po pracy. Najpierw pod Niechobrz częściowo po szutrze, zjazd do Czudca i podjazd koło kościoła w Lubeni.
Po powrocie podmieniłem tylne koło żeby sprawdzić czy to ono stuka, ale stukanie nie zniknęło, więc przynajmniej to odpada.
Teraz podejrzenie padło na korbę lub prawy pedał z przewagą na to drugie, ponieważ już dużo przeżył i ma spore luzy a korba i suport są nowe..

Kategoria 0-50km, Rzeszów i okolice

DST 23.53km
Teren 2.00km
Czas 00:58
V_AVG 24.34km/h
Temperatura 17.0°C
Kalorie 600kcal
Podjazdy 220m
Sprzęt Kiubek
Aktywność Jazda na rowerze

Z Będziemyśla

Niedziela, 31 maja 2015 · dodano: 31.05.2015 | Komentarze 0

Powrót do domu krótszą drogą, bo już chłodno się zrobiło i jakoś mniej siły dzisiaj po grze w piłkę, kosza i po odbytych chrzcinach;)

Kategoria 0-50km, Rzeszów i okolice

DST 30.48km
Czas 01:16
V_AVG 24.06km/h
V_MAX 61.08km/h
Temperatura 20.0°C
Kalorie 1200kcal
Podjazdy 330m
Sprzęt Kiubek
Aktywność Jazda na rowerze

Do Będziemyśla

Sobota, 30 maja 2015 · dodano: 31.05.2015 | Komentarze 0

Z samego rana do teściów trochę okrężną drogą. Dwie góreczki na dobry weekend:)

Kategoria 0-50km, Rzeszów i okolice

DST 38.20km
Teren 4.00km
Czas 01:42
V_AVG 22.47km/h
V_MAX 67.24km/h
Temperatura 18.0°C
Kalorie 1460kcal
Podjazdy 480m
Sprzęt Kiubek
Aktywność Jazda na rowerze

Po pracy

Piątek, 29 maja 2015 · dodano: 29.05.2015 | Komentarze 0

Coś tam po pracy, bo w końcu pogoda dopisuje.
Najpierw na Babią Górę, jakoś tak ciężko się jechało, a okazuje się że poprawiłem tam swój czas chociaż jakoś bardzo nie cisnąłem- i to jest pozytywne. Później Czudec i jeszcze podjazd na Lubenię, oraz zjazd Przylaskiem.
Na koniec myjnia, bo po niedzielnej jeździe ilość błota przewyższała ilość lakieru na rowerze;)
Chyba trochę się przeliczyłem z krótkim rękawkiem, bo chwilami zwłaszcza pod koniec jazdy było stanowczo za chłodno;)
Z gorszych rzeczy to coś zaczęło strzelać przy pedałowaniu i nie wiem co.. podejrzenie padło na tylną piastę..

Kategoria 0-50km, Rzeszów i okolice