Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 102701.43 kilometrów w tym 7993.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 707618 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 125.74km
  • Teren 3.00km
  • Czas 06:30
  • VAVG 19.34km/h
  • VMAX 70.60km/h
  • Podjazdy 1054m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Turcji- dzień 12- Bułgarskie wybrzeże

Środa, 27 lipca 2011 · dodano: 02.09.2011 | Komentarze 0

Pobudka znowu koło 8 i kąpiel w morzu na dobry początek dnia:) Udaje się wykręcić pozostałości śruby z ramy i wkręcamy śrubę z Marcina błotników, a jego błotnik montujemy oczywiście na.. opasce zaciskowej:P Tak więc jadę dalej!:) Droga nudna i do tego pod wiatr. Jedynym urozmaiceniem jest jedno, czy dwa miasteczka. W ogóle w Bułgarii miejscowości są znacznie od siebie oddalone i spotykamy się z raczej małą gęstością zaludnienia. Przed Warną zaliczamy dość długi podjazd i genialnym zjazdem docieramy w okolice Złotych Piasków. Na stacji benzynowej robimy sobie przerwę na mycie i golenie, po czym kolejna wspinaczka. Zjazd do samej Warny bardzo szybki, a samo miasto malowniczo usytuowane. W mieście idziemy do kafejki internetowej by nadrobić zaległości na blogu. Schodzi nam z tym jednak za długo i wychodzimy, gdy już jest ciemno i wszystkie sklepy zamknięte. Tak więc wyjazd z miasta w nocy i autostradą, bo innej drogi nie było w tym kierunku. Woda skończyła się już jakiś czas temu, zapasów jedzenia też nie zdążyliśmy zrobić, więc idzie mozolnie pod górę. Spotykamy jakiegoś autostopowicza, który dzieli się z nami herbatnikami:) W końcu po 15 km jest pierwsza stacja benzynowa! Kupujemy zapas batonów i wody i robimy piknik przed stacją:) Już mieliśmy się koło niej rozbijać, ale jak podjedliśmy to postanowiliśmy jeszcze kawałek przejechać. W końcu odbijamy w stronę jakiejś nadmorskiej miejscowości. Spory kawałek przez las, no i zjazd do wysokości poziomu morza. Okazuję się to być standardowa miejscowość turystyczna z mnóstwem hoteli i brakiem miejsca na namiot. Po długich nocnych poszukiwaniach plaży ostatecznie rozbijamy się kąsani przez komary w jakichś krzakach;) No cóż, sami się prosiliśmy o takie zakończenie dania.

Trasa:


Dzisiaj mało zdjęć:

Miejscówka na nocleg © azbest87


Widoczek z pod namiotu © azbest87


Pędzimy w dół © azbest87


Morze w Warnie © azbest87


Kościół w Warnie © azbest87


Piknik na stacji benzynowej;) © azbest87





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa jeszc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]