Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 96750.34 kilometrów w tym 7732.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.51 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 652863 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 60.00km
  • Teren 40.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 20.00km/h
  • VMAX 67.00km/h
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielny wypad:D po raz kolejny:)

Niedziela, 16 marca 2008 · dodano: 16.03.2008 | Komentarze 12

Czas rozpoczęcia: 10.00 + mały poślizg czasowy ;P
Miejsce rozpoczęcia: Rzeszów- Rynek- scena ;)
Ekipa: a było kilka osób;PP (łącznie ze mną chyba 10- nie wiem dokładnie, bo jedni się pojawiali drudzy znikali.. ;))

Dobra koniec tych faktów statystycznych... ;D

Pogoda może nie zachęcała do jazdy, bo wiszące nad głowami szare chmury i niezbyt miły wiatr mogły zapowiadać wszystko, ale mimo to wybrałem się na miejsce zbiórki.
Początkowo zebrało się 8 osób, biorąc pod uwagę że to początek sezonu to chyba nie tak źle:)
Trasa wiodła dzisiaj po "góreczkach", trochę po błotku i sporo w terenie:)
Suma przewyższeń dzisiejszego przejazdu musiała być naprawdę spora ponieważ na trasie było kilka naprawdę "soczystych" podjazdów ;DD

Apropo tych góreczek to widać je na zdjęciu:D -najpierw byliśmy na tej po prawej stronie, później chyba na tej w tle (a może tej drugiej nie widać...;), jako trzecia poszła ta po lewej stronie zdjęcia, no i na koniec jeszcze ta z której jest robiona fota:D


Trasa + ciekawostki:
Rzeszów- zalew- Lisia Góra- Zwięczyca- Boguchwała- gdzieś bokiem do Lutoryża- podjazd w terenie na Grochowiczną- zjazd czarnym szlakiem:) do Czudca (mały popas;)- dość stromy podjazd terenem gdzieś w las (kilkadziesiąt metrów przewyższenia na raczej krótkim odcinku- wstyd się przyznać, aż mnie przymuliło w połowie, ale pierwszy raz tam podjeżdżałem- na następny raz skatuje całą górkę na raz;DD)- zjazd do Wyznego trochę hardcorowy jak dla mnie, bo stromy i z błotem, a mój bieżnik na przedniej oponie niedługo będzie już podchodził pod slicka;P- na koniec wpadłem jeszcze do rowu przy zerowej prędkości, gdy chciałem wjechać na deskę;)- następnie kolejny stromy podjazd gdzieś nad wyciąg w Babicy i zjazd lasem (przy okazji znowu się wyłożyłem na koleinie i błocie;))- Babica- Lubenia- podjazd serpentyną koło kościoła do Przylasku i zjazd do Budziwoja (67km/h -chociaż reszta zjazdów pewnie była bardziej stroma tylko że w terenie)- mostek linowy- Boguchwała- Zwięczyca i dalej przez Lisią i miasto już tylko z Tomkiem, bo chcieliśmy być szybciej w domach- muszę przyznać, że kolega potrafi narzucić niezłe tempo, ale jakoś dałem radę:D

Do tego jeszcze należy doliczyć kilka gleb innych ludzi, 3 kapcie Michała;) i to że na szczęście prognoza ICM dzisiaj się nie sprawdziła, bo wróciłem do domu suchy, tzn. tak jakby suchy, bo zaliczyłem kilka większych kałuż i trochę błota po drodze;PPP

Ogólnie wypad bardzo udany- mam nadzieję, że za tydzień pogoda pozwoli też pojeździć w takim większym gronie:DD

No i jeszcze dwie fotki, bo dzisiaj zrobiłem mało zdjęć:


I jaki równiutki dystans:D -dokręciłem przed blokiem 100m żeby wyszło równe 60;) i czas też się zgrał- 3h i kilka sekund





Komentarze
mavic
| 23:57 wtorek, 18 marca 2008 | linkuj Fajna panoramka. Górki, pagórki to jest to co tygryski lubią najbardziej.
Mlynarz
| 19:46 wtorek, 18 marca 2008 | linkuj W takiej grupie wypad zawsze musi się udać!
Oby jak najwięcej takich!

Pozdrawiam!
sebol
| 18:53 poniedziałek, 17 marca 2008 | linkuj no mam czego żałowac, ale dopiero po 12 ruszyłem, no ale za tydzien juz raczj nic mi nie wypadnie i rusze grupowo ;)
lukasMTBstrzyzow
| 09:43 poniedziałek, 17 marca 2008 | linkuj Kurcze a ja wypatrywałem jakiegos bikera bez efektów ja z bratem jechałem traskę całkiem na odwrót bez tego podjazdu co mówisz że "połkniesz" następnym razem czyli chyba ten w okolicach ruin zamku w Czudcu. Szkoda że się nie spotkaliśmy ale sezon długiii....Pozdrower
kundello21
| 01:31 poniedziałek, 17 marca 2008 | linkuj Dobrze czytać twojego bloga bo wiem teraz gdzie bede jeździć i jakie panuja tam warunki:) Ja Cie czasem widzę na mieście...
misiek
| 23:28 niedziela, 16 marca 2008 | linkuj coś o tym wiem :D
vanhelsing
| 23:01 niedziela, 16 marca 2008 | linkuj To jest to- jazda w grupie :D Nic nie daje takiej radochy jak obserwowanie gleb kolegów, pękania opon i różnych takich perypeti :D Gorzej jak nam to się przytrafi :P
karla76 | 21:49 niedziela, 16 marca 2008 | linkuj hahaha;)najbardziej podoba mi się ten fragment
''Do tego jeszcze należy doliczyć kilka gleb innych ludzi'':)
taki optymistyczny:)))))
ładne te góreczki!:)
pozdrawiam!:)
uri90
| 21:15 niedziela, 16 marca 2008 | linkuj ja tez dzisiaj podobnie tylko mniej w terenie :) (duzo mniej :) tez mialem szybki zjazd (tzn zawsze jest szybki ale dzisiaj pod wiatr i tylko 40km/h bez pedalowania a zwykle bez wiatru jest ponad 60 :)
misiek
| 18:34 niedziela, 16 marca 2008 | linkuj ano bo było ciekawie :D
vanhelsing
| 17:39 niedziela, 16 marca 2008 | linkuj zapowiada się ciekawie :]
michros
| 17:33 niedziela, 16 marca 2008 | linkuj pierwszy ! :D czekam na opis :P
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa porow
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]