Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 96750.34 kilometrów w tym 7732.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.51 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2010

Dystans całkowity:1140.21 km (w terenie 135.00 km; 11.84%)
Czas w ruchu:51:41
Średnia prędkość:22.06 km/h
Maksymalna prędkość:70.30 km/h
Suma podjazdów:4281 m
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:51.83 km i 2h 20m
Więcej statystyk
  • DST 33.27km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:32
  • VAVG 21.70km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wypadzik z ekipą:)

Czwartek, 10 czerwca 2010 · dodano: 10.06.2010 | Komentarze 1

Niespodziewanie zebrała się większa ekipa na rower:) i koło 17 ruszyliśmy w sześciu w stronę Słociny. Na podjeździe przy takiej temperaturze trochę można było się zmęczyć, ale daliśmy radę:) tylko jeden kolega zawrócił bo dopiero parę razy był na rowerze i nie chciał się wykończyć. My przejechaliśmy przez górkę, skręciliśmy na szuter i zaraz w las:) Dalej bardzo fajny zjazd przez las i pola aż do Kielanrowej. Stamtąd główną drogą do Tyczyna- przerwa pod sklepem na wodopój;) i powrót boczną drogą przez Budziwój do Rzeszowa. Tam pojawił się przed nami kolarz:D więc z Mateuszem pocisnęliśmy za nim do miasta jadąc w granicach 36-40:) Dalej to już jazda wzdłuż Wisłoka i przez centrum do domu.
Tak gorąco że większość trasy zrobiłem bez koszulki;) od razu dużo lepiej się jechało:D tylko mnie komary trochę pogryzły:/




  • DST 20.47km
  • Czas 01:04
  • VAVG 19.19km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 31.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto

Czwartek, 10 czerwca 2010 · dodano: 10.06.2010 | Komentarze 0

Musiałem skoczyć do dziekanatu więc wziąłem rower. Do tego trochę poplątałem się po centrum i pojechałem sobie jeszcze spokojnym tempem na ścieżkę nad zalewem:) Strasznie gorąco co najbardziej czułem jak się zatrzymywałem, bo w czasie jazdy to nawet przyjemnie:) wybrałbym się z chęcią gdzieś dalej przy takim słoneczku, ale trzeba się uczyć póki co, może wieczorem znowu wyrwę się na chwilę gdzieś za miasto.
Obdarta noga nawet nie przeszkadza w czasie jazdy- na szczęście:) choć na lewym boku raczej nie da się spać;)




  • DST 45.66km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:56
  • VAVG 23.62km/h
  • VMAX 50.90km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okoliczne górki i przygoda z autobusem

Środa, 9 czerwca 2010 · dodano: 09.06.2010 | Komentarze 0

W dzień gorąco więc ten czas poświęciłem na naukę i na rower wybrałem się dopiero przed wieczorem, zresztą jak codziennie ostatnio. Najpierw przez miasto w stronę Słociny, ale jakoś tak ciężko mi szło, jakbym miał nogi z ołowiu. Co prawda prędkość miałem mniej więcej taką samą jak zawsze ale jakoś gorzej się jechało. Mimo to las w Słocinie poszedł nawet dobrze:) dalej zjazd boczną drogą do Chmielnika i podjazd koło kościoła w stronę Magdalenki. Po pokonaniu większości górki odbiłem w boczną drogę i zjechałem spory kawałek w dół, więc znowu wyspinałem się pod górkę i przejechałem kawałek płytami na szczycie. Zjazdem wybrałem tą samą drogą co wczoraj tylko tym razem pojechałem prosto. Dzięki temu miałem świetny zjazd:D Ponad 4 km w dół, po szutrze, z prędkością ponad 40 km/h:) Świetnie się jechało, ale tak mnie wytrzęsło że aż mnie ręce zaczęły boleć;) Na dole już zaczęło się ściemniać dość mocno więc uderzyłem w kierunku Rzeszowa. Niestety w jednym miejscu chyba kierowca autobusu mnie nie zauważył i tak poszalał że jechał całkiem lewym pasem zostawiając mi z 30 cm jezdni:/ w ostatniej chwili udało mi się uciec na pobocze mijając się z autobusem pewnie z 10 cm (była by czołówka..) Żeby nie zahaczyć uciekłem na pobocze które niestety było dość wąskie i wysypane dużymi kamieniami:/ Nie zdołałem wyhamować i poleciałem do rowu wpadając bokiem w te kamienie:/ Na szczęście nic poważnego się nie stało, no i rower cały;) ale obdarłem sobie dość mocno lewą nogę na całej długości i rozwaliłem łokieć. Dalej powrót już spokojnym tempem;)


Kategoria 0-50km, Tu i tam


  • DST 42.96km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:58
  • VAVG 21.84km/h
  • VMAX 45.10km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorny wypad za miasto

Wtorek, 8 czerwca 2010 · dodano: 08.06.2010 | Komentarze 3

Kolejny raz z rzędu śmigałem przy zachodzącym słońcu dzięki czemu udaje mi się uniknąć gorąca za dnia. Pojechałem razem z Mateuszem choć trochę narzekał że zmęczony czy coś;P ale dobrze sobie radził:) Podjechaliśmy sobie lasem przez Słocinę i dalej przez pola na Magdalenkę przy resztkach zachodzącego słońca. Na górze zaskoczył nas jeden samochód:P a raczej jego pasażerowie;) albo my ich..;) zjazd do Malawy czarnym szlakiem i powrót już całkiem po ciemku do Rzeszowa przez Krasne.
Przyjemnie się jechało:) zresztą jak zawsze po upalnym dniu gdy nadchodzi chłodek:)




  • DST 35.22km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:28
  • VAVG 24.01km/h
  • VMAX 66.20km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nocna jazda z Mateuszem

Poniedziałek, 7 czerwca 2010 · dodano: 07.06.2010 | Komentarze 0

Razem ze zbliżającym się zachodem słońca wybrałem się razem w Mateuszem na mały objazd koło Rzeszowa. Dla mnie to już był trzeci raz na rowerze w dzisiejszym dniu, który miał na celu dobicie do setki:) no i się udało:) łączny wynik z dzisiaj to 107,75 choć przejechany na trzy raty to jednak cieszy że razem wyszło 100:D
Pojechaliśmy najpierw na Słocinę gdzie nie można było się zatrzymać nawet na chwilkę z racji natychmiastowo atakujących chmar komarów:/ dalej szutrem przez górkę nad Zalesiem, ze zjazdem do Tyczyna- niestety było już trochę ciemno i zjeżdżałem na hamulcu dlatego tylko 66:P Z Tyczyna przeskok boczną drogą do Budziwoja i powrót do Rzeszowa- po przekroczeniu granicy miasta na ładnym asfalciku pocisnąłem dłuższy kawałek ponad 40 km/h mając już prawie 100 km w nogach:) chyba forma już przyszła na dobre:D choć przy większej ilości górek jeszcze bym pewnie wymiękł;) na koniec jeszcze chwilę gadania z kolegą Mateusza ciśnięcie przez miasto do centrum i na kolację frytki z posypką:D mniam:) posiedzieliśmy jeszcze na rynku i przed 24 zwinęliśmy się do domu:) Temperaturka super do jazdy o tej porze: 18 stopni, wręcz idealna:)




  • DST 55.82km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:32
  • VAVG 22.03km/h
  • VMAX 59.50km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wypadzik za miasto

Poniedziałek, 7 czerwca 2010 · dodano: 07.06.2010 | Komentarze 0

Po porannym śmiganiu po mieście przybyła kolejna porcja kilometrów. Wybrałem się na niebieski szlak gminy Boguchwała- pogoda dopisuje więc nie można jej marnować:) Tempo raczej spokojne a i tak lało się ze mnie nieźle. Umyty rower już nie jest umyty;) przynajmniej ze 2 godziny był czysty;P Trasa ogólnie bardzo przyjemna:) szkoda że muszę się brać powoli za naukę na piątkowy egzamin bo z chęcią śmignął bym sobie gdzieś dalej:)
Dzisiaj jeszcze dojdzie kilka km z nocnego plątania po mieście:)


Kategoria 50-100km, Tu i tam


  • DST 16.71km
  • Czas 00:52
  • VAVG 19.28km/h
  • VMAX 32.10km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sprawy na mieście

Poniedziałek, 7 czerwca 2010 · dodano: 07.06.2010 | Komentarze 0

Dom- biblioteka wojewódzka- uczelnia- ksero- dom- urząd skarbowy- myjnia- dom
Ciepło!




  • DST 30.85km
  • Czas 01:24
  • VAVG 22.04km/h
  • VMAX 57.70km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nocnie

Niedziela, 6 czerwca 2010 · dodano: 06.06.2010 | Komentarze 4

Wyszedłem na rower z myślą przejechania się nad zalew i najwyżej trochę po mieście. A to dlatego żeby po chrzcinach na których dzisiaj byłem zrzucić trochę brzuch bo nawet się schylić nie mogłem;P Udało się akurat pojechać z Arturem i Mateuszem. Wszelkich owadów mnóstwo, zwłaszcza nad zalewem. I pojechaliśmy jeszcze kawałek za miasto lekko po góreczkach;P tj. po Racławówce i Kielanówce, ze zjazdem do Przybyszówki. Przyjemnie się jechało chociaż zrobiło się ciemno, ale miły chłodek był w sam raz do kręcenia:)




  • DST 63.50km
  • Teren 18.00km
  • Czas 02:32
  • VAVG 25.07km/h
  • VMAX 65.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Smakowe błotko:D

Sobota, 5 czerwca 2010 · dodano: 05.06.2010 | Komentarze 2

Wyjazd po zajęciach gdzieś po 16. Pogoda idealna na rower- lekki wiaterek, zero chmur, ciepełko, ale nie za gorąco- czego chcieć więcej do jazdy? Jest jeszcze jedna rzecz:P BŁOTO! Ale o to akurat nie musiałem się martwić bo po opadach które się wczoraj skończyły można było się spodziewać jeszcze dużo wody na drogach terenowych:) tzn. ostatecznie było mniej niż myślałem, ale i tak zdołałem bez trudu wybrudzić się od stóp po czubek głowy;)
Widoki dzisiaj genialne z racji że po opadach powietrze jest bardzo przejrzyste- z Pyrówek ładnie było widać Czarnorzecko- Strzyżowski Park Krajobrazowy na horyzoncie. Do tego poszalałem trochę po terenie i mimo tego średnia i tak wszyła dość wysoka:) jakoś tak wyjątkowo dobrze mi się dzisiaj jechało- na asfalcie średnia bez problemu wychodziła w granicach 29.
Zdjęć nie ma:P bo nie chciało mi się aparatu targać;) chociaż później żałowałem, ale w takiej sytuacji tylko bym go całego pobrudził, no i nie miałem tyle czasu żeby się co chwile zatrzymywać na zdjęcia, a tak by na pewno było z racji wyśmienitych widoków na trasie:)

Jeszcze trasa: Rzeszów- Kielanówka- Nosówka- Zgłobień- Wola Zgłobieńska- Las Czudecki- Pyrówki- jakieś pola;)- Pstrągowa- Nowa Wieś- Czudec- Babica- podjazd na Grochowiczną- Lutoryż (chwila u dziadków)- Boguchwała- Zwięczyca- zalew- dom;)


Kategoria 50-100km, Tu i tam


  • DST 33.97km
  • Czas 02:11
  • VAVG 15.56km/h
  • VMAX 39.60km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nocne miasto

Piątek, 4 czerwca 2010 · dodano: 05.06.2010 | Komentarze 0

Jazda z kolegami po mieście w lajtowym tempie w nocnych godzinach:) Obczailiśmy jeszcze jak znowu Wisłok szaleje i co znowu pozalewał.