Info

Suma podjazdów to 744044 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Lipiec7 - 0
- 2025, Czerwiec12 - 0
- 2025, Maj12 - 0
- 2025, Kwiecień13 - 0
- 2025, Marzec8 - 0
- 2025, Luty6 - 0
- 2025, Styczeń9 - 0
- 2024, Grudzień8 - 2
- 2024, Listopad6 - 0
- 2024, Październik7 - 0
- 2024, Wrzesień8 - 0
- 2024, Sierpień10 - 0
- 2024, Lipiec9 - 0
- 2024, Czerwiec10 - 0
- 2024, Maj15 - 0
- 2024, Kwiecień11 - 1
- 2024, Marzec9 - 0
- 2024, Luty7 - 0
- 2024, Styczeń3 - 0
- 2023, Grudzień6 - 0
- 2023, Listopad4 - 0
- 2023, Październik7 - 0
- 2023, Wrzesień7 - 0
- 2023, Sierpień9 - 0
- 2023, Lipiec14 - 0
- 2023, Czerwiec6 - 0
- 2023, Maj8 - 0
- 2023, Kwiecień10 - 0
- 2023, Marzec4 - 1
- 2023, Luty3 - 0
- 2023, Styczeń8 - 0
- 2022, Grudzień3 - 0
- 2022, Listopad5 - 0
- 2022, Październik9 - 0
- 2022, Wrzesień4 - 0
- 2022, Sierpień9 - 0
- 2022, Lipiec9 - 0
- 2022, Czerwiec10 - 1
- 2022, Maj7 - 0
- 2022, Kwiecień10 - 1
- 2022, Marzec11 - 0
- 2022, Luty8 - 0
- 2022, Styczeń9 - 0
- 2021, Grudzień3 - 0
- 2021, Listopad7 - 0
- 2021, Październik5 - 0
- 2021, Wrzesień9 - 0
- 2021, Sierpień8 - 3
- 2021, Lipiec9 - 0
- 2021, Czerwiec10 - 0
- 2021, Maj9 - 0
- 2021, Kwiecień12 - 1
- 2021, Marzec8 - 0
- 2021, Luty5 - 0
- 2021, Styczeń5 - 0
- 2020, Grudzień7 - 0
- 2020, Listopad9 - 0
- 2020, Październik4 - 0
- 2020, Wrzesień4 - 0
- 2020, Sierpień9 - 0
- 2020, Lipiec10 - 0
- 2020, Czerwiec8 - 0
- 2020, Maj9 - 3
- 2020, Kwiecień14 - 5
- 2020, Marzec11 - 4
- 2020, Luty5 - 0
- 2020, Styczeń1 - 0
- 2019, Grudzień3 - 0
- 2019, Listopad3 - 5
- 2019, Październik2 - 0
- 2019, Wrzesień7 - 1
- 2019, Sierpień10 - 0
- 2019, Lipiec7 - 0
- 2019, Czerwiec13 - 0
- 2019, Maj8 - 0
- 2019, Kwiecień5 - 0
- 2019, Marzec8 - 0
- 2019, Luty5 - 1
- 2018, Listopad3 - 0
- 2018, Październik5 - 1
- 2018, Wrzesień9 - 1
- 2018, Sierpień10 - 0
- 2018, Lipiec9 - 0
- 2018, Czerwiec9 - 3
- 2018, Maj10 - 0
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec6 - 1
- 2018, Luty1 - 0
- 2018, Styczeń4 - 1
- 2017, Grudzień1 - 0
- 2017, Listopad1 - 0
- 2017, Październik5 - 0
- 2017, Wrzesień11 - 0
- 2017, Sierpień7 - 0
- 2017, Lipiec11 - 0
- 2017, Czerwiec12 - 14
- 2017, Maj11 - 2
- 2017, Kwiecień11 - 0
- 2017, Marzec10 - 2
- 2016, Listopad4 - 0
- 2016, Październik1 - 0
- 2016, Wrzesień8 - 0
- 2016, Sierpień14 - 7
- 2016, Lipiec13 - 5
- 2016, Czerwiec12 - 3
- 2016, Maj15 - 0
- 2016, Kwiecień11 - 0
- 2016, Marzec6 - 0
- 2016, Luty1 - 0
- 2016, Styczeń1 - 0
- 2015, Grudzień5 - 1
- 2015, Listopad1 - 0
- 2015, Październik4 - 0
- 2015, Wrzesień5 - 0
- 2015, Sierpień4 - 2
- 2015, Lipiec20 - 11
- 2015, Czerwiec11 - 5
- 2015, Maj8 - 2
- 2015, Kwiecień10 - 0
- 2015, Marzec3 - 0
- 2015, Luty2 - 4
- 2015, Styczeń1 - 3
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik2 - 3
- 2014, Wrzesień3 - 1
- 2014, Sierpień10 - 3
- 2014, Lipiec10 - 2
- 2014, Czerwiec7 - 1
- 2014, Maj10 - 12
- 2014, Kwiecień9 - 2
- 2014, Marzec6 - 7
- 2014, Luty2 - 1
- 2014, Styczeń4 - 2
- 2013, Grudzień4 - 2
- 2013, Wrzesień2 - 7
- 2013, Sierpień4 - 0
- 2013, Lipiec14 - 10
- 2013, Czerwiec8 - 0
- 2013, Maj10 - 2
- 2013, Kwiecień8 - 8
- 2012, Grudzień1 - 2
- 2012, Listopad1 - 13
- 2012, Wrzesień1 - 0
- 2012, Sierpień13 - 2
- 2012, Lipiec21 - 14
- 2012, Czerwiec19 - 46
- 2012, Maj20 - 22
- 2012, Kwiecień12 - 16
- 2012, Marzec13 - 28
- 2012, Luty2 - 4
- 2012, Styczeń2 - 4
- 2011, Grudzień5 - 21
- 2011, Listopad16 - 42
- 2011, Październik22 - 11
- 2011, Wrzesień24 - 25
- 2011, Sierpień20 - 34
- 2011, Lipiec26 - 43
- 2011, Czerwiec26 - 31
- 2011, Maj19 - 37
- 2011, Kwiecień21 - 47
- 2011, Marzec20 - 26
- 2011, Luty8 - 52
- 2011, Styczeń13 - 51
- 2010, Grudzień8 - 24
- 2010, Listopad22 - 74
- 2010, Październik22 - 25
- 2010, Wrzesień24 - 35
- 2010, Sierpień27 - 69
- 2010, Lipiec22 - 66
- 2010, Czerwiec22 - 43
- 2010, Maj13 - 24
- 2010, Kwiecień12 - 21
- 2010, Marzec28 - 61
- 2010, Luty7 - 11
- 2009, Grudzień7 - 28
- 2009, Listopad10 - 26
- 2009, Październik4 - 11
- 2009, Wrzesień13 - 38
- 2009, Sierpień21 - 29
- 2009, Lipiec27 - 40
- 2009, Czerwiec8 - 7
- 2009, Maj10 - 46
- 2009, Kwiecień13 - 45
- 2009, Marzec8 - 23
- 2009, Luty1 - 4
- 2008, Grudzień5 - 18
- 2008, Listopad9 - 28
- 2008, Październik11 - 47
- 2008, Wrzesień17 - 48
- 2008, Sierpień18 - 66
- 2008, Lipiec15 - 60
- 2008, Czerwiec26 - 80
- 2008, Maj27 - 151
- 2008, Kwiecień24 - 172
- 2008, Marzec25 - 218
- 2008, Luty25 - 193
- 2008, Styczeń9 - 74
- 2007, Grudzień8 - 46
- 2007, Listopad12 - 70
- 2007, Październik22 - 85
- 2007, Wrzesień26 - 55
- 2007, Sierpień21 - 35
- 2007, Lipiec4 - 15
- 2007, Czerwiec27 - 32
- 2007, Maj29 - 54
- 2007, Kwiecień25 - 25
- 2007, Marzec26 - 9
- 2007, Luty9 - 0
- 2007, Styczeń10 - 0
0-50km
Dystans całkowity: | 36057.58 km (w terenie 2891.60 km; 8.02%) |
Czas w ruchu: | 1594:23 |
Średnia prędkość: | 22.17 km/h |
Maksymalna prędkość: | 88.39 km/h |
Suma podjazdów: | 214247 m |
Maks. tętno maksymalne: | 184 (97 %) |
Maks. tętno średnie: | 170 (91 %) |
Suma kalorii: | 446957 kcal |
Liczba aktywności: | 1160 |
Średnio na aktywność: | 31.08 km i 1h 24m |
Więcej statystyk |
- DST 35.87km
- Czas 01:30
- VAVG 23.91km/h
- VMAX 68.86km/h
- Temperatura 23.0°C
- Podjazdy 240m
- Sprzęt Kiubek
- Aktywność Jazda na rowerze
Rozjeżdżenie zakwasów
Środa, 19 sierpnia 2015 · dodano: 19.08.2015 | Komentarze 0
Trzeba było ruszyć tyłek, bo że chociaż trochę szybciej regenerowały się nogi po weekendowej wizycie w Tatrach i łażeniu po Orlej Perci. Dawno nie miałem takich zakwasów;) Akurat mam dzisiaj dzień wolny więc można było pojeździć w dzień;)
Dzisiaj nieźle szaleje wiatrzysko, więc dojazd do Rzeszowa pod wiatr łatwy nie był. Skoczyłem na chwilę do rodziców odebrać paczkę i powrót przez Kielanówkę i Zgłobień.
- DST 36.77km
- Czas 01:15
- VAVG 29.42km/h
- VMAX 51.04km/h
- Temperatura 28.0°C
- Kalorie 1400kcal
- Podjazdy 150m
- Sprzęt Kiubek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorny sprint
Wtorek, 11 sierpnia 2015 · dodano: 11.08.2015 | Komentarze 0
Kontrolna traska po pracy w celu sprawdzenia jak radzi sobie przeserwisowany po wyjeździe rower i nogi które miały ponad tydzień przerwy po wyjeździe.
Widoczna różnica w wadze roweru przełożyła się na wyższe tempo. Nie dużo brakowało to wykręcenia średniej 30 (która była po pierwszych 20 km), ale po połowie trasy trochę mnie przytkało i średnia spadła.
Ogólnie pozytywnie:)
- DST 44.84km
- Czas 01:58
- VAVG 22.80km/h
- VMAX 58.30km/h
- Kalorie 1500kcal
- Podjazdy 215m
- Sprzęt Kiubek
- Aktywność Jazda na rowerze
Plan Adriatyk- dzień 1- Prolog
Piątek, 24 lipca 2015 · dodano: 02.08.2015 | Komentarze 1
Co można zrobić mając tydzień urlopu w pracy? Tym bardziej że dostałem na ten czas wolne od żony, więc oczywiście jedyną odpowiedź mógł być rower. Opcji było kilka, ale ostatecznie wybrałem chyba najbardziej hardcorową z nich.
Adriatyk.
Najkrótszą możliwa trasa miała 1000 km z hakiem. Ja niestety nie mogłem sobie w tym przypadku odpuścić zahaczenia o Alpy Słoweńskie (tzw, Julijskie) i gdy zacząłem majstrować przy trasie (utrudniłem sobie trochę przejazd przez Słowację) jej ostateczny zarys zakończył się na 1200 km (opcja minimalna z samym dojechaniem do Adriatyku) lub 1260 (opcja z dojazdem do miejscowości Piran w Słowenii). To jednoznacznie oznaczało że przy założeniu jednego dnia na powrót zostawało 8 dni na jazdę, a to się równa 150 km dziennie...
Plan był bardzo ambitny od samego początku tym bardziej że praca nie pozwala mi się przygotowywać tak jakbym chciał to zrobić.
Wystarczy jeden pechowy dzień na trasie, jakaś niemoc i wyjazd może skończyć się fiaskiem.
Przewidywałem też możliwość jazdy w upałach, dlatego kilka dłuższych tras wcześniej jeździłem w bardzo wysokich temperaturach chociaż czasem nie do końca to było przyjemne, ale opłacalne w dłuższej perspektywie.
Plan był bardzo ambitny, a jak poszło z jego realizacją- zapraszam do kolejnych wpisów, które będą się pojawiać w miarę moich możliwości czasowych przez kolejne dni.
Żeby trochę nadrobić już na samym początku wyjechałem jeszcze w piątek po pracy dojeżdżając koło 22 za Frysztak, gdzie miałem zapewniony nocleg u kolegi. Przyjemna jazda w chłodku po ciepłym dniu, chociaż podniosło mi ciśnienie już przy samym starcie. Ubrany w rowerowe fatałaszki biorę się za rower żeby ruszyć w drogę, a tam brak powietrza z tyłu... Ręce opadły na samym początku. Na szczęście okazało się że po dopompowaniu nie widać żeby powietrze schodziło, więc tak ruszam w drogę z wizytą przy kompresorze w Czudcu.
- DST 32.87km
- Teren 5.00km
- Czas 01:27
- VAVG 22.67km/h
- VMAX 72.57km/h
- Temperatura 23.0°C
- Kalorie 1380kcal
- Podjazdy 530m
- Sprzęt Kiubek
- Aktywność Jazda na rowerze
Szybkie górki
Poniedziałek, 20 lipca 2015 · dodano: 20.07.2015 | Komentarze 0
Po pracy szybkie trzy góreczki. Całkiem dobrze się jechało i w końcu w temperaturze trochę mniejszej niż 30 stopni. Nawet udało się wykręcić dobry czas na zjeździe z Babiej, zresztą pod górki też szło nie najgorzej. Na koniec jeszcze trochę czyściłem łańcuch i przy okazji zauważyłem że jedna szprycha z tyłu jest urwana:/ ale z drugiej strony dobrze że teraz a nie później.
Bonusowo fotka z wczorajszej burzy, która szalała w okolicy i nad samą Boguchwałą:
Błyskawice nad Boguchwałą © azbest87
- DST 39.17km
- Teren 7.00km
- Czas 02:07
- VAVG 18.51km/h
- VMAX 67.24km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 1400kcal
- Podjazdy 400m
- Sprzęt Kiubek
- Aktywność Jazda na rowerze
Do Będziemyśla
Piątek, 17 lipca 2015 · dodano: 17.07.2015 | Komentarze 0
Razem z Anią pojechaliśmy po pracy do teściów do Będziemyśla. Powrót już po ciemku. Przyjemnie się jechało.
- DST 31.95km
- Teren 2.00km
- Czas 01:17
- VAVG 24.90km/h
- VMAX 47.95km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 1250kcal
- Podjazdy 290m
- Sprzęt Kiubek
- Aktywność Jazda na rowerze
Niechobrz
Środa, 15 lipca 2015 · dodano: 15.07.2015 | Komentarze 0
Takie tam kręcenie po pracy. Najpierw pod krzyż w Niechobrzu drogą którą ostatnio częściej zjeżdżałem niż podjeżdżałem. Jakoś ciężko się jechało na podjeździe. Później jeszcze kilka hopek koło Zgłobnia i Racławówki.
Dobre tempo, ale i tak jakoś mniej mocy jak w zeszłym tygodniu..
- DST 37.20km
- Czas 01:43
- VAVG 21.67km/h
- VMAX 57.48km/h
- Temperatura 18.0°C
- Kalorie 1470kcal
- Podjazdy 260m
- Sprzęt Kiubek
- Aktywność Jazda na rowerze
Do kolegi
Wtorek, 14 lipca 2015 · dodano: 15.07.2015 | Komentarze 0
Do Rzeszowa w odwiedziny do kolegi tylko okrężną drogą przez Przylasek z mocniejszym tempem (średnia około 26). Powrót razem z małżonką koło północy. Deszcz udało się ominąć:)
- DST 27.77km
- Teren 1.00km
- Czas 01:21
- VAVG 20.57km/h
- VMAX 69.80km/h
- Temperatura 24.0°C
- Kalorie 1200kcal
- Podjazdy 410m
- Sprzęt Kiubek
- Aktywność Jazda na rowerze
Popracowo
Wtorek, 7 lipca 2015 · dodano: 07.07.2015 | Komentarze 0
Przejażdżka po pracy razem z Anią. Przez mostek linowy do Budziwoja i podjazd w stronę Przylasku. Najpierw spokojnie, a później dwie trzecie górki holowałem małżonkę żeby tempo było wyższe i żeby sobie potrenować z obciążeniem:P Na szczycie zobaczyliśmy zachód słońca i później zjazd koło kościoła w Lubeni i rozdzieliliśmy się żebym mógł zrobić jeszcze jedną góreczkę:) Padło na podjazd z Babicy serpentyną na Babią Górę. Tempo nawet nie najgorsze wyszło- czuć że forma powoli rośnie, bo co raz poprawiam swoje czasy na podjazdach. No i ogólnie jedzie się pod górę jakoś łatwiej i nie przytyka za bardzo;) Zjazd nie taki szybki, bo w lesie już nic nie było widać o tej porze. Na głównej kawałek jeszcze podłączyłem się za autobusem, więc do Lutoryża szybko dotarłem:) Reszta to już główną do Boguchwały.
- DST 34.90km
- Teren 4.00km
- Czas 01:42
- VAVG 20.53km/h
- VMAX 40.34km/h
- Temperatura 33.0°C
- Kalorie 1100kcal
- Podjazdy 70m
- Sprzęt Kiubek
- Aktywność Jazda na rowerze
Regeneracyjnie w upale
Niedziela, 5 lipca 2015 · dodano: 05.07.2015 | Komentarze 0
Lajtowa przejażdżka przy żarze lejącym się z nieba w ramach regeneracji po wczorajszej wyrypie. Jeszcze cieplej niż wczoraj i zero ruchu powietrza..
Pojechałem sobie do Rzeszowa, zjadłem kebaba i wróciłem;) W fontannie multimedialnej więcej dzieci niż wody;)
- DST 32.26km
- Czas 01:50
- VAVG 17.60km/h
- VMAX 48.86km/h
- Temperatura 19.0°C
- Kalorie 1200kcal
- Podjazdy 270m
- Sprzęt Kiubek
- Aktywność Jazda na rowerze
Ze znajomymi
Czwartek, 2 lipca 2015 · dodano: 02.07.2015 | Komentarze 0
Razem z Anią pojechaliśmy do Rzeszowa, tam dołączyli do nas kolejni i w piątkę pojechaliśmy na Rocha. Trochę gadania i się rozdzielamy. Ja z Anią jedziemy przez Matysówkę do Tyczyna, Budziwój i przez mostek linowy do Boguchwały. Dzień ciepły, ale po zachodzie słońca zrobiło się trochę chłodno.