Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 96750.34 kilometrów w tym 7732.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.51 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 652863 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 122.31km
  • Teren 22.00km
  • Czas 06:26
  • VAVG 19.01km/h
  • VMAX 54.70km/h
  • Podjazdy 1713m
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Góry podkarpacia- Dzień 3- Ustrzyki Górne - Komańcza

Czwartek, 1 lipca 2010 · dodano: 05.07.2010 | Komentarze 7

Kolejny dzień, znowu pobudka o 7 (sam się jakoś tak budziłem;), znowu otwieram wejście do namiotu i banan na twarzy:D Piękny widok na góry:)
Tym razem zbieram się trochę szybciej i wyruszam koło 8.30 najpierw uzupełniając zapasy jedzenia na drogę w pobliskim sklepie (ale drogo w tych Ustrzykach;).
Na dobry początek dnia znowu wspinaczka na Przełęcz Wyżniańską (853m), piękne widoki na połoniny i zjazd do Brzegów Górnych. Teraz czeka mnie podjazd na jeden z najwyższych punktów mojej wycieczki- Przełęcz Wyżną (872m). Chwilę się to ciągnie;P ale widoki z serpentyn wynagradzają trud włożony w podjazd. Teraz za to czeka mnie spory kawałek z górki gdzie korzystam i odpoczywam troszkę:) Najbliższe kilometry to jazda z krajobrazem Bieszczadzkiego Parku Narodowego naokoło, po czym wjeżdżam do Ciśniańsko- Wetlińskiego Parku Krajobrazowego. W końcu docieram do Cisnej na skraju której robię sobie odpoczynek i przerwę na wcięcie paru bułek:D Za Cisną postanawiam odbić z głównej drogi i zaczynam wspinaczkę do granicy na Przełęcz Ruskie Siodło (801m). Na jej szczycie czekają na mnie wspaniałe widoki na góry i.. chmura burzowa;) Na szczęście chmura przechodzi jakoś bokiem i udaję się jechać dalej bez konieczności suszenia;) Dalej robię sporą pętlę szutrową drogą wzdłuż granicy i rzeki Solinki zaliczając po drodze podjazd w okolice góry Kiczerki docierając do wysokości około 860m. Po powrocie na główną drogę czeka mnie kolejny już dziś podjazd na przełęcz- tym razem Przysłup (681m). Dalej spory kawałek lekko z górki lub po płaskim ze sprzyjającym wiatrem, więc jedzie się dość szybko jak na obciążenie (cały czas około 30). Mijam tu też już zdaje się trzeciego tego dnia takiego samotnego jeźdźca jak ja. Obładowanego sakwami i innymi tobołkami. Pozdrawiamy się i jedziemy dalej:) Moim miejscem docelowym dziś miała być Komańcza, ale nie chciało mi się jechać cały czas główną drogę, więc odbijam na trasę wzdłuż rzeki Osławy. To był bardzo dobry pomysł:) Droga idzie cały czas asfaltem na uboczu, albo szutrami, a ciekawostką w międzyczasie jest pokonywanie jednego brodu za drugim- niektóre miały nawet po 30m. W jednym z nich schładzam się trochę chodząc w wodzie:) Mijam jeszcze rezerwat Przełom Osławy pod Duszatyniem. W końcu przejeżdżam na drugą stronę mostem i prze kolejną górę docieram do Komańczy. Na liczniku już około 100km, a pora dość wczesna wiec postanawiam jeszcze pojechać na przejście graniczne w Radoszycach. Dobre 4-5 km podjazdu z czego ponad kilometr serpentyn, ale spokojnie docieram do celu:) Przejeżdżam kawałek za granicę, robię zdjęcia po słowackiej stronie i wracam do Komańczy. Tym razem spanie obok schroniska PTSM poniżej klasztoru ss. Nazaretanek w którym był internowany kard. Stefan Wyszyński. Schronisko fajnie położone w lesie tylko mnóstwo komarów- myślałem że mnie zjedzą zanim rozłożę namiot.

Trasa:
Ustrzyki Górne- Brzegi Górne- Wetlina- Smerek- Kalnica- Przysłup- Krzywe- Dołżyca- Cisna- Liszna- Roztoki Górne- Przełęcz Ruskie Siodło- Roztoki Górne- Solinka- Maniów- Wola Michowa- Smolnik- Mików- Duszatyn- Prełuki- Komańcza- Radoszyce- Przełęcz Radoszyka- Radoszyce- Komańcza

Fotorelacja dnia trzeciego:

Na Przełęczy Wyżniańskiej © azbest87


Połoniny © azbest87


Serpentyny na Przełęczy Wyżnej © azbest87


Bodjaże widok na Smerek © azbest87


Odpoczynek w okolicach Cisnej © azbest87


Na Przełęczy Ruskie Siodło © azbest87


Początek odcinka terenowego © azbest87


Bieszczadzkie szutry © azbest87


Gdzieś w trasie © azbest87


Kwiatek, robaczek i koło;) © azbest87


Chwila ochłody:D © azbest87


Wypalarnie węgla drzewnego © azbest87


Kolejny bród na drodze- było ich 5 po kolei;) © azbest87


Osława- malowniczo położona rzeczka © azbest87


Kościółek w Komańczy © azbest87


Klasztor ss. Nazaretanek w Komańczy © azbest87


Serpentyny przed przejściem granicznym w Radoszycach © azbest87


Słowacka granica © azbest87


Słowacki krajobraz © azbest87


Mapa poglądowa:


Dzień 1
Dzień 2
Dzień 4
Dzień 5





Komentarze
mrozin
| 18:05 niedziela, 25 lipca 2010 | linkuj No chłopaki, ale walnęliście trasę! Nieświadomie, częściowo podążyłem waszym śladem, kilka dni temu wybrałem się na Kalwarię i do Arłamowa. Na połoninkach zboczyłem z niebieskiego szlaku i wylądowałam na granicy z Ukrainą - wpis niebawem. Jeszcze raz gratuluję dobrego tripa, mnie obowiązki nie pozwoliły na kilkudniową wyprawę ale parę jednodniówek zaliczyłem. pozdrawiam
sebol
| 20:10 wtorek, 6 lipca 2010 | linkuj Radoszyce..fajna serpentynka..byłem tam nawet..yyy chyba 4 lub 5 lat temu..przyjemnie sie podjeżdża..no przydał by mi się wyjazd w Bieszczady...
azbest87
| 19:05 poniedziałek, 5 lipca 2010 | linkuj Przy granicy fajnie się jedzie bo jest mniej ludzi i przeważnie widoki super:)
Feels wyprawa z namiotem:) też jeszcze nie próbowałem wcześnie, a kusiło już od bardzo dawna. W końcu się udało i jestem mega zadowolony:D
W Lutowiskach na tarasie widokowym krajobraz Bieszczadów, aż zapierał dech w piersiach;) wspaniale to wyglądało na żywo- zdjęcia jednak tego nie oddają dokładnie.
Kudello zachęcam do wybierania się tam:)
Pozdro!
kundello21
| 15:54 poniedziałek, 5 lipca 2010 | linkuj Pamiętam te widoki:D kurde chyba też tam pojadę niedługo.... Super:)
dawkol-d1
| 11:37 poniedziałek, 5 lipca 2010 | linkuj Moje Bieszczady kochane :) Za rok też się wybiorę w Bieszczady z rowerem :pp: Do tej pory nigdy nie zabierałem roweru z pewnych powodów, ale kolejny raz już z rowerem.
Przepiękne widoki. Fajny taras widokowy jest w Lutowiskach i jadąc dalej na Polanę masz fajny punkt do zrobienia zdjęć (widok z góry na przepiękną dolinę) nie pamiętam gdzie to się dokładnie znajduje ale na pewno na trasie Wołosate- Polana ;)
feels3
| 11:14 poniedziałek, 5 lipca 2010 | linkuj Wyprawa z namiotem? No super :)
Ja tego jeszcze nie przerabiałem, choć kusi mnie takie coś.
Trasa super.
miciu22
| 11:10 poniedziałek, 5 lipca 2010 | linkuj Też kiedyś przejechałem tą trasę- widoki niezapomniane.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa orzow
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]